Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Gbr___
100p
100p
Posty: 139
Od: 22 wrz 2011, o 00:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Cześć. Prawie półtora miesięczne kiełki schlumergery z inkubatora puściły korzonki, więc czas najwyższy do ziemi.
Obrazek


Zmoderowano - regulamin, par. 2.3/mod.
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Moje wróciły z balkonu całe w pączkach:)
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

piekara114 pisze:Czy jeszcze mogę przesadzić grudnika do większej doniczki? Ma dość ciasno, a dopiero teraz zdobyłam większą doniczkę :roll:
Ja bym go po prostu przeniosła do nowej doniczki z całą bryłą korzeniową i dosypała ziemi: pod bryłę, po bokach i trochę na wierzch. Gdzieś wyczytałam, że one w momencie zawiązywania pączków (a teraz jest ich pora) nie lubią majstrowania w korzeniach. Ale może niech się jeszcze wypowie ktoś bardziej doświadczony w tym temacie.
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1707
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Jeśli osobniki, które chcemy przesadzić mają pąki kwiatowe to poczekałbym aż przekwitną i wtedy przesadziłbym.

Ogólnie to u mnie powoli sezon kwitnienia grudników się rozpoczyna i zauważalne jest to, o czym pisałem rok temu. Rośliny trzymane w chłodnym pokoju są całe w paczkach kwiatowych (zarówno okazy kupne jak i moje siewki) natomiast okaz trzymany w pokoju ciepłym (pokoje są obok siebie, idealnie taka sama wystawa północno-wschodnia) nie ma ani jednego pączka. Oczywiście to nie jest tak, że on nie zakwitnie - zakwitnie ale znacznie później i trochę mniej obficie :wink:
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2674
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

A chłodny pokoj to według ciebie tj twoich warunkow; jaka ma temperaturę?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1707
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

W chłodnym pokoju jest około 5 stopni mniej niż w pokoju używanym jako salon (pokoje są tej samej wielkości, z jednego w drugi się przechodzi). W salonie odkręcany jest kaloryfer, przyjmuje się tam gości czy po prostu siedzi. W pokoju chłodnym robi się tylko czasem coś, kaloryfer jest tam wyłączony i po otwarciu drzwi po prostu wieje z niego chłodem :wink: Zimą amplituda jest większa i dzięki temu kwitnienie grudników utrzymuje się długo.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18813
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Może to nie kwestia temperatury, a indywidualności egzemplarza?
Swoje jedne trzymam jeszcze na balkonie, drugiego w pomieszczeniu, ta sama wschodnia wystawa i żadne jeszcze nie ma pąków.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
piekara114
200p
200p
Posty: 354
Od: 29 sty 2016, o 17:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Ja swojego wczoraj jednak przesadziłam, ziemi nie wiele było w doniczce. Jak że nie mam chłodnego pomieszczenia muszą sobie radzić w moich domowych warunkach (ok. 22-23 st.), ale wieczorami i w dzień się wietrzy więc trochę chłodku zawsze ma i od strony okna zawiązuje kwiaty...ale rzeczywiście późno, b kwitnie w styczniu...
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Też tak myślę Norbert76, bo moich część stoi w salonie, część w chłodniejszym pokoju a część w garażu i pąki zawiązały praktycznie już wszystkie - takže chyba to jednak indywidualność ( w każdym z tych pomieszczeń jest wystawa południowa - różnią się temp. salon - 20 stopni, pokój - 18 stopni i garaż - waha się między 12 a 20 ( zależy jaka temp. jest na dworze). Stoją tam od końca sierpnia. Te, które już mają wyraźnie większe pączki przedstawiłam już tam, gdzie chcę by kwitły (szafki, stoliki, podłoga - wszystkie w głębi salonu i kuchni). W zeszłym roku kwitły wszystkie, to myślę, że i w tym tak będzie, bo pączki mam na wszystkich, tylko kilka z nich stoi jeszcze na parapetach, bo mają ledwo widoczne, ale myślę, że na koniec października już wszystkie trafią na swoje stałe miejsce. Nie zawiązał pączków na razie tylko starej odmiany grudnik, ale one zawiązują je później od tych nowocześniejszych. Także chyba ten chłód to chyba nie tak do końca jest najważniejszy.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18813
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Bo do zawiązania pąków istotniejsze jest ilość światła w sezonie - im więcej tym obfitsze kwitnienie powinno być.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1707
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

To jeszcze coś dopiszę :wink: Ten okaz, który jest w ciepłym salonie 3 lata temu był w chłodnym pokoju - i kwitł w tym samym czasie co pozostałe, od 2 lat jest w pokoju ciepłym (okazy się tak rozrosły, że nie mieszczą się na jednym parapecie dlatego ten jeden trafił do drugiego pokoju) i tu kwitnie później i mniej obficie. Więc nie jest to kwestia indywidualna okazu :wink: Dodatkowo te w chłodnym pokoju nie mają światła prawie wcale... To są nasze najciemniejsze pokoje słońce prawie nie dociera (wystawa północno-wschodnia) więc wnioskuję, że do obfitego kwitnienia bardziej potrzebna jest odpowiednia temperatura podczas spoczynku a nie światło :wink:

Pisałem już nie raz o wielkim, starym okazie u mojej babci (to było ponad 20 lat temu), wisiał na ścianie w środku pokoju więc światła miał mało. Pokój był ogrzewany piecem kaflowym więc różnice temperatur miał bardzo duże nawet w ciągu jednego dnia, w nocy piec wygasał. Grudnik w okolicach świąt był tak obsypany, że wyglądał jakby był jednym, wielkim, różowym kwiatem.

Z tego okazu mieliśmy sadzonki hodowane w mieszkaniu, gdzie temperatura była stała i zawsze było ciepło. Kwitły ale kilkoma kwiatami, nigdy nie zakwitły nawet w połowie tak spektakularnie jak u mojej babci.

Także nie samym światłem żyje grudnik :wink:
Z ciekawości po kwitnieniu jedną z siewek przeniosę do ciepłego salonu i zobaczę jak się zachowa za rok :wink:

Nie mówię, że światło nie ma znaczenia, każdy ma swój sposób no ich hodowlę - i jeśli się sprawdza to nie ma co kombinować :wink:
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18813
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

No to ja Ci napiszę, że mam trzeciego grudnika (o którym pisałem jakiś czas temu), który stoi na parapecie okna zachodniego - szczepka z tego co stoją na wschodzie - gdzie ma cieplej i więcej słońca i... kwitnie zdecydowanie obficiej. Poza tym, jakbyś przejrzał wątek, to z reguły obfitsze kwitnienie mają grudniki gdzie mają więcej światła, nawet te które są trzymane na południowej wystawie - gdzie oczywiście jest najcieplej.
Dlatego myślę, że temperatura nie ma tutaj większego znaczenia. Myślę, że przy dzisiejszej hybrydyzacji, o czym też jakiś czas temu dyskutowaliśmy, kwitnienia są rozregulowane i dopasowane bardziej do różnych warunków mieszkaniowych. Tym samym nie ma co porównywać starych odmian, bo to zupełnie inny przypadek.
Jeszcze jedna kwestia, jeśli przenosisz egzemplarz z innych warunków, w którym rosła dłuższy czas, to w nowych warunkach musi mieć czas, żeby się zaaklimatyzować. Myślę, że rok czasu to za krótki okres na aklimatyzację, jeśli chodzi o kwitnienie. Musi minąć dłuższy czas, żeby roślina przeżyła więcej niż jeden pełny cykl wegetacyjny. Oczywiście wszystko też zależy od samej rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1707
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Post »

Jak pisałem - każdy sposób uprawy powodujący ładne kwitnienie jest dobry :wink: Jak widać ani światło ani temperatura pewną reguła nie jest. A wątek śledzę od bardzo dawna i jakby nie patrzeć większość kwitnień to te po zakupie :wink:
I nie mam tych starych odmian. Mam siewki po starej odmianie krzyżowanej z nowymi oraz kilka nowych, kupionych kilka lat temu także o starej odmianie piszę jako o ciekawostce :wink:
I ja nie będę gdybał ile potrzebuje grudnik do aklimatyzacji tylko to po prostu sprawdzę jak wpłynie przeniesienie na kwitnienie :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”