Cześć.
Wczoraj rano po raz pierwszy poczułam powiew zimy, rano na termometrze 0 a dachy i trawa oszroniona

. Na szczęście dzisiaj mamy znowu jesień i to nawet ciepłą, w dzień +17. Nie powiem, nagłe ochłodzenie napędziło mi trochę stracha, cebulki nie wsadzone, tykwa nie ścięta, na szczęście to tylko chwilowy wybryk aury. Tykwy jednak już ścięte, teraz będą schły, mam nadzieję, że coś się da z nich zrobić

.
Różom nic się nic nie stało, wszystkie nadal kwitną chociaż słabo im to wychodzi.. Przyglądając się aktualnie kwitnącemu Wiliamowi Sh. stwierdzam, że chyba mu zmienię miejscówkę. Chyba chłopak męczy się w słońcu. Teraz ma zdecydowanie ładniejszy kolor.
Niestety nie mam aktualnego zdjęcia, jak utrzyma kwiaty do soboty, to kilka pstryknę.
Kasiu i to jest jeden z powodów, że im potrafię wiele wybaczyć

. Chociaż, nie powiem, po raz pierwszy mocno mnie wkurzyły i trochę czasu minie zanim mi przejdzie.
Też mam nadzieję, że wiosną będą w dobrej kondycji, ale jednego jestem pewna, bez względu na ich stan, będę je mocno ciąć, co mi po wielkich krzaczyskach, kwitnących na końcach pędów. Najbardziej rozczarowały mnie Wollerton Old Hall i Jude the Obscure.
Irenko golasów nie widać, bo gęsto posadzone. Inna sprawa robię fotki tak, byście z krzeseł nie pospadały widząc takie sterczące kostury.
Widzę, że też doszłaś do wniosku aby ciąć silniej róże, bez względu na ich stan. To był mój błąd, że wiosną cięcie przeprowadziłam tylko kosmetyczne cięcie. W końcu nie zależy mi na wielkich krzakach, tylko na ilości kwiatów.
Dziewczyny, nie mam za bardzo Wam co pokazać, bo nic nowego nie mam. Może w sobotę coś uda się cyknąć.
Może kilka różności
Jesienne bukieciki
I takie tam niedobitki z ogrodu
Eiude
Bardzo delikatna Herzogin Christiana
Zapączkowana kamelia
Kwitnąca trzeci raz w sezonie azalia
Wybudzona z głębokiego snu Mount Shasta
Elfe
A to moja jesienna rabata, która powstała z roślinek w większości podarowanych mi przez Alę/Georginia. Alu dzięki
Chciałam by była atrakcyjna przez cały rok, ale jak wyjdzie przekonamy się w przyszłym roku. Teraz prym wiodą ram rozchodniki, wiosną cebulowe i irysy, floksy szydlaste a latem kilka róż, margaretki, łubin, przetaczniki. Czy się udała? Nie wiem.
Peace, która raczyła zakwitnąć dopiero w końcówce sierpnia raptem 4-rema kwiatkami
Dobranoc
Spokojnej nocy Wam życzę