Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Jeśli jakiś preparat Tobie działa to stosuj aż pozbędziesz się tego pasożyta Ja już 3 butelki swojego środka użyłem i musze kupić 4 Używałem go dużo ponieważ robiłem kąpiele cebul w wiaderku, całe donice moczyłem w tym preparacie ponieważ wełnowiec siedzi również pod ziemią lub na doniczkach pod spodem (i w innych ciemnych miejscach). Wełnowiec został mi na 2 roślinach (i to na roślinie rodziców więc nie wiedziałem nawet, że on tam jest) ale już są opryskane, czeka je jeszcze jeden oprysk i może będę miał sytuację opanowaną. Tobie też tego życzę
Czekam aż Twoje siewki zaczną kwitnąć, lubię podglądać efekty krzyżówkowych eksperymentów
Czekam aż Twoje siewki zaczną kwitnąć, lubię podglądać efekty krzyżówkowych eksperymentów
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Dawno mnie tu nie było na forum i w Twoim wątku również.
Z przyjemnością pooglądałam i poczytałam zaległe wątki.
Piszecie o wełnowcach ,a ja mam problem z przędziorkami na cebulach.Ciągle wracają .
Widać robactwo lubi cebule.
Czekam na fotorelację z siewkami.
Z przyjemnością pooglądałam i poczytałam zaległe wątki.
Piszecie o wełnowcach ,a ja mam problem z przędziorkami na cebulach.Ciągle wracają .
Widać robactwo lubi cebule.
Czekam na fotorelację z siewkami.
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
No i wreszcie Niusia się odnalazła, następnym razem jak znikniesz na tak długo, to poproszę o L-4...
Miło mi, że o mnie pamiętasz, mam nadzieję, że razem rozkręcimy nowy sezon...(tylko mi nie mów, że w międzyczasie pozbyłaś się cebul... )
Dziwne, piszesz o przędziorkach na cebulowych, póki co nie spotkałem się jeszcze z nimi...na nich , fakt to wszędobylski i najbardziej uniwersalny szkodnik, a suche, upalne lato sprzyjało gradacji tego 'gagatka'.
No i ich zwalczanie nie jest łatwe, bo między innymi są odporne na niektóre preparaty chemiczne i wiele preparatów niszczy jedynie postaci dorosłe, nie robiąc krzywdy larwom i jajom. Więc jeden oprysk to stanowczo za mało - 3 może starczy...
Już zrobiłem remanent w cebulach i to co mi wyszło zaczyna mnie zastanawiać czy już kupować 'kaftan' czy jeszcze poczekać, ale skoro jeszcze panuję nad całością to poczekam na rozwój wypadków...
A tak 'pi razy drzwi' wyszło mi :
- 70 odmian + 30 dubletów i 8 szt takich NN-ów, które mogą okazać się kolejnym dubletem lub odmianą której nie mam.
- 200 szt siewek z dwóch sezonów (po selekcji) w tym 24 siewki z priorytetem najwyższej uwagi (NN x Ismena)
No i tylko tyle, czy aż tyle? Pokazywać na razie nie ma co, bo wszystko śpi, więc chyba wyjadę sobie do ciepłych krajów... , jednak lato było fajne, teraz już zaczyna się ubieranie na 'Zwartnicę', (żeby było w temacie), czyli na 'cebulkę' - kurcze i te krótkie dni, nie cierpię ich... A to się dopiero zaczyna...
Miło mi, że o mnie pamiętasz, mam nadzieję, że razem rozkręcimy nowy sezon...(tylko mi nie mów, że w międzyczasie pozbyłaś się cebul... )
Dziwne, piszesz o przędziorkach na cebulowych, póki co nie spotkałem się jeszcze z nimi...na nich , fakt to wszędobylski i najbardziej uniwersalny szkodnik, a suche, upalne lato sprzyjało gradacji tego 'gagatka'.
No i ich zwalczanie nie jest łatwe, bo między innymi są odporne na niektóre preparaty chemiczne i wiele preparatów niszczy jedynie postaci dorosłe, nie robiąc krzywdy larwom i jajom. Więc jeden oprysk to stanowczo za mało - 3 może starczy...
Już zrobiłem remanent w cebulach i to co mi wyszło zaczyna mnie zastanawiać czy już kupować 'kaftan' czy jeszcze poczekać, ale skoro jeszcze panuję nad całością to poczekam na rozwój wypadków...
A tak 'pi razy drzwi' wyszło mi :
- 70 odmian + 30 dubletów i 8 szt takich NN-ów, które mogą okazać się kolejnym dubletem lub odmianą której nie mam.
- 200 szt siewek z dwóch sezonów (po selekcji) w tym 24 siewki z priorytetem najwyższej uwagi (NN x Ismena)
No i tylko tyle, czy aż tyle? Pokazywać na razie nie ma co, bo wszystko śpi, więc chyba wyjadę sobie do ciepłych krajów... , jednak lato było fajne, teraz już zaczyna się ubieranie na 'Zwartnicę', (żeby było w temacie), czyli na 'cebulkę' - kurcze i te krótkie dni, nie cierpię ich... A to się dopiero zaczyna...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Ja to nie wiem czy kaftan coś już Ci pomoże ale że nad tym jeszcze panujesz to jest najbardziej zaskakujące może tylko Ci się tak wydaje
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Oj, nie spodziewałam się takiego powitania
No trochę mnie nie było
Następnym razem ,co pewnie nastąpi latem ,ogłoszę zniknięcie
No cóż działka pochłonęła mnie całkowicie.
Cebul nie pozbyłam się choć ,chciałabym chociaż trochę,ale nie mogę serce boli....
Najgorsze jest to,że zdecydowana większość nie podpisana i nie wiem co jest co.
Wiele cebul nie kwitło w tym sezonie,pomalały-nie wiem czemu,czyżby rozotocz?
Część" niedobitków" jeszcze na działce .
Kwitło pięknie "Merengue" 2 razy ,teraz szykuje się H.Aulicum.
Mam nadzieję ,że nie zasuszy pędu.
U Ciebie Andrzeju to już nic nie pomoże ,gdzie Ty mieścisz te wszystkie siewki i dorosłe cebule?
Jakie Ci się odmiany dublują?
No trochę mnie nie było
Następnym razem ,co pewnie nastąpi latem ,ogłoszę zniknięcie
No cóż działka pochłonęła mnie całkowicie.
Cebul nie pozbyłam się choć ,chciałabym chociaż trochę,ale nie mogę serce boli....
Najgorsze jest to,że zdecydowana większość nie podpisana i nie wiem co jest co.
Wiele cebul nie kwitło w tym sezonie,pomalały-nie wiem czemu,czyżby rozotocz?
Część" niedobitków" jeszcze na działce .
Kwitło pięknie "Merengue" 2 razy ,teraz szykuje się H.Aulicum.
Mam nadzieję ,że nie zasuszy pędu.
U Ciebie Andrzeju to już nic nie pomoże ,gdzie Ty mieścisz te wszystkie siewki i dorosłe cebule?
Jakie Ci się odmiany dublują?
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1420
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Maciek, masz raczej większy problem, bo to prawie kliniczny objaw czerwonej plamistości cebul Zwartnic. Na tą chorobę grzybową nie ma radykalnego środka, więc żeby go szybko zwalczyć, trzeba radykalnego postępowania.
Cebula jest jak najbardziej do uratowania, ale trzeba usunąć tą pierwszą zarażoną łuskę, jeśli pod nią jest czysto, przesmaruj cebulę pędzelkiem nierozcieńczonym Rovlarem lub Topsinem 500 SC i przesusz ją (minimum tydzień)...powinno pomóc. Przed posadzeniem profilaktycznie posyp ją całą cynamonem. Tak ja robię i to zdaje egzamin, bo chemiczne zwalczanie czerwonej plamistości jest czasochłonne i rzadko przynosi pożądane rezultaty...
I tu jeszcze jedna dość ważna uwaga, przy tej operacji używać sterylnych narzędzi jak np. nóż (maseczka zbyteczna ), żeby nie przenosić patogenów na zdrowe tkanki...
, o pardon ty małoletni
Cebula jest jak najbardziej do uratowania, ale trzeba usunąć tą pierwszą zarażoną łuskę, jeśli pod nią jest czysto, przesmaruj cebulę pędzelkiem nierozcieńczonym Rovlarem lub Topsinem 500 SC i przesusz ją (minimum tydzień)...powinno pomóc. Przed posadzeniem profilaktycznie posyp ją całą cynamonem. Tak ja robię i to zdaje egzamin, bo chemiczne zwalczanie czerwonej plamistości jest czasochłonne i rzadko przynosi pożądane rezultaty...
I tu jeszcze jedna dość ważna uwaga, przy tej operacji używać sterylnych narzędzi jak np. nóż (maseczka zbyteczna ), żeby nie przenosić patogenów na zdrowe tkanki...
, o pardon ty małoletni
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Ok, może być, chodzi o to, żeby w miarę wysterylizować cebulę i odizolować od patogenów, chociaż najbardziej pożądany jest 'Topsin' typowy na choroby grzybowe...
10 gr na opakowaniu sugeruje, że to środek w proszku, więc trzeba zrobić gęstą zawiesinę do pędzlowania
10 gr na opakowaniu sugeruje, że to środek w proszku, więc trzeba zrobić gęstą zawiesinę do pędzlowania
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1420
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Powiedz mi jeszcze kiedy mam to zrobić. Cebula zakończyła wegetację 2 tygodnie temu. Mam to zrobić teraz, poczekać tydzień aż wyschnie i za mniej więcej miesiąc, dwa posypać cynamonem i posadzić cebulkę?
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Tak, teraz i dobrze mnie zrozumiałeś, jak wyschnie pędzlowane - na zimowisko (jak taka goła to owiń ją w gazetę, albo daj do doniczki przesypując suchymi trocinami) i po min. 2 miesiącach możesz sadzić ponownie profilaktycznie posypując cynamonem...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2806
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
Andrzeju nieźle Ci te siewki wyrosły. Pogoda w tym roku sprzyjała naszym roślinkom, ciepło i słonecznie było. Tylko wodę trzeba było lać hektolitrami.
Wyczytałam że masz ponad 200 siewek, gdzie Ty to wszystko mieścisz?
Coś mi się też o uszy obiło że jakiś regalik bedzie na kwiatki.
Wyczytałam że masz ponad 200 siewek, gdzie Ty to wszystko mieścisz?
Coś mi się też o uszy obiło że jakiś regalik bedzie na kwiatki.
Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.
No dobra , żeby zaspokoić ciekawość , gdzie ja to wszystko trzymam to pokażę rozwiązanie na które wpadłem dość przypadkowo.
Mówią, że potrzeba jest matką wynalazków, no to wynalazłem w markecie takie dość tanie regały na buty i po małej adaptacji jak ulał pasują na parapety moich okien i moje obawy gdzie ja umieszczę te wszystkie śpiące w piwnicy się rozwiały. Zyskałem masę miejsca i pole manewru, bo będę mógł dowolnie przemieszczać doniczki i konfigurować półki w miarę wzrostu siewek.
A tak na teraz to wygląda:
To na razie dwa regały, a już luz - blues z miejscem (w zapasie jeszcze dwa czekają na rozwój wypadków)
Od wiosny główkowałem na ten temat, nawet nakupiłem listew, żeby samemu sklecić takie regały (za same listwy zapłaciłem więcej niż za dwa gotowe zestawy, a gdzie robota???), Ale nic straconego, przez długie zimowe wieczory zdążę do wiosny zbudować taki większy do foli...
No właśnie, jak przyciśnie, to szare komórki pracują intensywniej i rozwiązanie prawie samo się znajduje...
Niusia ? A jak ty właściwie masz na imię? Pytałaś które mi się dublują, to przewaga tych popularnych 'Red Lion', 'Osiołki', 'Alfresco' itp. Z tych mniej znanych 'Sao Paulo', parę starych odmian i dużo takich rozwojowych przybyszowych które już zimują...
No jest tego trochę. Pisz na PW co Cię konkretnie interesuje, bo zaraz nas pogonią za składanie ofert ( no ja jeszcze nikomu nic nie sprzedałem i nie mam zamiaru, co najwyżej mogę tylko ofiarować)...
Bo jeśli przyjmiemy, że pieniądze są celem w życiu, to radzę powiesić je na strzelnicy- skoro cel?... zdrowiej dla psychiki
I nikt nie musi się ze mną zgadzać...tak czasami gadam sam do siebie...
Mówią, że potrzeba jest matką wynalazków, no to wynalazłem w markecie takie dość tanie regały na buty i po małej adaptacji jak ulał pasują na parapety moich okien i moje obawy gdzie ja umieszczę te wszystkie śpiące w piwnicy się rozwiały. Zyskałem masę miejsca i pole manewru, bo będę mógł dowolnie przemieszczać doniczki i konfigurować półki w miarę wzrostu siewek.
A tak na teraz to wygląda:
To na razie dwa regały, a już luz - blues z miejscem (w zapasie jeszcze dwa czekają na rozwój wypadków)
Od wiosny główkowałem na ten temat, nawet nakupiłem listew, żeby samemu sklecić takie regały (za same listwy zapłaciłem więcej niż za dwa gotowe zestawy, a gdzie robota???), Ale nic straconego, przez długie zimowe wieczory zdążę do wiosny zbudować taki większy do foli...
No właśnie, jak przyciśnie, to szare komórki pracują intensywniej i rozwiązanie prawie samo się znajduje...
Niusia ? A jak ty właściwie masz na imię? Pytałaś które mi się dublują, to przewaga tych popularnych 'Red Lion', 'Osiołki', 'Alfresco' itp. Z tych mniej znanych 'Sao Paulo', parę starych odmian i dużo takich rozwojowych przybyszowych które już zimują...
No jest tego trochę. Pisz na PW co Cię konkretnie interesuje, bo zaraz nas pogonią za składanie ofert ( no ja jeszcze nikomu nic nie sprzedałem i nie mam zamiaru, co najwyżej mogę tylko ofiarować)...
Bo jeśli przyjmiemy, że pieniądze są celem w życiu, to radzę powiesić je na strzelnicy- skoro cel?... zdrowiej dla psychiki
I nikt nie musi się ze mną zgadzać...tak czasami gadam sam do siebie...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków