Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ratowanie storczyków
Korzenie nie wyglądają na złe, ale nie wiem, czy nie pleśnieją? Najbardziej niepokoi mnie ten liść zbrązowiały od pseudobulwy - od środka rośliny. To może być np. fuzarioza. Na twoim miejscu próbowałabym wyciąć to co martwe i chore posypać cynamonem miejsca cięć, wykąpać w topsinie, osuszyć i posadzić w keramzyt w semi-hydro. U mnie się to sprawdza i dwa okazy cambrii tak odratowałam. Ale ja nie wiem jakie ty masz warunki: u mnie w dzień jest ciepło i jasno, z nocnymi spadkami temperatury i pracują wentylatory. Jeśli masz niską temperaturę w domu musisz zadbać o bardziej suche warunki (np. keramzyt nie będzie cały czas mokry, przynajmniej na początku). Powodzenia
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Przede wszystkim nie Miltonia, a Miltoniopsis.
A jeśli chodzi o samą roślinę, to raczej nic z niej nie będzie. Z czasem umrze, u mnie żaden Miltoniopsis się nie ostał, a początek końca wyglądał podobnie jak u Ciebie.
Czy Twój okaz wypuścił choć jedne psb (odrost)?
A jeśli chodzi o samą roślinę, to raczej nic z niej nie będzie. Z czasem umrze, u mnie żaden Miltoniopsis się nie ostał, a początek końca wyglądał podobnie jak u Ciebie.
Czy Twój okaz wypuścił choć jedne psb (odrost)?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 16 wrz 2009, o 13:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ratowanie storczyków
Dziękuje za szybki odzew.
Tak - ma jeden odrost niemal tak wysoki jak ten chory.
Nie mam go przy sobie ale chyba jest też trzeci zupełnie mały, przy czym wydaje mi sie że to jest tak zrośnięte ze sobą że nie ma szans ich rozdzielić?
Tak - ma jeden odrost niemal tak wysoki jak ten chory.
Nie mam go przy sobie ale chyba jest też trzeci zupełnie mały, przy czym wydaje mi sie że to jest tak zrośnięte ze sobą że nie ma szans ich rozdzielić?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Nie rozdzielaj, młode psb czerpią składniki odżywcze ze starych, nawet jak stracą wszystkie liście.
Możesz oczywiście spróbować postąpić, jak napisała Demeter, ale cudów raczej bym nie oczekiwał.
Wszystko zależy od warunków jakie posiadasz, miltoniopsisy preferują temperatury powyżej 20 stopni przez cały rok i wysoką stałą wilgotność powietrza, między 60 - 70%. Ja mam dla nich za niską, w okresie jesienno - zimowym nie przekracza 20 stopni.
Możesz oczywiście spróbować postąpić, jak napisała Demeter, ale cudów raczej bym nie oczekiwał.
Wszystko zależy od warunków jakie posiadasz, miltoniopsisy preferują temperatury powyżej 20 stopni przez cały rok i wysoką stałą wilgotność powietrza, między 60 - 70%. Ja mam dla nich za niską, w okresie jesienno - zimowym nie przekracza 20 stopni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ratowanie storczyków
Myślę, że jeśli nawet się nie uda i za jakiś czas będziesz musiał miloniopsisa wyrzucić, bo może tak być, zdarza się, to pobaw się w reanimację. Zyskasz doświadczenie i wiedzę - rzeczy bezcenne. Wyrzucić zawsze zdążysz. Mam miltoniopsisa, rośnie, kwitnie nie jest taki straszny może liście czasem mu się zharmonijkują, ale kwiaty są duże i pięknie pachną (wstawiałam tu gdzieś jego zdjęcie na forum). Odizoluj go tylko od reszty i nie zniechęcaj się za szybko: najdłużej czekałam na keiki z pseudobulw dendrobium nobile, które leżały na płasko na mchu. Przez ponad rok nic, po roku postawiłam je w pionie i ruszyły Powodzenia
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Liście zmieniające się w harmonijkę to właśnie objawy niższej niż wymaganej wilgotności powietrza.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Sunrise_orchid
- 200p
- Posty: 209
- Od: 5 gru 2018, o 11:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Ratowanie storczyków
Dlaczego mikoryza jest taka dobroczynna? Nie wiedząc, że to mikoryza natychmiast bym przesadził .
Moje storczyki
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Bo korzenie storczyków w naturze żyją w symbiozie z grzybami. Mikoryza w dużym skrócie zwiększa chłonność korzeni. Oczywiście pleśń odpada.
Poczytaj ten wątek:
viewtopic.php?f=18&t=4673&hilit=Mikoryza
Poczytaj ten wątek:
viewtopic.php?f=18&t=4673&hilit=Mikoryza
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ratowanie storczyków
Z mieszkania wyprowadzającej się koleżanki trafił wczoraj wieczorem pod śmietnik cały dorobek jej życia czyli kilkadziesiąt doniczek ze storczykami
Sytuacja była nagła, nie było szans wszystkiego zabrać. Wszystkie były kwitnące, trafiły na śnieżycę, w nocy było - 5, zostały w międzyczasie przez kogoś poobrywane z kwiatów,niektóre ktoś wyrzucił z doniczek na gołą ziemię zabierając doniczkę, połamano im liście, powywracano.
Pytanie - czy taki storczyk jeszcze odżyje? Namawiam koleżankę żeby jeszcze po to jechała, ale ona już odpuściła twierdząc że nie ma szans. A mnie tak strasznie przykro. Może da się coś jeszcze zrobić?
Sytuacja była nagła, nie było szans wszystkiego zabrać. Wszystkie były kwitnące, trafiły na śnieżycę, w nocy było - 5, zostały w międzyczasie przez kogoś poobrywane z kwiatów,niektóre ktoś wyrzucił z doniczek na gołą ziemię zabierając doniczkę, połamano im liście, powywracano.
Pytanie - czy taki storczyk jeszcze odżyje? Namawiam koleżankę żeby jeszcze po to jechała, ale ona już odpuściła twierdząc że nie ma szans. A mnie tak strasznie przykro. Może da się coś jeszcze zrobić?
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
- 5 raczej je zabiło...
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ratowanie storczyków
No niestety. I tak nie wiemy czy te co wzięliśmy po transporcie w takich warunkach przeżyją. Jak tylko się uda to będziemy je wydawać,ale p?ki co te listki wyglądają kiepsko. O kwiatach nawet nie wspominam bo to już nie przypomina kwiat?w. Jest kilka tych powietrznych, one były bez doniczek, rosły w takich plecionkach wiszących, tu najbardziej się boję o korzenie, bo wszystko na wierzchu. Niby owijalyśmy wszystkim czym się dało ale i tak wyszło to kiepsko.
Inne rośliny też ucierpiały ale znacznie mniej chyba ( się okaże pewnie po jakimś czasie).
Inne rośliny też ucierpiały ale znacznie mniej chyba ( się okaże pewnie po jakimś czasie).
Re: Ratowanie storczyków
Witam wszystkich
chciałam zapytać o mojego storczyka. Zaczynam z nimi przygodę dlatego czarna plama na łodydze trochę mnie zmartwiła.
Mam go od maja, kwiat utrzymywał sie bardzo długo bo aż do końca sierpnia, potem opadł a pędy pozostają zielone do tej pory.
Podlewam przegotowana odstana woda, z odżywką substral, raz na 3 podlewania. Zazwyczaj co 7 dni, chyba że korzenie są zielone to przedłużam, teraz czasem i co 2 tyg, jedynie zraszam liść co kilka dni.
Ostatnio jak pisałam wcześniej pojawiła się czarna plama na łodydze, i chciałam zapytać co zrobić?
Jest jeszcze jeden mały szkopuł, a mianowicie w doniczce są dwie rośliny. Nie rozdzielałam ich bo bałam się że jak rozdzielę to się jakieś choróbsko wda. A pomimo tego i tak, dostało czarna plamkę i dwoje liści już opadło.
Z góry dziękuję za pomoc.
chciałam zapytać o mojego storczyka. Zaczynam z nimi przygodę dlatego czarna plama na łodydze trochę mnie zmartwiła.
Mam go od maja, kwiat utrzymywał sie bardzo długo bo aż do końca sierpnia, potem opadł a pędy pozostają zielone do tej pory.
Podlewam przegotowana odstana woda, z odżywką substral, raz na 3 podlewania. Zazwyczaj co 7 dni, chyba że korzenie są zielone to przedłużam, teraz czasem i co 2 tyg, jedynie zraszam liść co kilka dni.
Ostatnio jak pisałam wcześniej pojawiła się czarna plama na łodydze, i chciałam zapytać co zrobić?
Jest jeszcze jeden mały szkopuł, a mianowicie w doniczce są dwie rośliny. Nie rozdzielałam ich bo bałam się że jak rozdzielę to się jakieś choróbsko wda. A pomimo tego i tak, dostało czarna plamkę i dwoje liści już opadło.
Z góry dziękuję za pomoc.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19085
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Gnije trzon, niewiele już można zrobić. Teoretycznie możesz wyciąć obszar zgnilizny, ale podejrzewam że weszła zbyt głęboko. Niemniej nie masz dużo do stracenia.
Jakie ma stanowisko, jak daleko stoi od okna? Patrząc na młode liście ma je małe, czyli za mało światła.
Koniecznie trzeba je rozsadzić osobno, żeby choroba grzybowa nie przeszła na drugiego storczyka.
Jakie ma stanowisko, jak daleko stoi od okna? Patrząc na młode liście ma je małe, czyli za mało światła.
Koniecznie trzeba je rozsadzić osobno, żeby choroba grzybowa nie przeszła na drugiego storczyka.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta