Borówka amerykańska - 11 cz.
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Stosujecie do ściółkowania korę przywiezioną lasu? Można obsypać krzak igłami z sosny?
Pozdrawiam Krzysiek
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
solaris37 pisze:Stosujecie do ściółkowania korę przywiezioną lasu? Można obsypać krzak igłami z sosny?
Można, byle nie przywlec jakiejś choroby grzybowej z lasu .
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Prędzej można przywlec choroby z marketu i szkółki, niż z lasu
Pozdrawiam. Jacek
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Podałem możliwość. Z marketu czy szkółki też można. A co to ma do rzeczy? Nie było pytania o szkółkę czy market. Więc Pani/Pana twierdzenie za wiele nie wnosi do tematu.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Ja tak właśnie zrobiłam, wyściółkowałam kilku centymetrową warstwą igieł sosnowych.
Ogród w budowie nieustającej ,pozdrawiam Krysia
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Ja wcześniej miałem korę z lasu (pozostałość po wyrębie, leśnicy nie posprzątali po sobie) i mi kilka grzybków wyrosło, niestety niejadalnych. Korę z lasu najlepiej jednak dość mocno pokruszyć. Teraz mam mieszankę mchu i igliwia, które mi zostały po czyszczeniu zarośniętego dachu domu stojącego w lesie sosnowym.
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
patryk10015 Skoro wspominasz o jakichś chorobach to stwierdzam, że las jako środowisko naturalne sam się oczyszcza z chorób i "przywlec" je z niego dość trudno, czego nie można powiedzieć o marketach, nie raz właśnie sobie z nich coś przywlokłem.
Pozdrawiam. Jacek
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Kiedyś potrzebowałem stempli na podpieranie wylewanych stropów w budowanym domku jednorodzinnym. Napisałem i zaniosłem pismo do Okręgowej Dyrekcji Lasów we Wrocławiu. Dali mi namiar na leśniczego w podwrocławskim lesie. Zebrałem jeszcze czterech chętnych. W lesie leśniczy oznakował drzewka do wycinki w oparciu o przedpłacony kwit. Biorąc pod uwagę ceny w składach drewna we Wrocławiu koszt tych drzewek był zerowy. Kosztowny był tylko transport, ale podzielony na pięć też było to tanio.solaris37 pisze:Czyli pewniejsza jest kora z lasu
U mnie za 80 L worek kory sosnowej wołają 20 zł. więc stwierdziłem, że taniej będzie jechać do lasu i pozbierać
Jak leśniczy prowadzi teraz wycinkę to drwale wycinają drzewa pozostawiając na porębie poobcinane konary, gałęzie i gałązki. Potem leśniczy szacuje ile będzie z tego kubików zrębków i organizuje przetarg. Ten co wygrał przetarg przyjeżdża, przerabia to co zostało na zrębki i zabiera z lasu. Na pewno można się z takim gościem dogadać i razem z nim posprzątać teren zbierając to co jest potrzebne.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Ja przywlokłam z marketu w korze koniczynę, prawdopodobnie to szczawik....takie bordowe listki a kwitnie na żółto.
Na pewno nie zazdrościcie mi plewienia.
Na pewno nie zazdrościcie mi plewienia.
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 10 gru 2014, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby, 6b
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Ja ściółkuję korą wymieszaną z trocinami. Kupuję takie wymieszane odpady drewna w lokalnym tartaku. Cenowo wychodzi taniej niż worki z korą po 20 zł.solaris37 pisze:Stosujecie do ściółkowania korę przywiezioną lasu? Można obsypać krzak igłami z sosny?
Sadziłam w tym roku nowe borówki i zrobiłam parę zdjęć.
Było tak:
Kupiłam parę dwuletnich sadzonek w doniczkach p9 w zeszłym roku jesienią i nie zdążyłam przygotować rabaty. Przesadziłam je do większych doniczek do kwaśnego torfu i zadołowałam na działce. Ładnie podrosły i w tym roku je posadziłam.
Tak wyglądało moje piaszczyste kwaśne miejsce na borówki.
.
Zadołowane doniczki z sadzonkami po roku od posadzenia. Widać nowe przyrosty.
Borówki po wyjęciu z ziemi. Musiałam obciąć trochę korzeni, które przerosły przez doniczkę. Bryła korzeniowa była bardzo ładna. Nie rozluźniałam korzeni przy sadzeniu.
Przygotowane miejsce do sadzenia. Wysypałam kwaśny torf w ilości po 80 L na borówkę i lekko przekopałam na głębokość łopaty.
Borówki po posadzeniu i wyściółkowaniu. Trochę sucho było latem. Podlewałam co tydzień i borówki rosły zdrowo. Taka ilość torfu po wyściółkowaniu trzyma wilgoć bez problemu nawet w czasie suszy i na piaszczystej glebie.
Tutaj zdjęcia z końca września. Widać jak fajnie podrosły.
Pozdrawiam
Beata
Beata
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Witam,
Mam 10 Borówek. 5 Chandler i 5 Bluecrop.
Mam pytanie : Jak zabezpieczyć borówkę przed mrozami i zima ?
Mam 10 Borówek. 5 Chandler i 5 Bluecrop.
Mam pytanie : Jak zabezpieczyć borówkę przed mrozami i zima ?
-
- 200p
- Posty: 349
- Od: 18 gru 2016, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: KNS
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Borówek się nie okrywa, są wystarczająco odporne na mrozy.