U mnie mam takie egzemplarze z dużą ilością korzeni w doniczce i drobną korą, że ja im leje na zwykłą podstawkę a woda nawadnia całą doniczce tak że nawet nie mam co zlewać z podstawki a cała bryła korzeniowy jest namoczona. Ale to udaje się tylko w przyjętych roślinach i licznych korzeniach. Musisz nauczyć się obserwować potrzeby i reagować. Nawet jak ktoś coś Ci radzi to zawsze nie da się wszystkiego przenieść na swoją uprawe, bo zawsze są jakieś czynniki różniące nasze uprawy.
Naprawdę sposobów i metod jest ogromna ilość, większość jest dobra, ale nie zawsze pasują do naszej konkretnej rośliny.
Teraz spróbuj ocenić, czy rośliny jak Ci padają to czy im korzenie usychają czy gniją? Robiłeś, że tak powiem "sekcje zwłok"

Norbercie kolega pisał wcześniej, że nanacza jak korzenie są szare...