Ogród pełen róż

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Minnie
200p
200p
Posty: 273
Od: 11 kwie 2016, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród pełen róż

Post »

Witaj, Wiolu :wit

Widzę, że nie jestem sama. Ja też po zeszłym roku solidnie przystopowałam, nie zamówiłam żadnych róż jesienią i nie planuję nic na wiosnę. Nie kupiłam żadnych tulipanów, lilii, nie zamówiłam dalii... kompletnie nic. Nie mam już miejsca, rabatki pękają w szwach, a więcej nie będzie, bo po prostu nie ogarniam już tego co mam.
Wiosną zrobię przegląd, na miejsce tego, co nie przetrwało zimy będę chyba rozsadzać to, co już mam, ewentualnie tylko kilka nowych roślinek.
Na swoje usprawiedliwienie napiszę, że zeszłej jesieni i wiosny tak zaszalałam, że ledwo udało mi się to wszystko ogarnąć :wink:

Będziesz mieć pomidorki tylko w gruncie? No cóż, wygląda na to, że i ja :oops: Tyle, że nie z własnego wyboru, co przez śnieg, który przyczynił się do destrukcji zaledwie 1-sezonowego tunelu ;:174 Niestety, w mojej głupocie, naiwności i braku doświadczenia nie zaświeciła mi się lampka ostrzegawcza, kompletnie po prostu o tunelu zapomniałam, a że jest z rurek PCV, to nie wytrzymały one naporu ciężkiego śniegu. M. jak przyjedzie za miesiąc, to zrobi inspekcję, ale na moje oko nie da się tego odratować. Dziś na to wszystko jeszcze więcej śniegu dowaliło, a ja nawet nie mogę na to patrzeć, taka niemoc mnie ogarnia :roll:
Planujemy kupić szklarenkę, ale w tym roku na pewno nie będzie na to funduszy. Miałam na dniach rozglądać się za nasionkami na rozsady... ale mówi się trudno, może w gruncie też uda mi się coś wyhodować?

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, Wiolu, udanego sezonu i udanych zbiorów!
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Ogród pełen róż

Post »

Witam pierwszych gości w tym roku :lol:

Małgosiu, dalii siać nie będę ponieważ sporo z nimi pracy ... pikowanie, wynoszenie do słońca, chowanie na noc itd. Zawiodłam się przede wszystkim na kolorystyce. Nie było ani jednej różowej, fioletowej czy białej. Same żółte i odcienie pomarańczowego i kilka czerwonych.
Wolę już kupić karpy i mieć odmiany takie jak chcę. Dlatego też zamówiłam co nieco u Floriana. :lol:
Oprócz tego może zakupię trochę cebul lilii, ale zdecyduję o tym, gdy pojawi się oferta lilypolu.
I to raczej będą największe zakupy.
Poza tym nasiona, głównie warzyw, ale i kwiaty jednoroczne też jakieś planuję.
Nasion pomidorków już trochę mam od naszej kochanej Dominiki (Amanita). Zamówiłam też trochę na akcji, więc choć planowałam ograniczyć ilość odmian, to pewnie znów będzie szaleństwo.

Ewelinko, kiedy pomyślę sobie ile to ja poprzednich latach potrafiłam nakupować roślin, to w tym roku kilka dalii, może coś lilii i nasionka, to jest naprawdę niewiele :D
Doniczkowe jakieś co roku też mam, ale ostatnio też głównie z własnej produkcji. :wink:

Aniu, ja troszkę zaszalałam, bo zamówiłam tu na forum kilka dalii. Ale to będzie chyba wszystko co kupię. W ogrodzie już nie ma miejsca na nowe róże. Dale pójdą na obrzeże warzywnika, więc trochę się ich tam mi zmieści.
Pomidory w gruncie też potrafią być dorodne. Wystarczy zasadzić odpowiednie odmiany. Widziałam na forum jakie co niektórzy mieli giganty. Jestem dobrej myśli. Miałam nauczkę w minionym sezonie i teraz gdy pogoda będzie sprzyjać chorobom ( gorąco i wilgoć), będę próbowała im zapobiegać.


Jakoś nie lubię odgrzewanych kotletów (dosłownie i w przenośni), więc raczej nie będę wracać do zdjęć z minionego już sezonu.
Jednak znalazłam kilka z jesieni, których jeszcze nie pokazywałam, więc dla ożywienia wątku pokazuję :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Ogród pełen róż

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród pełen róż

Post »

Witaj Wiolu :wit . Cudne grzybki ;:138 a jesienne zdjęcia przepiękne ;:215 . Chyba namówiłaś mnie na te lilie do donic na balkon :lol: . Mało tego, myślę żeby jakieś dwie róże posadzić tylko teraz mam mega problem bo nie wiem jakie :;230 . I po co mi to było :;230 ?? Nie kojarzę czy masz jakieś piękności w donicach więc nie wiem czy coś mogłabyś mi zaproponować :roll: . Podziwiam Cię za te wysiewy bo ja co roku planuję a potem nic z tego nie wychodzi ;:131 . Doszłam do wniosku , że im bardziej się staram tym mniej mi wychodzi ;:306 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród pełen róż

Post »

Wiolu witaj, wróciłaś, dobrze będzie co podziwiać. Dalie zamówiłaś, a ja powoli z nich rezygnuje te co mam maja dożywocie.
Grzybków zazdroszczę, zeszłego sezonu nie udało mi się być w lesie.
Widziałam, że zamawiałaś nasionka w tegorocznych akcjach, napisz na co się skusiłaś.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6660
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Ogród pełen róż

Post »

Cudne zdjęcia jesieni - i te z ogrodu, i efektów grzybobrania ;:180 śliczny ten różowy zatrwian, jeszcze nie widziałam go w takim kolorze ;:167
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
Minnie
200p
200p
Posty: 273
Od: 11 kwie 2016, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród pełen róż

Post »

Witaj Wiolu :wit

Zawsze nie mogę się nadziwić, ile inni potrafią wydobyć piękna z roślin na fotografii ;:oj Cudne. Zbiory grzybowe pierwsza klasa ;:333

Siedzę nad notatkami i dumam, kiedy zacząć wysiewy których warzywek :D Zawsze to jakoś umila ten zimowy czas i czas do wiosny leci szybciej ;:224 Za miesiąc w końcu będzie namiastka grzebania w ziemi ;:306
Wiolu, masz jakąś sprawdzoną odmianę sałaty godną polecenia? W zeszłym roku udała mi się tylko ta z gotowej rozsady, ale będę próbować dalej :D
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Ogród pełen róż

Post »

Witam wszystkich odwiedzających.
Cudowną dziś pogodę mieliśmy. W południe termometr pokazywał nawet 10stopni na plusie. Bardzo dużo śniegu stopniało. Trochę się tego obawiam, bo słyszałam, że ma znowu nadejść ochłodzenie z minusowymi temperaturami, a ogród został prawie bez ciepłej kołderki :roll:
Rozebrałam choinkę, spakowałam do pudeł wszystkie ozdoby świąteczne, pościerałam kurze i wpuściłam do domu świeżego powietrza. Muszę przyznać, że aż lżej się mi teraz oddycha. :D

Ewelinko, w Lilypolu już można zamawiać :lol: Ja chyba, jak już tradycyjnie od kilku lat, skuszę się na kilka piękności.
Muszę przyznać, że lilie z tego źródła najlepiej mi kwitną i nie ma żadnych pomyłek.
O różach napisałam już u Ciebie. NA stałe nie uprawiam nic w donicach. Czasami tylko w sezonie, gdy nie mam miejsca i muszę coś pokombinować, żeby posadzić :lol:

Doroko, Ty z dalii rezygnujesz, a ja domawiam :lol: Mam nadzieję że mnie nie poniesie i nie zrobi się ich jakaś większa kolekcja. Muszę się pilnować, bo bardzo mi się podobają :D
Nasionek troszkę zamówiłam sobie, trochę pomidorków, papryk, kwiatów, ziół.
Pomidorów na pewno wszystkich nie wysieję, bo mam jeszcze z ubiegłego roku i jedna forumka przysłała mi swoje ulubione odmiany. Mam z czego wybierać i jeszcze nie zdecydowałam się na konkretne odmiany.
Pewna jestem, że będę mieć je tylko w gruncie, więc wybieram przeznaczone do takiej uprawy odmiany.

Natalko, miałam taką mieszankę zatrwianu, mix kolorów. Najwięcej było chyba białego, który najmniej mi się podobał, ale trafiły się też niebieskie, fioletowe, różowe. Te były cudne :D

Aniu, specjalistką od sałat jest Dominika - Amanita, więc może ją poproś o doradzenie konkretnych odmian.
Ja je bardzo lubię i dużo sieję, ale kompletnie nie pamiętam nazw. Jakoś tak się dzieje, że wszystkie mi się udają (no chyba że trafią się jakieś stare nasiona) czy to lodowe, masłowe, strzępiaste, wczesne, późne.
Sieję je od razu do ziemi, a potem przerywam jak są za gęsto. Raczej nie rozsadzam, bo sałata długo odchorowuje przesadzanie. Dużo podlewam i to w zasadzie tyle :D

Choć niezbyt lubię pokazywać stare zdjęcia z minionego sezonu, to dziś wzięło mnie na wspomnienia. Zaczęłam przeglądać zdjęcia z ubiegłego roku i bardzo zatęskniłam za letnimi widokami a zwłaszcza za różami.
Postanowiłam, że napiszę o kilku różach, które bezapelacyjnie byłe naj, naj i najbardziej mnie zachwyciły.
Pierwszą z nich jest róża historyczna. Kwitnie tylko jeden raz, ale kiedy to robi to klękajcie narody. Jest zjawiskowa, bardzo zdrowa i mrozoodporna a przy tym rozrasta się w szalonym tempie.
Potrzebuje bardzo dużo miejsca.
W sprzyjających warunkach pogodowych może kwitnąć nawet 3 tygodnie, ponieważ nie rozwija wszystkich pąków w jednym momencie, lecz stopniowo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

h[img]ttp://img1.garnek.pl/a.garnek.pl/034/179/34179821_800.0.jpg/zdjecie.jpg[/img]

Obrazek

Obrazek

Kolejne dwie róże o których chciałam napisać to róże Poulsena.

Pirouette, wreszcie po co najmniej pięciu latach uprawy zachwyciła swoim wyglądem.
Po dwóch latach przesadziłam ją, bo miejsce jej nie odpowiadało. Nie rosła tam, chorowała, Tak mnie już denerwowała, że miałam ochotę ją wyrzucić, ale wiedziałam ze zdjęć jak potrafi wyglądać, więc przesadziłam i dałam szansę. W pierwszym roku trochę to odchorowała, ale w kolejnych latach pięknie zaczęła rosnąć. Wreszcie mnie zachwyciła

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Granny, też chyba z pięć lat u mnie, i również przesadzana.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejną różą, która zawładnęła moim sercem to Colette.
To młoda róża, latem miała dwa sezony. Do tego cudowny kolor i kształt kwiatów ;:167

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest też kilka wspaniałych angielek, które po raz pierwszy naprawdę pokazy się z pięknej strony.
I muszę przyznać, że przynajmniej w moim przypadku, sprawdza się opinia, że angielki potrzebują co najmniej trzy lata, aby się pokazać.

Wśród nich chyba najbardziej zadziwiła mnie St Swithun.
Chyba dwa lata tak średnio sobie rosła, pędy przeciętne, kwiatów też nie za dużo.
W tamtym roku tak się rozszalała, że nie mogłam jej okiełznać.
Do tej pory była przeciętną angielką, ale od ubiegłego roku należy do moich ulubionych ;:167

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drugą angielką, która wreszcie przekonała mnie do siebie jest The Pilgrim.
Przesadzana dwa razy i jak to po takim przesadzaniu bywa, musiała zaczynać od nowa. Choć mam ją chyba już 6 lat, to dopiero minionego lata zawładnęła moim sercem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ostatnią angielką, na którą chciałam zwrócić uwagę to Lady of Shalott. Też nie miała łatwo i chyba tym bardziej ją doceniam. Jednego sezonu, chyba dwa lata temu, tak mi chorowała, że myślałam że już po niej. Pędy zamierały, pąki usychały. Stosowałam opryski, trochę w ciemno, bo do dziś nie wiem na sto procent co jej było. W tamtym roku nastąpiło cudowne odrodzenie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze jedną różą z której byłam bardzo zadowolona była Rose de Tolbiac.
To młodziutka róża, sadzona jesienią 2016, czyli na zdjęciu nie ma nawet pełnych dwóch lat.
Pokazała jednak co potrafi i mam nadzieję że w kolejnych latach będzie już tylko lepiej
Trafiła z kwitnieniem w największe upały i kwiaty momentalnie ugotowały się na krzaku. Liczę że w tym roku, jako dojrzalsza róża na dłużej obsypie się pięknymi kwiatami.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Ogród pełen róż

Post »

Jejciu, jakie piękne egzemplarze Ci porosły ;:oj. Warto było dać im szansę ;:108 . Kurczę, kiedy ja się doczekam tak wielkich krzaków.... Chociaż Pirouette też mam i ona akurat u mnie także jest duża. Bardzo ją lubię.
Bardzo mi się podoba że Twoje róże mają tyle miejsca - u mnie to wszystko jest pościskane i nie eksponuje się tak ładnie :roll:. Jak oglądam takie zdjęcia to aż nogami przebieram z niecierpliwości, aby dotrwać jakoś do wiosny ;:108
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród pełen róż

Post »

Witaj Wiolu :wit . Lilie liliami ale te róże ;:oj . Boskie!! ;:138 Z uprawą róż w donicach jednak się wstrzymam , może kiedyś jakieś miniaturki spróbuję tak uprawiać ale na razie jeszcze nie . Jednym słowem posłuchałam rad starszej doświadczeniem :lol: . Do Lilypolu na pewno zajrzę ;:333 . Wracając do róż ciągle kusi mnie Mme Plantier ale taki z niej potwór ;:oj . Potrzebuje kilku metrów kwadratowych z tego co widzę :shock: . Moją uwagę zwróciła też Pilgrim i Colette . Rose de Tolbiac przepiękna jest a ja mam młodziutką z zeszłego roku i czekam aż podrośnie. W tym roku dostanie podporę bo wystrzeliła dwa długie baty i może na nich zakwitnie . Wszystko zależy od zimy ;:224 . Jak widzę Twoje zdjęcia to myślę, że jednak zbyt ciasno wciskam te moje róże. One to jednak lepiej wyglądają i czują się jak mają przestrzeń. Najbardziej jednak martwi mnie na początku ta pusta przestrzeń i dlatego tak wciskam na siłę a potem okazuje się za gęsto :roll: . Może kiedyś z tego wyrosnę ;:131 . Pozdrawiam :wit .
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7159
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Ogród pełen róż

Post »

Violka ;:303 cóżeś narobiła niedobra kobieto ;:196 Nie chciałam już żadnych róż, bo brak koncepcji na nowe różane nasadzenia, ale po obejrzeniu tych cudów to ja całkiem się pogubiłam. ;:196 Jak żyć ;:145 :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11739
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Ogród pełen róż

Post »

Wiolu jak dobrze tak rano usiąść z kubkiem kawy i chłonąć widoki jakie się roztaczają przede mną z ekranu komputera. ;:23 Lady of Schalott prawie usychająca tak pięknie Ci odbiła, szacun za uratowanie jej.Bardzo lubię tę odmianę i jej miedziano-złote kwiaty, mieniące się w słońcu.Tak to prawda, że angielki potrzebują minimum 3 lat na rozkręcenie się.Moja Olivia Rose już w drugim roku ładnie się wzięła do kwitnienia.Dalie siedzą w piwnicy, niezbyt dobrze się nimi zaopiekowałam, wrzuciłam je tylko do pojemnika i niczym nie zasypałam :oops:
Ja tej wiosny mam niezłą zagwozdkę, czeka nas przeprowadzka ,a ja się martwię co zrobię z siewkami, które chcę wysiać na parapety w lutym?
Też otrzymałam od dobrej duszyczki torebki z nasionami pomidorków i papryk oraz sałat i już się cieszę ;:215
Mój tato w zeszłym roku nie mógł się najeść pomidorów wszelakich, tak mu smakowały ;:108
Martwię się o moje róże nie zdążyłam jechać porobić kopców, Anahe musi być przykryta, na bank zmarźnie ;:303
Może jutro podjadę na chwilę, oby tylko śniegu nie napadało, bo leśną dróżką ciężko zjechać autem.

Buziaki, dziękuję za różane widoki ;:167
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6660
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Ogród pełen róż

Post »

Wspaniałe róże ;:oj chyba lubisz takie w jasnych, delikatnych kolorach?
O zatrwianie niedawno czytałam przy okazji opisywania zdjęć na bloga - wg autorów on lubi żyzną, raczej zasadową glebę, więc kompletnie się do mnie nie nadaje ;:223 A jakie warunki miał u Ciebie?
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Ogród pełen róż

Post »

Zawrzało, że to już koniec forum, ale jednak co najmniej do marca będzie istniało :D
Trochę się zestresowałam, bo dopiero co wróciłam po kilkumiesięcznej przerwie, a tu koniec :roll:

Werciu, a ja się nie mogę doczekać kiedy wreszcie założysz swój wątek i pokażesz nam swoje róże. Coś czuję, że masz się czym chwalić a pierwszego odwiedzającego już masz :D
Nie daj się prosić :D

Ewelinko, powiem Ci że z zachowaniem większych odstępów też mam kłopot i nie raz kusiło mnie, szczególnie jak wszystko było małe, żeby podosadzać. Chwasty rosną, bo mają gdzie i człowiek przez kilka lat się denerwuje.
Żeby ograniczyć te chwasty wysypywałam sporo kory. Sadzę też jednoroczne, żeby wypełnić przestrzenie. Teraz tych wolnych przestrzeni coraz mniej i teraz, po latach w niektórych miejscach i tak mam za gęsto.
Może znajdziesz miejsce dla Mme Plantier na nowej części działki. Naprawdę warto ją posadzić. Wspaniała róża :D

Małgosiu, skąd ja to znam :lol: Póki co w tym roku jestem twarda i chociaż polazłam już do szkółek i znalazłam cuda, które bardzo, ale to bardzo bym chciała, to jakoś na razie trzymam się postanowienia.
Gdy pomyślę sobie ile one pracy wymagają, to już chęć posiadania kolejnych trochę mija.
W zeszłym roku w pewnym momencie miałam już dość i nawet przeszłą mi myśl pozbycia się z połowy krzaków :oops:

Aniu, będziesz się przeprowadzać ? Napisz coś więcej jeśli możesz :D
U mnie też róże nie zabezpieczone :? Do tej pory cieszyłam się, bo miały kołderkę ze śniegu a teraz ... śnieg stopniał i nadeszły mrozy. Mam nadzieję ze więcej niż -10 nie będzie, a do takiej temperatury powinny dać radę. Gorsze są zimne wiosenne wiatry. Już nie raz poczyniły mi większe szkody niż zimowe mrozy.

Natalko, moje ulubione kolory to biały, różowy, fioletowy i delikatne pastele. Takich róż mam najwięcej, chociaż też przemyciłam żółte i pomarańczowe. Jednak najbliższe memu sercu to tzw bladawce.
Zatrwian rósł u mnie na skarpie. Gleba tam taka sobie. Choć w ogrodzie mam raczej żyzną glinę, to na tej skarpie jest trochę słabsza i wiele roślin nie chce mi tam rosnąć. Jest tam problem z odpowiednią wilgotnością. Bardzo szybko wysycha tam ziemia.

To skoro forum nie znika, to wstawię jeszcze jakieś zdjecia

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Minnie
200p
200p
Posty: 273
Od: 11 kwie 2016, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród pełen róż

Post »

Wiolu, róże w rozmiarze XXL zachwycają. Zbieram gałki oczne z podłogi :D
Wstawiaj zdjęcia, póki można. Mam nadzieję, że najgorsza wizja się nie sprawdzi... póki co, trzeba czerpać radość z takich widoków, a są naprawdę wspaniałe ;:oj Najbardziej urzekła mnie Lady of Shalott, nieustannie podziwiam ją w innych ogrodach. Dobrze, że udało się ją uratować. Bardzo odpowiada mi też kolorek St. Swithun, mój ulubiony. To prawda, że szybko się osypuje?

Siedzę nad kartką i dumam, gdzie przesadzić moje (młode jeszcze) angielki, bo coś czuję, że nie dobrałam im należycie miejscówek. Wciąż zapominam, że Austinki to nie to samo, co Niemki - raczej już nie kupię żadnej angielki, bo choć ogromnie podziwiam u innych, to sama u siebie wolę takie troszkę skromniejsze rozmiarowo... te, co kupiłam i u mnie rosną wybrałam z tych mniejszych, ale i tak widzę, że będą większe, niż myślałam. Pociłam się dzisiaj zatem nad listą, by to jeszcze jakoś zgrać kolorystycznie, bo niektóre zestawienia mi kompletnie nie wyszły i na wiosnę mam 12 róż do przesadzenia, a 6 do wykopania. Całe szczęście, że żadnej nie kupiłam w tym roku, bo to już byłoby trochę za dużo :D

Zatrwiany białe ci się nie podobały, powiadasz? No masz Ci los, a ja specjalnie zamówiłam dwie torebki, białe i lawendowe, bo takie chciałam kolory (no, może jeszcze szafirowe, ale już nie chciałam popadać w przesadę), a w mixie mogły się trafić kolory, których nie lubię... No nic, wysieję i zobaczę na żywo.
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”