Mam pytanie/wątpliwość, może mi ktoś pomoże.
Otóż kupiłam na allegro 2 parasolki do ukorzenienia - jakoś tak pod koniec października, więc termin chyba nie najlepszy. Dość długo mieszkały w wodzie i nic się nie działo, i już nawet myślałam że nic z tego nie wyjdzie, bo zżółkły, zrudziały po miesiącu, a kiełków ani widu, ani słychu. No ale po ponad miesiącu zaskoczyło i puściły małe pędy.
Niestety, mimo że każda z nich miała po 3 zawiązki, przetrwał tylko jeden ;( pozostałe maluszki zrudziały i zgniły (nie wiem czemu)
Maluch rośnie - chucham na niego i dmucham, ale jest sam.
Moja wątpliwość i prośba o poradę - czy kiedy podrośnie i stanie się dorosłym papirusem, nie takim wiotkim jak obecnie, wypuści dodatkowe pędy, czy mam dokupić mu znów parasolki do ukorzenienia?
No i jeśli jednak mam zagęszczać poprzez dodanie nowych, to czy mam teraz kupować te parasolki, czy poczekać do wiosny?
Tak wygląda mój singielek, mam sporo obaw, nie wiem czy przetrwa do wiosny i wyrośnie na dużego papirusa.
