W ogródku Hortensjomanki :)
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Mirko mój ogródek to zwyczajny ROD 4 ary- szaleństw nie ma, za co mój kręgosłup mi dziękuje.
To Ty pogoniłaś z tymi wysiewami, az się zawstydziłam
Same fajne roślinki- ślaz mauretański muszę u Ciebie podczytać jak się będzie sprawował- piękne kwiaty ma:)
Szarłatka mi się bardzo marzy, od dłuższego czasu, jakbyś miała jesienią nasionka to chętnie kupię lub się wymienię za jakieś inne:)
Bieluń też śliczny wybrałaś- niech Ci wszystko pięknie zdrowo rośnie.
Kleome mam nasionka, ale nie wiem, czy już go wysiewać? Tunbergię planuję po niedzieli (mam białą i żółtą)
Jutro zrobię zdjęcia moich maluchów
Ha ha , wygrzebałam w telefonie zdjecie z lata, zrobione tuż po rozpakowaniu przesyłki .
Zamówione hortensje były tak duże ,że nie mogłam ich pomieścić w małym przedpokoju- wiec czekały na klatce
Co to był za widok
Augusta Luise
Tak mi się spodobała ,że zamówiłam jeszzcze dwie
Nostalgia
Pashmina
-N 13 sty 2019 00:57 -
To Ty pogoniłaś z tymi wysiewami, az się zawstydziłam
Same fajne roślinki- ślaz mauretański muszę u Ciebie podczytać jak się będzie sprawował- piękne kwiaty ma:)
Szarłatka mi się bardzo marzy, od dłuższego czasu, jakbyś miała jesienią nasionka to chętnie kupię lub się wymienię za jakieś inne:)
Bieluń też śliczny wybrałaś- niech Ci wszystko pięknie zdrowo rośnie.
Kleome mam nasionka, ale nie wiem, czy już go wysiewać? Tunbergię planuję po niedzieli (mam białą i żółtą)
Jutro zrobię zdjęcia moich maluchów
Ha ha , wygrzebałam w telefonie zdjecie z lata, zrobione tuż po rozpakowaniu przesyłki .
Zamówione hortensje były tak duże ,że nie mogłam ich pomieścić w małym przedpokoju- wiec czekały na klatce
Co to był za widok
Augusta Luise
Tak mi się spodobała ,że zamówiłam jeszzcze dwie
Nostalgia
Pashmina
-N 13 sty 2019 00:57 -
W ogródku Hortensjomanki
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Z zaciekawieniem przejrzałam listę Twoich hortensji. Ja mam ich sporo, bo i dla mnie są one jednymi z najukochańszych krzewów w moim ogrodzie. Ale u mnie rosną właściwie te podstawowe odmiany i to głównie bukietowe. Natomiast Ty masz prawie same rarytasy.Ja swoich nie okrywam na zimę, po prostu idę na żywioł i jakoś sobie radzą.
Czy zakwaszasz wiosną podłoże pod hortensjami? Dotychczas tego nie robiłam, ale chyba to był błąd, bo kwitnienie miałam takie sobie średnie.
Zasiewy na parapetach masz cudne i te maluszki wcale się u Ciebie nie pokladają w kierunku słońca. Podziwiam zwłąszcza heliotropy, ponieważ u mnie kiedyś z całej saszetki wzeszło tylko 7 sztuk, a do końca dotrwało zaledwie 3.
Czy zakwaszasz wiosną podłoże pod hortensjami? Dotychczas tego nie robiłam, ale chyba to był błąd, bo kwitnienie miałam takie sobie średnie.
Zasiewy na parapetach masz cudne i te maluszki wcale się u Ciebie nie pokladają w kierunku słońca. Podziwiam zwłąszcza heliotropy, ponieważ u mnie kiedyś z całej saszetki wzeszło tylko 7 sztuk, a do końca dotrwało zaledwie 3.
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Wandziu moja po przeczytaniu że kochasz hortensje, chciałabym napisać/ tak, tak, wiem / Uśmiecham się teraz do Ciebie i tak sobie myślę, o mocy słowa pisanego- nic nie ginie w necie, a my dzieląc się niby z kimś nazwanym nie zdajemy sobie sprawy jak oddziałujemy na obcych . Już Ci wytłumaczę, trzy lata temu kiedy kupiliśmy działkę i miałam zerowe pojęcie o hortensjach ,bo dla mnie wszystkie były takie same czyli białe, niczym się nie różniły, a już szokiem nieco później było odkrycie, że istnieją
też czerwone( Magical fire) I właśnie w tym okresie wpladlo mi do głowy by posadzić jakąś hortensje w ogrodzie. A że nie wiedziałam jak mam sie do tego się zabrać, szukałam odpowiedzi w internecie. Oczywiście na pytanie "najlepsza hortensja do ogródka" to czytałam odpowiedzi- Limelight albo Annabelle. Dziwiło mi to, że ludzie uprawiają obie w ogródku, bo dla mnie wówczas o ograniczonym rozumku, hortensja była jak hortensja, a skoro niczym znaczącym się nie różniły obie (?) to po co wydziwiać ???
I tak trafiłam do Ciebie pisałaś chyba coś o Kyushu i podkładaniu się różnych odmian. I wtedy mnie olśniło, że one jednak się czymś różnią. Tą ażurową pierwszą wpisałam w kajecik, tak chyba dla przekory ,bo wszyscy tylko radzą 'nabite' Tak mi się spodobało u Ciebie że też chciałam podobnie:) - i to chyba Ty pierwsza
a niczegoo nieświadoma, pokazałaś mi, niemal palcem ( bo na swoich zdjęciach) patrz i pokochaj je! - hortensje się bardzo różnią:)
Szkoda że nie masz już swoich dawnych zdjęć .
Hortensje swoje w ubiegłym roku wszystkie nawoziłam systematycznie nawozem do hortensji. Rosły pięknie, ale to młode krzaczki, musiałam je dokarmiać aby rosły w siłę. Nie ukrywam że trochę mnie koszty irytowały, bo przy kilkudziesięciu krzakach 1,5 butelki traciłam na tydzień . W tym roku poić będę tylko ogrodówki, bukietowe i dębolistne dostaną tylko jakieś dlugodziałajce i od czasu podleje pokrzywą.Z nimi nie ma potrzeby się tak cackać, dokarmianie ważne , ale myślę że ta druga połowa sukcesu to dać im dużo wody. Zauważyłam różnice w kwiatach tam gdzie lałam z konewki (bo wąż był za krótki) były mniejsze niż że szlaufa jednakowo karmione.
- N 13 sty 2019 13:10 -
Moje wysiewy 13.01.
Pelargonia (miesiąc po skiełkowaniu)
Heliotrop
Schłodziłam nasionka i pierwsze kiełki pojawiły się po trzech dniach
Rozplenica Purple Majesty
też wykiełkowała błyskawicznie
Czarny ryż pierwszy raz się spotkałam z tym że siejąc coś otrzymałam 100%wschodów
Powoli wyłazi Starzec, Werbena jakaś taka rachistyczna bardzo , będę musiała jeszcze dosiać. Najgorzej się ma szałwia, bo wyszła tylko jedna sztuka
Ach , zapomniałam:) helitropów naliczyłam 45 sztuk u siebie - tyle ich przepikowalam, ale to tylko dlatego ,że czytałam iż one lubią padać. Ciekawe ile z nich zostanie
też czerwone( Magical fire) I właśnie w tym okresie wpladlo mi do głowy by posadzić jakąś hortensje w ogrodzie. A że nie wiedziałam jak mam sie do tego się zabrać, szukałam odpowiedzi w internecie. Oczywiście na pytanie "najlepsza hortensja do ogródka" to czytałam odpowiedzi- Limelight albo Annabelle. Dziwiło mi to, że ludzie uprawiają obie w ogródku, bo dla mnie wówczas o ograniczonym rozumku, hortensja była jak hortensja, a skoro niczym znaczącym się nie różniły obie (?) to po co wydziwiać ???
I tak trafiłam do Ciebie pisałaś chyba coś o Kyushu i podkładaniu się różnych odmian. I wtedy mnie olśniło, że one jednak się czymś różnią. Tą ażurową pierwszą wpisałam w kajecik, tak chyba dla przekory ,bo wszyscy tylko radzą 'nabite' Tak mi się spodobało u Ciebie że też chciałam podobnie:) - i to chyba Ty pierwsza
a niczegoo nieświadoma, pokazałaś mi, niemal palcem ( bo na swoich zdjęciach) patrz i pokochaj je! - hortensje się bardzo różnią:)
Szkoda że nie masz już swoich dawnych zdjęć .
Hortensje swoje w ubiegłym roku wszystkie nawoziłam systematycznie nawozem do hortensji. Rosły pięknie, ale to młode krzaczki, musiałam je dokarmiać aby rosły w siłę. Nie ukrywam że trochę mnie koszty irytowały, bo przy kilkudziesięciu krzakach 1,5 butelki traciłam na tydzień . W tym roku poić będę tylko ogrodówki, bukietowe i dębolistne dostaną tylko jakieś dlugodziałajce i od czasu podleje pokrzywą.Z nimi nie ma potrzeby się tak cackać, dokarmianie ważne , ale myślę że ta druga połowa sukcesu to dać im dużo wody. Zauważyłam różnice w kwiatach tam gdzie lałam z konewki (bo wąż był za krótki) były mniejsze niż że szlaufa jednakowo karmione.
- N 13 sty 2019 13:10 -
Moje wysiewy 13.01.
Pelargonia (miesiąc po skiełkowaniu)
Heliotrop
Schłodziłam nasionka i pierwsze kiełki pojawiły się po trzech dniach
Rozplenica Purple Majesty
też wykiełkowała błyskawicznie
Czarny ryż pierwszy raz się spotkałam z tym że siejąc coś otrzymałam 100%wschodów
Powoli wyłazi Starzec, Werbena jakaś taka rachistyczna bardzo , będę musiała jeszcze dosiać. Najgorzej się ma szałwia, bo wyszła tylko jedna sztuka
Ach , zapomniałam:) helitropów naliczyłam 45 sztuk u siebie - tyle ich przepikowalam, ale to tylko dlatego ,że czytałam iż one lubią padać. Ciekawe ile z nich zostanie
W ogródku Hortensjomanki
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Wreszcie i do Ciebie Małgosiu dotarłam bo jakoś ostatnio nie miałam czasu na forum i tak bywa . Czytam ,że wyautowałaś Austinki [oddałaś w dobre ręce] niestety i u mnie nie bardzo się one sprawują nad czym bardzo boleję .Jeśli w tym sezonie nie pokażą się z tej lepszej strony, to też bez żalu sie z nimi pożegnam.Ukorzeniam też parę hortensji i muszę dla nich poszukać miejsca .Podziwiam Cię ,ze juz masz sadzonki pelargonii traw i Heliotropów .U mnie jeszcze pustki [na razie], ale zacznę dopiero w lutym bawić się nasionkami .Oj będzie pięknie hortensjowo i różanie, a ja jednak preferuję kolorowy miszmasz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Rabata -serce wymiata
A wysiewy pierwsza klasa.Bałam się wysiewać pelargonii,bo kiedyś bardzo kiepsko wykiełkowały,ale twoje to okazy pełne krzepy Może jeszcze i ja kupię,bo balkon mam duży o potrzebuję ok 30 sztuk.Ale ja kupuje te zwisłe,może one są trudniejsze w hodowli?
A wysiewy pierwsza klasa.Bałam się wysiewać pelargonii,bo kiedyś bardzo kiepsko wykiełkowały,ale twoje to okazy pełne krzepy Może jeszcze i ja kupię,bo balkon mam duży o potrzebuję ok 30 sztuk.Ale ja kupuje te zwisłe,może one są trudniejsze w hodowli?
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4274
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Witaj Małgosiu zajrzałam do ciebie przypadkiem i zostaję. Masz rośliny jakie i ja lubię poproszę o więcej fotek szerszych ujęć jak masz.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- pitertom
- 500p
- Posty: 556
- Od: 17 lut 2011, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Witaj Małgosiu!
Niezłą kolekcję Hortensji zgromadziłaś
Ja mam tylko 3 odmiany Annabelle, Grandiflora, Vanille Fraise i jestem z nich bardzo zadowolony. Myślę że wiosną pomyślę o odmianach Polar Bear, Limelight czy innej o limonkowym odcieniu kwiatów i podoba mi się też Pinky Winky
Pytanko czy Rozplenicę 'Purple Majesty' wysiewałaś pierwszy raz czy, już miałaś ją w ogrodzie? Zastanawiam się nad zakupem nasion
Niezłą kolekcję Hortensji zgromadziłaś
Ja mam tylko 3 odmiany Annabelle, Grandiflora, Vanille Fraise i jestem z nich bardzo zadowolony. Myślę że wiosną pomyślę o odmianach Polar Bear, Limelight czy innej o limonkowym odcieniu kwiatów i podoba mi się też Pinky Winky
Pytanko czy Rozplenicę 'Purple Majesty' wysiewałaś pierwszy raz czy, już miałaś ją w ogrodzie? Zastanawiam się nad zakupem nasion
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Piękne masz róże Sporo ci już z urosły siewki pelargonii i nawet się nie wyciągają Czy siejesz też petunie balkonowe i w donicach?
U mnie wszystko się wyciąga tj. natka,koper i microgreens. Za mało u nas światła; dlatego też nic jeszcze nie sieję.
Jeśli chodzi o kwiaty to faktycznie kocham róże od zawsze Teraz dopiero poznaję tutaj na forum świat kwiatów i mam niezły zawrót
głowy W tamtym sezonie miałam 1-szy raz kanny ale nie było żadnej zgodności odmianowej. W tym sezonie chciałabym też cos nowego wypróbować tylko jeszcze się nie zdecydowałam co
U mnie wszystko się wyciąga tj. natka,koper i microgreens. Za mało u nas światła; dlatego też nic jeszcze nie sieję.
Jeśli chodzi o kwiaty to faktycznie kocham róże od zawsze Teraz dopiero poznaję tutaj na forum świat kwiatów i mam niezły zawrót
głowy W tamtym sezonie miałam 1-szy raz kanny ale nie było żadnej zgodności odmianowej. W tym sezonie chciałabym też cos nowego wypróbować tylko jeszcze się nie zdecydowałam co
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Małgosiu, pięknie to napisałaś I przychodzi do mnie refleksja, że forum działa na zasadzie łańcuszka, bo podobnie jak ja "zaraziłam" Cię hortensjami, tak i mnie kiedyś inni forumowicze dali wiedzę na temat niemal wszystkiego, co dotyczy roślin i uprawy ogrodu. Taka bezpośrednia wymiana myśli jest o niebo lepsza niż wszelkie poradniki.
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
pitertom
Polar Bear to moja najpiękniejsza hortensja w ogrodzie. Nisko cięta kwiaty ma potężne do 40 cm, ciężkie ubite płatkami o kolorze zielonkawym ,który z czasem przechodzi w biel. Co najważniejsze pięknie trzyma kwiat, nie pokłada się ani nie przypala na słońcu. U mnie rośnie na patelni i nic jej nie dolega. Trochę niedoceniona odmiana, a szkoda bo o wiele piękniejsza od popularnej Limelight. Już to kiedyś mówiłam , ale powtórzę, że gdybym miała wybrać do swojego ogrodu tylko jedna hortensje to byłyby na pewno to Misiek
- Śr 23 sty 2019 12:10 -
Igala
Iguś petunie sieje już trzeci rok, bardzo je lubię:)
Sialam je na początku stycznia, bo chciałam aby w połowie maja zakwitły:). Masz racje,że mało słońca i pora niespecjalnie im służy, bo się wyciągają, ale mam radę taką, żeby nie dopuszczać do wyciągania siewek (bo zauważyłam że im dłuższe robią się łodyżki, tym trudniej je utrzymać, kładą się nawet przy zraszaniu wodą) staram się do tego nie dopuszczać i po prostu jak widzę te długie nogi od razu je pikuje po liścienie. Nawet jak jest potrzeba to takie petunie z samymi liscieniami. Nie czekam na liście właściwe, tylko biorę wykałaczkę i delikatnie przenoszę. Nic im się złego nie dzieje. Zazwyczaj trzy razy je pikuje, raz jak wykiełkują w odległości 2 cm od siebie,(oszczędzam miejsce na parapecie) potem jak już zaczynają nachodzić ( ok 1,5 miesiąca)na siebie przenoszę je do osobnych doniczek lub wielodoniczki i trzeci raz już tylko wtedy jak jest potrzeba . Nie ma się co bać, one to pikowanie dzielnie znoszą i wcale nie są takie wątłe na jakie wyglądają, straszne są ich chude długie nogi,trzeba mi pomóc na początku, a już po tygodniu widać gołym okiem jak robią się krępe.
Kanny też bardzo lubię, podobają mi się jak rosną rządkiem w szpalerze, niestety z braku miejsca nie mogę sobie na taki efekt pozwolić,ale mam jedną cenną- Wyoming ( bardzo ją lubię) kupiłam ją ubiegłego roku w kapersie i zgodność była w porządku. Ale to moje trzecie podejście do tej odmiany, dwa poprzednie zakupy były podobnie jak u Ciebie niezgodne:-/. Zauważyłam że te w woreczkach krajowych firm ( nie będę podawała publicznie nazw) są właśnie takie pakowane chyba metodą chybił- trafił, a te pakowane w Holandii ( z tekturką przy woreczku) są zgodne z opisem. Bynajmniej u mnie tak było. Podobnie mialam z liliami:-/.
- Śr 23 sty 2019 12:21 -
Lady-r
Witaj Aniu . Podoba mi się Twoje motto ( wymiany tego co Ci trafiło na to co Ci się podoba) co za trafne spostrzeżenie jakbym o sobie czytała. Wiesz, tak sobie myślę że chyba właśnie to jest najfajniejsze w uprawie ogródka, że możemy spełniać się w nim, jak tylko chcemy, a nie musimy:) wtedy to właśnie widać duszę ogrodnika, dlatego lubię właśnie takie dojrzałe ogrody
- Śr 23 sty 2019 12:35 -
JAKUCH
Jadziu Austinki są piękne i takie subtelne,że tez mi szkoda. Ale jak zapaliłam się by je mieć, tak tuż po pierwszym zachwycie mój zapał zgasł. Pewno Ci się narażę teraz( bo wiem że kochasz róże), ale ja po pierwszym sezonie miałam wątpliwości co do słuszności kupna róż. Nic mnie tak nie irytowało jak te płatki opadnięte i ciągły bałagan na alejkach. W którymś momencie przestało mnie cieszyć jak kwitną bo widxialam tylko te śmieci po nich:-/. Dlatego oddałam je w dobre ręce, a zostawiłam głównie wielkokwiatowe. Teraz kupując różę zwracam uwagę na to kwiaty trzymała długo.
- Śr 23 sty 2019 12:46 -
Przypomniało mi się że kiedyś dawno, dawno
bo ponad 20 lat temu na lekcjach ZPT uczyłam się robić jakieś słupki- półsłupki na szydełku. Oto że na nauka nigdy nie idzie w las , pochwalę się co przez ostatni tydzień robiłam po nocach.
Niespodzianka dla mojej córki:)
Może nie jest doskonale, ale ważne że cieszy
Posty połączyłam.
Nie piszemy jednego za drugim,lecz korzystamy z opcji 'Edycja'/K
Polar Bear to moja najpiękniejsza hortensja w ogrodzie. Nisko cięta kwiaty ma potężne do 40 cm, ciężkie ubite płatkami o kolorze zielonkawym ,który z czasem przechodzi w biel. Co najważniejsze pięknie trzyma kwiat, nie pokłada się ani nie przypala na słońcu. U mnie rośnie na patelni i nic jej nie dolega. Trochę niedoceniona odmiana, a szkoda bo o wiele piękniejsza od popularnej Limelight. Już to kiedyś mówiłam , ale powtórzę, że gdybym miała wybrać do swojego ogrodu tylko jedna hortensje to byłyby na pewno to Misiek
- Śr 23 sty 2019 12:10 -
Igala
Iguś petunie sieje już trzeci rok, bardzo je lubię:)
Sialam je na początku stycznia, bo chciałam aby w połowie maja zakwitły:). Masz racje,że mało słońca i pora niespecjalnie im służy, bo się wyciągają, ale mam radę taką, żeby nie dopuszczać do wyciągania siewek (bo zauważyłam że im dłuższe robią się łodyżki, tym trudniej je utrzymać, kładą się nawet przy zraszaniu wodą) staram się do tego nie dopuszczać i po prostu jak widzę te długie nogi od razu je pikuje po liścienie. Nawet jak jest potrzeba to takie petunie z samymi liscieniami. Nie czekam na liście właściwe, tylko biorę wykałaczkę i delikatnie przenoszę. Nic im się złego nie dzieje. Zazwyczaj trzy razy je pikuje, raz jak wykiełkują w odległości 2 cm od siebie,(oszczędzam miejsce na parapecie) potem jak już zaczynają nachodzić ( ok 1,5 miesiąca)na siebie przenoszę je do osobnych doniczek lub wielodoniczki i trzeci raz już tylko wtedy jak jest potrzeba . Nie ma się co bać, one to pikowanie dzielnie znoszą i wcale nie są takie wątłe na jakie wyglądają, straszne są ich chude długie nogi,trzeba mi pomóc na początku, a już po tygodniu widać gołym okiem jak robią się krępe.
Kanny też bardzo lubię, podobają mi się jak rosną rządkiem w szpalerze, niestety z braku miejsca nie mogę sobie na taki efekt pozwolić,ale mam jedną cenną- Wyoming ( bardzo ją lubię) kupiłam ją ubiegłego roku w kapersie i zgodność była w porządku. Ale to moje trzecie podejście do tej odmiany, dwa poprzednie zakupy były podobnie jak u Ciebie niezgodne:-/. Zauważyłam że te w woreczkach krajowych firm ( nie będę podawała publicznie nazw) są właśnie takie pakowane chyba metodą chybił- trafił, a te pakowane w Holandii ( z tekturką przy woreczku) są zgodne z opisem. Bynajmniej u mnie tak było. Podobnie mialam z liliami:-/.
- Śr 23 sty 2019 12:21 -
Lady-r
Witaj Aniu . Podoba mi się Twoje motto ( wymiany tego co Ci trafiło na to co Ci się podoba) co za trafne spostrzeżenie jakbym o sobie czytała. Wiesz, tak sobie myślę że chyba właśnie to jest najfajniejsze w uprawie ogródka, że możemy spełniać się w nim, jak tylko chcemy, a nie musimy:) wtedy to właśnie widać duszę ogrodnika, dlatego lubię właśnie takie dojrzałe ogrody
- Śr 23 sty 2019 12:35 -
JAKUCH
Jadziu Austinki są piękne i takie subtelne,że tez mi szkoda. Ale jak zapaliłam się by je mieć, tak tuż po pierwszym zachwycie mój zapał zgasł. Pewno Ci się narażę teraz( bo wiem że kochasz róże), ale ja po pierwszym sezonie miałam wątpliwości co do słuszności kupna róż. Nic mnie tak nie irytowało jak te płatki opadnięte i ciągły bałagan na alejkach. W którymś momencie przestało mnie cieszyć jak kwitną bo widxialam tylko te śmieci po nich:-/. Dlatego oddałam je w dobre ręce, a zostawiłam głównie wielkokwiatowe. Teraz kupując różę zwracam uwagę na to kwiaty trzymała długo.
- Śr 23 sty 2019 12:46 -
Przypomniało mi się że kiedyś dawno, dawno
bo ponad 20 lat temu na lekcjach ZPT uczyłam się robić jakieś słupki- półsłupki na szydełku. Oto że na nauka nigdy nie idzie w las , pochwalę się co przez ostatni tydzień robiłam po nocach.
Niespodzianka dla mojej córki:)
Może nie jest doskonale, ale ważne że cieszy
Posty połączyłam.
Nie piszemy jednego za drugim,lecz korzystamy z opcji 'Edycja'/K
W ogródku Hortensjomanki
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Jestem pełna podziwu dla twojego planu działana z petuniami Widać tu twoje duże doświadczenie A po przepikowaniu dożywiasz je jakoś specjalnie? A do koszy i na patio te zwisające też hodujesz może? Ja myślę o takich bo w ostatnim sezonie musiałam 4 razy kupować kwiaty bo u nas na bazarkach były jakieś zainfekowane i padały mi koncertowo.
Dziękuje za info co do opakowań! Też to zauważyłam że w holenderskich była zgodność odmianowa a w krajowych to rzadko niestety.
niespodzianki są super, bardzo profesjonalnie zrobione Na pewno się bardzo spodobają i ucieszą córeczkę
Dziękuje za info co do opakowań! Też to zauważyłam że w holenderskich była zgodność odmianowa a w krajowych to rzadko niestety.
niespodzianki są super, bardzo profesjonalnie zrobione Na pewno się bardzo spodobają i ucieszą córeczkę
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3347
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Witaj Małgosiu. Zabawki wykonane własnoręcznie najbardziej cieszą i edukują.Z zainteresowaniem przeczytałam instrukcje siewu petunii. W tym roku zamierzam posiać pelargonię, będzie to mój pierwszy raz. Podobnie jak Ty, uwielbiam hortensje bukietowe i ogrodowe. Chociaż z tymi drugimi nie mogę się zaprzyjaźnić na dobre.Jakie odmiany polecisz z ogrodowych kwitnące na tegorocznych pędach a jakie z bukietowych na sztywnych pędach?Dlaczego pożegnałaś z hortensjami na pniu?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Superowe lalki mogę tylko powspominać dawne czasy kiedy z szydełkiem czy drutkami prawie spałam .Te czasy już nie wrócą jednak bardzo lubię podziwiać prace innych i liczyć na poprawę mojej ręki W sezonie pozbierałam nasionka mojej petunii i gdzieś je zawieruszyłam Małgosiu czy siałaś juz ten jęczmień grzywiasty, bo dzisiaj właśnie przyniosłam nasionka z ogródka i zastanawiam sie nad wysianiem .Może jednak zaczekać do nadejścia wiosny z zapędami ;:224Masz rację co do wielkokwiatowych róż kiedyś tylko te preferowałam ze względu na cudne kwiaty .Wydawało mi się ,ze angielki są zbyt wyniosłe ,żeby mieć je w swoim ogródku .Jednak czas pokaże czy jednak zamiast Austinek nie zamienię je na hortensje