W ogródku Hortensjomanki :)
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
O proszę ale u ciebie już wysiewy j jakie spore.
a ja w tyle jestem.Nic jeszcze nie posiałam
Piekne rzeczy dla córci zrobiłaś.
Ja na takich szydełkowych prac nie umiem.
Ale coś tam innego robię i wystarczy
a ja w tyle jestem.Nic jeszcze nie posiałam
Piekne rzeczy dla córci zrobiłaś.
Ja na takich szydełkowych prac nie umiem.
Ale coś tam innego robię i wystarczy
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 30 sty 2019, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Dzień dobry Małgosiu,
podziwiam wschody jakie w tym roku udało się Tobie uzyskać.
Zaciekawiły mnie zgromadzone hortensje oraz róże - ilość ich jest godna prawdziwego ogrodnika.
Czy mogłabyś napisać jakie masz odczucia dotyczące uprawy róży Pashminy? Czy jest ona bezproblemowa w Twoim ogrodzie, czy też należy do tych kapryśnych?
podziwiam wschody jakie w tym roku udało się Tobie uzyskać.
Zaciekawiły mnie zgromadzone hortensje oraz róże - ilość ich jest godna prawdziwego ogrodnika.
Czy mogłabyś napisać jakie masz odczucia dotyczące uprawy róży Pashminy? Czy jest ona bezproblemowa w Twoim ogrodzie, czy też należy do tych kapryśnych?
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Jonatanko
Sztywne pędy na pewno mogę polecić u chwalanego wcześniej Polar Bear'a, Świetnie się sprawdza w słońcu:) podobnie mają: Pinky Winky, Magical Candle, Dolprim, Wim's Red i mała Bobo . Pięknie radzi sobie też Phantom, ale on raczej do półcienia . Magical Moonlight odmiana zjawiskowa, ale ona też lubi się przypalać na słońcu, przeciwieństwo do Limelight, obie z tym opadaniem gałązek radzą sobie tak na pół - w zależności od ciężaru kwiatów i opadów deszczu lubią się przewieszać i trzeba je podwiązywać.
Z ogrodowek które mogę polecić, to przede wszystkim Endless Summer- bezproblemowa, szybko buduje duży krzak i najdłużej kwitnie. Moja ulubiona .
Odnośnie hortensji na pniu, pożegnałam się z nimi, ale tak od serca zostały podarowane więc i ja spełniając czyjes ogrodowe marzenia -czułam się obdarowana (tą dobrą energią)
Wiesz, tak sobie myślę, że może nie mam szczęścia w życiu, ale otaczam się dobrymi ludzmi :)Warto dać coś z siebie, bo wierzę że to dobro zawsze wraca,
echhh, taka to moja ideologia
Iguś
Petunie to żarłoki jak dokarmiam je rozcieńczonym biohomusem, ale jak już utworzą dobry system korzeniowy i zbudują krzaczek. Głównie uprawiam te zwisające do 40 cm. Poszukam zdjęcia z lata to się pochwalę;-) Próbowałam też kaskadowe (60cm) Ale za każdym razem rosły w górę zamiast zwisać:-/. Pół lata traciłam na uszczykiwanie pędów aby się położyły. Dopiero tu na forum dowiedziałam się, że tak się dzieje z petuniami, podobno nasiona surfini nie sprawiają takich problemów.
Teraz już nie wierzę w obrazki producentów, tylko kupuję nasionka petunii krótszych:)
Margueritko
Pashmine mam pierwszy sezon, ale zachwycona jestem nią bardzo. Fajnie rośnie prawie stałe kwitnie i to jak - kiściami kwiatów. Fakt ze deszczu się boi, ale przy takim deszczowym lipcu jaki mieliśmy wyglądała o niebo lepiej niż angielki . Fajny jest ten maluszek:). Moja sąsiadka ogrodowa co do mnie przychodziła to zawsze podchodziła do Pashminy, brała w swoje ręce i próbowała wąchać:) A ona nie pachnie- i to jest jej jedyna wada, bo taka słodka z wyglądu aż się prosi o zapach:)
Sztywne pędy na pewno mogę polecić u chwalanego wcześniej Polar Bear'a, Świetnie się sprawdza w słońcu:) podobnie mają: Pinky Winky, Magical Candle, Dolprim, Wim's Red i mała Bobo . Pięknie radzi sobie też Phantom, ale on raczej do półcienia . Magical Moonlight odmiana zjawiskowa, ale ona też lubi się przypalać na słońcu, przeciwieństwo do Limelight, obie z tym opadaniem gałązek radzą sobie tak na pół - w zależności od ciężaru kwiatów i opadów deszczu lubią się przewieszać i trzeba je podwiązywać.
Z ogrodowek które mogę polecić, to przede wszystkim Endless Summer- bezproblemowa, szybko buduje duży krzak i najdłużej kwitnie. Moja ulubiona .
Odnośnie hortensji na pniu, pożegnałam się z nimi, ale tak od serca zostały podarowane więc i ja spełniając czyjes ogrodowe marzenia -czułam się obdarowana (tą dobrą energią)
Wiesz, tak sobie myślę, że może nie mam szczęścia w życiu, ale otaczam się dobrymi ludzmi :)Warto dać coś z siebie, bo wierzę że to dobro zawsze wraca,
echhh, taka to moja ideologia
Iguś
Petunie to żarłoki jak dokarmiam je rozcieńczonym biohomusem, ale jak już utworzą dobry system korzeniowy i zbudują krzaczek. Głównie uprawiam te zwisające do 40 cm. Poszukam zdjęcia z lata to się pochwalę;-) Próbowałam też kaskadowe (60cm) Ale za każdym razem rosły w górę zamiast zwisać:-/. Pół lata traciłam na uszczykiwanie pędów aby się położyły. Dopiero tu na forum dowiedziałam się, że tak się dzieje z petuniami, podobno nasiona surfini nie sprawiają takich problemów.
Teraz już nie wierzę w obrazki producentów, tylko kupuję nasionka petunii krótszych:)
Margueritko
Pashmine mam pierwszy sezon, ale zachwycona jestem nią bardzo. Fajnie rośnie prawie stałe kwitnie i to jak - kiściami kwiatów. Fakt ze deszczu się boi, ale przy takim deszczowym lipcu jaki mieliśmy wyglądała o niebo lepiej niż angielki . Fajny jest ten maluszek:). Moja sąsiadka ogrodowa co do mnie przychodziła to zawsze podchodziła do Pashminy, brała w swoje ręce i próbowała wąchać:) A ona nie pachnie- i to jest jej jedyna wada, bo taka słodka z wyglądu aż się prosi o zapach:)
W ogródku Hortensjomanki
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Małgosiu witaj
"bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz" - tak to z naszymi eMami jest.
Gdzie Ty tyle krzaczkow umieściłas na tych 4 arach? z podziwu.
Pashmine przepiękna
Podziwiam także wysiewy, czyli nowy sezon zainaugurowany z przytupem.
Pozdrawiam serdecznie i życzę samych sukcesów ogrodniczych. Już się nie mogę doczekać Twoich petuni.
"bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz" - tak to z naszymi eMami jest.
Gdzie Ty tyle krzaczkow umieściłas na tych 4 arach? z podziwu.
Pashmine przepiękna
Podziwiam także wysiewy, czyli nowy sezon zainaugurowany z przytupem.
Pozdrawiam serdecznie i życzę samych sukcesów ogrodniczych. Już się nie mogę doczekać Twoich petuni.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Witaj Małgosiu,
cieszę się, że dołączyłaś do nas. Emanujesz dobrą energią, zapałem i miłością do piękna natury.
Z przyjemnością, przeczytałam /nie jeden raz / Twój wątek. Ciekawa jestem dalszej części i kwitnień, Twoich kolekcji. Życzę powodzenia i satysfakcji w ogrodzie i na naszym Forum
w nawiązywaniu miłych kontaktów i wymiany doświadczeń.Pozdrawiam
cieszę się, że dołączyłaś do nas. Emanujesz dobrą energią, zapałem i miłością do piękna natury.
Z przyjemnością, przeczytałam /nie jeden raz / Twój wątek. Ciekawa jestem dalszej części i kwitnień, Twoich kolekcji. Życzę powodzenia i satysfakcji w ogrodzie i na naszym Forum
w nawiązywaniu miłych kontaktów i wymiany doświadczeń.Pozdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Mi petunie nie wychodzą jakoś ładne.
Polar Bear' i ja mam w lecie dostałam.Ciekawe jak przeżyją i jak będą rosły i kwitły.
Pinky Winky mi padła.Ale muszę ją odkuopić.Bo to piękna hortka
Magical Candle mam małą jeszcze nie kwitła.Dolprim, Wim's Red - nie mam. Bobo uwielbiam, piękna hortka i też polecam.
Phantom nie mam.Ale może jak trafię to dokupię sobie.
Polar Bear' i ja mam w lecie dostałam.Ciekawe jak przeżyją i jak będą rosły i kwitły.
Pinky Winky mi padła.Ale muszę ją odkuopić.Bo to piękna hortka
Magical Candle mam małą jeszcze nie kwitła.Dolprim, Wim's Red - nie mam. Bobo uwielbiam, piękna hortka i też polecam.
Phantom nie mam.Ale może jak trafię to dokupię sobie.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 30 sty 2019, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Małgosiu (imienniczko) - bardzo Ci dziękuję za opinię
Pashmina jest naprawdę cudowna i pamiętam, że nie pachnie - a mi marzy się mieć choć trzy sztuki obok siebie.
Niestety, nie należy ani do tanich róż ani do ogólnie dostępnych.
Podziwiam Twoją rękę do wysiewów.
Pashmina jest naprawdę cudowna i pamiętam, że nie pachnie - a mi marzy się mieć choć trzy sztuki obok siebie.
Niestety, nie należy ani do tanich róż ani do ogólnie dostępnych.
Podziwiam Twoją rękę do wysiewów.
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
anabuko1
Aniu czemu Twoja Pinky padła?
Do mega- wigornych może nie należy, bo wolno się krzewi, ale innych problemow z nią nie zauważyłam :-/
-- 6 lut 2019, o 13:36 --
lanceta
Lodziu uśmiecham się teraz do Twoich słów i myślę sobie jaka jestem próżna istota,że tak miło mnie łechcą
Coś mi w nich dałaś i za to coś dziękuję
Margueritka
Gosiek, ta różyczka ładnie się krzewi już w pierwszym roku więc takie trzy pannicę wyglądałyby imponująco:). Oczami wyobraźni widzę je podsadzone czyms co podkreśla ich delikatne tony np żurawkami lime. Cudny widok, prawda?. Z dostępnością to fakt trochę kłopotu bo znalazłam ja tylko w jednej szkółce, cena chyba koło 30 zl- ale warto:)
Bazyla
Beatko cieszę się ,że znów po małej przerwie krzyżują się nasze literki ;-). W końcu Tobie zawdzięczam cos , kiedy to pisząc dużo o wierzbach i pokazujac fotki przełamałaś mój strach przed ich cięciem, bo chyba całe lato byłyby z zapuszczonymi brodami i wąsami, tak się bałam je ciąć, by krzywdy im nie zrobić
Luty to niewątpliwie najpaskudniejszy dla mnie miesiąc w roku, bo najzimniejszy, a ja zimy w zimie nie lubię. Zatem rozciągła mi się ta zima jak guma i chłodem nijak nie chce puścić wiosny :-/.
Koc i ciepłe skarpety wypełzły z kryjówki, z kupkiem gorącej herbaty i działkowych myśli chronię się przed chłodem. W głowie snuje szczegółowe plany każdej nowej rabatki (4 szt), w myślach też zagospodarowałam teren przy szklarence ( będzie tam szpalerek trzech Limek a po przeciwnej stronie żeby u sąsiadów bylo ładnie staną trzy róże na pniu. Żeby mieć się czym cieszyć już teraz ( w tym paskudnym lutym) wszystkie roślinki te małe i te duże, a nawet karpowe dalie i cebulowe lilie zostały już zamówione) Teraz tylko Googlam sobie te moje roślinki i patrzę na zdjęcia z przejęciem i radością że u mnie niebawem owe cuda niewidy zagoszczą i wzdycham sobie do swoich myśli " ale będzie ładnie"
Zostanie mi tylko patio do wykończenia, oprócz 6 róż pnących jakie zamówiłam pomysłow dalszych jeszcze nie mam. Chciałabym aby to była najladniejsza bo najbardziej elegancka część mojej działki więc szczegóły są ważne.
Mam pytanie,( jeśli ktoś to czyta i może doradzić) czy pod hortensje bukietowe mogę posadzić róże? Czy nie będą sobie wzajemnie odbierać jedzenia?
I jeszcze jedno pytanie ,
W przypływie ciepłych uczuć kupiłam czarne żurawki Obsidian ,ale potem na real- fotkach w necie zauważyłam, że czarne to one nie są :-/ Czy ten brązowy wypłowiały kolor listków to wina miejsca gdzie rosną ( gdzie lepiej słoneczne? cieniste? )Czy one po prostu takie są? Może ktoś ma te zurawki i może mi coś o nich powiedzieć?
Aniu czemu Twoja Pinky padła?
Do mega- wigornych może nie należy, bo wolno się krzewi, ale innych problemow z nią nie zauważyłam :-/
-- 6 lut 2019, o 13:36 --
lanceta
Lodziu uśmiecham się teraz do Twoich słów i myślę sobie jaka jestem próżna istota,że tak miło mnie łechcą
Coś mi w nich dałaś i za to coś dziękuję
Margueritka
Gosiek, ta różyczka ładnie się krzewi już w pierwszym roku więc takie trzy pannicę wyglądałyby imponująco:). Oczami wyobraźni widzę je podsadzone czyms co podkreśla ich delikatne tony np żurawkami lime. Cudny widok, prawda?. Z dostępnością to fakt trochę kłopotu bo znalazłam ja tylko w jednej szkółce, cena chyba koło 30 zl- ale warto:)
Bazyla
Beatko cieszę się ,że znów po małej przerwie krzyżują się nasze literki ;-). W końcu Tobie zawdzięczam cos , kiedy to pisząc dużo o wierzbach i pokazujac fotki przełamałaś mój strach przed ich cięciem, bo chyba całe lato byłyby z zapuszczonymi brodami i wąsami, tak się bałam je ciąć, by krzywdy im nie zrobić
Luty to niewątpliwie najpaskudniejszy dla mnie miesiąc w roku, bo najzimniejszy, a ja zimy w zimie nie lubię. Zatem rozciągła mi się ta zima jak guma i chłodem nijak nie chce puścić wiosny :-/.
Koc i ciepłe skarpety wypełzły z kryjówki, z kupkiem gorącej herbaty i działkowych myśli chronię się przed chłodem. W głowie snuje szczegółowe plany każdej nowej rabatki (4 szt), w myślach też zagospodarowałam teren przy szklarence ( będzie tam szpalerek trzech Limek a po przeciwnej stronie żeby u sąsiadów bylo ładnie staną trzy róże na pniu. Żeby mieć się czym cieszyć już teraz ( w tym paskudnym lutym) wszystkie roślinki te małe i te duże, a nawet karpowe dalie i cebulowe lilie zostały już zamówione) Teraz tylko Googlam sobie te moje roślinki i patrzę na zdjęcia z przejęciem i radością że u mnie niebawem owe cuda niewidy zagoszczą i wzdycham sobie do swoich myśli " ale będzie ładnie"
Zostanie mi tylko patio do wykończenia, oprócz 6 róż pnących jakie zamówiłam pomysłow dalszych jeszcze nie mam. Chciałabym aby to była najladniejsza bo najbardziej elegancka część mojej działki więc szczegóły są ważne.
Mam pytanie,( jeśli ktoś to czyta i może doradzić) czy pod hortensje bukietowe mogę posadzić róże? Czy nie będą sobie wzajemnie odbierać jedzenia?
I jeszcze jedno pytanie ,
W przypływie ciepłych uczuć kupiłam czarne żurawki Obsidian ,ale potem na real- fotkach w necie zauważyłam, że czarne to one nie są :-/ Czy ten brązowy wypłowiały kolor listków to wina miejsca gdzie rosną ( gdzie lepiej słoneczne? cieniste? )Czy one po prostu takie są? Może ktoś ma te zurawki i może mi coś o nich powiedzieć?
W ogródku Hortensjomanki
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Witam Cię Małgosiu oczywiście nie mogę napomknąć, że hortensje masz przepiękne Musisz mi zdradzić gdzie kupiłaś te piękne okazy (to zdjęcie z telefonu co wstawiałaś) szczególnie ta na pniu
Ja też już mam coraz więcej hortensji, chociaż nie wszystkie tak pięknie mi rosną nawet patyczki ukorzeniałem i coś tam wyszło, zobaczymy tylko czy przetrwają zimę
Ja też już mam coraz więcej hortensji, chociaż nie wszystkie tak pięknie mi rosną nawet patyczki ukorzeniałem i coś tam wyszło, zobaczymy tylko czy przetrwają zimę
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Witaj Mariusz:)
Hortensje o które pytasz kupiłam w futuregardens.pl . Jestem zadowolona z tego sklepu bo właśnie takie okazy można w nim kupić . Hortensja na pniu to vanilka, ale mam też z tego sklepu dwie na pniu Limki ( podobne okazy). Wiem, że różne opinie o tym sklepie krążą, z własnego doświadczenia powiem, że jakość w tym sklepie idzie w parze z ceną. Nie lubię kupować hortensji malutkich ( bo jak to zwykle mówię, życia mi nie starczy by się nimi nacieszyć) wolę zatem minimum 5 litrowe. Cena dużo wyższa, ale oczy cieszą:). Wszystkie hortensje jakie mam z tego sklepu były zawsze ładne, zdrowe i dobrze rozkrzewione.
Dziwię się czasem jak czytam, że ktoś kupuje młoda sadzonkę 2- 3 litrową i spodziewa się że będzie mega- wypas. Na to trzeba poczekać co najmniej rok. Stąd czasem krzywdzące opinie krążą:-/.
Sklep znam i polecam:)
-- 6 lut 2019, o 16:18 --
Moje parapetowe tak rosną:
Petunie
Starzec
- Śr 06 lut 2019 16:21
Pelargonie.
które mi lepiej wychodzą z wysiewu niż z rozmnażania, gdzie wszystko co uszczykniete dziwnymi fluidami uśmiercam :-/
-- 6 lut 2019, o 16:22 --
Żeniszek
Mój pierwszy raz
-- 6 lut 2019, o 16:26 --
Heliotrop:
Również premiera na moim parapecie
Lobelia
-- 6 lut 2019, o 16:26 --
Begonia
W końcu przebudzona, bo tak długo spała snem zimowym że chciałam ją wyrzucić.
Gazania biała:
Niecierpek
Thunbergia
(Straszliwie kiełkuje)
-- 6 lut 2019, o 16:33 --
Cleome powolnica
Ryż
Szałwia fioletowa
Hortensje o które pytasz kupiłam w futuregardens.pl . Jestem zadowolona z tego sklepu bo właśnie takie okazy można w nim kupić . Hortensja na pniu to vanilka, ale mam też z tego sklepu dwie na pniu Limki ( podobne okazy). Wiem, że różne opinie o tym sklepie krążą, z własnego doświadczenia powiem, że jakość w tym sklepie idzie w parze z ceną. Nie lubię kupować hortensji malutkich ( bo jak to zwykle mówię, życia mi nie starczy by się nimi nacieszyć) wolę zatem minimum 5 litrowe. Cena dużo wyższa, ale oczy cieszą:). Wszystkie hortensje jakie mam z tego sklepu były zawsze ładne, zdrowe i dobrze rozkrzewione.
Dziwię się czasem jak czytam, że ktoś kupuje młoda sadzonkę 2- 3 litrową i spodziewa się że będzie mega- wypas. Na to trzeba poczekać co najmniej rok. Stąd czasem krzywdzące opinie krążą:-/.
Sklep znam i polecam:)
-- 6 lut 2019, o 16:18 --
Moje parapetowe tak rosną:
Petunie
Starzec
- Śr 06 lut 2019 16:21
Pelargonie.
które mi lepiej wychodzą z wysiewu niż z rozmnażania, gdzie wszystko co uszczykniete dziwnymi fluidami uśmiercam :-/
-- 6 lut 2019, o 16:22 --
Żeniszek
Mój pierwszy raz
-- 6 lut 2019, o 16:26 --
Heliotrop:
Również premiera na moim parapecie
Lobelia
-- 6 lut 2019, o 16:26 --
Begonia
W końcu przebudzona, bo tak długo spała snem zimowym że chciałam ją wyrzucić.
Gazania biała:
Niecierpek
Thunbergia
(Straszliwie kiełkuje)
-- 6 lut 2019, o 16:33 --
Cleome powolnica
Ryż
Szałwia fioletowa
W ogródku Hortensjomanki
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Wow, kolekcja imponująca i to bez doświetlania?
A ten ryż czarny to co to; jako trawa? Ja jem taki bio, ciekawe czy by coś z niego urosło?
Czy może siałaś kiedyś lawendę, jezeli tak to jak długo stratyfikowałaś nasiona? Ja włożyłam do zamrażarki i nie wiem kiedy je należy wyciągnąć.
A ten ryż czarny to co to; jako trawa? Ja jem taki bio, ciekawe czy by coś z niego urosło?
Czy może siałaś kiedyś lawendę, jezeli tak to jak długo stratyfikowałaś nasiona? Ja włożyłam do zamrażarki i nie wiem kiedy je należy wyciągnąć.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Małgosiu bijesz chyba wszystkie rekordy forumowe w sianiu .Roślinki idą super ODPUKAĆ Miałam dzisiaj siać pomidory jednak nie umiałam sie do tego zabrać.Jutro też jest dzień.Czy swoje nasiona siałaś w/g kalendarza BIO czy tak na oko.Mam posadzoną Limelight niedaleko róży i jakoś sobie obie radzą jednak w innym miejscu róża z hortensja nie umieją się dogadać i juz nawet myślałam o przesadzeniu tej hortensji .Jednak trochę żal i róży i hortensji , bo to znów parę lat zanim sie pozbierają i tak sobie rosną obok siebie dalej
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: W ogródku Hortensjomanki :)
Małgosiu, ja mam żurawki Obsidian. Liście mają bardzo ciemne. U mnie rosną na słońcu. I całkiem czarne to one nie są, tylko takie raczej ciemnoburaczkowe i dość błyszczące. Ale i tak wśród moich jest odmianą najciemniejszą. Po zimie zbiera się bardzo późno i powoli. Nie jest to prawdę mówiąc odmiana, która chętnie się rozrasta.