Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy cz. 1
Areka - liście opadające na boki
Proszę o poradę, co może być przyczyną opadających na boki liści? Zaznaczę że cała palma trzyma pion, problem jest tylko z czterema mocno wyginajacymi się łodygami. Nie są złamane - tylko wygięte do niemalże poziomu.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 5 lut 2019, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Witajcie!
Jestem opiekunką Areki od pół roku. Do tej pory świetnie się dogadywałyśmy i już myślałam, że wyczułam jej potrzeby. Niestety zima daje w kość wszystkim i jej również. Pomóżcie mi proszę, bo nie chciałabym jej stracić, a niestety wszystko ku temu zmierza. Widzę, że posiadacie sporą wiedzę, dlatego mam nadzieję, że znajdzie się jakaś dobra dusza i mi podpowie co mam robić
Palma została przesadzona zgodnie ze wskazówkami i grubym drenażem w palmówce. Obecnie zasychają jej końce liści, ale dość nietypowo, bo na taki szary kolor. Końcówki największych liści są idealne. Usychają również całe liście, sukcesywnie od najstarszych. Palma jest spryskiwana regularnie, do tego ma nawilżacz włączany na jedną dobę na trzy dni. W pokoju wyłączony kaloryfer, stoi obok nieotwieranych drzwi balkonowych od południowego-wschodu. Na liściach nie widzę szkodników ani przy ziemi. Podlewam ją dopiero gdy patyczek wyciągnięty z ziemi jest suchy - teraz jest to ok. raz na dwa tygodnie, wolno wlewam wodę dopóki nie wycieknie woda na podstawkę. W tym momencie nie używam nawozów.
Załączam zdjęcia.
Bardzo Was proszę o pomoc i wyrozumiałość, ponieważ jest to mój pierwszy post. Liczę na Wasze wskazówki i zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby ją uratować
https://www.fotosik.pl/zdjecie/2502a040d7900b7e
https://www.fotosik.pl/zdjecie/e927607c02ba9e11
https://www.fotosik.pl/zdjecie/7a74d7cfe23a2612
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d37952d0cf708a7b
Jestem opiekunką Areki od pół roku. Do tej pory świetnie się dogadywałyśmy i już myślałam, że wyczułam jej potrzeby. Niestety zima daje w kość wszystkim i jej również. Pomóżcie mi proszę, bo nie chciałabym jej stracić, a niestety wszystko ku temu zmierza. Widzę, że posiadacie sporą wiedzę, dlatego mam nadzieję, że znajdzie się jakaś dobra dusza i mi podpowie co mam robić
Palma została przesadzona zgodnie ze wskazówkami i grubym drenażem w palmówce. Obecnie zasychają jej końce liści, ale dość nietypowo, bo na taki szary kolor. Końcówki największych liści są idealne. Usychają również całe liście, sukcesywnie od najstarszych. Palma jest spryskiwana regularnie, do tego ma nawilżacz włączany na jedną dobę na trzy dni. W pokoju wyłączony kaloryfer, stoi obok nieotwieranych drzwi balkonowych od południowego-wschodu. Na liściach nie widzę szkodników ani przy ziemi. Podlewam ją dopiero gdy patyczek wyciągnięty z ziemi jest suchy - teraz jest to ok. raz na dwa tygodnie, wolno wlewam wodę dopóki nie wycieknie woda na podstawkę. W tym momencie nie używam nawozów.
Załączam zdjęcia.
Bardzo Was proszę o pomoc i wyrozumiałość, ponieważ jest to mój pierwszy post. Liczę na Wasze wskazówki i zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby ją uratować
https://www.fotosik.pl/zdjecie/2502a040d7900b7e
https://www.fotosik.pl/zdjecie/e927607c02ba9e11
https://www.fotosik.pl/zdjecie/7a74d7cfe23a2612
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d37952d0cf708a7b
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Przede wszystkim nieprawidłowe podlewanie, w przypadku tych palm nie można dopuścić do przesychania podłoża. Powinno być ono cały czas umiarkowanie wilgotne.
Druga sprawa podwyższona wilgotność powietrza powinna być przez cały czas, więc włączanie nawilżacza raz na trzy dni niewiele daje podobnie jak spryskiwanie liści, które najmniej daje.
Najlepiej jakbyś zainwestowała w wilgotnościomierz powietrza.
Jaką masz temperaturę powietrza?
Druga sprawa podwyższona wilgotność powietrza powinna być przez cały czas, więc włączanie nawilżacza raz na trzy dni niewiele daje podobnie jak spryskiwanie liści, które najmniej daje.
Najlepiej jakbyś zainwestowała w wilgotnościomierz powietrza.
Jaką masz temperaturę powietrza?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Stałam się po raz pierwszy właścicielką palmy. Spontanicznie zobaczyłam w markecie "palma, 5 zł" i wzięłam. Po zdjęciach w googlu stwierdzam, że mam arekę. Jest ciemniejsza więc chyba areka katechu. Ma kropki na łodygach. Czy to mają wszystkie areki, bo na zdjęciach z plamkami widzę zawsze podpis, że to areka żółtawa. Doczytałam się, że palma może ściemnieć jeśli gniją jej korzenie. Dlatego mam pytanie o te kropki/plamki, czy je mają wszystkie areki? Jest jeszcze mała. To tak jakby przerośnięta trawa. Ma ok. 30 cm. Zdjęcie do identyfikacji mogę wrzucić dopiero w weekend jak dorwę lepsze światło. Boję się ją podlewać przy podejrzeniu gnijących korzeni. Postawiłam ja w osłonce na kamykach. Podlewam kamyki codziennie tylko tyle , żeby woda nie dochodziła powyżej kamyków. Obok szeroki talerzyk z woda do parowania. Nie mam zraszacza. Wodę na ręce rano i na nią chlapie. Piję wodę niegazowaną i często Nałęczowiankę. Resztki wody w butelce wlewam do roślin. Dostają też kranówę. Ale na tej Nałęczowiance fikus beniamin i aloes rosną jak na drożdżach. Tylko ta woda ma wapno. Podobno Areka wapna nie lubi. Witam wszystkich i proszę o podpowiedzi w opiece nad moją 5 dniowa lokatorką.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
To na pewno jest areka żółtawa. Kropki są charakterystyczne dla tej palmy.
Palma bezwzględnie wymaga przesadzenia do nowego podłoża, mieszanki ziemi do palm i żwirku. Trzeba też koniecznie stan korzeni.
Nie podlewaj wodą mineralną, bo może zawierać nadmiar składników mineralnych poza tym może zawierać nadmiar wapnia co będzie szkodliwe dla palm. Podlewaj normalną odstaną wodą albo z filtra jeśli takowy posiadasz.
Palma bezwzględnie wymaga przesadzenia do nowego podłoża, mieszanki ziemi do palm i żwirku. Trzeba też koniecznie stan korzeni.
Nie podlewaj wodą mineralną, bo może zawierać nadmiar składników mineralnych poza tym może zawierać nadmiar wapnia co będzie szkodliwe dla palm. Podlewaj normalną odstaną wodą albo z filtra jeśli takowy posiadasz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Dziękuję za szybką odpowiedz. Na pewno ja przesądzę ale chciałam z tym trochę poczekać, bo mam zamiar zakupić jeszcze parę roślin. Mogła też ściemnieć, bo nie miała w sklepie słonecznego światła. Na pewno muszę się z nią ostrożnie obchodzić. Zieleń na górze zdrowa. Puszcza nowe liście. Ale martwi mnie jej zbyt ciemny kolor. Już ja polubiłam i dlatego ma rosnąć zdrowa!
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Za długo nie czekaj, bo jeśli została przelana to potem może być trudniej ratować.
Inna sprawa, musisz wziąć pod uwagę, że to trudna w uprawie palma.
Inna sprawa, musisz wziąć pod uwagę, że to trudna w uprawie palma.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 5 lut 2019, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Od wczoraj wieczora nawilżacz działa nieprzerwanie. Temperatura w pokoju to ok. 21-22 stopni. Jaką wilgotność powietrza powinnam utrzymywać, jak już zakupię higrometr?norbert76 pisze:Przede wszystkim nieprawidłowe podlewanie, w przypadku tych palm nie można dopuścić do przesychania podłoża. Powinno być ono cały czas umiarkowanie wilgotne.
Druga sprawa podwyższona wilgotność powietrza powinna być przez cały czas, więc włączanie nawilżacza raz na trzy dni niewiele daje podobnie jak spryskiwanie liści, które najmniej daje.
Najlepiej jakbyś zainwestowała w wilgotnościomierz powietrza.
Jaką masz temperaturę powietrza?
Czy w takim razie podlewać mimo, że ziemia jeszcze nie przeschła na głębokości 5 cm?
Kiedy podawać biohumus?
Ślicznie dziękuję za wszystkie rady!
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Przy tej temperaturze nie niżej niż około 60%.
Jak napisałem wcześniej nie dopuszczasz do przesychania wierzchniej warstwy podłoża, jak zaczyna delikatnie jaśnieć wtedy podlewasz. Ale też nie za dużą ilością wody, bo musisz wiedzieć że im większa doniczka tym podłoże w głębi wolniej przesycha.
Biohumus choć to nawóz to jest o bardzo słabym stężeniu i w okresie jesienno - zimowym można nim podlewać co jakiś czas.
Jak napisałem wcześniej nie dopuszczasz do przesychania wierzchniej warstwy podłoża, jak zaczyna delikatnie jaśnieć wtedy podlewasz. Ale też nie za dużą ilością wody, bo musisz wiedzieć że im większa doniczka tym podłoże w głębi wolniej przesycha.
Biohumus choć to nawóz to jest o bardzo słabym stężeniu i w okresie jesienno - zimowym można nim podlewać co jakiś czas.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 7 lut 2019, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Zakupiłem w sklepie ogrodniczym Areke nie będąc do końca świadomym jej burżuazyjnych wymagań ( kolejną kupie palmę kencje ). Po zakupie około 3 miesiące temu od razu przesadziłem do ziemi palmowej Compo Sana. Doniczka nie typowo palmowa, ale z nawadnianiem ( aktualnie nie używam ) ma pod warstwą ziemi specjalny drenaż około 10 cm takiego żwirku. Palma jak na zdjęciu z dzisiejszego poranka stoi na oknie wschodnim w dużej łazience wiec wilgoć jest około 50%. Generalnie w pierwszym miesiąc puściła jeszcze dwie nowe łodygi z liśćmi ale wyrosły od razu podeschłe..
Z początku czerniały końcówki potem musiałem usunąć kilka całych uschniętych łodyg. Wiem ze na dolnych łodygach firmowo ma takie czarne kropki ale kropki pojawiają się coraz wyżej i dochodzą do liści Areki. Dodatkowo nadmienię że w drugiej doniczce gdzie stoi Monstera wszystko było ok ale 2 tygodnie temu pojawiły się przy podłożu takie małe muszki jak by meszki. Jak stuknę w donicę to kilka jak by z niej uciekało i się unosiło w przestrzeń. Podlewam raz na tydzień około jednym litrem odstanej wody.
Moje pytania :
Czy to jakiś robaki atakują moje rośliny ?
Czy ziemia mogła być jakoś zarobaczona z larwami ?
Czy podlewanie 1 litr raz na tydzień do tych doniczek to wystarczająco?
Jak system samo-nawadniania lubi Areca - nigdzie tego w wątku nie doczytałem - system nawadniający jest dobrze zrobiony, od wody jest 10cm drenażu który zapobiega gniciu korzenia.
Czy może jeżeli jest już luty spróbować nawieść obie rośliny jakimś delikatnym nawozem?
Danielos
Zmoderowano - usunięto zdjęcia i wpisy o monsterzy, wątek poświęcony jest wyłącznie palmie/mod.
Z początku czerniały końcówki potem musiałem usunąć kilka całych uschniętych łodyg. Wiem ze na dolnych łodygach firmowo ma takie czarne kropki ale kropki pojawiają się coraz wyżej i dochodzą do liści Areki. Dodatkowo nadmienię że w drugiej doniczce gdzie stoi Monstera wszystko było ok ale 2 tygodnie temu pojawiły się przy podłożu takie małe muszki jak by meszki. Jak stuknę w donicę to kilka jak by z niej uciekało i się unosiło w przestrzeń. Podlewam raz na tydzień około jednym litrem odstanej wody.
Moje pytania :
Czy to jakiś robaki atakują moje rośliny ?
Czy ziemia mogła być jakoś zarobaczona z larwami ?
Czy podlewanie 1 litr raz na tydzień do tych doniczek to wystarczająco?
Jak system samo-nawadniania lubi Areca - nigdzie tego w wątku nie doczytałem - system nawadniający jest dobrze zrobiony, od wody jest 10cm drenażu który zapobiega gniciu korzenia.
Czy może jeżeli jest już luty spróbować nawieść obie rośliny jakimś delikatnym nawozem?
Danielos
Zmoderowano - usunięto zdjęcia i wpisy o monsterzy, wątek poświęcony jest wyłącznie palmie/mod.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Pierwsza zasadnicza kwestia, za ciemne stanowisko, ta palma przy wschodniej wystawie powinna stać bezpośrednio w oknie.
Druga sprawa, jeśli to faktycznie ziemiórki to kup Nemycel na bazie nicieni, podobno jest lepszy niż chemia.
Trzecia podlewanie, nie korzystaj z jakichś wynalazków, podlewaj normalnie wodą, wyżej napisałem jak - wierzchnia warstwa podłoża nie powinna nigdy wysychać, ale samo podłoże nie może być też bardzo mokre. Im większa doniczka tym podłoże wolniej przesycha. Inna sprawa, że nie podlewamy roślin cyklicznie.
Czwarta jaką masz temperaturę w pomieszczeniu? 50% wilgotności powietrza przy temperaturze około 20 stopni wzwyż, to za mało, powinna być w miarę stała, powyżej 60%.
Piąta, jeszcze za wcześnie żeby nawozić.
Szósta, te kropki na łodygach wyglądają na naturalną cechę tej rośliny.
Siódma, schnięcie liści może być zarówno od zbyt suchego powietrza a także od zbyt nadmiernego/zbyt częstego podlewania.
Ósma, te palmy słabo sobie radzą w warunkach domowych.
O pielęgnacji monstery poczytaj w drugim wątku.
Druga sprawa, jeśli to faktycznie ziemiórki to kup Nemycel na bazie nicieni, podobno jest lepszy niż chemia.
Trzecia podlewanie, nie korzystaj z jakichś wynalazków, podlewaj normalnie wodą, wyżej napisałem jak - wierzchnia warstwa podłoża nie powinna nigdy wysychać, ale samo podłoże nie może być też bardzo mokre. Im większa doniczka tym podłoże wolniej przesycha. Inna sprawa, że nie podlewamy roślin cyklicznie.
Czwarta jaką masz temperaturę w pomieszczeniu? 50% wilgotności powietrza przy temperaturze około 20 stopni wzwyż, to za mało, powinna być w miarę stała, powyżej 60%.
Piąta, jeszcze za wcześnie żeby nawozić.
Szósta, te kropki na łodygach wyglądają na naturalną cechę tej rośliny.
Siódma, schnięcie liści może być zarówno od zbyt suchego powietrza a także od zbyt nadmiernego/zbyt częstego podlewania.
Ósma, te palmy słabo sobie radzą w warunkach domowych.
O pielęgnacji monstery poczytaj w drugim wątku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Chyba jest już chora. Trzy liście mają takie końcówki ze szczelinami.
Na zdjęciu z przed tygodnia ma w tych miejscach ciemne wgłębienia. Pewnie ją taka przyniosłam. Czy to choroba? Nie wiem czy u mnie przeżyje. Mam b. ciepłe mieszkanie 25-27 stopni obecnie. Jest jasne ale podnoszenie w nim wilgotności chyba by mnie zabiło. Na razie dostaje rano zraszanie, wodę w kamyki pod doniczkę i na spodki obok niej. Podlewam ja niewiele.
Na zdjęciu z przed tygodnia ma w tych miejscach ciemne wgłębienia. Pewnie ją taka przyniosłam. Czy to choroba? Nie wiem czy u mnie przeżyje. Mam b. ciepłe mieszkanie 25-27 stopni obecnie. Jest jasne ale podnoszenie w nim wilgotności chyba by mnie zabiło. Na razie dostaje rano zraszanie, wodę w kamyki pod doniczkę i na spodki obok niej. Podlewam ja niewiele.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
No niestety przy takiej temperaturze to musi mieć wyższą wilgotność powietrza. Bez niej będzie schnąć. Bez nawilżacza w dalszej perspektywie czasu się nie obędzie albo zrezygnuj z grzania.
Przede wszystkim wywal też osłonkę i postaw na podstawce. Rozumiem, że przesadziłaś?
Pęknięcia na liściach to efekt zbyt ciasnego ściśnięcia liścia podczas jego tworzenia.
Nie możesz mało podlewać, napisałem podłoże musisz utrzymywać umiarkowanie wilgotne ale nie zalane. Jak wierzchnia warstwa ziemi zaczyna delikatnie przesychać wtedy trzeba podlać.
Przede wszystkim wywal też osłonkę i postaw na podstawce. Rozumiem, że przesadziłaś?
Pęknięcia na liściach to efekt zbyt ciasnego ściśnięcia liścia podczas jego tworzenia.
Nie możesz mało podlewać, napisałem podłoże musisz utrzymywać umiarkowanie wilgotne ale nie zalane. Jak wierzchnia warstwa ziemi zaczyna delikatnie przesychać wtedy trzeba podlać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta