Nie trza od razu obcinać całej korony, na starym drzewie, bezpieczniej zostawić jeden lub dwa konary stare, oczywiście odpowiednio przycięte.Senior pisze:Wiesz dlaczego nie szczepi się na starych ściętych pniach drzew? Ponieważ po tej operacji następuje natychmiastowa redukcja systemu korzeniowego (brak odżywiania). Z tym wiąże się zasychanie wiązek tkanek przewodzących soki. Taki pień pomimo że odbije to w większej części staje się martwy.
Nic nie zyskasz na rozbudowanym systemie korzeniowym, a pień po dłuższym czasie zacznie po prostu murszeć.
Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
per aspera ad astra
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Trochę źle to opisałem , drzewo ma pień gruby i na wysokości 2 metrów było rozwidlenie na 3 grube konary i ja wyciąłem dwa z nich ale jeden pozostał i rośnie na wysokość ok 8-10metrów i teraz mnie kusi aby wywiercić wiertarką w tym pniu otwory fi 22 mm lub grubsze i wbić tam zrazy innej jabłoni a raczej kilku innych , no i tu mam problem jak długie ? na tym zagranicznym filmiku ten gosciu dużym młotem wbijał takie pnie o grubości ok 5cm i dł ok 30cm tylko nie wiem jakie to było drzewo , na tym nic się nie straci bo i tak pewnie za rok dwa szło by do całkowitego ścięcia a w ten sposób dało by się je uratować dla uciechy kilku sąsiadów .Lex pisze:berthold61 pisze:Panie i panowie mam pytanie o szczepienie na grubym pniu , Cała korona została ścięta (nie moje) , Widziałem na youtube zagranicznym jak gościu szczepił w ten sposób że wiercił wiertarką duże dziury w pniu i wbijał młotkiem zrazy grube na ok 5 cm tylko nie wiem co to było za drzewo , da się tak szczepić jabłoń ? Drzewo ma objętość człowieka i żyje .
Takich drzew sie nie szczepi - sa za state. Szczep sie przyjmie ale po ok 2 latach drzewo padnie. Szkoda drzewa.
Pozdrawiam serdecznie
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Wprowadzasz niepotrzebnie zamęt, wyraźnie napisałeś, że cała korona została ścięta. Szczepienie o którym piszesz powyżej ma małe szanse na przyjęcie się, roślina będzie w pierwszym rzędzie odżywiać własne gałęzie i zagłuszy wszczepione zrazy.
jurek16a - to jest odpowiedź również na twój post.
jurek16a - to jest odpowiedź również na twój post.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3194
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
M25 jest podkładką bardzo silną i delikatną na mróz.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Kamil, to co byś polecił przy założeniu:
Półkarłowa, bez palikowania, bez nawadniania na średniej klasie ciężkiej ziemi.
Półkarłowa, bez palikowania, bez nawadniania na średniej klasie ciężkiej ziemi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3194
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Też nad tym dumałem przez bardzo długi czas, przekopałem internet wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu informacji na temat podkładek wszelakich. Gdyż mieszkam na terenie podgórskim ziemia klasy IV, V pod spodem paskudne iły i łupki. Wiatry, śniegi itd. Gdyby było łatwo dostępna P2 może bym wybrał, ale wybór padł na pół karła angielskiego M26 najbardziej mrozoodporna ( z angielskich), dobrze sprawdzona. Na mojej ciężkiej glebie myślę że ustoi samodzielnie. Zarazy ogniowej nigdzie nie obserwowałem, zgniliznę pierścieniowatą podstawy pnia myślę, że uda się opanować. Dobrze się rozmnaża w mateczniku. Odmiany silniejsze można na tym wyżej zaszczepić. Czas pokarze i zweryfikuje moją decyzję.
Kosztelę na M9 pokazywał Ernest całkiem fajne kompaktowe drzewko wyszło i stoi samodzielnie. klik
P14 nie bo ona na piaski, M7 dość silna i wrażliwa na mróz. Podkłady z serii Geneva nie do końca zgodne z odmianami i nie dostępne w Europie. Najlepsze były by podkładki z serii B ale jak je dostać w Polsce? P60 i inne nowsze P strasznie słabe się wydają.
Kosztelę na M9 pokazywał Ernest całkiem fajne kompaktowe drzewko wyszło i stoi samodzielnie. klik
P14 nie bo ona na piaski, M7 dość silna i wrażliwa na mróz. Podkłady z serii Geneva nie do końca zgodne z odmianami i nie dostępne w Europie. Najlepsze były by podkładki z serii B ale jak je dostać w Polsce? P60 i inne nowsze P strasznie słabe się wydają.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
P59 ma kruche drewno, konieczne palikowanie.
Ja ściąłem drzewko antonówki w połowie korony, rozciąłem w szparę i włożyłem dwa zrazy po brzegach rozcięcia. Doczekałem się już owoców i będę ścinać ponownie i szczepić jakąś koksą. Antonówka słabo rośnie i nie tworzy lasu wilków, tak więc można przeszczepiać bez wycinania wszystkich konarów, ale możliwe że nie wszystkie odmiany. Sądzę że odmiana naszczepiona powinna nieco silniej gonić w górę niż ta przeszczepiana.Senior pisze:Wprowadzasz niepotrzebnie zamęt, wyraźnie napisałeś, że cała korona została ścięta. Szczepienie o którym piszesz powyżej ma małe szanse na przyjęcie się, roślina będzie w pierwszym rzędzie odżywiać własne gałęzie i zagłuszy wszczepione zrazy.
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1019
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Witam,
czy ktos ma moze zrazy gruszy odmian Beurre Hardy lub Beurre d'Anjou na zbyciu?
Pozdrawiam serdecznie
czy ktos ma moze zrazy gruszy odmian Beurre Hardy lub Beurre d'Anjou na zbyciu?
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 854
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
B Hardy może uda mi się zorganizować a B d'Anjou sam szukam, zielonej i czerwonej.
Pozdrawiam,
J
J
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Wracając do tematu szczepienia na starych drzewach, swego czasu wymieniałem odmiany rosnące na 20-25letnich M26. Wszystko zależy od tego jak drzewo było prowadzone, a metoda na takie szczepienie nazywa się beaver graft. Robi się korzuchówkę, ale zamiast usunięcia niechcianych konarów, nacina się je z jednej strony usuwając korę, kambium i troche drewna, a potem zakłada parę zrazów za korę poniżej nacięcia. Jak zraz się przyjmie dajemy mu dostęp do światła przecinając gałęzie nad nim a gdy trochę urośnie wycinamy konar. Im młodsze drzewo tym niżej można to zrobić.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 2 lut 2014, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
W zeszłym roku zaszczepiłem znaną mi Antonówkę na dziczce Antonówki. Zraz się przyjął, puściły listki i wszystko było ok. Niestety podczas upałów liście z górnej części odpadły a podkładka zaczęła wypuszczać swoje pędy... Mówię: lipa... Pewnie drzewko się pozbyło zrazu, żeby ratować dół i korzenie. Jednak co jakiś czas podcinałem po trochu doszczepioną część i wydawała się suchawa ale zielona. Dzisiaj obejrzałem sobie to jeszcze raz i szczerze powiedziawszy nie widzę różnicy między dołem a górą, zraz nie odchodzi ani nie jest zeschły. Czy jest szansa, że drzewko ruszy pełną parą w tym roku? Czy raczej kombinować nowe zrazy?
Pozdrawiam
Jacek
Pozdrawiam
Jacek
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Jeśli nie było liści na założonym zrazie to szykuj patyki. Możesz zostawić ten szczep, może odżyje, ale w innym miejscu załóż nowe.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 2 lut 2014, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
Dziękuję za odpowiedź. Chyba faktycznie nie ma co ryzykować i czekać, bo mogę być kolejny rok w plecy... Pozdrawiam