Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Super kwiat widać, że na tym jednym się nie skończy .
Adenium lubią "chodzić" swoimi drogami w sprawie kwitnienia, potrafią zaskoczyć, oby jak najczęściej.
Takiej ilości, jednocześnie rozkwitniętych pąków kwiatowych, jeszcze nie miałem. Szczepione Adenium Thai socotranum, zrazami Adenium obesum, pobranymi z roślin z mojego wysiewu nasion nie napiszę, że mnie obfitością "donoszonych" pąków kwiatowych i rozkwitniętych jednocześnie, nie zaskoczyło. Liczyłem, że jeżeli z rosnących na dwóch zrazach pąków kwiatowych, rozkwitnie po jednym, będę usatysfakcjonowany, a tu miła niespodzianka:
- najwcześniej rozkwitnięty kwiat już opadł, a na rozkwitnięcie, oczekuje ostatni pąk kwiatowy:
Adenium lubią "chodzić" swoimi drogami w sprawie kwitnienia, potrafią zaskoczyć, oby jak najczęściej.
Takiej ilości, jednocześnie rozkwitniętych pąków kwiatowych, jeszcze nie miałem. Szczepione Adenium Thai socotranum, zrazami Adenium obesum, pobranymi z roślin z mojego wysiewu nasion nie napiszę, że mnie obfitością "donoszonych" pąków kwiatowych i rozkwitniętych jednocześnie, nie zaskoczyło. Liczyłem, że jeżeli z rosnących na dwóch zrazach pąków kwiatowych, rozkwitnie po jednym, będę usatysfakcjonowany, a tu miła niespodzianka:
- najwcześniej rozkwitnięty kwiat już opadł, a na rozkwitnięcie, oczekuje ostatni pąk kwiatowy:
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Piękne rośliny i piękne kwiaty chyba nigdy nie osiągnę takich okazów.
Mi oprócz kwiatów pojawiło się również zmartwienie. Na jednej róży zauważyłem dziwne kropki pod listkami, po bliższym przyjzeniu się, okazało się że te kropki mają nóżki nie miałem za dużo czasu, bo spieszyłem się do pracy. Szybki przegląd pozostałych roślin, robaczki są tylko na tym jednym okazie. Na szybko usunąłem je z każdego listka i dałem tę roślinę na osobne okno. Obserwować, czy bez jakiegoś oprysku się nie obędzie? I co to w ogóle jest? Młode mszyce?
Mi oprócz kwiatów pojawiło się również zmartwienie. Na jednej róży zauważyłem dziwne kropki pod listkami, po bliższym przyjzeniu się, okazało się że te kropki mają nóżki nie miałem za dużo czasu, bo spieszyłem się do pracy. Szybki przegląd pozostałych roślin, robaczki są tylko na tym jednym okazie. Na szybko usunąłem je z każdego listka i dałem tę roślinę na osobne okno. Obserwować, czy bez jakiegoś oprysku się nie obędzie? I co to w ogóle jest? Młode mszyce?
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Na fotkach nie widać jeszcze oprzędu", chociaż przy takiej inwazji "tych robaczków" powinno być już widać podejrzewam, że to przędziorki, ale nie jestem na 100% pewien (zbyt małe powiększenie fotki). Jeżeli na tej lub na innych roślinach pojawi się delikatny oprzęd - pajęczynka, to będą to na 100% przędziorki. Zwalczanie ich należy bezwzględnie natychmiast podjąć i wspomóc środkiem przeciw przędziorkom. Wszystkie zaatakowane rośliny, należy dokładnie spryskać, bardzo dobrze byłoby umieścić opryskane rośliny w pojemniku foliowym - zawiązać. Oprysk środkiem na przędziorki jest toksyczny i "pachnie inaczej" - opryskiwać i przetrzymywać opryskane rośliny bezwzględnie w innym pomieszczeniu. Po około 7 dniach, należy powtórzyć oprysk. W obu przypadkach spryskujemy dokładnie rośliny, jak również podłoże. To co opisałem, dotyczy przędziorków, oby to nie były te pajęczaki - trzymam kciuki. Zapewne ktoś z Forumowiczów, dokładnie rozpoznaje co to są za "przybysze" i poda - opisze co z nimi "zrobić".
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
1234samnie, faktycznie trudno rozpoznać na tych zdjęciach, czy to młode mszyce, czy przędziorki, jak podejrzewa Akwelan.
Jeżeli mszyce, to musiały się wylęgnąć na jakiejś pelargonii, albo fuksji (nie stoją te rośliny po sąsiedzku?), na Adenium zauważyłabyś wcześniej, bo one siedzą na wierzchołkowych liściach i zniekształcają je.
Jeżeli mszyce, to musiały się wylęgnąć na jakiejś pelargonii, albo fuksji (nie stoją te rośliny po sąsiedzku?), na Adenium zauważyłabyś wcześniej, bo one siedzą na wierzchołkowych liściach i zniekształcają je.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Piękna słoneczna, ciepła pogoda podkusiła, żebym wystawił kilka roślin na zewnętrzny parapet. Z dobrodziejstw naturalnego słonecznego światła, korzystały w niezbyt długim czasie trzy rośliny:
- jak będzie nadal taka słoneczna w miarę ciepła pogoda z kąpieli słonecznych na początek niezbyt długich, będzie korzystać coraz więcej roślin.
- jak będzie nadal taka słoneczna w miarę ciepła pogoda z kąpieli słonecznych na początek niezbyt długich, będzie korzystać coraz więcej roślin.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
@Akwelan_2009 @barbra13
Dzięki za podpowiedzi. Adenium na którym znalazłem robaczki, oraz druga roślinka na której znalazłem jeszcze jednego, trafiły na kwarantannę na inny parapet i zostały poddane obserwacji. Po oczyszczeniu z robaczki nie zaobserwowałem kolejnych gości. Wydaje mi się, że przyczyną wszystkiego była papryka Habanero Yellow, którą postanowiłem przezimować na tym samym parapecie co róże, a na tej papryczce zauważyłem mszyce. Musi wjechać teraz oprysk, ale z dwojga złego to chyba lepiej mszyce niż przędziorek.
Trochę się jednak przestraszyłem tym, że przy przędziorku te liście wychodzą jednak "powichrowane". Początkowo myślałem, że to przez gorsze warunki świetlne, ale teraz już sam nie wiem. Niemniej ani robaczków, ani pajęczyn nie zauważyłem.
Dzięki za podpowiedzi. Adenium na którym znalazłem robaczki, oraz druga roślinka na której znalazłem jeszcze jednego, trafiły na kwarantannę na inny parapet i zostały poddane obserwacji. Po oczyszczeniu z robaczki nie zaobserwowałem kolejnych gości. Wydaje mi się, że przyczyną wszystkiego była papryka Habanero Yellow, którą postanowiłem przezimować na tym samym parapecie co róże, a na tej papryczce zauważyłem mszyce. Musi wjechać teraz oprysk, ale z dwojga złego to chyba lepiej mszyce niż przędziorek.
Trochę się jednak przestraszyłem tym, że przy przędziorku te liście wychodzą jednak "powichrowane". Początkowo myślałem, że to przez gorsze warunki świetlne, ale teraz już sam nie wiem. Niemniej ani robaczków, ani pajęczyn nie zauważyłem.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Zgodnie z tradycją, moje Adenium "urządziły" sobie i oczywiście również dla mnie tradycyjnie "tłusty czwartek":
- kilka roślin od dwóch dni, stopniowo przyzwyczajam do bezpośrednich promieni słonecznych, jednak rośliny nie mogą zbyt długo (tak jakbym chciał), pozostawać na obudowanym balkonie. Temperatura w ostatni dzień lutego, po prostu "oszalała":
- pozostałe moje Adenium, korzystają z pięknej słonecznej pogody, zza "przysłowiowej szyby" (fotki pokazałem w poprzednim moim wpisie).
- kilka roślin od dwóch dni, stopniowo przyzwyczajam do bezpośrednich promieni słonecznych, jednak rośliny nie mogą zbyt długo (tak jakbym chciał), pozostawać na obudowanym balkonie. Temperatura w ostatni dzień lutego, po prostu "oszalała":
- pozostałe moje Adenium, korzystają z pięknej słonecznej pogody, zza "przysłowiowej szyby" (fotki pokazałem w poprzednim moim wpisie).
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Kilka dni z czystymi promieniami słonecznymi i jeżeli nie nastąpią jakieś nieprzewidziane, niespodziewane przeszkody, powinny za kilkanaście dni rozkwitnąć pierwsze w tym senonie, pąki kwiatowe na jednym Adenium obesum, stojącym na parapecie. Roślina, ma bardzo często dostęp do naturalnego słonecznego światła. Jeżeli te pąki rozkwitną, będzie to "otwarcie" sezonu kwitnień w 2019 na Adenium z mojego wysiewu nasion - 30.03.2010 r:
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Mam pytanie odnośnie mojej Adenium. Jest ze mną od nasionka, a z innymi, "dojrzałymi" okazami nie miałam styczności, więc nie wiem jak powinno wyglądać takie maleństwo.
Otóż: mam wrażenie, że roślinka "nie siedzi" w ziemi. Niby wypuszcza nowe liście i utrzymuje się w pionie, ale jak na nią patrzę, to mam wrażenie, że gdy na nią dmuchnę to się przewróci.
Nie jestem pewna, czy tak ma wyglądać młode Adenium, czy powinnam wyciągnąć ją z ziemi i "wsadzić" głębiej?
Otóż: mam wrażenie, że roślinka "nie siedzi" w ziemi. Niby wypuszcza nowe liście i utrzymuje się w pionie, ale jak na nią patrzę, to mam wrażenie, że gdy na nią dmuchnę to się przewróci.
Nie jestem pewna, czy tak ma wyglądać młode Adenium, czy powinnam wyciągnąć ją z ziemi i "wsadzić" głębiej?
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Na pytanie zadane w tej formie, niepoparte fotką jak wygląda roślina, jak rośnie, nie wiem czy ktoś odważy się cokolwiek podpowiedzieć, bo byłaby to podpowiedź w "ciemno".
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Tej sadzonce nic nie brakuje, normalnie rośnie i wygląda na bardzo ładną sadzonkę.
Adenium rośnie w luźnym podłożu, jego składniki są o różnej, dość sporej granulacji. Korzenie rośliny, muszą podłoże dobrze przerosnąć, "związać", utworzyć bryłę korzeniową i ustabilizować się w podłożu. Proponuję postawić przy tej roślinie znak, "zakaz dotykania i przechylania", dać roślinie spokojnie rozbudowywać bryłę korzeniową.
Gdyby potrafiła mówić, zapewne poprosiłaby o cierpliwość i niedotykanie.Justyna96 pisze:Wystarczy ją lekko dotknąć palcem, a bez problemu się wygina tak jakby do końca nie "siedziała" w ziemi.
Adenium rośnie w luźnym podłożu, jego składniki są o różnej, dość sporej granulacji. Korzenie rośliny, muszą podłoże dobrze przerosnąć, "związać", utworzyć bryłę korzeniową i ustabilizować się w podłożu. Proponuję postawić przy tej roślinie znak, "zakaz dotykania i przechylania", dać roślinie spokojnie rozbudowywać bryłę korzeniową.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V