Jak założyć sad?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7493
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Jak założyć sad?
Czyli masz dużo przestrzeni.
Póki co jeśli dobrze rozumiem, od strony północnej nic nie ma i tu najrozsądniej byłoby posadzić drzewa najwyższe.
Wzdłuż rowu, żeby się trochę osłonić aronia byłaby zdecydowanie lepsza.
Ja zawsze mówię, że b.dobrą osłoną jest rząd fasoli tycznej puszczony wzdłuż.
Przyjemne z pożytecznym.
Co do tego rowu. Piszesz o piaskach, ale jest rów melioracyjny. To jakieś tereny mokre są?
Na razie poczytaj sobie o problemach na forum, bo było już ich wiele poruszanych,
korzystając z forumowej wyszukiwarki, ale konkretnego Działu Owocowego.
search.php?st=0&sk=t&sd=d&sr=posts&keyw ... d%5B%5D=34
Rysunek, możesz zrobić zdjęcie rysunku i zamieścić na jakimś fotosiku i wtedy podajesz link,
albo narysować w najprostszym programie graficznym przyjmując tylko jakieś sensowne proporcje.
Póki co jeśli dobrze rozumiem, od strony północnej nic nie ma i tu najrozsądniej byłoby posadzić drzewa najwyższe.
Wzdłuż rowu, żeby się trochę osłonić aronia byłaby zdecydowanie lepsza.
Ja zawsze mówię, że b.dobrą osłoną jest rząd fasoli tycznej puszczony wzdłuż.
Przyjemne z pożytecznym.
Co do tego rowu. Piszesz o piaskach, ale jest rów melioracyjny. To jakieś tereny mokre są?
Na razie poczytaj sobie o problemach na forum, bo było już ich wiele poruszanych,
korzystając z forumowej wyszukiwarki, ale konkretnego Działu Owocowego.
search.php?st=0&sk=t&sd=d&sr=posts&keyw ... d%5B%5D=34
Rysunek, możesz zrobić zdjęcie rysunku i zamieścić na jakimś fotosiku i wtedy podajesz link,
albo narysować w najprostszym programie graficznym przyjmując tylko jakieś sensowne proporcje.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2193
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Jak założyć sad?
Wosstan, dodam tylko, że od potoku, rzeczki, rowu melioracyjnego należy zachować min. 1,5 m wolnej przestrzeni. Pamiętaj, że ciek wodny jest meliorowany co parę lat, zatem muł będzie rzucany na Twój brzeg. Sprawdx granice działki. Masz zapewne jeszcze niemieckie słupki graniczne, jak unas, które są o niebo dokładniej wymierzone niż polskie (Brat kolegi jest geodetą. Wyjechał z Brzegu do Wielkopolski, gdzie pracując w terenie opiera się w kreśleniu map właśnie na słupkach niemieckich).
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 28 lut 2018, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jak założyć sad?
Dziękuję za szybką odpowiedź
Teraz troszkę się ustosunkuję do podpowiedzi.
"Czyli masz dużo przestrzeni."
Wygląda na to, że troszkę przestrzeni jest. Cała działka wraz z domem ma troszke ponad 3000m2. Ta część jest jak pisałem przeznaczona na owoce. Jak tego nie zrobię to żona zarządzi trawnik
"Póki co jeśli dobrze rozumiem, od strony północnej nic nie ma i tu najrozsądniej byłoby posadzić drzewa najwyższe."
Północ jest faktycznie nie zasłonięta i również myślałem o najwyższych drzewach na tej osi. Wiatry najczęściej wieją z kierunku zachodniego gdzie działkę tą zasłania częściowo dom.
"Wzdłuż rowu, żeby się trochę osłonić aronia byłaby zdecydowanie lepsza.
Ja zawsze mówię, że b.dobrą osłoną jest rząd fasoli tycznej puszczony wzdłuż.
Przyjemne z pożytecznym."
Aronia? Podoba mi się ten pomysł. Tylko 20m to chyba troszkę za dużo dla naszej rodziny. Po przemyśleniu podpowiedzi pierwszy plan to około 1,5m od rowu postawić płot - siatka leśna i na niej puścić fasolę i inne pnące. Tylko ile tych nasion bym potrzebował
20m co 10-15 cm. Ok Coś się wymyśli.
"Co do tego rowu. Piszesz o piaskach, ale jest rów melioracyjny. To jakieś tereny mokre są?"
Rów melioracyjny. Wiosną jak spłyną sniegi z pól położonych dalej (pochyłych) to dość rwący potok. Pozostałe części roku to raczej suchy rów - rowik. Teren u mnie nie jest podmokły. Dla fasoli i innych nasadzeń musiałbym chyba ściągnąć jakąś ciężarówkę czarnoziemu. Czrnoziem czy torf na piaski?
"Rysunek, możesz zrobić zdjęcie rysunku i zamieścić na jakimś fotosiku i wtedy podajesz link,
albo narysować w najprostszym programie graficznym przyjmując tylko jakieś sensowne proporcje."
No to jednak muszę się zarejsetrować na fotosiku i chyba zacząć z niego korzystać. Czy ewentualny scrin z geoportalu byłby wstępnie wystarczający?
"od potoku, rzeczki, rowu melioracyjnego należy zachować min. 1,5 m wolnej przestrzeni. Pamiętaj, że ciek wodny jest meliorowany co parę lat,"
Dzięki za podpowiedź. Jeszcze mam zamiar upewić sie w Gminie co do odległości. Rów był czyszczony dwa lata temu. Sąsiedzi mówią, że co 5 lat średnio operacja jest ponawiana.
"Sprawdx granice działki. Masz zapewne jeszcze niemieckie słupki graniczne, jak unas, które są o niebo dokładniej wymierzone niż polskie (Brat kolegi jest geodetą. Wyjechał z Brzegu do Wielkopolski, gdzie pracując w terenie opiera się w kreśleniu map właśnie na słupkach niemieckich)."
Niestety z niemieckich słupków został chyba jeden. Pozostałe są nowe wytyczone gdy kupowałem nieruchomość. Jednak w jednym miejscu nie zachował się przez 4 lata. Może porwała go woda - za blisko brzegu. No ale granice to nie problem. Postawienie słupka u nas kosztuje około 50 zł. Mogę przedłużyć płoty północny i południowy biegnące na części gdzie jest dom i będzie granica z tych stron
Jeszcze raz dziękuję za podpowiedzi.
..../jokaer

Teraz troszkę się ustosunkuję do podpowiedzi.
"Czyli masz dużo przestrzeni."
Wygląda na to, że troszkę przestrzeni jest. Cała działka wraz z domem ma troszke ponad 3000m2. Ta część jest jak pisałem przeznaczona na owoce. Jak tego nie zrobię to żona zarządzi trawnik

"Póki co jeśli dobrze rozumiem, od strony północnej nic nie ma i tu najrozsądniej byłoby posadzić drzewa najwyższe."
Północ jest faktycznie nie zasłonięta i również myślałem o najwyższych drzewach na tej osi. Wiatry najczęściej wieją z kierunku zachodniego gdzie działkę tą zasłania częściowo dom.
"Wzdłuż rowu, żeby się trochę osłonić aronia byłaby zdecydowanie lepsza.
Ja zawsze mówię, że b.dobrą osłoną jest rząd fasoli tycznej puszczony wzdłuż.
Przyjemne z pożytecznym."
Aronia? Podoba mi się ten pomysł. Tylko 20m to chyba troszkę za dużo dla naszej rodziny. Po przemyśleniu podpowiedzi pierwszy plan to około 1,5m od rowu postawić płot - siatka leśna i na niej puścić fasolę i inne pnące. Tylko ile tych nasion bym potrzebował

"Co do tego rowu. Piszesz o piaskach, ale jest rów melioracyjny. To jakieś tereny mokre są?"
Rów melioracyjny. Wiosną jak spłyną sniegi z pól położonych dalej (pochyłych) to dość rwący potok. Pozostałe części roku to raczej suchy rów - rowik. Teren u mnie nie jest podmokły. Dla fasoli i innych nasadzeń musiałbym chyba ściągnąć jakąś ciężarówkę czarnoziemu. Czrnoziem czy torf na piaski?
"Rysunek, możesz zrobić zdjęcie rysunku i zamieścić na jakimś fotosiku i wtedy podajesz link,
albo narysować w najprostszym programie graficznym przyjmując tylko jakieś sensowne proporcje."
No to jednak muszę się zarejsetrować na fotosiku i chyba zacząć z niego korzystać. Czy ewentualny scrin z geoportalu byłby wstępnie wystarczający?
"od potoku, rzeczki, rowu melioracyjnego należy zachować min. 1,5 m wolnej przestrzeni. Pamiętaj, że ciek wodny jest meliorowany co parę lat,"
Dzięki za podpowiedź. Jeszcze mam zamiar upewić sie w Gminie co do odległości. Rów był czyszczony dwa lata temu. Sąsiedzi mówią, że co 5 lat średnio operacja jest ponawiana.
"Sprawdx granice działki. Masz zapewne jeszcze niemieckie słupki graniczne, jak unas, które są o niebo dokładniej wymierzone niż polskie (Brat kolegi jest geodetą. Wyjechał z Brzegu do Wielkopolski, gdzie pracując w terenie opiera się w kreśleniu map właśnie na słupkach niemieckich)."
Niestety z niemieckich słupków został chyba jeden. Pozostałe są nowe wytyczone gdy kupowałem nieruchomość. Jednak w jednym miejscu nie zachował się przez 4 lata. Może porwała go woda - za blisko brzegu. No ale granice to nie problem. Postawienie słupka u nas kosztuje około 50 zł. Mogę przedłużyć płoty północny i południowy biegnące na części gdzie jest dom i będzie granica z tych stron

Jeszcze raz dziękuję za podpowiedzi.
..../jokaer
Re: Jak założyć sad?
Czytam z ciekawością i zauwazyłem, że jesteś w punkcie, w którym ja byłem kilka lat temu.
Też miałem dużą działkę (u mnie ponad hektar), na której w jednym miejscu jest dom i powstał plan przydomowego sadu.
Czytając opis (kiepsko u mnie z wyobraźnią dlatego przydałby się rysunk) wygląda na to, że orentacja jest nawet podobna.
Też jest rów przy działce (ja się odsunąłem na wszelki wypadek 1.5 m od rowu - z jednej strony tak na prawdę zostawiając nawet całkiem spory pas "mojego" terenu poza ogrodzeniem - przez to teraz muszę to kosić (nie lubię chaszczy - nawet za płotem) - ale gdybym chciał robić to równo ze słupkami granicznymi to musiałbym stawiać płot niemal na skarpie lub miejscami w osi rowu.
Poza tym polecam ogrodzenie - nawet zwykłą siatkę leśną - choć jak to możliwe to lepiej rozwazyć coś trwalszego.
Sarny bardzo lubią młode pędy. Jednego roku u mnie, mimo ogrodzenia weszły do środka gdy ktoś zostawił otwartą bramę i narobiły trochę szkód (na szczęście nie za duzo - później już pilnowałem bardziej).
Z tą aronią to jednak chyba trochę przesada. Ja mam dwa krzaki zwykłej i jedn a pienną. W tym roku tej piennej już nie zdążyłem zebrać. A z pozostałej zrobiłem tyle soków, że do tej pory je piję (a w rodzinie tylko ja to lubię -bo ma specyficzny smak - ja piję bo podobno dobrze wpływa na ciśnienie). Oczywiście - można dodawać do czegoś, robić nalewki, wina, dżemy - ale przy 20 krzakach w pewnym momencie ręce opadną jeśli to ma być tylko na potrzeby rodziny. Poza tym aronia nie rośnie zbyt szybko. Za to jesienią się bardzo ładnie przebarwia na czerwono.
Co do zdjęcia - nie musisz się rejestrować na fotosiku. W forum wybierasz opcję (pod postem) "dodawanie zdjeć przez fotosik" i tylko przeciągasz swój obrazek i po wszystkim. Oczywiście - w ten sposób istnieje ryzyko, że po jakimś długim czasie fotka zniknie z serwera (ale na potrzeby tego tematu może wystarczyć) ale podobno nawet przy rejestracji nie ma takiej gwarancji.
Gdzieś wczesniej było o agrowłókninie chyba - ja zastosowałem pasy i bardzo sobie to chwalę. Skraca mi to koszenie w sadzie drastycznie, jakbym tylko miał to robić drugi raz to bym zrobił nieco szersze pasy - a tak to muszę przyciać niskie gałęzie niektórych drzew bo kosiarka czasem o nie zawadzi - ale tez staram się główne konary prowadzić w osi pn-pd - zgodnie z liniami nasadzeń.
Zresztą - zapraszam do swojego wątku - gdzie możesz od początku prześledzić jak to wyglądało - sam popełniłem kilka błędów - może niektóre rzeczy bym minimalnie poprawił - ale generalnie - dobry plan to podstawa. Pomyśl dobrze o gatunkach - tak by były zapylacze do każdego drzewa najlepiej po dwa jeśli możliwe (czasem to jest trywialne bo są samopylne lub zapylane przez kilka gatunków a czasem trzeba się nagłowić jak np. przy czereśniach).
Też miałem dużą działkę (u mnie ponad hektar), na której w jednym miejscu jest dom i powstał plan przydomowego sadu.
Czytając opis (kiepsko u mnie z wyobraźnią dlatego przydałby się rysunk) wygląda na to, że orentacja jest nawet podobna.
Też jest rów przy działce (ja się odsunąłem na wszelki wypadek 1.5 m od rowu - z jednej strony tak na prawdę zostawiając nawet całkiem spory pas "mojego" terenu poza ogrodzeniem - przez to teraz muszę to kosić (nie lubię chaszczy - nawet za płotem) - ale gdybym chciał robić to równo ze słupkami granicznymi to musiałbym stawiać płot niemal na skarpie lub miejscami w osi rowu.
Poza tym polecam ogrodzenie - nawet zwykłą siatkę leśną - choć jak to możliwe to lepiej rozwazyć coś trwalszego.
Sarny bardzo lubią młode pędy. Jednego roku u mnie, mimo ogrodzenia weszły do środka gdy ktoś zostawił otwartą bramę i narobiły trochę szkód (na szczęście nie za duzo - później już pilnowałem bardziej).
Z tą aronią to jednak chyba trochę przesada. Ja mam dwa krzaki zwykłej i jedn a pienną. W tym roku tej piennej już nie zdążyłem zebrać. A z pozostałej zrobiłem tyle soków, że do tej pory je piję (a w rodzinie tylko ja to lubię -bo ma specyficzny smak - ja piję bo podobno dobrze wpływa na ciśnienie). Oczywiście - można dodawać do czegoś, robić nalewki, wina, dżemy - ale przy 20 krzakach w pewnym momencie ręce opadną jeśli to ma być tylko na potrzeby rodziny. Poza tym aronia nie rośnie zbyt szybko. Za to jesienią się bardzo ładnie przebarwia na czerwono.
Co do zdjęcia - nie musisz się rejestrować na fotosiku. W forum wybierasz opcję (pod postem) "dodawanie zdjeć przez fotosik" i tylko przeciągasz swój obrazek i po wszystkim. Oczywiście - w ten sposób istnieje ryzyko, że po jakimś długim czasie fotka zniknie z serwera (ale na potrzeby tego tematu może wystarczyć) ale podobno nawet przy rejestracji nie ma takiej gwarancji.
Gdzieś wczesniej było o agrowłókninie chyba - ja zastosowałem pasy i bardzo sobie to chwalę. Skraca mi to koszenie w sadzie drastycznie, jakbym tylko miał to robić drugi raz to bym zrobił nieco szersze pasy - a tak to muszę przyciać niskie gałęzie niektórych drzew bo kosiarka czasem o nie zawadzi - ale tez staram się główne konary prowadzić w osi pn-pd - zgodnie z liniami nasadzeń.
Zresztą - zapraszam do swojego wątku - gdzie możesz od początku prześledzić jak to wyglądało - sam popełniłem kilka błędów - może niektóre rzeczy bym minimalnie poprawił - ale generalnie - dobry plan to podstawa. Pomyśl dobrze o gatunkach - tak by były zapylacze do każdego drzewa najlepiej po dwa jeśli możliwe (czasem to jest trywialne bo są samopylne lub zapylane przez kilka gatunków a czasem trzeba się nagłowić jak np. przy czereśniach).
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 28 lut 2018, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jak założyć sad?
Poniżej scrin z geoportalu. Może choć troszkę wyjaśni. Wcześniej podałem dane troszkę zaokrąglone aby nie zaciemniać obrazu wyobraźni - bo jak opisać jak przebiega rów na granicy

MarSz Twój temat kiedyś przeglądałem jak planowałem zabrać się za tą część działki. Niestety plany odłożyłem na dwa lata jak się okazuje. Brak czasu, żoną, że ważniejsze zrobić w domu niż tam i tak schodziło.
W tym roku na poważnie chcę się za to zabrać i choć częściowo rozpocząć działania. Może całego terenu jeszcze nie zagospodaruję, ale plany są
Od strony rowu i północnej musi być siatka (leśna). Wnuki przez okno domu czasami zimą obserwują sarny. Bez siatki próźny wysiłek
Do Twojego tematu wracam i w razie czego będę zadawał pytania


MarSz Twój temat kiedyś przeglądałem jak planowałem zabrać się za tą część działki. Niestety plany odłożyłem na dwa lata jak się okazuje. Brak czasu, żoną, że ważniejsze zrobić w domu niż tam i tak schodziło.

W tym roku na poważnie chcę się za to zabrać i choć częściowo rozpocząć działania. Może całego terenu jeszcze nie zagospodaruję, ale plany są

Od strony rowu i północnej musi być siatka (leśna). Wnuki przez okno domu czasami zimą obserwują sarny. Bez siatki próźny wysiłek

Do Twojego tematu wracam i w razie czego będę zadawał pytania

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 28 lut 2018, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jak założyć sad?
Marsz tak jak pisałem - przebrnąłem Twój wątek na temat zakładaniu sadu. Oczywiście troszkę to wszystko przewróciło moją kancepcję, ale to i dobrze. Mam teraz troszkę zmieniony punkt widzenia na kilka sprawa.
Nadal otwarta jest częściowo sprawa nasadzeń od strony wschodniej. Po przemyśleniach oraz rozmowach z bardziej doświadczonym wujkiem mam pomysł aby od wchodu wzdłuż rowu:
1. pas ok. 1,5 trawa, może zrobię tam jak się uda poletko dla dyń i cukini. Szczególnie cukinia jest u nas w rodzinie zjadana z apetytem
2. płot i na nima nasadzenia na początku jednoroczne, kwiaty, groszki, fasole itp. W grę wchodzi jeżyna również, a może troszkę ogórków, aby zaoszczędzić miejscaw warzywniku.
3. za płotem krzewy aronia, borówka, jagoda kamczacka, porzeczki i agrest. Jestem zwolennikiem krzewów nie szczepionych na pniu.
4 za krzewami dopiero pasy drzewek, zwracając uwagę na wysokości i rozłożystość.
Latem płot będzie zarośnięty. Zimą po podrośnięciu krzewów i drzewek to również będzie stanowiło lekką zasłonę przed sąsiadami.
Kolejne pytanie to gdzieś będę musiał zrobić klin. Mogę to zrobić na początku działki i drzewka później sadziź w równoległuch rzędach lub rozpocząć sadzenie w pasach o kierunku południe - północny zachód. Będą pod kątem do drogi, która przebiega pod liczbą 42
No i w ten sposób doszliśmy do drogi. Jest to droga wewnętrzna należąca do mojej działki. Przy grodzeniu chciałbym również postawić ogrodzenie po jej południowej stronie wzdłuż widocznej w lewym dolnym rogu niebieskiej linii -granicy działki. W watku Marsz wiele uwagi poświącił winogronom. Zrodził się pomysł aby ten płot obsadzić winogronami. Dobrać kilka gatunków deserowych - ze dwa trzy na ewentualne wino. Za płotem jest pole uprawne (zboże, rzepak). Nie zależy mi aby od tej strony ogrodzenie było jakieś szczelne pod kątem widoczności. Jednak musi być takie aby pieski nie hasały po polu
Wstępny pomysł to betonowe słupki i przeciągnięty drut naciągowy pomiędzy nimi. Z drugiej strony siatka leśna. Czy winogorna właściwie nie osłonięte od strony południowej dadzą sobie radę?
Jeżeli można proszę o opinie i jakieś sugestie.
Nie pisze jeszcze o konkretnych odmianach roślin, ale pomału się klarują.
Nadal otwarta jest częściowo sprawa nasadzeń od strony wschodniej. Po przemyśleniach oraz rozmowach z bardziej doświadczonym wujkiem mam pomysł aby od wchodu wzdłuż rowu:
1. pas ok. 1,5 trawa, może zrobię tam jak się uda poletko dla dyń i cukini. Szczególnie cukinia jest u nas w rodzinie zjadana z apetytem

2. płot i na nima nasadzenia na początku jednoroczne, kwiaty, groszki, fasole itp. W grę wchodzi jeżyna również, a może troszkę ogórków, aby zaoszczędzić miejscaw warzywniku.
3. za płotem krzewy aronia, borówka, jagoda kamczacka, porzeczki i agrest. Jestem zwolennikiem krzewów nie szczepionych na pniu.
4 za krzewami dopiero pasy drzewek, zwracając uwagę na wysokości i rozłożystość.
Latem płot będzie zarośnięty. Zimą po podrośnięciu krzewów i drzewek to również będzie stanowiło lekką zasłonę przed sąsiadami.
Kolejne pytanie to gdzieś będę musiał zrobić klin. Mogę to zrobić na początku działki i drzewka później sadziź w równoległuch rzędach lub rozpocząć sadzenie w pasach o kierunku południe - północny zachód. Będą pod kątem do drogi, która przebiega pod liczbą 42

No i w ten sposób doszliśmy do drogi. Jest to droga wewnętrzna należąca do mojej działki. Przy grodzeniu chciałbym również postawić ogrodzenie po jej południowej stronie wzdłuż widocznej w lewym dolnym rogu niebieskiej linii -granicy działki. W watku Marsz wiele uwagi poświącił winogronom. Zrodził się pomysł aby ten płot obsadzić winogronami. Dobrać kilka gatunków deserowych - ze dwa trzy na ewentualne wino. Za płotem jest pole uprawne (zboże, rzepak). Nie zależy mi aby od tej strony ogrodzenie było jakieś szczelne pod kątem widoczności. Jednak musi być takie aby pieski nie hasały po polu

Wstępny pomysł to betonowe słupki i przeciągnięty drut naciągowy pomiędzy nimi. Z drugiej strony siatka leśna. Czy winogorna właściwie nie osłonięte od strony południowej dadzą sobie radę?
Jeżeli można proszę o opinie i jakieś sugestie.
Nie pisze jeszcze o konkretnych odmianach roślin, ale pomału się klarują.
Re: Jak założyć sad?
Miałbym kilka uwag - nie wiem czy słusznych ale do rozważenia:
- poletko dla dyń i cukiń możesz sobie darować. Przy takim sadzie będziesz miał sporo odpadów zielonych do kompostowania, więc wskazane byłoby zrobić kompostownik (ale niekoniecznie taki plastykowy z marketu tylko zwykłą skrzynię lub pryzmę kompostową). Na tym najlepiej rosną dynie i cukinie.
- jeśli planujesz trawę, to pewnie planujesz jej koszenie. Dobrze to zaplanuj biorąc pod uwagę jaką masz kosiarkę i jak zamierzasz kosić. Jeśli czytałeś mój wątek to może trafiłeś na wpis gdzie zbyt optymistycznie załążyłe możliwości pokrycia trawnika przez kosiarkę. Zrobiłem paski na szerokość taką, że zakładałem, że między rzędami przejadę kosiarką 4 razy. niestety okazuje się, że kosiarka nie pokrywa tego i zawsze zostanie mi pasek około 10 cm dla którego muszę zrobić dodatkowy przejazd. niby drobiazg ale jest to dodatkowy przejazd piąty zamiast czterech czyli 20% czasu (i paliwa) więcej zużywam.
- piszesz o krzewach "za płotem" - jeśli na zewnątrz z dostępem dla zwierząt to może być różnie - już nie chodzi o objadanie owoców ale sarny i zające mogą zimą ogołocić młode pędy
-ja bym zrobił pn-pd równolegle do lini z wymiarem 33m. W prawo bym skracał rzędy (nie wszystkie muszą być równej długości) i ewentualnie wykorzystał to miejsce na nasadzenia krzewów jagodowych (one mogą mięć znacznie mniejszy rozstaw niż drzewa więc na krótszym odcinku i tak i sporo wejdzie) - np porzeczki i agresty mogą być co metr nawet. Natomiast całkiem w tym rogu zostawiłbym na różne rzeczy, których niekoniecznie chciałbyś mieć blisko domu, a które w sadzie bywają potrzebne. Jak tam będą to drzewa i krzewy je zasłonią, a nadal będą pod ręką. Mam tu na myśli jakąś "szopkę" na narzędzia, kompostownik (lepiej dalej od domu co by co wrażliwsi nie mówili, że to fe), ja latem często robię gnojówki (np. z pokrzyw lub kurzeńca) - to już zdecydowanie lepiej dalej od domu - ten róg się idealnie nadaje chyba. To, że tam do końca dochodzi twoja utwardzona droga to tylko atut - czasem trzeba coś przywieźć przyczepką, wózkiem - idealne rozwiązanie na taką miejscówkę.
- jeśli chodzi o te winogrona to pierwsza kwestia - ja sadziłem pn-pd bo tak polecali ci co mieli więcej doświadczenia z winoroślami - a dokładniej mówili, że nie jest to obowiązkowe ale jak jest taka możliwość to jest to idealne rozwiązanie. Także tutaj do rozwagi - możesz tak jak ja poświęcić jeden pasek (winorośle nie zajmują tak dużo miejsca na szerokość i dlatego u mnie równolegle z nimi są niższe maliny) lub zrobić przy drodze.
- natomiast nie polecałbym za bardzo rozwiązania na płocie zwłaszcza dla deserowych - i też tutaj nie z jakiegoś powodu szczególnie istotnego dla samych krzewów ale dla Ciebie. Deserowe (pewnie zależy od odmian więc żeby nie było że generalizuję - ale pewnie do większości to ma zastosowanie) - lepiej będą rosły jeśli będą prowadzone z większą o nie dbałością (trochę więcej pracy) - raczej bym ich nie traktował jako "płotowce". Jakiś Sznur skośny, royat czy coś innego powinno być brane pod uwagę. Jak to ci się wpląta w ogrodzenie - to z czasem tylko je uszkodzi (albo krzewy - zlaezy co będzie mocniejsze) - no i pielęgnacja będzie trudniejsza. Jeśli chcesz podejść do winorośli trochę bardziej konkretnie aczkolwiek jeszcze nie bawić się w winnicę to rozważ najprostsze rozwiązanie czyli słupki i naciągnięte po dwa druty co jakiś odstęp. Dzięki temu nie musisz nic wiązać, drutować, przypinać - raz na tydzień tylko podczas spaceru nowe przyrosty wsadzisz pomiędzy druty i to wystarczy.
- poletko dla dyń i cukiń możesz sobie darować. Przy takim sadzie będziesz miał sporo odpadów zielonych do kompostowania, więc wskazane byłoby zrobić kompostownik (ale niekoniecznie taki plastykowy z marketu tylko zwykłą skrzynię lub pryzmę kompostową). Na tym najlepiej rosną dynie i cukinie.
- jeśli planujesz trawę, to pewnie planujesz jej koszenie. Dobrze to zaplanuj biorąc pod uwagę jaką masz kosiarkę i jak zamierzasz kosić. Jeśli czytałeś mój wątek to może trafiłeś na wpis gdzie zbyt optymistycznie załążyłe możliwości pokrycia trawnika przez kosiarkę. Zrobiłem paski na szerokość taką, że zakładałem, że między rzędami przejadę kosiarką 4 razy. niestety okazuje się, że kosiarka nie pokrywa tego i zawsze zostanie mi pasek około 10 cm dla którego muszę zrobić dodatkowy przejazd. niby drobiazg ale jest to dodatkowy przejazd piąty zamiast czterech czyli 20% czasu (i paliwa) więcej zużywam.
- piszesz o krzewach "za płotem" - jeśli na zewnątrz z dostępem dla zwierząt to może być różnie - już nie chodzi o objadanie owoców ale sarny i zające mogą zimą ogołocić młode pędy
-ja bym zrobił pn-pd równolegle do lini z wymiarem 33m. W prawo bym skracał rzędy (nie wszystkie muszą być równej długości) i ewentualnie wykorzystał to miejsce na nasadzenia krzewów jagodowych (one mogą mięć znacznie mniejszy rozstaw niż drzewa więc na krótszym odcinku i tak i sporo wejdzie) - np porzeczki i agresty mogą być co metr nawet. Natomiast całkiem w tym rogu zostawiłbym na różne rzeczy, których niekoniecznie chciałbyś mieć blisko domu, a które w sadzie bywają potrzebne. Jak tam będą to drzewa i krzewy je zasłonią, a nadal będą pod ręką. Mam tu na myśli jakąś "szopkę" na narzędzia, kompostownik (lepiej dalej od domu co by co wrażliwsi nie mówili, że to fe), ja latem często robię gnojówki (np. z pokrzyw lub kurzeńca) - to już zdecydowanie lepiej dalej od domu - ten róg się idealnie nadaje chyba. To, że tam do końca dochodzi twoja utwardzona droga to tylko atut - czasem trzeba coś przywieźć przyczepką, wózkiem - idealne rozwiązanie na taką miejscówkę.
- jeśli chodzi o te winogrona to pierwsza kwestia - ja sadziłem pn-pd bo tak polecali ci co mieli więcej doświadczenia z winoroślami - a dokładniej mówili, że nie jest to obowiązkowe ale jak jest taka możliwość to jest to idealne rozwiązanie. Także tutaj do rozwagi - możesz tak jak ja poświęcić jeden pasek (winorośle nie zajmują tak dużo miejsca na szerokość i dlatego u mnie równolegle z nimi są niższe maliny) lub zrobić przy drodze.
- natomiast nie polecałbym za bardzo rozwiązania na płocie zwłaszcza dla deserowych - i też tutaj nie z jakiegoś powodu szczególnie istotnego dla samych krzewów ale dla Ciebie. Deserowe (pewnie zależy od odmian więc żeby nie było że generalizuję - ale pewnie do większości to ma zastosowanie) - lepiej będą rosły jeśli będą prowadzone z większą o nie dbałością (trochę więcej pracy) - raczej bym ich nie traktował jako "płotowce". Jakiś Sznur skośny, royat czy coś innego powinno być brane pod uwagę. Jak to ci się wpląta w ogrodzenie - to z czasem tylko je uszkodzi (albo krzewy - zlaezy co będzie mocniejsze) - no i pielęgnacja będzie trudniejsza. Jeśli chcesz podejść do winorośli trochę bardziej konkretnie aczkolwiek jeszcze nie bawić się w winnicę to rozważ najprostsze rozwiązanie czyli słupki i naciągnięte po dwa druty co jakiś odstęp. Dzięki temu nie musisz nic wiązać, drutować, przypinać - raz na tydzień tylko podczas spaceru nowe przyrosty wsadzisz pomiędzy druty i to wystarczy.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 28 lut 2018, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jak założyć sad?
Super, że są uwagi. Cieszy mnie to, że ktoś się wypowiada i daje rady.
"- poletko dla dyń i cukiń możesz sobie darować. Przy takim sadzie będziesz miał sporo odpadów zielonych do kompostowania, więc wskazane byłoby zrobić kompostownik (ale niekoniecznie taki plastykowy z marketu tylko zwykłą skrzynię lub pryzmę kompostową). Na tym najlepiej rosną dynie i cukinie."
Teoria na kompostowniku dyniowate jest realizowana co roku. Mam jedną pryzmę i raczej w tym roku zostanie zużyta. Nowa nie zdąży "urosnąć" do czasu wysiewu roślin. Chodziło mi o "zagospodarowanie" części za płotem. Zmnijszenie areału, którym się muszę zająć w pierwszej kolejności. Liczę, że dyniowate troszkę przytłumią chwasty i inne trawy.
Z drugiej strony może faktycznie z tym być problem. W przypadku suchego lata samo podlewanie będzie wyzwaniem, przy dłuższych moich nieobecnościach. Może jednak zostawić to kosiarce? Mniej zachodu będzie i problemów
"- jeśli planujesz trawę, to pewnie planujesz jej koszenie. ........."
Oczywiście, że planuję trawę i faktycznie czytałem o tym u Ciebie. Nie zwróciłem jednak większej uwagi teraz jednak się temu przyjrzę. Oczywiście odegłości między rzędami i tak muszę zachować więc zostaje szerokość trawnika regulować pasem agrowłókniny.
"- piszesz o krzewach "za płotem" - jeśli na zewnątrz z dostępem dla zwierząt to może być różnie ..............."
Mea Culpa. Źle się wyraziłem. Oczywiście chodziło mi o sadzenie krzewów na terenie wewnątrz ogrodzenia. Wspominałem, że sarny wnuki w zimie widzą przez okna, więc sprawa jest oczywista. Ogrodzenie i to co wartościowe wewnątrz.
"-ja bym zrobił pn-pd równolegle do lini z wymiarem 33m. ........"
Ku tej opcji się skłaniam. Klinik jaki znalazł by się w prawym dolnym rogu działki wykorzystany byłby na krzewy.
Co do sugestii stawiania tam jakiśbudynków tymczasowych nawet to odpada. Droga wjeżdzą wprost do grażu i obok stoi drugi drewniany. Myślę, że warto przejść się te parę metrów
. Kompostownik i tu kolejna celna uwaga musi być na tej części działki. Choćby dla trawy tu koszonej. Tak aby nie transportować jej w okolice wawrzywnika po drugiej stronie domu. Tu musiałbym postawić pewnie podwójny co najmniej kompostownik. Trafiałaby trawa, zielsko i ewentualnie dodatki nawozu kurzego i króliczego. Myślę, że to przyspieszyłoby i wzmocniło kompost. No to wstepne miejsce prawy górny róg
Myśl o zrobieniu gnojówki z pokrzyw? Mhm jak uda mi się to ukryś troszkę przed żona to dobry pomysł. Została jakaś stara wanna po ostatnim remncie (zabroniłem jej wyrzucać wiedząć, że można ją jakoś spożytkować na działce) . Odpowiednie miejsce przy kompostowniku.
"- jeśli chodzi o te winogrona to pierwsza kwestia - ja sadziłem pn-pd bo tak polecali ci co mieli więcej doświadczenia z winoroślami ........"
To gdzie będą to jest kwestia otwarta. Będą na pewno. Może nie wszystkie odmiany od razu ale w miarę zdobywania i czasu będą wsadzane. Jeden z nielicznych pomysłów do których nie muszę przekowywać żony
- natomiast nie polecałbym za bardzo rozwiązania na płocie zwłaszcza dla deserowych -....... "
To miejsce było pierwszym jakie wydawało mi się dość dobre dla nich. To że na płocie wzdłuż drogi nie oznaczałoby "płotowce". Tak jak pisałem nie zależy mie na zasłonieciu się od tej strony. Wymyśliłem wstępnie jak by to mogło wyglądać:
słupki do siatki leśnej metalowe z dziurami gotowymi do przewleczenia drutu. Drut naciągowy w otworach stanowiłby miejsce dowiązania winorośli. Myślałem właśnie o sposobie jaki Ty uprawiaszu siebie - sznur skośny. Czekałoby mnie jednak wkopanie obrzeży pod siatką. Nie chciałbym aby psy przekowywały się na zewnątrz. Dotyczy to całego płotu. Szpadel odpada, zostaje mała koparka
No i tu zaczyna się problem, że krzewy nie rosłyby w linii siataki tyle musiałbym je odsunać co najmniej 30 cm od niej. Widzisz jak się cżłowiek zagłębia to rośnie coraz więcej problemów. Jednym słowem gdzie winorośle sprawa dalej otwarta 
Przepraszam, że skróciłem troszkę Twoje wypowiedzi. Dla chcących je doczytać odsyłam do postu Marcina. Mam nadzieję, że ta forma jest przejrzysta.
Tak jak napisałem w miarę pójścia w głąb lasu problemów pojawia się coraz więcej. Żona zadała pytanie o parking. Ma dość (ja również) parkujących samochodów na posesji. Samochody córki, zięcia, nasz, gości ewentualnych to trzeba jakoś rozwiązać. Rodzi się pomysł, ale to dopiero po dokładniejszych pomiarach.
"- poletko dla dyń i cukiń możesz sobie darować. Przy takim sadzie będziesz miał sporo odpadów zielonych do kompostowania, więc wskazane byłoby zrobić kompostownik (ale niekoniecznie taki plastykowy z marketu tylko zwykłą skrzynię lub pryzmę kompostową). Na tym najlepiej rosną dynie i cukinie."
Teoria na kompostowniku dyniowate jest realizowana co roku. Mam jedną pryzmę i raczej w tym roku zostanie zużyta. Nowa nie zdąży "urosnąć" do czasu wysiewu roślin. Chodziło mi o "zagospodarowanie" części za płotem. Zmnijszenie areału, którym się muszę zająć w pierwszej kolejności. Liczę, że dyniowate troszkę przytłumią chwasty i inne trawy.
Z drugiej strony może faktycznie z tym być problem. W przypadku suchego lata samo podlewanie będzie wyzwaniem, przy dłuższych moich nieobecnościach. Może jednak zostawić to kosiarce? Mniej zachodu będzie i problemów

"- jeśli planujesz trawę, to pewnie planujesz jej koszenie. ........."
Oczywiście, że planuję trawę i faktycznie czytałem o tym u Ciebie. Nie zwróciłem jednak większej uwagi teraz jednak się temu przyjrzę. Oczywiście odegłości między rzędami i tak muszę zachować więc zostaje szerokość trawnika regulować pasem agrowłókniny.
"- piszesz o krzewach "za płotem" - jeśli na zewnątrz z dostępem dla zwierząt to może być różnie ..............."
Mea Culpa. Źle się wyraziłem. Oczywiście chodziło mi o sadzenie krzewów na terenie wewnątrz ogrodzenia. Wspominałem, że sarny wnuki w zimie widzą przez okna, więc sprawa jest oczywista. Ogrodzenie i to co wartościowe wewnątrz.
"-ja bym zrobił pn-pd równolegle do lini z wymiarem 33m. ........"
Ku tej opcji się skłaniam. Klinik jaki znalazł by się w prawym dolnym rogu działki wykorzystany byłby na krzewy.
Co do sugestii stawiania tam jakiśbudynków tymczasowych nawet to odpada. Droga wjeżdzą wprost do grażu i obok stoi drugi drewniany. Myślę, że warto przejść się te parę metrów


"- jeśli chodzi o te winogrona to pierwsza kwestia - ja sadziłem pn-pd bo tak polecali ci co mieli więcej doświadczenia z winoroślami ........"
To gdzie będą to jest kwestia otwarta. Będą na pewno. Może nie wszystkie odmiany od razu ale w miarę zdobywania i czasu będą wsadzane. Jeden z nielicznych pomysłów do których nie muszę przekowywać żony

- natomiast nie polecałbym za bardzo rozwiązania na płocie zwłaszcza dla deserowych -....... "
To miejsce było pierwszym jakie wydawało mi się dość dobre dla nich. To że na płocie wzdłuż drogi nie oznaczałoby "płotowce". Tak jak pisałem nie zależy mie na zasłonieciu się od tej strony. Wymyśliłem wstępnie jak by to mogło wyglądać:
słupki do siatki leśnej metalowe z dziurami gotowymi do przewleczenia drutu. Drut naciągowy w otworach stanowiłby miejsce dowiązania winorośli. Myślałem właśnie o sposobie jaki Ty uprawiaszu siebie - sznur skośny. Czekałoby mnie jednak wkopanie obrzeży pod siatką. Nie chciałbym aby psy przekowywały się na zewnątrz. Dotyczy to całego płotu. Szpadel odpada, zostaje mała koparka


Przepraszam, że skróciłem troszkę Twoje wypowiedzi. Dla chcących je doczytać odsyłam do postu Marcina. Mam nadzieję, że ta forma jest przejrzysta.
Tak jak napisałem w miarę pójścia w głąb lasu problemów pojawia się coraz więcej. Żona zadała pytanie o parking. Ma dość (ja również) parkujących samochodów na posesji. Samochody córki, zięcia, nasz, gości ewentualnych to trzeba jakoś rozwiązać. Rodzi się pomysł, ale to dopiero po dokładniejszych pomiarach.
Re: Jak założyć sad?
Nasunęło mi się jeszcze kilka uwag - napiszę - może się przydadzą.
Pisząc o gnojówce z pokrzyw wspomniałeś o wannie. Fajnie mieć wanne (u mnie na stałe zawitała do sadu szpecąc trochę jego obraz) jednak jest pewne ale.... nie jest to przeze mnie sprawdzone ale wydaje mi się, że gdzieś czytałem, że gnojówkę najlepiej robić w plastikowym czymś a nie metalowym - ale to sobie już doszukaj czemu i dlaczego - może mi gdzieś dzwoni a nie wiem gdzie. Jednak wanna sama w sobie będzie za duża i niewygodna.
U mnie to działa tak - mam 80l beczkę plastikową (taką jak do kiszenia kapusty) i normalną wannę. W beczce robię gnojówkę (80l to dużo jak na mnie) a wanna albo stoi w tym czasie pusta albo robię w niej herbatkę kompostową (osobna ciekawa historia - dla której warto mieć to wszystko w pobliżu sadu). Jak już gnojówka jest dobra to wtedy wanna się przydaje bo gnojówkę trzeba rozienczyć. mógłbyś za kazdym razem co prawda brać z wanny np. kubek na całe wiaderko ale to kłopotliwe - no i dodatkowo jak zrobisz wannę gnojówki to fnalnej czieczy masz nawet 20 wanien - nie wyrobisz tego.
Ja wlewam z beczki 1-2 wiadra 10l gnojówki i dopełniam wannę wodą a potem z wanny już rozrobioną ciecz pobieram. Jest to wygodniejsze.
Jeszcze tylko się odniosę to tych winorośli w dwóch kwestiach - nie użyłem określenia "płotowce" w kontekście gorszych odmian - bardziej chodziło mi o rodzaj uprawy - czyli puszczenie na płocie samopas bez większej kontroli - a później narzekanie, że jagody małe, kiście słabe albo mącznikaki atakują.
I jeszcze druga sprawa - może to nie napisałem jednoznacznie bo piszesz, że chcesz nawiercać słupki na druty.
Wg mnie lepszym rozwiązaniem jest puścić na każdej wysokości wedle uznania (np. jeśli puszczasz drut na 40cm, potem 80, 120, 160, 200 czy jakkolwiek inaczej) poza najniższym drutem po dwa druty.
Czyli najniżej jest jeden drut a wyżej na każdym poziomie po dwa druty tak by każdy biegł z jednej strony słupka - powstanie pomiędzy nimi odstęp o szerokości słupka. W tak zrobione prowadnice wtykanie pędów to pestka a uwierz - jak tego będzie kilka kilkanaście krzewów to się okaże, ze wiązanie każdego to zajmuje trochę czasu (jeśli nie masz takiej maszynki do mocowania tasmą). Po co na to tracić czas.
Pisząc o gnojówce z pokrzyw wspomniałeś o wannie. Fajnie mieć wanne (u mnie na stałe zawitała do sadu szpecąc trochę jego obraz) jednak jest pewne ale.... nie jest to przeze mnie sprawdzone ale wydaje mi się, że gdzieś czytałem, że gnojówkę najlepiej robić w plastikowym czymś a nie metalowym - ale to sobie już doszukaj czemu i dlaczego - może mi gdzieś dzwoni a nie wiem gdzie. Jednak wanna sama w sobie będzie za duża i niewygodna.
U mnie to działa tak - mam 80l beczkę plastikową (taką jak do kiszenia kapusty) i normalną wannę. W beczce robię gnojówkę (80l to dużo jak na mnie) a wanna albo stoi w tym czasie pusta albo robię w niej herbatkę kompostową (osobna ciekawa historia - dla której warto mieć to wszystko w pobliżu sadu). Jak już gnojówka jest dobra to wtedy wanna się przydaje bo gnojówkę trzeba rozienczyć. mógłbyś za kazdym razem co prawda brać z wanny np. kubek na całe wiaderko ale to kłopotliwe - no i dodatkowo jak zrobisz wannę gnojówki to fnalnej czieczy masz nawet 20 wanien - nie wyrobisz tego.
Ja wlewam z beczki 1-2 wiadra 10l gnojówki i dopełniam wannę wodą a potem z wanny już rozrobioną ciecz pobieram. Jest to wygodniejsze.
Jeszcze tylko się odniosę to tych winorośli w dwóch kwestiach - nie użyłem określenia "płotowce" w kontekście gorszych odmian - bardziej chodziło mi o rodzaj uprawy - czyli puszczenie na płocie samopas bez większej kontroli - a później narzekanie, że jagody małe, kiście słabe albo mącznikaki atakują.
I jeszcze druga sprawa - może to nie napisałem jednoznacznie bo piszesz, że chcesz nawiercać słupki na druty.
Wg mnie lepszym rozwiązaniem jest puścić na każdej wysokości wedle uznania (np. jeśli puszczasz drut na 40cm, potem 80, 120, 160, 200 czy jakkolwiek inaczej) poza najniższym drutem po dwa druty.
Czyli najniżej jest jeden drut a wyżej na każdym poziomie po dwa druty tak by każdy biegł z jednej strony słupka - powstanie pomiędzy nimi odstęp o szerokości słupka. W tak zrobione prowadnice wtykanie pędów to pestka a uwierz - jak tego będzie kilka kilkanaście krzewów to się okaże, ze wiązanie każdego to zajmuje trochę czasu (jeśli nie masz takiej maszynki do mocowania tasmą). Po co na to tracić czas.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 28 lut 2018, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jak założyć sad?
Troszkę czasu upłynęło. Troszkę przemyśleń i czas na odpowiedzi.
"Pisząc o gnojówce z pokrzyw wspomniałeś o wannie. ....."
Czytając Twój wątek też doszedłem do wniosku, że wanna to tylko miejsce do mieszania, oraz do stworzenia odpowiedniego roztworu. Mysłałem, żeby ją postawić z drugiej strony działki jednak wtedy doszło by noszenie wiaderek do ogrodu. Też mi się to nie uśmiecha. Jedyn rozwiązanie to połączyć kompostownik(i) z wanną i jakoś próbować to ukryć. Jeszcze nie mam koncepcji jak, ale jak to powstanie to coś spróbuję wymyślić
"Jeszcze tylko się odniosę to tych winorośli w dwóch kwestiach - nie użyłem określenia "płotowce" w kontekście gorszych odmian ...."
Również nie przyjąłem tego jako coś gorszego. Wstępnie opierałbym się Twoich odmianach, oraz dodałbym coś od siebie
Zdjęcia winorośli w Twoim wątku przekonały nawet moją żonę. Osobiście ja preferowałbym odmiany pod kątem przyszłego spożywania w formie płynnej
. Ze względu na onę i wnuki przewaćać będą odmiany deserowe.
"I jeszcze druga sprawa - może to nie napisałem jednoznacznie bo piszesz, że chcesz nawiercać słupki na druty...."
Zamierzam kupić gotowe słupki metalowe do siatki leśnej. Z jednej strony mają zaczepy do siatki w środku już nawiercone otwory. Taki z góry patrząc "ceownik". Nie chę podawać żadnych linków, ale w google wystarczy wpisać "słupki metalowe do siatki leśnej" i są tam obrazki tego o czym myślę. Pomiędzy te otwory chciałbym puścić drut naciągowy i na nim oprzeć winorośla.
No i teraz przemyślenia.
Sama siatka niewiele mi da. Do niej muszę zastosować obrzeża wkopane w ziemię pod nią. Tu troszkę się rodzi problem kosztów, kawałeczek terenu do ogrodzenia jest. Niestety będzie to konieczne. Szczególnie biorąc pod uwagę to aby pieski nie przekopywały się pod siatką. Równieć ważne jest, że niechę tu odwiedzin jakiś drapieżników. Ręcznie nawet nie myślę aby kopać rowki. Bedzie potrzebna mała koparka. No ale w tym to już "siedzi" zięć i On się tym zajmie.
Następna sprawa to mały spadek terenu w kierunku północnym. Z jednej strony nawet troszkę korzystne Wyższe drzewka od strony północnej nie będa wyglądać na aż takie wyskie. Jednak pomyślalem o nawiezieniu ziemi. Jak wspominałem ziemia jest troszkę piaszczysta i nieco uboga więc nawiezienie lepszej ziemi na górną warstwę mam nadzieję, że troszkę poprawi sytuację. Druga sprawa, że liczę, że chwasty, które rosły tu wcześniej będą miały większy problem z wyrastaniem poprzez nową warstwę. Nie wiem jak w Waszych okolicach, ale u mnie "łódka" ziemi to koszt około 400zł. Nie rozmawiałem o jakości tej ziemi (sprawę załatwiał zięć - to ma być lepsza niż zwykła pod trawnik).
Sprawa poruszana na końcu mojego poprzedniego postu - parking również ma swoje ewentualne rozwiązanie. Wzdłuż drogi po jej stronie północnej będą miejsca parkingowe pod kątem 90stopni do drogi. Długości i odległości wykonanie kto? No oczywiście zięć
No to wracamy do płotu i winorośli. Pomysł aby winorośle rosły wzdłuż płotu. Posadzone w odległości ok. 20 cm od obrzeży. Każda roślinka na wysokości jednego słupką z małym przesunięciem aby nie pokrywały się. Prowadzenie skośny sznur. Wszystkie w kierunku zachodnim. Na rożlinę byłoby przeznaczone około 3m bieżących. Pytanie czy to jest optymalna odległość.
Kolejne przemyślenia w następnym poście. Prosze o ewentualną krytykę oraz podpowiedzi.

"Pisząc o gnojówce z pokrzyw wspomniałeś o wannie. ....."
Czytając Twój wątek też doszedłem do wniosku, że wanna to tylko miejsce do mieszania, oraz do stworzenia odpowiedniego roztworu. Mysłałem, żeby ją postawić z drugiej strony działki jednak wtedy doszło by noszenie wiaderek do ogrodu. Też mi się to nie uśmiecha. Jedyn rozwiązanie to połączyć kompostownik(i) z wanną i jakoś próbować to ukryć. Jeszcze nie mam koncepcji jak, ale jak to powstanie to coś spróbuję wymyślić

"Jeszcze tylko się odniosę to tych winorośli w dwóch kwestiach - nie użyłem określenia "płotowce" w kontekście gorszych odmian ...."
Również nie przyjąłem tego jako coś gorszego. Wstępnie opierałbym się Twoich odmianach, oraz dodałbym coś od siebie


"I jeszcze druga sprawa - może to nie napisałem jednoznacznie bo piszesz, że chcesz nawiercać słupki na druty...."
Zamierzam kupić gotowe słupki metalowe do siatki leśnej. Z jednej strony mają zaczepy do siatki w środku już nawiercone otwory. Taki z góry patrząc "ceownik". Nie chę podawać żadnych linków, ale w google wystarczy wpisać "słupki metalowe do siatki leśnej" i są tam obrazki tego o czym myślę. Pomiędzy te otwory chciałbym puścić drut naciągowy i na nim oprzeć winorośla.
No i teraz przemyślenia.
Sama siatka niewiele mi da. Do niej muszę zastosować obrzeża wkopane w ziemię pod nią. Tu troszkę się rodzi problem kosztów, kawałeczek terenu do ogrodzenia jest. Niestety będzie to konieczne. Szczególnie biorąc pod uwagę to aby pieski nie przekopywały się pod siatką. Równieć ważne jest, że niechę tu odwiedzin jakiś drapieżników. Ręcznie nawet nie myślę aby kopać rowki. Bedzie potrzebna mała koparka. No ale w tym to już "siedzi" zięć i On się tym zajmie.
Następna sprawa to mały spadek terenu w kierunku północnym. Z jednej strony nawet troszkę korzystne Wyższe drzewka od strony północnej nie będa wyglądać na aż takie wyskie. Jednak pomyślalem o nawiezieniu ziemi. Jak wspominałem ziemia jest troszkę piaszczysta i nieco uboga więc nawiezienie lepszej ziemi na górną warstwę mam nadzieję, że troszkę poprawi sytuację. Druga sprawa, że liczę, że chwasty, które rosły tu wcześniej będą miały większy problem z wyrastaniem poprzez nową warstwę. Nie wiem jak w Waszych okolicach, ale u mnie "łódka" ziemi to koszt około 400zł. Nie rozmawiałem o jakości tej ziemi (sprawę załatwiał zięć - to ma być lepsza niż zwykła pod trawnik).
Sprawa poruszana na końcu mojego poprzedniego postu - parking również ma swoje ewentualne rozwiązanie. Wzdłuż drogi po jej stronie północnej będą miejsca parkingowe pod kątem 90stopni do drogi. Długości i odległości wykonanie kto? No oczywiście zięć

No to wracamy do płotu i winorośli. Pomysł aby winorośle rosły wzdłuż płotu. Posadzone w odległości ok. 20 cm od obrzeży. Każda roślinka na wysokości jednego słupką z małym przesunięciem aby nie pokrywały się. Prowadzenie skośny sznur. Wszystkie w kierunku zachodnim. Na rożlinę byłoby przeznaczone około 3m bieżących. Pytanie czy to jest optymalna odległość.
Kolejne przemyślenia w następnym poście. Prosze o ewentualną krytykę oraz podpowiedzi.
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 12 sie 2019, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Jasła
- Kontakt:
Założenie niewielkiego sadu przydomowego
Witam serdecznie,
to mój pierwszy post na tym forum jednak już od jakiegoś czasu czytam co tutaj piszecie. Szczególnie interesuje mnie dział drzew i krzewów owocowych.
Planuję założenie niewielkiego sadu przydomowego - ok 12 drzewek i kilka krzewów. Nad ich doborem właśnie pracuję dobierając odmiany, które mnie interesują, zwracając uwagę na zapylacze, okres dojrzewania, wysokość itd. Będę Was pewnie niedługo prosił o sprawdzenie mojej listy, jednak wcześniej mam kilka pytań o samo przygotowanie ziemi.
Jest to część działki, na której będziemy się budować. Działka obecnie jest łąką. Czytałem o przygotowaniu ziemi, ale w zasadzie sam nie wiem jakiej wersji się trzymać. Nie jest to sad przemysłowy tylko na własny użytek. Nie oczekuję cudów, ale mam nadzieję, że z czasem ładnie zarośnie i odgrodzi dom od wścibskiej sąsiadki. Będzie to sad mieszany ze śliwkami, wiśniami, czereśniami, jabłoniami, gruszkami i morelkami. Wiem, że mają one różne wymagania co do gleby, więc nie wiem czy tu już nie pojawia się problem.
Początkowo planowałem na jesień zaorać tę część łąki, zbronować, podsilić granulatem kompostowym, a jeśli nie granulatem to obornikiem już przy samych drzewkach i większość nasadzeń przeprowadzić w październiku. Im więcej się jednak zagłębiałem w temat, tym bardziej miałem mętlik w głowie. Zwykle proponuje się przygotowanie ziemi przez rok do 2 lat, ale ja nie oczekuję niewiadomo jakich wyników. Ewentualnie mógłbym teraz jeszcze posiać jakiś poplon typu gryka.
Czy jest sens sadzić drzewka już na jesień tego roku czy czekać i porządnie przygotować ziemię? Jeśli czekać to jaki sposób przygotowania ziemi jest najlepszy (dla osoby, która chce mieć ładny sad, w miarę owocujący, ale nieoczekujący przemysłowych ilości). Fajnie byłoby mieć też w miarę ładny trawnik pod drzewkami, więc tu pewnie też kwestia odpowiedniego przygotowania.
Druga kwestia: planuję badanie gleby. Powodem poza sprawdzeniem pH gleby jest to, że sąsiad wyrzucał/wylewał różne świństwa na działkę obok mojej działki i chciałbym się upewnić czy nie ma tam metali ciężkich itd. - jaki rodzaj badania najlepiej zlecić w tym przypadku i czy wystarczy badanie kilku próbek (np. 4 w różnych częściach działki?).
Domyślam się, że dla części z Was to błahe pytania. Jestem początkujący, ale chciałbym jednak aby ten sad służył przez lata i był mądrze "rozpoczęty".
to mój pierwszy post na tym forum jednak już od jakiegoś czasu czytam co tutaj piszecie. Szczególnie interesuje mnie dział drzew i krzewów owocowych.
Planuję założenie niewielkiego sadu przydomowego - ok 12 drzewek i kilka krzewów. Nad ich doborem właśnie pracuję dobierając odmiany, które mnie interesują, zwracając uwagę na zapylacze, okres dojrzewania, wysokość itd. Będę Was pewnie niedługo prosił o sprawdzenie mojej listy, jednak wcześniej mam kilka pytań o samo przygotowanie ziemi.
Jest to część działki, na której będziemy się budować. Działka obecnie jest łąką. Czytałem o przygotowaniu ziemi, ale w zasadzie sam nie wiem jakiej wersji się trzymać. Nie jest to sad przemysłowy tylko na własny użytek. Nie oczekuję cudów, ale mam nadzieję, że z czasem ładnie zarośnie i odgrodzi dom od wścibskiej sąsiadki. Będzie to sad mieszany ze śliwkami, wiśniami, czereśniami, jabłoniami, gruszkami i morelkami. Wiem, że mają one różne wymagania co do gleby, więc nie wiem czy tu już nie pojawia się problem.
Początkowo planowałem na jesień zaorać tę część łąki, zbronować, podsilić granulatem kompostowym, a jeśli nie granulatem to obornikiem już przy samych drzewkach i większość nasadzeń przeprowadzić w październiku. Im więcej się jednak zagłębiałem w temat, tym bardziej miałem mętlik w głowie. Zwykle proponuje się przygotowanie ziemi przez rok do 2 lat, ale ja nie oczekuję niewiadomo jakich wyników. Ewentualnie mógłbym teraz jeszcze posiać jakiś poplon typu gryka.
Czy jest sens sadzić drzewka już na jesień tego roku czy czekać i porządnie przygotować ziemię? Jeśli czekać to jaki sposób przygotowania ziemi jest najlepszy (dla osoby, która chce mieć ładny sad, w miarę owocujący, ale nieoczekujący przemysłowych ilości). Fajnie byłoby mieć też w miarę ładny trawnik pod drzewkami, więc tu pewnie też kwestia odpowiedniego przygotowania.
Druga kwestia: planuję badanie gleby. Powodem poza sprawdzeniem pH gleby jest to, że sąsiad wyrzucał/wylewał różne świństwa na działkę obok mojej działki i chciałbym się upewnić czy nie ma tam metali ciężkich itd. - jaki rodzaj badania najlepiej zlecić w tym przypadku i czy wystarczy badanie kilku próbek (np. 4 w różnych częściach działki?).
Domyślam się, że dla części z Was to błahe pytania. Jestem początkujący, ale chciałbym jednak aby ten sad służył przez lata i był mądrze "rozpoczęty".
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 947
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Założenie niewielkiego sadu przydomowego
Posadź również brzoskwinie, Jedną wczesną drugą późną
Która klasa ziemi?
Która klasa ziemi?
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 12 sie 2019, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Jasła
- Kontakt:
Re: Założenie niewielkiego sadu przydomowego
Klasa ziemi RIV i RV. Dodam jeszcze, że lokalizacja to Podkarpacie, okolice Krosna. Gdybyście mieli do polecenia jakąś szkółkę drzew ozdobnych z okolicy to chętnie posłucham.
Posadzenie brzoskwini będzie mieć w jakikolwiek sposób dobry wpływ na resztę sadu czy to względy smakowe?
Posadzenie brzoskwini będzie mieć w jakikolwiek sposób dobry wpływ na resztę sadu czy to względy smakowe?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Założenie niewielkiego sadu przydomowego
viewtopic.php?p=2237361#p2237361 przejrzyj sobie ten wątek od podanego postu. Warto bo U nas na pogórzu Karpackim podobno samo wszystko rośnie.
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7471
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Założenie niewielkiego sadu przydomowego
Przejrzyj sobie ten spis
SPIS TEMATÓW, opisy problemów
Znajdziesz w nim wiele tematów które mogą Cię zainteresować, np. ten
Jak założyć sad?

Znajdziesz w nim wiele tematów które mogą Cię zainteresować, np. ten
