Słoneczne rabaty nabierają kształtów
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25203
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
U mnie przebiśniegi dopiero wyłażą
Masz przepiękne rabaty. Nie wiem co chciałabyś zmieniać.
Piszesz, że część roślin wypadła i masz dziury.
Jakos tego nie widać.
Masz przepiękne rabaty. Nie wiem co chciałabyś zmieniać.
Piszesz, że część roślin wypadła i masz dziury.
Jakos tego nie widać.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witam
Mimo, że dzisiaj nastąpił gwałtowny powrót zimy, to ja już jestem po pierwszych ogrodowych pracach. W poniedziałek zabrałam się ostro za sprzątanie rabat i w środę byłam dumnym właścicielem czystego ogrodu.. trawnik się nie liczy, bo deszcz zgonił mnie do domu
Nie do końca wierzyłam w to nagłe ochłodzenie, chociaż nie powinno ono nikogo dziwić - w końcu mamy dopiero luty. Przycięłam hortensje, skróciłam nieszczęsną lawendę (chyba muszę wywalić te krzaki i kupić nowe), powojnika, który rośnie na forsycji (szkoda mi było, że jakieś suszki zasłoniłyby burzę kwiecia), a na koniec powycinałam wszystko co suche.. Zostało zaczekać na ocieplenie i wygrabić trawnik. Pierwsze zakwasy poogrodowe odhaczone
Wiecie na co udało mi się namówić Pana Męża? Na Wisterię
Zamawialiśmy pnącza , którymi mamy zamiar obsadzić drzewa i tak wpadły bluszcze, chmiel, winobluszcze i zeszło na temat mojego marzenia o glicynii. Oczywiście brak miejsca.. Ale... skoro glicynia kocha przycinanie, to kto powiedział, że muszę ją puszczać na te przerażające 10 m z opisu produktu
i nagle okazało się, że zmieszczę nawet 3
Mąż popatrzył na mnie wzrokiem "nigdy nie widziałem nikogo, kto w kilka minut przeszedł ze stanu noo.. weźmy jedną.. do okeeej, wrzucam trzy!" Chyba stwierdził, że z szaleńcami się nie dyskutuje. Klepnęliśmy zamówienie i teraz tupię nogami w oczekiwaniu na przesyłkę.
Tymczasem odgrzewane kotlety z czerwca

Lilie św Józefa. Mimo,że takie "zwyczajne" to chyba moje ulubione

Alexander McKenzie

Małgoś/Merymg, u mnie też były dni z sekatorem! Ale fajnie tak sobie popracować po zimie. Wieczorny ból pleców, a kolejnego dnia zakwasy. Sama radość! Kochana, a wiesz, że ja wciąż czekam na twój wątek i liczę, że w końcu się skusisz.
Ascot

Ballerina

Comtesse de Segur

Constance Spry i Abraham Darby

Krysia, przebiśniegi wyglądały dzisiaj jakby im ktoś konewkę lodowatej wody wylał na główki. Przez cały dzień było na minusie.. Chyba się nie zdążyły przestawić. Również czekam na cięcie róż. Wszystko posprzątane tylko te drapaki straszą na odległość. Ale cierpliwie zostawiłam kopce i wstrzymałam się z sekatorem. Dobrze wyszło patrząc na termometr. Z tym przerabianiem rabat to powiem szczerze jakoś najmniej mnie do tego ciągnie. Po stokroć wolałabym robić nowe założenia niż przerabiać już te istniejące.. Przyjdzie jednak pora, że będę musiała się z tym zmierzyć. Może jeszcze nie w tym sezonie
Na zdjęciu jest Bodziszek Summer Sky
Dieter Muller


Astrid Grafin von Hardenberg

White Gruss an Aachen.. mąż mi skomentował: prawie jak z okładki u Austina
(czyt: białe róże i jarzmianka)

Jubilee Celebration

Kasia, fajnie, że mamy zdjęcia. Czasami wydaje się, że już nie dostrzegamy tempa zmieniających się w ogrodzie kwitnień. Dopiero po przeglądnięciu folderów z kolejnymi miesiącami pojawia się refleksja - hej, nie było tak źle jak mi się wcześniej wydawało
Moja piękności Jude de Obscure. Zaczyna intensywnymi kolorkami..

..potem blednie od słońca..


pnący Leonardo

Lichfield Angel

Mary Ann

Małgosia/Margo2, wiesz dlaczego nie widać dziur? Ja ci powiem. Sadziłam rośliny sugerując się wymiarami podawanymi w szkółkach i dzięki temu w pierwszym rzędzie posadziłam przykładowo Pomponellę, która miała być stosunkowo niewielka, a okazało się, że ma w zwyczaju wypuszczać batogi na prawie 2 m
Podobnie niewielka Bonica i super niska Ascot. Dzięki moim uporządkowanym pannicom z pierwszego planu nie widać dziur w drugiej linii nasadzeń. Tymczasem druga linia oznajmia, że wypadły z niej Chopin, J.W.Goethe i Doris Thysterman, a także sporo lilii i duża kępa margerytek. Co za tym idzie mam tzw pas techniczny między trzecim i pierwszym rzędem
Śmiech śmiechem, ale pasuje tam coś posadzić. Planów brak.
Mme Plantier i John Davis

Morden Blush

Pashmina

Pastella, ta też jest w pierwszej linii...

Schone Maid

Czerwiec

Myślałam o tym od wczoraj.. Realna ilość miejsc gdzie z marszu mogę wsadzić sadzonkę Wisteri wynosi jeden

Mimo, że dzisiaj nastąpił gwałtowny powrót zimy, to ja już jestem po pierwszych ogrodowych pracach. W poniedziałek zabrałam się ostro za sprzątanie rabat i w środę byłam dumnym właścicielem czystego ogrodu.. trawnik się nie liczy, bo deszcz zgonił mnie do domu



Wiecie na co udało mi się namówić Pana Męża? Na Wisterię



Tymczasem odgrzewane kotlety z czerwca

Lilie św Józefa. Mimo,że takie "zwyczajne" to chyba moje ulubione

Alexander McKenzie

Małgoś/Merymg, u mnie też były dni z sekatorem! Ale fajnie tak sobie popracować po zimie. Wieczorny ból pleców, a kolejnego dnia zakwasy. Sama radość! Kochana, a wiesz, że ja wciąż czekam na twój wątek i liczę, że w końcu się skusisz.
Ascot

Ballerina

Comtesse de Segur

Constance Spry i Abraham Darby

Krysia, przebiśniegi wyglądały dzisiaj jakby im ktoś konewkę lodowatej wody wylał na główki. Przez cały dzień było na minusie.. Chyba się nie zdążyły przestawić. Również czekam na cięcie róż. Wszystko posprzątane tylko te drapaki straszą na odległość. Ale cierpliwie zostawiłam kopce i wstrzymałam się z sekatorem. Dobrze wyszło patrząc na termometr. Z tym przerabianiem rabat to powiem szczerze jakoś najmniej mnie do tego ciągnie. Po stokroć wolałabym robić nowe założenia niż przerabiać już te istniejące.. Przyjdzie jednak pora, że będę musiała się z tym zmierzyć. Może jeszcze nie w tym sezonie

Dieter Muller


Astrid Grafin von Hardenberg

White Gruss an Aachen.. mąż mi skomentował: prawie jak z okładki u Austina


Jubilee Celebration

Kasia, fajnie, że mamy zdjęcia. Czasami wydaje się, że już nie dostrzegamy tempa zmieniających się w ogrodzie kwitnień. Dopiero po przeglądnięciu folderów z kolejnymi miesiącami pojawia się refleksja - hej, nie było tak źle jak mi się wcześniej wydawało

Moja piękności Jude de Obscure. Zaczyna intensywnymi kolorkami..

..potem blednie od słońca..


pnący Leonardo

Lichfield Angel

Mary Ann

Małgosia/Margo2, wiesz dlaczego nie widać dziur? Ja ci powiem. Sadziłam rośliny sugerując się wymiarami podawanymi w szkółkach i dzięki temu w pierwszym rzędzie posadziłam przykładowo Pomponellę, która miała być stosunkowo niewielka, a okazało się, że ma w zwyczaju wypuszczać batogi na prawie 2 m


Mme Plantier i John Davis

Morden Blush

Pashmina

Pastella, ta też jest w pierwszej linii...

Schone Maid

Czerwiec


Myślałam o tym od wczoraj.. Realna ilość miejsc gdzie z marszu mogę wsadzić sadzonkę Wisteri wynosi jeden

- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Hej Sabino !
Właśnie trafiłem na Twój wątek i wręcz zakochałem się w Twoim ogrodzie, a zwłaszcza w Twoich pięknych różach !
Sam mam w tym roku zamiar posadzić u siebie na działce kilka sztuk. Zdradzisz gdzie kupiłaś swoje egzemplarze?
A biała pergola mnie zainspirowała !


Sam mam w tym roku zamiar posadzić u siebie na działce kilka sztuk. Zdradzisz gdzie kupiłaś swoje egzemplarze?
A biała pergola mnie zainspirowała !

- merymg
- 200p
- Posty: 401
- Od: 4 mar 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Jesteś szalona, ale pozytywnie
.To tak w nawiązaniu do twoich zakupów. Wisteria
, też bym chciała
Ja muszę niestety stopować, a raczej mnie muszą hamować
. Nie powiem, moje"hektary" przyjmą wszystko
, ale moi studenci są jeszcze bardziej chłonni
Róże uwieczniłaś cudne, do tego byliny
Uwielbiam zestawienia róż zwłaszcza z ostóżkami, orlikami i trawami.
A mój wątek
... przemilczmy. Ja z tych co tak cichaczem się pojawiam, jedynie tak lokalnie, "po sąsiedzku" coś skrobnę.
, zwłaszcza dla Maryni!



Ja muszę niestety stopować, a raczej mnie muszą hamować



Róże uwieczniłaś cudne, do tego byliny

A mój wątek


Małgoś
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Hej, Sabino,
ogród pięknieje z roku na rok
Pamiętam jego początki, aż trudno uwierzyć, że w tak krótkim czasie stworzyłaś coś tak pięknego.
Zwłaszcza widok z ostatniego zdjęcia przypadł mi do gustu.
Też się zastanawiam, gdzie posadzisz trzy wisterie.
Ja jedną mam koło ganku.
Nie popełnij błędu i nie sadź koło domu, bo później będziesz pędy spod dachówek wyciągać
ogród pięknieje z roku na rok

Pamiętam jego początki, aż trudno uwierzyć, że w tak krótkim czasie stworzyłaś coś tak pięknego.
Zwłaszcza widok z ostatniego zdjęcia przypadł mi do gustu.
Też się zastanawiam, gdzie posadzisz trzy wisterie.
Ja jedną mam koło ganku.
Nie popełnij błędu i nie sadź koło domu, bo później będziesz pędy spod dachówek wyciągać

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witaj Sabinko
. Odgrzewane czerwcowe kotlety spowodowały szybsze bicie mojego serducha
. Boski masz ten czerwiec i mogłabym się do Ciebie przeprowadzić i pod namiotem spać
. Cudne masz róże a biała pergola przepięknie komponuje się z niebieskościami , różami
. Masz bardzo romantyczny ogród i takie właśnie podobają mi się najbardziej
. Jeśli będę wiedziała o jakimś zamówieniu grupowym irysków to dam znać
. Z tego co mi wiadomo są osoby, które mają te odmianowe kilka lat. To też zależy od konkretnej odmiany bo niektóre kiepsko przyrastają albo kwitną co dwa lata. Zawsze najlepiej nie kierować się tylko wyglądem ale też przeczytać opinie w sieci. Pocieszyłaś mnie tym cięciem hortensji bo ja też dałam się ponieść weekendowym temperaturom a teraz trochę drżałam o te moje rośliny. Co prawda bukietówki są odporne więc nic im nie powinno być ale zawsze jakiś stresik jest
. Wisteria to świetne pnącze, w zeszłym roku też miałam na nią chrapkę ale w końcu zrezygnowałam ( chwilowo! ) . Jak tylko Twoje 3 sztuk się rozrosną będzie co podziwiać. Pozdrawiam
.








- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Ja się zastanawiałem nad wisterią na swojej działce ale podobno zwykłe pergole raczej nie zdają egzaminu :P
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25203
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko, to może przesadzać te olbrzymy na tył?
Czerwcowy ogród jest oszałamiający
Oglądam zdjęcia i ogladam i nie mogę oczu oderwać
Stworzyłaś piękny ogród
Czerwcowy ogród jest oszałamiający
Oglądam zdjęcia i ogladam i nie mogę oczu oderwać
Stworzyłaś piękny ogród
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Bardzo rzadko zaglądam na forum i omal nie przegapiłam takich widokównifredil pisze:

Bardzo dobrze, że powtarzasz pokaz zdjęć, bo straciłabym wiele.
Pamiętam decyzje o tworzeniu pergoli a tu już ogród wyglądający na niezwykle dojrzały. Podziwiam wysiłek

- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Hej Sabinko widzę, że zakupy zrobione, oj na pewno zmieścisz te 3 sztuki wisterii hihi
my ogrodnicy zawsze znajdziemy miejsce
Róże jak zawsze piękne, Pashmina cudowna, właśnie planowałem w tym roku zaprosić ją do siebie, ale razem z Jalitah i nie mogę znaleźć szkółki, która aktualnie ma te dwie na stanie 



Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Ubawiłaś mnie tą super niską Ascot
- moja jesienią potrafi wybić na 2 metry.
A co do Winobluszczu i chmielu to się dobrze zastanów. Ja z winobluszczem walczę od 2 lat, mój wujek od 5 z chmielem. No chyba, że masz hektary do zasłonienia i nie przeszkadza Ci, że pnącza będą chciały zająć cały ogród - wówczas to dobry pomysł.

A co do Winobluszczu i chmielu to się dobrze zastanów. Ja z winobluszczem walczę od 2 lat, mój wujek od 5 z chmielem. No chyba, że masz hektary do zasłonienia i nie przeszkadza Ci, że pnącza będą chciały zająć cały ogród - wówczas to dobry pomysł.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16227
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Cudowne wiosenne wspomnienia! Już tęskno mi bardzo za prawdziwą wiosną, ale jeszcze trochę trzebe poczekać na takie widoki na rabatach.
Róża Cristata ma bardzo oryginalne pączki. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że mszyce je obsiadły, dopiero po przyjrzeniu widać, że to taka chropowata osłonka.
Pozdrawiam Sabinko.
Róża Cristata ma bardzo oryginalne pączki. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że mszyce je obsiadły, dopiero po przyjrzeniu widać, że to taka chropowata osłonka.
Pozdrawiam Sabinko.

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witajcie wiosennie
Obiecałam sobie, że wstawię wszystkie wspominkowe zdjęcia przed wiosną i niestety nic z tego nie wyszło. Krokusy rozwijają się w przyspieszonym tempie. Wychodzą kolejne kły tulipanów, czosnków, hiacyntów i te mniejsze: cebulic i szafirków.. Wiosna pełną gębą.
Pączki Forsycji już takie grubiutkie, że jeśli aura nam się utrzyma to w przyszłym tygodniu będziemy ciąć róże
Dodatkowo dwa dni temu przeleciały nad Krosnem klucze.. no właśnie, byłam pewna, że bocianów... ale podobno (według jakiegoś raportu, patrząc na termin wylotów z min Egiptu) najwcześniejsze osobniki mają przybyć do Polski dopiero około 20 marca. Sama nie wiem co o tym myśleć. Ptaki były naprawdę duże i nad osiedlem zataczały okręgi, wydawało mi się, że typowe dla boćków. Mniejsza o drób. W najbliższych dniach prognozują nam temperatury powyżej 10 stopni, więc zabieram się za przesadzanie floksów - muszę podzielić dwie karpy. Dostałam też przyspieszony prezent na Dzień Kobiet - wiąz Camperdownii oraz kolejny bez, tym razem padło na odmianę Michael Buchner. Uwielbiam lilaki. Do tej pory udało mi się już zmieścić 6 sztuk i nadal kombinuję jak tu przemycić kolejnego
Zastanawiam się czy mieszać tegoroczne i wspominkowe zdjęcia.. Na początek poczęstuję was świeżynkami z dzisiejszego ogrodu:


Seba, witaj
Przypuszczam, że zanim zdążyłam odpisać to już zamówiłeś swoje róże
Jeśli nie to oczywiście z wielką chęcią i czystym sumieniem mogę polecić szkółkę Ewy - Rozarium oraz szkółkę Floribunda. Z tych dwóch punktów pochodzi większość moich róż. Zamawiałam też z Rosarium i Rosa-ćwik. Sadzonki również ładne, ale były to pojedyncze zamówienia, więc nie powiem czy to po prostu szczęście czy standard. Przestrzegam jedynie przed kusząco tanią szkółką Rozaria. Z 4 zamówionych krzewów przetrwał mi jeden. Wyjątkowo marne sadzonki, ale w sumie za taką cenę ciężko się spodziewać czegoś więcej
Ty mnie nie strasz z tymi pergolami po Wisterie. Czytałam, że najlepiej metalową zrobić, ale nijak mi ta metalowa nie pasuje do koncepcji


Małgoś, wiesz, że "szalona" to jest takie łagodne określenie w nawiązaniu do tych zakupów.. głupia baba i tyle. Przez naprawdę wiele lat próbowałam przeforsować zakup Wisterii. Zawsze kończyło się spostrzeżeniem (pewnie celnym) gdzie ty to posadzisz.. Teraz wyczułam moment słabości u współmałżonka i mnie poniosło
Dziękuję za miłe słowa odnośnie róż. Wciąż szukam złotego środka między kolczastymi pannicami a bylinami. Próbowałam już sadzić większymi grupami najpierw róże,a jako tło byliny, ale z całą pewnością był to fatalny pomysł. Róże mają to do siebie, że prędzej czy później stracą te swoje listki (w tamtym roku niektóre odmiany zostały zaatakowane przez plamistość już początkiem wakacji) i nawet najpiękniejsze byliny nie obronią rabaty, na której pierwszy rząd straszy łysymi drapakami. Teraz sadzę po sąsiedzku. Róża, bylina lub dwie i dopiero kolejna róża.. Łatwiej ukryć niedoskonałości
Maryś wycałowana


Magda, a wiesz, że nawet myślałam żeby jedną na dom puścić
Kiedyś w programie Maja w ogrodzie był taki dom oplątany wisterią, tyle, że właściciel przygotował sobie solidne metalowe podpory odsunięte na ok 30 cm od elewacji.. Wciąć jestem na etapie rozważania.. A gdyby tak ujarzmiać te bestie i trzymać w miarę krótko? Podobno pierwsze cięcie dopiero po 2-3 latach.. prawda to??


Ewelina, przemalowanie całej stolarki ogrodowej na biało to jedna z moich najlepszych decyzji... mimo, że śmiano się ze mnie, że kratki będą świeciły w ciemnościach, będą wyglądały sztucznie i plastikowo, a biały zrobi się brudny i brzydki. Dobrze, że eM mnie wspierał i mimo początkowej niepewności zostałam przy tym szalonym pomyśle. Teraz większość kratek już pozarastała i nawet jak ten biały już nie jest taki rażący to ma swój klimat i pnącza kapitalnie się na tym kolorze odcinają. A ci co się najgłośniej śmiali w ubiegłym roku pomalowali swoje kratki na baardzo jasny szary
Przyznam ci się w tajemnicy, że sama drżałam o te swoje badylki, bo podcięłam jak leciało: hortensje, powojniki włoskie i lawendę



Przechodzimy do ciepłego i słonecznego czerwca:


Crocus Rose


Garden of Roses

Guernsey.. jeszcze bez rumieńców

Jalitah

Gosia, dziękuję za miłe słowa
Myślałam nad przesadzeniem, ale boję się jak to zniosą 4 letnie krzewy. Poza tym, żeby je przesadzić musiałabym przekopać "tyły" i powyciągać cebule. Wiesz, że jestem mistrzem w upychaniu wszelakich cebulowych
Kiedyś przyjdzie na nie pora. Teraz ograniczam się do baardzo mocnego cięcia na wiosnę i jakoś dajemy radę.



Jola, szczęśliwie dla mnie rośliny szybko radzą sobie z pergolą i z oku na rok wygląda coraz lepiej. A wiesz, że uświadomiłam sobie, że to będzie już 3 sezon od jej postawienia
Nie zdajemy sobie sprawy jak ten czas pędzi. Chyba dlatego brak na wszystko czasu. Kto to widział.. dopiero jesień była, a już wiosna.. zimy zawsze niemiłosiernie mi się dłużyły, a ta strzeliła nawet nie wiem kiedy..
Pashmina

Novalis. Nie wiem jak to się stało - zmarzła prawie cala. Została jedna cienka jak palec łodyżka..

Mariusz, niestety ze szkółkami nie pomogę, bo przyrzekłam sobie nawet nie wchodzić na strony sklepów. Boję się, że moja słaba silna wola znajdzie gdzieś miejsca do obsadzenia
Wisterię jakoś zmieszczę... za kilka lat będę najwyżej narzekać



Kasia, tworząc plany nasadzeń jakieś 5 lat temu sugerowałam się opisami szkółkowymi, a tam Ascot ma wpisane 0,6 m szeroka i 0,8 m wysoka. Realia pokazały, że takie wymiary można sobie wsadzić.. w kompost
Winobluszcz mam od lat na tyłach ogrodzenia i faktycznie wiem jak potrafi być ekspansywny. Tym razem zamówiliśmy odmianę o szerokich, błyszczących liściach i wraz z chmielem mają "zająć się" drzewem, które niekoniecznie jest ładne, a nie chcemy go wycinać. Stworzy więc naturalną podporę dla pnączy. Wokół pnia planujemy układać kostkę brukową lub jakieś kamienie, zostawiając miejsce tylko dla rozrastającego się pnia i pnączy. Jak zaczną się panoszyć po ogrodzie to będziemy działać.. żeby nam za spokojnie nie było

Jedyny kwiat debiutantki Schloss Etuin.


Wanda, poniekąd trafiłaś z tymi mszycami. Na Cristacie siadają zawsze najliczniej. Nie mam pojęcia dlaczego.. może lubią się chować w tych mechatych pączkach. Po kilku latach zauważyłam, że wśród róż są takie, które bardziej smakują mszycom i takie które praktycznie są nieruszone. Przykładowo rosną obok siebie Boscobel i Jalitah. Na tej pierwszej pączki aż uginały się do ziemi pod nawałnicą szkodników, ta druga stała obok i jeśli znalazłam na niej z kilka sztuk to naprawdę wyczyn. Kto mi odpowie dlaczego?


Na koniec uraczę was zdjęciami z mojej ulubionej, złotej godziny.. Tęsknię za takimi ciepłymi popołudniami..








Obiecałam sobie, że wstawię wszystkie wspominkowe zdjęcia przed wiosną i niestety nic z tego nie wyszło. Krokusy rozwijają się w przyspieszonym tempie. Wychodzą kolejne kły tulipanów, czosnków, hiacyntów i te mniejsze: cebulic i szafirków.. Wiosna pełną gębą.
Pączki Forsycji już takie grubiutkie, że jeśli aura nam się utrzyma to w przyszłym tygodniu będziemy ciąć róże


Zastanawiam się czy mieszać tegoroczne i wspominkowe zdjęcia.. Na początek poczęstuję was świeżynkami z dzisiejszego ogrodu:


Seba, witaj



Ty mnie nie strasz z tymi pergolami po Wisterie. Czytałam, że najlepiej metalową zrobić, ale nijak mi ta metalowa nie pasuje do koncepcji



Małgoś, wiesz, że "szalona" to jest takie łagodne określenie w nawiązaniu do tych zakupów.. głupia baba i tyle. Przez naprawdę wiele lat próbowałam przeforsować zakup Wisterii. Zawsze kończyło się spostrzeżeniem (pewnie celnym) gdzie ty to posadzisz.. Teraz wyczułam moment słabości u współmałżonka i mnie poniosło


Maryś wycałowana



Magda, a wiesz, że nawet myślałam żeby jedną na dom puścić



Ewelina, przemalowanie całej stolarki ogrodowej na biało to jedna z moich najlepszych decyzji... mimo, że śmiano się ze mnie, że kratki będą świeciły w ciemnościach, będą wyglądały sztucznie i plastikowo, a biały zrobi się brudny i brzydki. Dobrze, że eM mnie wspierał i mimo początkowej niepewności zostałam przy tym szalonym pomyśle. Teraz większość kratek już pozarastała i nawet jak ten biały już nie jest taki rażący to ma swój klimat i pnącza kapitalnie się na tym kolorze odcinają. A ci co się najgłośniej śmiali w ubiegłym roku pomalowali swoje kratki na baardzo jasny szary

Przyznam ci się w tajemnicy, że sama drżałam o te swoje badylki, bo podcięłam jak leciało: hortensje, powojniki włoskie i lawendę




Przechodzimy do ciepłego i słonecznego czerwca:


Crocus Rose


Garden of Roses

Guernsey.. jeszcze bez rumieńców

Jalitah

Gosia, dziękuję za miłe słowa





Jola, szczęśliwie dla mnie rośliny szybko radzą sobie z pergolą i z oku na rok wygląda coraz lepiej. A wiesz, że uświadomiłam sobie, że to będzie już 3 sezon od jej postawienia

Pashmina

Novalis. Nie wiem jak to się stało - zmarzła prawie cala. Została jedna cienka jak palec łodyżka..

Mariusz, niestety ze szkółkami nie pomogę, bo przyrzekłam sobie nawet nie wchodzić na strony sklepów. Boję się, że moja słaba silna wola znajdzie gdzieś miejsca do obsadzenia





Kasia, tworząc plany nasadzeń jakieś 5 lat temu sugerowałam się opisami szkółkowymi, a tam Ascot ma wpisane 0,6 m szeroka i 0,8 m wysoka. Realia pokazały, że takie wymiary można sobie wsadzić.. w kompost



Jedyny kwiat debiutantki Schloss Etuin.


Wanda, poniekąd trafiłaś z tymi mszycami. Na Cristacie siadają zawsze najliczniej. Nie mam pojęcia dlaczego.. może lubią się chować w tych mechatych pączkach. Po kilku latach zauważyłam, że wśród róż są takie, które bardziej smakują mszycom i takie które praktycznie są nieruszone. Przykładowo rosną obok siebie Boscobel i Jalitah. Na tej pierwszej pączki aż uginały się do ziemi pod nawałnicą szkodników, ta druga stała obok i jeśli znalazłam na niej z kilka sztuk to naprawdę wyczyn. Kto mi odpowie dlaczego?


Na koniec uraczę was zdjęciami z mojej ulubionej, złotej godziny.. Tęsknię za takimi ciepłymi popołudniami..







-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witaj Sabinko,tak urokliwy masz ogród ,że jak się wejdzie to się nie wychodzi ,świeżynki super ,ale te letnie wspomnienia szczególnie mnie urzekają ,a te o złotej porze ,poezja ,super ,że do nas wróciłaś .pozdrawiam 

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Tak, glicynie tnie się już po dwóch latach, wczesną wiosną i późnym latem.
Nie puszczaj tego cholerstwa na dom, nie opanujesz, jeżeli się rozlezie.
Stelaż jej nie wystarczy, pędy rozrosną się i tak na wszystkie strony.
Niestety, pędy wciskają się pod dachówki, mogą je przesuwać, a przy usuwaniu pędów można uszkodzić dachówki i kłopot gotowy.
Masz betonowy płot, tam glicynii będzie dobrze, a ogrodzenie nie ucierpi.
Moją glicynię przy domu tnę, ile wlezie, a i tak włazi pod dachówki i owija się wokół rynien.
Nie puszczaj tego cholerstwa na dom, nie opanujesz, jeżeli się rozlezie.
Stelaż jej nie wystarczy, pędy rozrosną się i tak na wszystkie strony.
Niestety, pędy wciskają się pod dachówki, mogą je przesuwać, a przy usuwaniu pędów można uszkodzić dachówki i kłopot gotowy.
Masz betonowy płot, tam glicynii będzie dobrze, a ogrodzenie nie ucierpi.
Moją glicynię przy domu tnę, ile wlezie, a i tak włazi pod dachówki i owija się wokół rynien.