Echeveria

[norbert76]

A co marszczą się?

[Marcinnno]

Straciły na jędrności i dużo dolnych liści uschło.
Podlewam zimą tak jak wszystkie inne sukulenty raz na ok 3 tygodnie

[norbert76]

No niestety, akurat ta eszeweria chyba najbardziej jest wrażliwa na dłuższe przesuszenie podłoża. Moja jest jeszcze bardziej pomarszczona, ale od jesieni może ze dwa razy podlałem.

[niesobia 1]

Ta eszeweria tak jak i inne w starszym wieku tworzy krzak. Naturalną rzeczą jest że zasusza i zrzuca starsze liście.Nie ma co się przejmować tym że jest pomarszczona. To lepsze niż gdyby rosła w zimie
prowadząc bladozielone wątłe pędy, wybujałe przez brak światła.Na wiosnę wszystko wróci do normy.

[kinia34]

U mnie to już historia z tym sukulentem .Jedna,która mi kwitła padła przez wysoką temperaturę zimowania jej nie zrobiłam.Kupiłam w zeszłym tygodniu w biedronce podobną spróbuję od początku.
ten grzejnik na dole jest wyłączony całą zimę

[Nawarona]

Moja ma kiepskawe warunki do zimowania - ok. 18°C, 70 cm od południowego okna. Lepiej nie będzie, niestety, może za rok w nowym domu.
I tak z jednej dużej, kwitnącej w zeszłym sezonie rozety mam krzaczek z ok. 20-25 małymi rozetkami na wysuszonych gałązkach. Zastanawiam się, co zrobić z nią dalej. Pozwolić na spokojnie odbić na wiosnę w pełnym słońcu? Czy poobcinać te rozetki i posadzić na nowo?

[norbert76]

Jak to wygląda na zdjęciu?

[Nawarona]

norbert76, jest mi dosyć wstyd umieszczać tutaj ten obraz nędzy i rozpaczy, ale co mi tam - w końcu to forum ma cel edukacyjny (też ;) ).
Taka chuda bida została po zimie:

[Jolek]

Nie wiem którą masz odmianę. Wg mnie to ona miała za ciepło w okresie przechowywania i zbyt sucho.
Jeśli chcesz pozyskać i hodować jako pojedynczą roślinę to odetnij rozetkę i umieść w pełnym oświetleniu aby nie ,,wybiegła". Trzeba też taką z umiarem nawozić aby nabrała wyglądu bo na ten czas trochę ciężko będzie aby wyrosła przyzwoicie na ,,tłuściocha".
Jeśli chcesz to tą kępkę możesz pozostawić. Jak zaczniesz zasilać to powinno powstać wiele nowych rozetek. Też będzie efektowna.
Powodzenia

Moja ,,wielorozetkowa" i w takiej postaci najbardziej mi się podoba. Będzie wiosną trochę przycięta i mam nadzieję że uda mi się pociągnąć ją w dłuższą kaskadę.

[norbert76]

Problem nie leży po stronie, że miała za sucho ale obok za ciepło, zbyt ciemne stanowisko. Dwa, za duży pojemnik, eszewerie jak w zasadzie wszystkie sukulenty lubią ciasne pojemniki. Co prawda swoje też ma posadzone w takie kaktusiarki, ale mam je bardzo gęsto posadzone.
Nie wiem czy podłoże nie jest zbyt żyzne.
Tak więc przesadź do nowego podłoża, standardowej mieszanki ziemi i żwirku w proporcji 1:1, mniejszej doniczki i postaw na słonecznym parapecie. Podlej delikatnie po tygodniu, teraz już jest coraz więcej słońca więc powinna się zregenerować. Pod koniec marca będziesz mogła zrobić pierwsze nawożenie, ale skromnie połową zalecanej dawki - poszukaj nawozu do sukulentów. Po przymrozkach wystaw na balkon/taras. Z początku lekko cieniuj i stopniowo przyzwczajaj do słońca. Po jakiś dwóch tygodniach możesz spróbować wystawić na pełne słońce. Po sezonie jej nie poznasz.
Jolek, wzorcowy pokrój.

[Nawarona]

Jolek, norbert ? ślicznie dziękuję za odpowiedzi! Zrobię jak radzicie - i na razie zostawię bez przycinania, może dziabnę jej ze dwie rozetki dla testu jak się przyjmą
Akurat podłoże, choć nie widać za dobrze, ma właśnie żwirkowo-ziemiste 1:1, może nawet z przewagą żwirku. Też nie wiem, niestety, jaka odmiana.
Na szczęście już w przyszłym roku będę mieć możliwość godnego zimowania, a przynajmniej powinnam


Jolek, przecudny egzemplarz

[wiera]

Jolek, ciekawa jestem ile ma lat ten piękny okazik,młody to nie jest chyba ale uroda młodej damy,gratuluję.
Rzadko można na forum takie egzemplarze ogladać,moje rosną pojedyńczo ale ja od roku je mam dopiero.

[norbert76]

Asia, możesz też część odmłodzić, odciąć wierzchołki i po przesuszeniu na nowo ukorzenić w tym samym podłożu.