Górki,pagórki i reszta.

[ktoś]

Wiem , że po roku giną i się nasiewają , ale ja nie mam szczęścia . A podobają mi się oba okrutnie . Robiłam kilka podejść i nic . Poddałam się .

[magry]

[tu.ja]

Też jestem zwolenniczką długiego przedwiośnia. Jest szansa wyrobić się ze sprzątaniem
Jak ma się takie ładne rojniki to bez kwiatów jest co podziwiać.

[magry]

Działka wysprzątana na tzw.glanc a teraz mróz nadciąga i to jest żle.Ciemierniki okryłem agrowłókniną a reszta niech na mróz dmucha.W moim grajdołku ma być
minus 4 zresztą poza kolorowymi rojnikami nic więcej nie ma.Wszyscy czekają.

[ktoś]

Pięknie .
U mnie w nocy -6. Ciemierników nie dałam rady okryć , za duzo ich . Może wytrzymają , bo to jeszcze dzisiaj ma być -3 , a potem tylko lepiej .

[magry]

Mój piesek miał wychodne o trzeciej rano.Było -5 i bez mrożnego wiatru więc nie powinno być żle.Ciemiernikom liście pociemniały a do tej pory były zielone.
Trzeba będzie je już wyciąć.

[tu.ja]

No nie wierzę Wysprzątane na glanc?! Szybko się uwinąłeś Ja codziennie po worku liści i suchelców wygrabiam. Kiedy jednak skończę to nie mam pojęcia Mróz i do mnie dotarł. Było w granicach -6 do -8 st. Wcześniej jednak sypnęło śniegiem. Co prawda tylko ze 2-3 cm, ale zawsze. Ciemierników nie przykrywałam. Dały radę.
Piesek chory? Czy po prostu "nocny Marek" ?

[magry]

Piesek odbywa długie spacery ale jest bardzo ciekawski.Wszystko interesuje go.Ktoś zaświeci światło,ktoś uruchomi samochód więc on musi to wszystko zobaczyć.
Do tego jest bardzo przyjacielski i wszystkich wita.Zapomniała więc psina zrobić to co powinna i przypomniał sobie o tym o trzeciej nad ranem.Suchelce wycinałem
wcześniej więc teraz miałem roboty na trzy dni.

[slila1]

Wiosna, może i na razie skromna, ale najważniejsze, że w ogóle już się pojawiła.
Moim ciemiernikom, pomimo okrycia, trochę omarzły pąki, ale w sobotę nad ranem było -12, a do tego mocny, lodowaty wiatr.

[pitertom]

Kilka nowych rojników będę miał w marcu.Te, które mam tak wymieszały się ,że do nazwy nie dojdę a znaczniki przepadły.

Janku jakie odmiany Rojnika zamówiłeś? Odmiana Dr.Fritz Kohlein - to odmiana medalowa jedna z piękniejszych, ale dopiero zrobi się piękna wiosną
Sedum sempervivoides i Sedum pilosum też kupiłem w ubiegłym roku, częściowo zebrałem nasiona a częściowo pozwoliłem im się wysiać, ciekawe czy wzejdą

[magry]

Lidko- Niepowodzenia i straty są nieuniknione.Dobrze o tym wiemy.Ja kiedyś wspomniałem,że gdybym miał te rośliny,które udało mi się zdobyć a ich nie mam to byłbym
wielki,wielki pan.Nie ma co ich żałować chociaż pełnych przylaszczek japońskich trochę mi żal.Teraz kończy mi się chyba miłek amurski.Kwitnie trzema kwiatkami
prawie przy ziemi więc chyba będzie po nim.

Paweł- Rojników nie mam zbyt dużo bo przeznaczyłem im tylko jedną małą górkę.Kupowałem je w pobliżu i najczęściej bez nazwy.Ostatnio kilka już
z nazwami.Czekam na Gelber Stern,Flip Flop,Samadhi,Blaukraut,Gargamel i może Goldsternchen.Tego ostatniego miałem w ubiegłym roku ale bez rozetek
przybyszowych.Zakwitł i nie ma go.

[delosperma]

Bardzo ładnie jest na Twoich górkach. Na rojnikach nic a nic się nie wyznaję , a może 'okular' muszę wymienić. Sedum pilosum zostawiłam, żeby się wysiało. No i sukces, bo kilka skiełkowało i przetrwało zimę.
Przylaszczka pełna różowa też u mnie padła, widocznie u nas nie ma jeszcze drugiej Japonii.

[magry]

Byłem kilka razy służbowo w Japonii i uważam,że u nas nigdy jej nie będzie.Na rojnikach nie trzeba wyznawać się.Trzeba patrzeć jak zmieniają kolory w ciągu roku.
Ja trochę przylaszczek zamówiłem u p.E.W. i oczekuję jutro pana kuriera.