Kasicqa - mój storczykowy świat
-
- 500p
- Posty: 501
- Od: 31 gru 2008, o 20:04
- Lokalizacja: Warszawa
- darla80
- 1000p
- Posty: 1299
- Od: 29 sie 2008, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokółka/podlaskie
No,no...jak sobie pomyślę za ile kupiłam ...jadę jutro na łowy-oby coś tam jeszcze zostało.Zrobiłam sobie trochę miejsca na oknie na nowego a fikus wylądował na podłodze obok kolejnego na wyższej podstawce-oby psy mi go nie rozkopały
Latem świrowałam na punkcie krzewów do ogrodu z teraz...Storczykomania totalna
Latem świrowałam na punkcie krzewów do ogrodu z teraz...Storczykomania totalna
Pozdrawiam serdecznie. Darla
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
to życzę powodzenia, może Tobie uda się coś zdobyć. ja już nie będę pokładać nadziei w moje kolejne wyprawy po storczyki. im bardziej byłam przekonana że z jakimś wrócę tym bardziej się potem zawiodłam. i choć mam w kwiaciarni zamówionego to ciekawi mnie ile mnie ten luksus będzie kosztował jakby nie było to sieciówki są tańsze.
no niestety tak dziwnie wyszło z tą niby przeceną. kasjerka sama była zdziwiona. po prostu zadzwoniła żeby spytać się na ile on jest przeceniony a tu mówią że przeceny żadnej nie będzie. potem tylko z wielką łaską powiedzieli że za 20 zł sprzedadzą. szkoda. oglądałam dziś storczyki w kwiaciarni w centrum Białegostoku, PIĘKNE różowe i białe ale ponad 60 złotych... ciekawe ile ja zapłace po niedzieli, ale trudno, poświęce się. może będę rzadziej je kupować, np raz w miesiącu ale za to w kwiaciarni dowiadując się wcześniej kiedy świerze dowiozą... chciałabym je zdobywać w sieciówkach bo tam o WIELE taniej ale LM mi obrzydło a zresztą żeby go w Bstoku kupić to muszę mieć transport. no chyba że wiosną czy latem odwarzę się wieźć go autobusem i pociągiem
a jak to u Was, może też w jakiś szalony sposób przytachałyście kiedyś do domu storczyka i o dziwo nie zaszkodziło mu?!
a jak to u Was, może też w jakiś szalony sposób przytachałyście kiedyś do domu storczyka i o dziwo nie zaszkodziło mu?!
no i dziś po kąpieli białego storczyka zobaczyła jak mi coś przebiegło po korze. jedno złapałam drugie uciekło. więcej nic nie zobaczyłam choć oglądałam dokładnie, takie to było maleńkie, białe i szybkie. wcześniej nie widziałam, choć już u mnie z miesiąc jest roślinka, drugi raz ją moczyłam, wcześnie porządnie przesuszałam. ale to pewnie z auchan przytachałąm razem z kwiatkie, tak to pewnie bywa w supermatketach, moje kalanchoe też coś mają.może taką tabletę wsadzić do doniczki?
wsadzając tą tablętę musiałam trochę kory rozgrzebać i zobaczyłam że wewnętrzne korzenie te tuż pod stożkiem są żółte. wprawdzię jędrne i twarde ale żółte. nie wiem czy musze się martwić. ktoś mi pisał kiedyś że starsze korzenie nie są zielone i nie trzeba brać do głowy. kwiatek nie był przelany przeze mnie na pewno. dwa razy go tylko moczyłam i jak pisałam zawsze porządnie przesychał. co o ty myślicie? .
a tak poza tym dokąd nie mogę pochwalić się nowym storczykiem to pokarzę inne moje skarby jakby ktoś nie widział jeszcze. baaardzo mnie cieszą moje kalanchoe:
a tak poza tym dokąd nie mogę pochwalić się nowym storczykiem to pokarzę inne moje skarby jakby ktoś nie widział jeszcze. baaardzo mnie cieszą moje kalanchoe:
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
nie no po prostu nie do wiary.
a tak myslałm żebyoby za pięknie gdyby kwiatek z supermarketu był zdrowy wprawdzie miał bardzo mokro jak go kupiłam ale przez miesiąc nic złego się nie działo.
i co ja mam teraz zrobić on sobie pięknie kwitnie a ja mam w nim grzebać, wyjmować i ucinać korzenie a sam sobie jakoś z nimi nie poradzi? jak one sobie radzą w naturze z gnijącymi korzeniami? bo ja rozumiem że one obumierają ze starości bo ja na pewno go nie przelałam a jemu sie nic u mnie złego nie dział wręcz przeciwnie dorusł i otworzył się pączek.
a tak myslałm żebyoby za pięknie gdyby kwiatek z supermarketu był zdrowy wprawdzie miał bardzo mokro jak go kupiłam ale przez miesiąc nic złego się nie działo.
i co ja mam teraz zrobić on sobie pięknie kwitnie a ja mam w nim grzebać, wyjmować i ucinać korzenie a sam sobie jakoś z nimi nie poradzi? jak one sobie radzą w naturze z gnijącymi korzeniami? bo ja rozumiem że one obumierają ze starości bo ja na pewno go nie przelałam a jemu sie nic u mnie złego nie dział wręcz przeciwnie dorusł i otworzył się pączek.
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
mój żółty też kwitł gdy mu ucinałam korzenie. gnicie korzeni to bardzo poważna sprawa, im szybciej się to zrobi tym lepiej dla storczyka. ja zareagowałam tak szybko, że żółtemu nie zdążyły zwiotczeć liście. obecnie żyje i ma się dobrze, ale już prawie przekwitł, ale może przyszedł już na niego czas. prawdopodobnie był za dużo podlany albo go przewiało zimne powietrze lecące z nieszczelnego okna. teraz już w tym nieszczelnym miejscu jest przyklejona pianka, ale wcześniej strasznie stamtąd wiało i było zimno.
nie wiem, czemu żółkną u ciebie. może był przelany jeszcze w sklepie, ale dopiero teraz zaczęły gnić.
nie wiem, czemu żółkną u ciebie. może był przelany jeszcze w sklepie, ale dopiero teraz zaczęły gnić.