Sześć, plus jedenaście miniaturek, plus trzy z patyczków (te nie mogą się zdecydować czy żyć czy nie żyć, stanęły na kilkunastu centymetrach i ani rusz).
Kupiłam dwie ogromne donice, największe jakie były w ogrodniku, przesadzę w nie Indigolettę i ,,Comtessę".
W donicę po Indigoletcie pójdzie Leonardo da Vinci na pniu (tak, przezimował drugą zimę bez uszczerbku

), Bratowa powsadza do ogrodu resztę towarzystwa, to w wolne donice (kiedy wrócą) pójdą miniaturki, przynajmniej niektóre
Aha, jestem winna podsumowania oprysku wodą utlenioną na spleśniałą Lavaglut. Oprysk działa
Proporcje: 1,5 łyżeczki na 200 ml wody. Miało być 3 łyżeczki na 200 ml wody, ale bałam się takiego stężenia. Tych proporcji będę się trzymała. Wolę pryskać raz w miesiącu profilaktycznie, niż przedobrzyć i popalić rośliny.