Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 10 lip 2017, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
Witam
Antypka już posadzona na początku marca Powiem że jestem zaskoczony, bo na 340 sztuk 6 się nie przyjęło. Uważam że to dobry wynik. Nasadzenie jest w zygzak po 8 na metr. Na razie rośnie jak na drożdżach. Wrzucę fotki latem i pokaże jak wyrosła od 30 cm(bo na tyle ją przyciąłem.
Antypka już posadzona na początku marca Powiem że jestem zaskoczony, bo na 340 sztuk 6 się nie przyjęło. Uważam że to dobry wynik. Nasadzenie jest w zygzak po 8 na metr. Na razie rośnie jak na drożdżach. Wrzucę fotki latem i pokaże jak wyrosła od 30 cm(bo na tyle ją przyciąłem.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 28 wrz 2018, o 12:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
nizinsky74 i jak się ma ta antypka?
Właśnie planuję zakup na żywopłot i chciałabym się dowiedzieć jak rośnie. Pozdrawiam
Właśnie planuję zakup na żywopłot i chciałabym się dowiedzieć jak rośnie. Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1078
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
No i mam zmartwienie! Antypki wypadają jedna po drugiej. Nad ziemią kora zaczyna pęcznieć, odstawać i drzewko usycha. Straciłem już dwie, a kolejne dwie marnieją. Została jedna zdrowa i jedna wątpliwa.
Co do owoców, to chociaż miąższu mają tyle co nic, przysięgam, że moje są smaczne i słodkie. Oczywiście jak solidnie dojrzeją; jak w starej gadce: jak są czerwone to są zielone, a jak są czarne to dopiero są czerwone!
Co do owoców, to chociaż miąższu mają tyle co nic, przysięgam, że moje są smaczne i słodkie. Oczywiście jak solidnie dojrzeją; jak w starej gadce: jak są czerwone to są zielone, a jak są czarne to dopiero są czerwone!
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 10 lip 2017, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
W tym roku mały przyrost z powodu suszy myślę że na ponad 300 sztuk z 15 mi uschło lub nie. Okaże się na wiosnę. Ale trzymają się nieźle. Myślę że będzie z tego dobry żywoplot. Posadziłem je dopiero w tym roku przyciąlem na 30 cm. Przyrostu miały może jakieś 20cm. Myślę że w następnym roku odbiją porządnie.martynika44195 pisze:nizinsky74 i jak się ma ta antypka?
Właśnie planuję zakup na żywopłot i chciałabym się dowiedzieć jak rośnie. Pozdrawiam
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 10 lip 2017, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
Witam.
Piszę z zapytaniem gdyby ktoś miał dośwaidczenie z tym żywopłotem??
Piszę z zapytaniem gdyby ktoś miał dośwaidczenie z tym żywopłotem??
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 1 lip 2018, o 01:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
Witam,
fajny wątek, chociaż mało właścicieli antypkowego żywopłotu dzieli się doświadczeniami. Kilka słów z mojej strony.
Moje antypki posadziłem w kwietniu 2018 (czyli dość późno, niektóre sadzonki miały już spore liście).
Nie jest tego dużo ok. 90 sztuk w ?zygzak?. Padły dwie (jedna się nie przyjęła, druga jakiś czas po posadzeniu), więc wynik nie taki zły. Gałązki były cięte po posadzeniu na wysokość ok. 20 cm. Regularnie podlewane. Są posadzone w dwóch szpalerach: od północy (ale jest tam duże nasłonecznienie) i od południa (więcej cienia).
Fragment części północnej pod koniec lipca 2018 (po cięciu, które miało miejsce na początku lipca):
A tu ten sam fragment we wrześniu (jak widać urosły przyzwoicie):
Ale? Poniżej jest zdjęcie (też z września) szpaleru południowego:
Jak widać przyrosty są dużo mniejsze. Oba szpalery traktowane były jednakowo (podlewanie, jednokrotne nawożenie dolistnie). Antypka jest rośliną która ma dobrze rozwijać się w półcieniu, ale w tym przypadku różnicę w przyrostach upatruję właśnie w mniejszej ilości światła. Trzeba mieć to na uwadze. Jak na razie nie odnotowałem większych problemów, poza drobnymi plamami na niektórych liściach, wskazujących na jakąś chorobę grzybową.
To na razie tyle, zobaczymy co przyniesie kolejny sezon?
fajny wątek, chociaż mało właścicieli antypkowego żywopłotu dzieli się doświadczeniami. Kilka słów z mojej strony.
Moje antypki posadziłem w kwietniu 2018 (czyli dość późno, niektóre sadzonki miały już spore liście).
Nie jest tego dużo ok. 90 sztuk w ?zygzak?. Padły dwie (jedna się nie przyjęła, druga jakiś czas po posadzeniu), więc wynik nie taki zły. Gałązki były cięte po posadzeniu na wysokość ok. 20 cm. Regularnie podlewane. Są posadzone w dwóch szpalerach: od północy (ale jest tam duże nasłonecznienie) i od południa (więcej cienia).
Fragment części północnej pod koniec lipca 2018 (po cięciu, które miało miejsce na początku lipca):
A tu ten sam fragment we wrześniu (jak widać urosły przyzwoicie):
Ale? Poniżej jest zdjęcie (też z września) szpaleru południowego:
Jak widać przyrosty są dużo mniejsze. Oba szpalery traktowane były jednakowo (podlewanie, jednokrotne nawożenie dolistnie). Antypka jest rośliną która ma dobrze rozwijać się w półcieniu, ale w tym przypadku różnicę w przyrostach upatruję właśnie w mniejszej ilości światła. Trzeba mieć to na uwadze. Jak na razie nie odnotowałem większych problemów, poza drobnymi plamami na niektórych liściach, wskazujących na jakąś chorobę grzybową.
To na razie tyle, zobaczymy co przyniesie kolejny sezon?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 10 lip 2017, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
Powiem że jestem pełen podziwu. Moje wszystkie wyglądają jak na ostatnim zdjęciui i są w półcieniu. U nas była wielka susza. Wypaliło trawę i drzewka owocowe też nie przyrosly duzo. Praktycznie antypke podlewalem aby ją ratować. Mam nadzieję że w tym roku będzie lepiej. Już widać na moich że pąki pękają. Dzięki jeszcze raz za obszerny komentarz chciałbym taki przyrost uzyskać jak ty na pierwszych zdjęciach.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 1 lip 2018, o 01:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
Cóż, jeśli Twojej antypce zabrakło wody, to nie ma siły? Jeżeli w tym roku nie będzie suszy, a stanowisko masz nasłonecznione, to z pewnością pójdzie ostro w górę. Jak już wspomniałem, u mnie wody jej nie brakowało, ale najwyraźniej potrzebuje też sporo światła. Nawet ten wysoki szpaler, w pobliżu iglaków (są na krańcach z obu stron), jest dużo niższy. Tłumaczę to właśnie zacienieniem.
Moje najwyraźniej jeszcze śpią, ale już się zastanawiam kiedy robić pierwsze cięcie. Może jakieś sugestie?
Moje najwyraźniej jeszcze śpią, ale już się zastanawiam kiedy robić pierwsze cięcie. Może jakieś sugestie?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 10 lip 2017, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
U mnie brak wody i niestety ale są w półcieniu. Tydzień temu już uszczykiwalem gałązki. Te wysokie możesz już przycinać zanim zaczną wegetacje.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 1 lip 2018, o 01:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
W takim razie ostrzę sekator. Dzięki za info.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 2 kwie 2019, o 12:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
Witajcie Songo (i pozostali Forumowicze)! Songo, bardzo zachęciłeś mnie swoimi dokonaniami (i zdjęciami)w uprawie antypki w formie żywopłotu! Chcę i ja ją posadzić u siebie, bo wygląda bardzo efektownie, no i nie bez znaczenia jest fakt, że może rosnąc bardzo szybko...Mam kilkanaście, może ze 20 metrów płotu do obsadzenia od strony wschodniej (po południu nasłonecznie zachodnie, w południe światło idzie z boku), w miejscu, gdzie dawniej rosły wysokie tuje (niestety uschły po suszy 2015 r.). Problem w tym, że do części płotu przylegają rosnące z zewnątrz posesji jaśminy. Czy nie będą zabierały antypkom słońca, gdy się zazielenią? Po południu antypki słońca będą mieć jednak sporo... Druga kwestia - czy jak już sadzonki okrzepną, jak rozwiną system korzeniowy rozrosną się, to trzeba je nadal często podlewać, przycinać, nawozić, etc? Czy może dorosłe osobniki radzą już sobie same z wyszukiwaniem wody? Chciałabym żywopłot możliwie najmniej wymagający, gdy "dorośnie", także jeśli idzie o przycinanie...
---2 kwi 2019, o 13:20 ---
I jeszcze jedna kwestia: poradźcie proszę, jak przygotować ziemię dla antypki w miejscu, gdzie wcześniej rosły kilkunastoletnie tuje (zniszczone przez suszę 2015 r.)? Czy trzeba jej coś ekstra podsypać?
---2 kwi 2019, o 13:20 ---
I jeszcze jedna kwestia: poradźcie proszę, jak przygotować ziemię dla antypki w miejscu, gdzie wcześniej rosły kilkunastoletnie tuje (zniszczone przez suszę 2015 r.)? Czy trzeba jej coś ekstra podsypać?
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 1 lip 2018, o 01:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
Hej,
bez przesady z tymi dokonaniami. Jestem w tej kwestii zielony, jak antypka na wiosnę (której zasadzenie w roku 2018 inauguruje moje doświadczenie z żywopłotami). Akurat udało się osiągnąć przyzwoite wyniki w pierwszym roku, ale jest to głównie zasługa dobrego stanowiska i chyba przyzwoitego materiału wyjściowego. Może się zdarzyć, że w tym sezonie wszystko szlag trafi i skończy się szpan . W związku z tym moje ?porady? traktuj z rezerwą i nieufnością, a doświadczonych ogrodników proszę o korektę.
Odnośnie pielęgnacji i pokrewnych kwestii? Antypkę wybrałem właśnie z tego powodu, że nie jest to roślina wymagająca. Nie chciałem pospolitego ligustru, ale nie odważyłem się też na szlachetniejszy grab i buk ze względu na większe wymagania tych roślin odnośnie pielęgnacji i ? przede wszystkim ? doświadczenia ogrodnika. W sumie na ringu zostały ałycza i antypka, ale sprzedawca (miał obie rośliny w ofercie) zasugerował antypkę (m.in. dlatego, że nie lubią jej mszyce oraz długo utrzymują się na niej liście). Myślę, że jeśli chodzi o podlewanie i nawożenie to powinna sobie poradzić, jeśli zaniedbasz te czynności. Ale cięcie to inna sprawa. Jest to jednak roślina rosnąca szybko i uwielbia przycinanie, jeśli ma jakoś wyglądać trzeba to robić (w najgorszym razie) dwa razy w sezonie (ale to minimum, prosi się częstsze używanie nożyc) i to zdecydowanie. Jeżeli nawet to nie wchodzi w rachubę, to sugeruję jednak wybór rośliny, która sprawdzi się w żywopłotach nieformowanych. W przeciwnym razie wyrosną ci brzydkie krzaczory.
bez przesady z tymi dokonaniami. Jestem w tej kwestii zielony, jak antypka na wiosnę (której zasadzenie w roku 2018 inauguruje moje doświadczenie z żywopłotami). Akurat udało się osiągnąć przyzwoite wyniki w pierwszym roku, ale jest to głównie zasługa dobrego stanowiska i chyba przyzwoitego materiału wyjściowego. Może się zdarzyć, że w tym sezonie wszystko szlag trafi i skończy się szpan . W związku z tym moje ?porady? traktuj z rezerwą i nieufnością, a doświadczonych ogrodników proszę o korektę.
Fakt, że półcień przeszkadza antypkom był dla mnie zaskoczeniem, ale tak najwyraźniej jest i miej to na uwadze. W moim przypadku ten karłowaty szpaler miał raczej mało światła, a w okolicy jest ?zasobożerna? brzoza i te czynniki niestety odbiły się na przyrostach. Ciężko powiedzieć w jakim stopniu obecność Twoich jaśminowców wpłynie na wzrost, bo oprócz cienia pozostaje jeszcze kwestia wody i składników pokarmowych, a o ile mi wiadomo jaśminowce są pod tym względem dość zasobożerne. Obawiam się że problem będzie dotyczył niemal każdego żywopłotu posadzonego w tych warunkach. Trzeba popatrzeć na to zdroworozsądkowo, bo wszystko zależy od wielkości tych krzaków i tego ile naprawdę będą zasłaniać.Chelidonium pisze:Problem w tym, że do części płotu przylegają rosnące z zewnątrz posesji jaśminy. Czy nie będą zabierały antypkom słońca, gdy się zazielenią? Po południu antypki słońca będą mieć jednak sporo... Druga kwestia - czy jak już sadzonki okrzepną, jak rozwiną system korzeniowy rozrosną się, to trzeba je nadal często podlewać, przycinać, nawozić, etc? Czy może dorosłe osobniki radzą już sobie same z wyszukiwaniem wody? Chciałabym żywopłot możliwie najmniej wymagający, gdy "dorośnie", także jeśli idzie o przycinanie...
Odnośnie pielęgnacji i pokrewnych kwestii? Antypkę wybrałem właśnie z tego powodu, że nie jest to roślina wymagająca. Nie chciałem pospolitego ligustru, ale nie odważyłem się też na szlachetniejszy grab i buk ze względu na większe wymagania tych roślin odnośnie pielęgnacji i ? przede wszystkim ? doświadczenia ogrodnika. W sumie na ringu zostały ałycza i antypka, ale sprzedawca (miał obie rośliny w ofercie) zasugerował antypkę (m.in. dlatego, że nie lubią jej mszyce oraz długo utrzymują się na niej liście). Myślę, że jeśli chodzi o podlewanie i nawożenie to powinna sobie poradzić, jeśli zaniedbasz te czynności. Ale cięcie to inna sprawa. Jest to jednak roślina rosnąca szybko i uwielbia przycinanie, jeśli ma jakoś wyglądać trzeba to robić (w najgorszym razie) dwa razy w sezonie (ale to minimum, prosi się częstsze używanie nożyc) i to zdecydowanie. Jeżeli nawet to nie wchodzi w rachubę, to sugeruję jednak wybór rośliny, która sprawdzi się w żywopłotach nieformowanych. W przeciwnym razie wyrosną ci brzydkie krzaczory.
Ha! Moja rośnie dokładnie w miejscu, gdzie wcześniej były odziedziczone żywotniki, które najprawdopodobniej w sezonie 2015/2016 zeżarła fytoftoroza. Jakoś nie przesadzałem z przygotowaniem podłoża (może trochę kompostu lub i/lub torfu do dołków, szczerze mówiąc nie pamiętam). Rok wcześniej był w tych miejscach jakiś miniogródek, więc ziemia nie była w sumie najgorsza. Generalnie, w tej kwestii powinno wystarczyć minimum.Chelidonium pisze: I jeszcze jedna kwestia: poradźcie proszę, jak przygotować ziemię dla antypki w miejscu, gdzie wcześniej rosły kilkunastoletnie tuje (zniszczone przez suszę 2015 r.)? Czy trzeba jej coś ekstra podsypać?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 2 kwie 2019, o 12:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiśnia wonna (antypka) na żywopłot
Songo, dziękuję Ci bardzo! Twoje uwagi są dla mnie bardzo cenne i na nowo przemyślę sprawę antypki, która kusi bardzo swoją szybkością śmigania w górę.... Najbradziej boję się jednak tego cięcia, choć z drugiej strony nie ma pewnosci, że u mnie będą rosły tak samo zdecydowanie i szybko, jak u Ciebie... Piszesz wprawdzie, ze jesteś "zielony" i zaledwie rok temu zadebiutowałaeś w żywopłotach, ale bystry i wnikliwy obserwator (i chyba podobnie jak ja, obczytywałeś się po "interneteach") znaczy więcej niż znawca-safanduła bez iskry:D Jeszcze raz bardzo dziękuję Ci za pomoc w podjęciu decyzji, bo mimo pewnych "ale" , chyba się na antypkę zdecyduję...