Użyźnianie gleby.Kwaśna ziemia. Wapno.Alginit.
Re: Kwaśna gleba. Wapno
Mam 4 przyczepy drewna na zimę, jaka jest bezpieczna dawka popiołu na warzywnik? ( dotychczas wyrzucam popiół na kompostownik)
Re: Kwaśna gleba. Wapno
Jeśli masz glebę o odczynie obojętnym lub lekko zasadową, to żadna dawka popiołu nie jest bezpieczna.
Jakie jest więc pH Twojej gleby ?. Wiesz ?.
Jakie jest więc pH Twojej gleby ?. Wiesz ?.
Re: Kwaśna gleba. Wapno
5,6 - o ile poprawnie mierzyłem, glina kl 4a.
Alginit
Gdzie w Krakowie kupię Alginit lub coś o podobnym działaniu? Potrzebuję jakieś 50-60 litrów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Alginit
Chodzi mi o coś co mogę wymieszać z ziemią, żeby była jak najdłużej żyzna bez dodatkowego nawożenia.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Alginit
Chodzi mi o coś co mogę wymieszać z ziemią, żeby była jak najdłużej żyzna bez dodatkowego nawożenia.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 31 sty 2019, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podbeskidzie
Re: Wapno czy obornik?
Witajcie,
Jetem po badaniach gleby (wykonane wiosną 2018) - okazało się, że dysponuję ciężką, kwaśną (pH 4,4) glebą. Średnia zawartość próchnicy.
Zalecono mi 20kg/100m2 kredy i po 4 tyg jakiś nawóz wieloskładnikowy + 2kg/100m2 siarczanu potasu.
Na działce dzieje się jeszcze budowa (wykończenie). Jest kilka 30-letnich jabłoni, gruszka, orzechy. Planuję powiększyć sad o przeróżne owoce oraz założyć mały warzywnik. Chciałabym poprawić pH oraz strukture gleby, tak aby była mniej gliniasta.
Czy dobrze zrobię jeśli zaczynając np pierwszego weekendu lutego:
1) Przemieszam zrębki ze świerka, które przeleżały sobie na stosie rok, z mocznikiem.
2) Rozsypię na działce wapno wg zaleceń (przekopać przy tym ziemię?)
3) Po ok miesiącu czyli w marcu rozsypię te zrębki (które przesiedziały miesiąc z mocznikiem) w ramach poprawy struktury gleby i przejadę glebogryzarką
4) Po 2 tyg zastosuję wg zaleceń nawóz wieloskładnikowy z siarczanem potasu.
Gdzieś w międzyczasie działka będzie dodatkowo wyrównywana ciężkim sprzętem.
Czy po tych zabiegach muszę jakoś długo odczekać aby siać trawę i sadzic drzewa i krzewy owocowe?
(Warzywnik potraktuję osobno - myślalam o mniejszej ilości wapna i torfie odkwaszonym)
Jetem po badaniach gleby (wykonane wiosną 2018) - okazało się, że dysponuję ciężką, kwaśną (pH 4,4) glebą. Średnia zawartość próchnicy.
Zalecono mi 20kg/100m2 kredy i po 4 tyg jakiś nawóz wieloskładnikowy + 2kg/100m2 siarczanu potasu.
Na działce dzieje się jeszcze budowa (wykończenie). Jest kilka 30-letnich jabłoni, gruszka, orzechy. Planuję powiększyć sad o przeróżne owoce oraz założyć mały warzywnik. Chciałabym poprawić pH oraz strukture gleby, tak aby była mniej gliniasta.
Czy dobrze zrobię jeśli zaczynając np pierwszego weekendu lutego:
1) Przemieszam zrębki ze świerka, które przeleżały sobie na stosie rok, z mocznikiem.
2) Rozsypię na działce wapno wg zaleceń (przekopać przy tym ziemię?)
3) Po ok miesiącu czyli w marcu rozsypię te zrębki (które przesiedziały miesiąc z mocznikiem) w ramach poprawy struktury gleby i przejadę glebogryzarką
4) Po 2 tyg zastosuję wg zaleceń nawóz wieloskładnikowy z siarczanem potasu.
Gdzieś w międzyczasie działka będzie dodatkowo wyrównywana ciężkim sprzętem.
Czy po tych zabiegach muszę jakoś długo odczekać aby siać trawę i sadzic drzewa i krzewy owocowe?
(Warzywnik potraktuję osobno - myślalam o mniejszej ilości wapna i torfie odkwaszonym)
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Wapno czy obornik?
Dla warzyw jest lepsza analiza ogrodnicza, a ty masz analizę polową.
Jeśli zastosujesz zrębki, nie uda ci się dokładnie ustalić azotu w glebie, bo zrębki być może mogą go pobrać w nieokreślonej ilości.
Po rozsypaniu wapnia powinno go zmieszać z ziemią. Jeśli zastosujesz zrębki, to one powinny być przekompostowane, aby nie zawierały garbników. Może bym siarczan potasu zamienił na saletrę potasową, bo jednak siarczany zakwaszają glebę.
Jeśli zastosujesz zrębki, nie uda ci się dokładnie ustalić azotu w glebie, bo zrębki być może mogą go pobrać w nieokreślonej ilości.
Po rozsypaniu wapnia powinno go zmieszać z ziemią. Jeśli zastosujesz zrębki, to one powinny być przekompostowane, aby nie zawierały garbników. Może bym siarczan potasu zamienił na saletrę potasową, bo jednak siarczany zakwaszają glebę.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Wzbogacenie gleby "torfem niskim"
Dzień dobry,
jestem nowy więc z góry przepraszam jeżeli w złym miejscu rozpocząłem wątek.
Mam działkę 12a, z czego 7a postanowiłem przeznaczyć pod warzywniak(ziemniaki, pomidory, marchew, fasloe itp).
Gleba jest bardzo słaba z map wynika 5 i 6 klasa, piaszczysta wręcz pylasta, szybko wysycha w słoncze dni i nie "łapie" wody podczas opadów, wszystko ucieka w głąb, roślinność słabo rośnie gleba uboga w składniki odżywcze. Ostatnie dwa lata robiłem orkę i siałem poplony gorczycy i łubinu oraz sypałem wapno - magnezowe(miałem dużo szczawiu więc jest kwaśna).
W okolicy pogłębiali w naszym parku(drzewa liściaste buki, dęby graby itp. przepływa przez niego niewielki strumyk 1,5m szerokości) staw istniejący zaniedbany przez około 70-80lat proces eutrofizacji.
Ziemia kopana jest czarna, ciężka bardzo uwodniona, bardzo lepka, podejrzewam, że będzie można ją zaliczyć do torfu niskiego chociaż pH ma w okolicy 6-7.
Przywiązałem i złożyłem na działce około 50m3 zapłaciłem za to 1100zł.
Moje pytanie ile tego mogę dać na działkę aby nie pogorszyć sytuacji bo z tego co czytam o torfie niskim to mogę mięć problem ze szkodliwymi solami chodź to inf. nie potwierdzona bo każdy torf jest inny?
jestem nowy więc z góry przepraszam jeżeli w złym miejscu rozpocząłem wątek.
Mam działkę 12a, z czego 7a postanowiłem przeznaczyć pod warzywniak(ziemniaki, pomidory, marchew, fasloe itp).
Gleba jest bardzo słaba z map wynika 5 i 6 klasa, piaszczysta wręcz pylasta, szybko wysycha w słoncze dni i nie "łapie" wody podczas opadów, wszystko ucieka w głąb, roślinność słabo rośnie gleba uboga w składniki odżywcze. Ostatnie dwa lata robiłem orkę i siałem poplony gorczycy i łubinu oraz sypałem wapno - magnezowe(miałem dużo szczawiu więc jest kwaśna).
W okolicy pogłębiali w naszym parku(drzewa liściaste buki, dęby graby itp. przepływa przez niego niewielki strumyk 1,5m szerokości) staw istniejący zaniedbany przez około 70-80lat proces eutrofizacji.
Ziemia kopana jest czarna, ciężka bardzo uwodniona, bardzo lepka, podejrzewam, że będzie można ją zaliczyć do torfu niskiego chociaż pH ma w okolicy 6-7.
Przywiązałem i złożyłem na działce około 50m3 zapłaciłem za to 1100zł.
Moje pytanie ile tego mogę dać na działkę aby nie pogorszyć sytuacji bo z tego co czytam o torfie niskim to mogę mięć problem ze szkodliwymi solami chodź to inf. nie potwierdzona bo każdy torf jest inny?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1078
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Wzbogacenie gleby "torfem niskim"
Hm...Zastanawiam się, czy miał bym odwagę hodować warzywa na mule ze stawu...To co zbiera się na dnie to swoista " zupa z trupa ".
VI klasa to rzeczywiście katastrofa, a pogorszyłeś sprawę sypiąc wapno. Odkwaszona gleba straciła zdolność wiązania mikroelementów i wszystko poszło w głąb. Został piasek. Musisz się liczyć z tym, że co nie wsadzisz w tę ziemię to i tak będzie piasek. Mam doświadczenie z działki koleżanki; ziemia poleśna kl. VI; ogródek 20 m2. Rok w rok ładuje w ten kawałeczek 10 worków torfu odkwaszonego, a na jesieni znów ma piasek. Drugie doświadczenie-stara działka; jako tako rosły warzywa i owoce aż ojciec wpadł na pomysł i zwapnował...Potem już była jałowizna i perz. Tak że w sumie hodować można, ale dużo wody i nawozów. Na ekologię nie licz. Na takiej nędznej ziemi dobrze rośnie tylko sosna.
VI klasa to rzeczywiście katastrofa, a pogorszyłeś sprawę sypiąc wapno. Odkwaszona gleba straciła zdolność wiązania mikroelementów i wszystko poszło w głąb. Został piasek. Musisz się liczyć z tym, że co nie wsadzisz w tę ziemię to i tak będzie piasek. Mam doświadczenie z działki koleżanki; ziemia poleśna kl. VI; ogródek 20 m2. Rok w rok ładuje w ten kawałeczek 10 worków torfu odkwaszonego, a na jesieni znów ma piasek. Drugie doświadczenie-stara działka; jako tako rosły warzywa i owoce aż ojciec wpadł na pomysł i zwapnował...Potem już była jałowizna i perz. Tak że w sumie hodować można, ale dużo wody i nawozów. Na ekologię nie licz. Na takiej nędznej ziemi dobrze rośnie tylko sosna.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wzbogacenie gleby "torfem niskim"
Jurant może lepiej przebadaj ten niski torf; może sie nada na kwiaty. Na warzywa absolutnie nie,musisz sobie naprodukować kompost
albo kupic z dobrego i pewnego żródła.
albo kupic z dobrego i pewnego żródła.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
Re: Wzbogacenie gleby "torfem niskim"
To nie do końca muł, stawem to on był przed II wojną, od tamtej pory poziom obumarłych roślin z powodował podniesienie tego terenu, który był co prawa w stanie bardzo dużego zawilgocenia a okresowo może zalania ale raczej był to teren podmokły. Kilka wiosek pobrało ten materiał ale też mam pewne wątpliwości. Nie którzy mówią o niepokostowaniu tego ale taka ilość to niemal skala przemysłowa i do tego potrzeba ból biomasy, mam jeszcze jakieś 10m3 przekompostowanych na hałdzie trocin drzew liściastych ale też za małą na tą ilość torfu i mojej piaskownicy co zwie się ogródkiem.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wzbogacenie gleby "torfem niskim"
Jurant tak, dochodzenie do właściwej gleby to jest proces i trwa całe lata. Więc sie nie stresuj tylko działaj metodycznie; ale temu niskiemu torfowi to się przyjrzyj zanim go wprowadzisz do ogrodu. Fajnie ze masz troche przekompostowanych trocin.
Ja mam z kolei ścisłą glinę i juz kilka lat staram się ją rozlużnić; na każdy sezon kompost musi być i obornik co kilka lat;
a ona dalej scisła Z tym że warzywa rosną juz lepiej.
Ja mam z kolei ścisłą glinę i juz kilka lat staram się ją rozlużnić; na każdy sezon kompost musi być i obornik co kilka lat;
a ona dalej scisła Z tym że warzywa rosną juz lepiej.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2