Orzech włoski - cięcie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 29 sie 2017, o 14:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Ja mam w swoim ogrodzie bardzo dużego orzecha. Kiedy najlepiej przycinać takie drzewo?
Drzewo rozrosło się bardzo do góry i po bokach, a chciałbym, żeby było bardziej zadbane i miało jakiś regularny kształt.
Drzewo rozrosło się bardzo do góry i po bokach, a chciałbym, żeby było bardziej zadbane i miało jakiś regularny kształt.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 7 paź 2017, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Orzech włoski - cięcie
Witam, czy jeszcze w październiku można przyciąć orzecha ? Chodzi o ucięcie 3 gałęzi od dołu.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Orzech włoski - cięcie
Mój dziadek miał 'na wschodzie' sad orzechowy. Po wojnie już w nowym miejscu pierwsze co, to nasadził orzechów gdzie się dało. Nigdy nie przycinał gałęzi. Twierdził, że "orzecha nie wolno ciąć, tylko trzeba go bić" - w związku z czym chodził z wielkim drągiem i tłukł po gałęziach gdzie popadło. I to działało.
Sporadycznie wycinał gałęzie, które np. rosły za nisko i przeszkadzały. Moja mama postępuje z orzechami tak samo. Rosną pięknie, bogato owocują, mają po kilkadziesiąt lat.
Sporadycznie wycinał gałęzie, które np. rosły za nisko i przeszkadzały. Moja mama postępuje z orzechami tak samo. Rosną pięknie, bogato owocują, mają po kilkadziesiąt lat.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3349
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Orzech włoski - cięcie
zimek81 wiosną jak przyrosty będą miały z 10 cm, teraz będzie płakał i ranę zasiedlą grzyby.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 7 paź 2017, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Orzech włoski - cięcie
Ok, dzięki za podpowiedz. Z porad kolegi też skorzystam
Re: Orzech włoski - cięcie
Ja przycinałem gałęzie orzecha na początku marca i teraz sączą się soki. Zalepiłem końce tych przyciętych gałęzi ziemią ale to nic nie dało Teraz zastanawiam się czy ta ziemia była dobrym pomysłem i co teraz mogę zrobić
Re: Orzech włoski - cięcie
Teraz to tylko usiąść i płakać.
A tak na poważnie - też kiedyś musiałem przyciąć orzecha w lutym, płakał aż do puszczenia pąków ale nic się z nim nie działo. Wydaje mi sie że słabej rósł.
A tak na poważnie - też kiedyś musiałem przyciąć orzecha w lutym, płakał aż do puszczenia pąków ale nic się z nim nie działo. Wydaje mi sie że słabej rósł.
Re: Orzech włoski - cięcie
Wyczyść miejsca cięcia i posmaruj markową maścią ogrodniczą (koniecznie wymieszaj przed użyciem). Ona bardzo dobrze zasklepia tkanki rośliny i szybko zasycha.martin3 pisze:Ja przycinałem gałęzie orzecha na początku marca i teraz sączą się soki. Zalepiłem końce tych przyciętych gałęzi ziemią ale to nic nie dało Teraz zastanawiam się czy ta ziemia była dobrym pomysłem i co teraz mogę zrobić
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Orzech włoski - cięcie
Ojj, nie radziłbym mocno ciąć. I tak będzie szybko odrastał, a rany u orzecha ciężko się goją. Może lepiej usunąć kilka zacieniających gałęzi z dolnych partii korony. Zamieszczaj na przyszłość zdjęcia w odpowiedniej orientacji, bo w komputerze ciężko się je ogląda bokiem.
Re: Orzech włoski - cięcie
Dzisiaj przycinałem swojego orzecha. Zero wycieku soków. Ciekawe czy jutro zacznie płakać.
To już po pierwszym cięciu standard że trzeba co roku wycinać 3 metrowe wilki.Ojj, nie radziłbym mocno ciąć. I tak będzie szybko odrastał,
I co z tego, orzech ma długowieczne i twarde drzewo więc nawet jak jest duża martwa tkanka to nie przeszkadza.a rany u orzecha ciężko się goją.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Orzech włoski - cięcie
Wyciek soku ksylemowego u orzecha włoskiego zależy od intensywności parcia korzeniowego, które jest różne w zależności od pory, temperatury oraz... fazy księżyca. Jeśli bezpośrednio po cięciu orzech nie płacze, zrobi to w kolejnych dniach.
Płakać przestaje dopiero po reakcji embolii. Embolia to zator powietrzny w naczyniach drewna, który fizycznie uniemożliwia dalsze przedostawanie się soku do odkrytego cięciem drewna.
Orzechy bardzo źle reagują na rany, bo mają słaby mechanizm obronny przed wnikaniem grzybów w wewnętrzne struktury drewna. Mechanizm ten zwie się kompartmentalizacją. Jeśli ktoś ma ochotę na skracanie żywota swojego orzecha, można ciąć go ostro na przedwiośniu.
Płakać przestaje dopiero po reakcji embolii. Embolia to zator powietrzny w naczyniach drewna, który fizycznie uniemożliwia dalsze przedostawanie się soku do odkrytego cięciem drewna.
Orzechy bardzo źle reagują na rany, bo mają słaby mechanizm obronny przed wnikaniem grzybów w wewnętrzne struktury drewna. Mechanizm ten zwie się kompartmentalizacją. Jeśli ktoś ma ochotę na skracanie żywota swojego orzecha, można ciąć go ostro na przedwiośniu.
Re: Orzech włoski - cięcie
Mój orzech jest od 20 lat cięty prawie co roku na przedwiośniu i jakoś nie widzi mu się umierać. Wręcz przeciwnie. Co roku rośnie jak głupi i jest obwieszony owocami.