Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
Jutro będę to zobaczę jak to wygląda Ale chociaź juź wiem źe nie ma się co podniecać
Ewa
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
Pytanie do dziewczyn kupujących róże w Obi (w doniczkach, te droższe) - czy one w dalszym ciągu są bezkorzeniowe?
Kupiłam kilka lat temu ok. 20 sztuk z tej serii, ale uchowało mi się tylko kilka - Ascot, Clair Marshall i Chandos Beauty.
Najgorszy (chorowity i zakwitł ledwo 1 kwiatkiem przez cały sezon) był St Richard of Chichester. Mam nadzieję, że Wasze będą lepsze.
Ja już zdecydowanie zakończyłam zakupy róż w tym roku. Dzisiaj posadziłam 4 do gruntu i przygotowałam miejsce na jeszcze kilka, ale z sadzeniem poczekam aż zakwitną, bo nie wiadomo co z nich wyrośnie.
Kupiłam kilka lat temu ok. 20 sztuk z tej serii, ale uchowało mi się tylko kilka - Ascot, Clair Marshall i Chandos Beauty.
Najgorszy (chorowity i zakwitł ledwo 1 kwiatkiem przez cały sezon) był St Richard of Chichester. Mam nadzieję, że Wasze będą lepsze.
Ja już zdecydowanie zakończyłam zakupy róż w tym roku. Dzisiaj posadziłam 4 do gruntu i przygotowałam miejsce na jeszcze kilka, ale z sadzeniem poczekam aż zakwitną, bo nie wiadomo co z nich wyrośnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3066
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
A ja zakupiłem w Netto różę White Swan (czy jakoś tak) i jest biała i bardzo podobna
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
Danko- Mój St Richard of Chichester zeszłoroczbny z OBI / sadzonka kupiona wiosną w doniczce- zakwitła u mnie. / Wszystko z nią było ok. Ja nigdy od razu nie wysadzam z doniczek. Co najmniej 2 miesiące siedzą- i korzonkami doniczka porasta...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- Dlob
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 21 mar 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
RIWIANA- W Netto nabyłem dwa lata temu Chrysler Imperial i Barcelone ,wyrosło Virgo i Ingrid Bergman...
Pozdrawiam Daniel.
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
Daniel czyli całkiem ładne róże a rosną u ciebie jeszcze bo podobno kartonikowe mają krótką żywotność.
Ewa
- Dlob
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 21 mar 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
Nie przeżyły zimy które są u mnie bardzo łagodne. Najlepiej rosną u mnie róże z Auchan i Obi.
Pozdrawiam Daniel.
- Dlob
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 21 mar 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
Danka-w prawdzie nie jestem dziewczyną ,ale odpowiem. Nauczony jedną wtopą w poprzednim roku tym razem wyciągnąłem interesujące mnie róże z donic. Pracownik jakoś tak dziwnie na mnie patrzył no ale trudno, wybrałem całkiem ładne sadzonki Chippendale i Agnes Schillinger. Powiem Ci że miały całkiem fajne korzenie i moim zdaniem warto tam kupować ze względu na bardzo interesujące odmiany których nie uświadczysz w innych marketach.
Pozdrawiam Daniel.
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
Nelu, u mnie przeżyły tylko te bezkorzeniowe róże z Obi, które posadziłam od razu do gruntu, kiepsko rosły w doniczce.
Równie kiepsko rosły mi kartonikowe angielki z Obi. Nie wiem co zrobiłam źle, ale się zraziłam.
Danielu przyzwyczaiłam się, że szaleństwo kwiatowe to domena kobiet, pocieszające, że i facetom się zdarza .
Może poprzednio źle trafiłam, widać nawet kupując róże w doniczkach trzeba oglądać korzenie.
Fakt fajne odmiany mają, ale ja fajne odmiany w szkółkach jednak chętniej kupuję, a przynajmniej tak sobie tłumaczę i staram się omijać Obi szerokim łukiem .
Równie kiepsko rosły mi kartonikowe angielki z Obi. Nie wiem co zrobiłam źle, ale się zraziłam.
Danielu przyzwyczaiłam się, że szaleństwo kwiatowe to domena kobiet, pocieszające, że i facetom się zdarza .
Może poprzednio źle trafiłam, widać nawet kupując róże w doniczkach trzeba oglądać korzenie.
Fakt fajne odmiany mają, ale ja fajne odmiany w szkółkach jednak chętniej kupuję, a przynajmniej tak sobie tłumaczę i staram się omijać Obi szerokim łukiem .
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
Netto zaliczone róże kupione nie zaszalałam wziełam dwa kartoniki z najgrubszymi pędami kartoniki bez nazw sprawdzałam na stronie producenta ale tam tylko gatunki są podane zobaczymy
Ewa
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
Dziś troszkę przejrzałam moje róże no i niestety moonstone i lacre raczej nie odbiją a kupowane były w szkółce także niestety nie ma reguły ani 100% gwarancji a w kartonikowych pasuje mi ten dreszczyk emocji w oczekiwaniu na kolor
Ewa
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.3
U mnie wręcz przeciwnie, nic nie zmarzło, cześć róż na mojej różance posadzonych jest zbyt gęsto i powinnam je rozsadzić, ale nie mam gdzie.
Dojrzewam do pozbycia się Novalisów, inne odmiany są bardzo ładne i chcę je mieć..
Ja nie przepadam za loterią, wolałabym, żeby zakwitło coś podobnego do obrazków na kartoniku, ale za taką cenę akceptuję ryzyko.
Wolę ruletkę z kartonika niż pelargonie, nawet jeżeli mam przez całe lato Boże Ciało na tarasie. W dodatku często trafiają mi się bardzo ładne odmiany i aż żal, że nie mogę ich sobie zostawić.
Jedyna zła informacja po pracowitym weekendzie to, że na jodle kalifornijskiej zauważyłam żerujące kolonie czarnych mszyc i z psa wyjęłam ok. 10 kleszczy.
I jeszcze na koniec przyznam się złamania kategorycznej obietnicy, że w tym roku już absolutnie nie kupię więcej róż.
Naczytałam się w sąsiednim wątku zachwytów nad Edenem i kupiłam dziś rano zawoskowanego bezkorzeniowca w Obi.
Zgodnie z zaleceniem Neli, nie ruszam z donicy przez 2 m-ce.
Dojrzewam do pozbycia się Novalisów, inne odmiany są bardzo ładne i chcę je mieć..
Ja nie przepadam za loterią, wolałabym, żeby zakwitło coś podobnego do obrazków na kartoniku, ale za taką cenę akceptuję ryzyko.
Wolę ruletkę z kartonika niż pelargonie, nawet jeżeli mam przez całe lato Boże Ciało na tarasie. W dodatku często trafiają mi się bardzo ładne odmiany i aż żal, że nie mogę ich sobie zostawić.
Jedyna zła informacja po pracowitym weekendzie to, że na jodle kalifornijskiej zauważyłam żerujące kolonie czarnych mszyc i z psa wyjęłam ok. 10 kleszczy.
I jeszcze na koniec przyznam się złamania kategorycznej obietnicy, że w tym roku już absolutnie nie kupię więcej róż.
Naczytałam się w sąsiednim wątku zachwytów nad Edenem i kupiłam dziś rano zawoskowanego bezkorzeniowca w Obi.
Zgodnie z zaleceniem Neli, nie ruszam z donicy przez 2 m-ce.