Witaj Anetko. Zaglądałam po cichu już parę razy do Twojego wątku. Zgromadziłaś wiele pięknych roślin, a jaka zdolna z Ciebie dziewczyna
Zapalanie zatok mnie męczy od kilku dni i jakoś działeczka delikatnie i jajcowanie 
Zbieram się właśnie na działeczkę, bo ciepło i słonko to moim zatoką chyba nic nie będzie 
Sadziłam wczoraj bratki 
Kupiłam też wiśnie i wcześniej już posadzona- jabłoń W przyszły wekend jadę się zresetować do Węgierskiej Górki a w kolejny do ogrodów cebulowych Holandii Keukenhoff i Amsterdamu 
Jak działeczka? No ja taki niespokojny duch, na miejscu nie usiedzę, chyba że przy jajeczkach na wielkanoc 
Ale dobrze ma ten kotek u Ciebie na działce . Czy to Twój czy -działkowy 
,to co wyrasta od dołu z porzeczek oberwij, nie wiem skąd wiem ale chyba tak się robi. Optymistycznie i ciekawie. Żałuję, że ja nie mam tyle energii.
Święta, święta i po świętach Susza bardzo i ciągle z podlewaniem po pracy. Od wczoraj kropi nieprzerwanie, to jest szansa Chwasty rosną na potęgę więc chwastowisko też staram się ogarnąć i już kilka worów jest 
Poletko truskawek i poziomek dostało zrębki, kawałek pod tujami korę ale to jeszcze mało, mało. Zamówiłam fajny wózek do 300 kg żeby nim sobie wozić ziemie humus i korę i zrębki. Czekam na jego dostawę Poza tym usunęłam z 22,5 m stary ale bardzo kurczowo trzymający się ligustr, po czym sąsiad oświadczył, że na razie nie ma czasu robić mi nowego ogrodzenia, bo ma dużą robotę 
Co się natargałam z M to moje i teraz na widoku jestem Jakieś maty chyba założę przynajmniej na części jak dorwę jakieś tanie 
Pęcherznice, maliny i morwa 
