Witajcie Kochani
Ten tydzień poświęciłam na dom w mieście i odpoczynek . W sobotę zrobiłam generalne sprzątanie w pokoju Mamy i w kuchni , łącznie z myciem okien , w tygodniu jak tylko znowu się ociepli to wezmę się za duży pokój oraz piwnicę a nawet dwie piwnice bo tyle właśnie w bloku mam , no i muszę przygotować balkon do wiosny .Jak ogarnę dom w mieście to bez wyrzutów sumienia będę mogła w kwietniu przed świętami co weekend jechać do ogrodu .
Natalko , żyję , żyję , ale pesel daje mi się we znaki bo ciągle dokucza mi kolano , więc jutro jadę do warszawy do ortopedy .Pogoda jak to w marcu specjalnie nas nie rozpieszcza , więc prace ogrodowe muszą czasami poczekać , ale mam nadzieję , że do piątku zdąży się ocieplić i pojadę do ogrodu bo pracy mam całą górę
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
.Pozdrawiam
Mariuszu , pomimo wszystko , nawet obolała czułam się bohaterem swojego ogrodu
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
W tym roku doszła mi duża część ogrodu warzywnego i sama jestem ciekawa jak sobie z tym poradzę . Pożyjemy , zobaczymy , życie skoryguje . Miłej pracy na działeczce
Krysiu , poszalałam bo nie miałam wyjścia
![ojoj ;:oj](./images/smiles/ojoj.png)
, no jakoś nikt za mnie nie chciał tego zrobić i przyszła sobota z pewnością zapowiada się podobnie , czyli normalka .Zielony kolor to też mój ulubiony ,ciekawe dlaczego ?
Iwonko 0042 , oczywiście , damy radę , zgodnie zresztą ze słowami piosenki - bo jak nie my , to kto ? Pozdrawiam
Zuziu , na pewno wszystko będzie dobrze , tylko trzeba trochę czasu , musisz go sobie dać a działeczka z pewnością pomoże Ci w trudnych chwilach bo jak człowiek skupi się na pracy to chociaż na chwilę zapomina o kłopotach a to dla organizmu jest niezbędne , stres powoduje wiele chorób a tego w obecnej chwili na pewno nie potrzebujesz .
Damian, cebule lilii można sadzić jak tylko ziemia rozmarźnie i w zasadzie do końca maja . Ja sadzę tak co roku i te sadzone najpóźniej , kwitną nawet we wrześniu , dzięki temu wydłużam okres ich kwitnienia .Lilie nie boją się zimna bo przecież zimują w gruncie , więc możesz spokojnie sadzić .Pozdrawiam
Dorotko , masz co przycinać , ale też nie trzeba się spieszyć ,jak się zaziębisz to nic nie zrobisz , więc lepiej poczekać ,ja też dopiero w sobotę będę swoje cieła .Po zimie i tak musimy wykonać gigantyczną robotę , więc musimy też dbać same o siebie . Spokoju więc życzę i zdrowego rozsądku
Aniu , mój kielichowiec to odmiana hartlage Vine , polecam bo naprawdę jest super krzaczor , ma też duże łade liście , więc ogólnie jest bardzo ozdobny a do tego zupełnie niewymagający .
Joasiu , w niektórych miejscach pierwiosnki już mi kwitną , ale inne dopiero się gramolą , więc to jeszcze jest różnie . Każdy ogród jest inaczej położony i to też rzutuje na porę kwitnienia .
Iwonko , w zasadzie to ja chyba wolę być sama w ogrodzie bo przynajmniej nikt mi nie przeszkadza i nie odrywa mnie od pracy , cały tydzień chodzę koło innych , więc jestem szczęśliwa jak przez dwa dni , nikt ode mnie nic nie chce i mam święty spokój .
![;:306 ;:306](./images/smiles/2smiech.gif)
Jestem ciekawa co zastanę w ogrodzie po dwóch tygodniach
![tup-tup ;:65](./images/smiles/smile073.gif)
, teraz to już mus jechać co tydzień .Pozdrawiam cieplutko
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/148/3bed130b475c1b64.jpg)