


Witaj Martusiu

Dziękuję bardzo - kwiatuszki nie mogą się rozkręcić na dobre bo zimno i zimno i wieje aż głowę urywa .
Pracy multum a jeszcze z kaczuszkami zajęcie , ale co mam z nimi zrobić ?

Mam nadzieję że zajrzycie do nie jak troszkę wykończymy - zapraszam

Też posyłam pozdrowienia i całuski


Jadziu nie taki fajny ten domek ale pewniejszy i na pewno cieplejszy - deski zostały to wykorzystaliśmy , może jeszcze pomaluje jak będzie trochę czasu

Zimno i zimno i wieje - kiedy w końcu się ociepli ??
Zdrówka kochana i dbaj o siebie . Pozdrawiam

Marysiu tak mi się wydaje że będą bezpieczne w tym domku ale na razie zostały w szklarence a ja kwiatki do ich domku przeniosłam

Bardzo dziękuję i tez zdrówka życzę


Małgosiu boli głowa od przybytku i to jeszcze jak - ja się na tym nie znam , nigdy nie chowałam kaczek . A zdjęcia jak tylko się wylęgną to będę robiła bo małe to takie ładne

Dziękuję i pozdrawiam

Lucynko kaczuszki jeszcze nie zamieszkały w nowym domku bo kaczucha siedzi na jajkach w szklarence i jej nie ruszałam , muszę poczekać aż się wylęgną ale na pewno będą pierwsze od nas

Dziękuję bardzo i zdrówka życzę

Dzisiaj troszkę przycięłam róże i rozgarnęłam kopczyki nie wiem czy nie za wcześnie ale muszę powolutku przycinać bo mnie lato zastanie .
Przydał by się deszczyk bo sucho i pewnie trzeba będzie niedługo podlewać znowu .
Zdjęć nowych nie ma - jutro może coś nowego rozkwitnie to zrobię
Spokojnej nocy dla wszystkich życzę

