Pod puszczą cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pod puszczą cz.2
Jak ślicznie Ci rosną pierwiosnki ząbkowane Listeczki maja zieloniutkie i przepiękne kulki kwiatów nad nimi. Moje maja jakieś zabiedzone liście, zasuszone na końcach. Te młode może dopiero wyrosną? Ale zaczynają już kwitnąć i ogólnie brzydko to wygląda.
Od kilku już dni wieje bardzo zimnym wiatrem, nawet zrezygnowałam z roweru, bo rano temperatura w granicach zera, a na początku miesiąca nawet było mniej, nie dla mnie takie zimne wiatry. Ale na działkę jeździłam i zdołałam trochę uporządkować rabatki.
Zanim rośliny się rozrosną, to niejedną taczkę chwastów zdążymy wywieźć z działek i ogrodów. Wbrew pozorom nie stanie się to aż tak szybko, jakbyśmy chciały. Ale cóż to dla nas? Cobyśmy wtedy robiły na działeczkach? Za długo leżeć nie da rady
Pozdrawiam i słonecznego weekendu życzę
Od kilku już dni wieje bardzo zimnym wiatrem, nawet zrezygnowałam z roweru, bo rano temperatura w granicach zera, a na początku miesiąca nawet było mniej, nie dla mnie takie zimne wiatry. Ale na działkę jeździłam i zdołałam trochę uporządkować rabatki.
Zanim rośliny się rozrosną, to niejedną taczkę chwastów zdążymy wywieźć z działek i ogrodów. Wbrew pozorom nie stanie się to aż tak szybko, jakbyśmy chciały. Ale cóż to dla nas? Cobyśmy wtedy robiły na działeczkach? Za długo leżeć nie da rady
Pozdrawiam i słonecznego weekendu życzę
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Witaj Elu . Jak balijka z bratkami to znaczy że sezon rozpoczęty całą parą, widać to zresztą po nowościach . Co prawda działkę masz dużą ale coś mi się wydaje że w niedalekiej przyszłości zacznę pytać gdzie ty to mieścisz . U mnie dziś była piękna pogoda jednak na działkę musiałam z wnukiem ostatnie formalności załatwić przed wizytą w Poznaniu. Jednak jutro jak znów coś nie wypali jadę . Przyjemnej pracy na działeczce
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Pod puszczą cz.2
Przykro mi, ale muszę wyłazić,widzę Elu ,że się już rozkręciłaś i zaczynasz z nowo zakupionymi!
No patrz jak dobrze ,że nikogo to drzewo nie uraziło . Zdarzają się w jednej chwili takie nagłe wiry, że zahuczy wiatr i narobi szkody, w ciągu kilku chwil!
No patrz jak dobrze ,że nikogo to drzewo nie uraziło . Zdarzają się w jednej chwili takie nagłe wiry, że zahuczy wiatr i narobi szkody, w ciągu kilku chwil!
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Pod puszczą cz.2
Ooo widzę Elu, że azaliowy areał powiększyłaś będzie co podziwiać! Pierwiosnki ząbkowane bardzo ładne, chociaż u Ciebie po podziwiam, bo u mnie nie przetrwały
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Pod puszczą cz.2
Jak ślicznie te brateczki w tej balii wyglądają Elu ogródeczek taki wypieszczony, super podpory dodają romantycznego uroku
Też miałam dziś ochotę do ogrodniczego wstąpić i jakąś Azalie sobie kupić, ale przejechałam szybko do domku,żeby do ogrodu biec taka pogoda,że nawet chwilkę na leżaczku z kawką posiedziałam tak po pracy, bo później się zabrałam za robotę ogrodową. Fajne nabytki azaliowe
Też miałam dziś ochotę do ogrodniczego wstąpić i jakąś Azalie sobie kupić, ale przejechałam szybko do domku,żeby do ogrodu biec taka pogoda,że nawet chwilkę na leżaczku z kawką posiedziałam tak po pracy, bo później się zabrałam za robotę ogrodową. Fajne nabytki azaliowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Witaj Elżuniu,super nowe nabytki azaliowe ,więc ogród powoli się rozrasta ,ciągle coś nowego do niego wskakuje ,a Twoje pracowite rączki wszystko pokonują na czas ,no i jest coraz więcej i coraz piękniej ,pozdrawiam
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Witam Wszystkich serdecznie
Byłam oczywiście w weekend na wsi i jak zwykle nie wiedziałam w co ręce włożyć .Mimo bolącej nogi przekopałam dwa zagony z poplonem i na jednym posiałam późne odmiany marchwi i pietruszki a na drugim posadziłam trochę rozsady pora i selera .Wczesna marchew i pietruszka właśnie mi wzeszły , więc zdjęłam włókninę a założyłam ją na nowy wysiew ,posiałam też rządek botwiny i posadziłam kilka sałat . Po drodze opieliłam czosnek i cebulkę dymkę . Zgodnie z planem oczyściłam środkową rabatę , nową rabatę , z trawami rabatę i żółtą rabatę , posadziłam 12 cebul lilii , niebieskiego żeleźniaka , gaurę różową , ostróżkę , pierwiosnki ,przycięłam ostatnie róże i podsypałam nawóz na rabaty kwiatowe . Na koniec przekopałam ostatni kawałek zeszłorocznego trawnika pod ponowny zasiew bo zupełnie mi się nie podobał , za tydzień go zwałuję i ponownie posieję trawę . Dzisiaj zakończyłam pikowanie ostatnich pomidorków koktajlowych bo i tak nie mam już na parapecie miejsca .Myślę , że najgorszą robotę mam już zrobioną , reszta rabatek musi poczekać aż pokażą się wszystkie rośliny bo inaczej połowę niechcący wypielę jak to już nie raz bywało , więc nauczyłam się cierpliwości .W domu w mieście mam też już umyte okna i wyczyszczone po kątach , więc nie muszę się martwić o święta bo ze wszystkim spokojnie zdążę .Przed samym wyjazdem udało mi się zrobić kilka fotek chociaż syn zaganiał mnie już do auta .
Podkiełkowany imbir
Aniu , pierwiosnki ząbkowane mam w tym roku wyjątkowo ładne i mam je w kilku miejscach , w różnych kolorach i szkoda , że nie miałam czasu zrobić więcej fotek , może za tydzień się uda .Na warzywniku mam posianą marchew , pietruszkę , botwinę i posadziłam trochę różnych rozsad .Zagonki mam spore , więc rozkładam sobie wszystko w czasie , żeby nie wszystko było na raz .
Iwonko ,wyjątkowo w ten weekend udało mi się wcisnąć wywóz taczek synowi bo normalnie robię to sama , ale nazbierała mi się spora górka bo jeszcze i z jesieni były resztki zielska i perzu .Zeszły tydzień i u mnie był bardzo wietrzny , więc jazda rowerem i dla mnie nie była łatwa , były momenty , że musiałam zejść z roweru .Iwonko , na razie o leżeniu na działeczce to ja mogę zapomnieć , a tym bardziej , że dołożyłam sobie jeszcze warzywnik , staram się więc ogród traktować jak darmową siłkę , nie ma wyjścia . Pozdrawiam
Zuziu , wszystko pomału się ułoży i znowu chętnie będziesz jechała na działeczkę żeby popatrzeć na zielone i odpocząć od zgiełku miejskiego .Jak na razie , to wszystkie zakupy , no może prawie wszystkie są pod konkretne miejsce w ogrodzie , ale i na mnie z pewnością przyjdzie czas , że będę upychać Pogoda sprzyja pracom na powietrzu a i po zimie człowiek spragniony Jedź na działeczkę koniecznie
Bożenko , mam nadzieję , że już się lepiej czujesz bo nie ma nic gorszego jak przechodzona choroba , zresztą kto będzie chodził koło Ciebie jak zwali Cię z nóg ?Musisz bardziej dbać o siebie .Za dużo zakupów to w zasadzie nie robię , ale azali to jeszcze kilka na pewno kupię bo nie są wymagające a wiosną dają czadu .Zdrowiej
Mariuszu , powiększyłam sobie i to z wielką przyjemnością a i na pewno nie są to ostatnie egzemplarze w moim ogrodzie , myśle , że kilka jeszcze dosadzę . Szkoda Twoich pierwiosnków , ja swoje na zimę obsypałam korą , może dlatego przetrwały .Pozdrawiam
Krysiu , jestem fanką wszelkich krzaczorów , bo kwitną o różnej porze , są mało wymagające , nie przemarzają , cieszą oczy przez wiele lat , więc warto mieć ich w ogrodzie jak najwięcej .Kupuj więc krzaczory koniecznie .Miłej pracy i
Martuniu , bardzo lubię w ogrodzie wszelkie krzaczory i mam wrażenie , że już sporo ich mam u siebie , ale rodki i azalie lubię wyjątkowo , szczególnie te zimozielone bo dzięki nim ogród nawet zimą nie jest smutny i pusty .Dobrego tygodnia w domu i w ogrodzie
Byłam oczywiście w weekend na wsi i jak zwykle nie wiedziałam w co ręce włożyć .Mimo bolącej nogi przekopałam dwa zagony z poplonem i na jednym posiałam późne odmiany marchwi i pietruszki a na drugim posadziłam trochę rozsady pora i selera .Wczesna marchew i pietruszka właśnie mi wzeszły , więc zdjęłam włókninę a założyłam ją na nowy wysiew ,posiałam też rządek botwiny i posadziłam kilka sałat . Po drodze opieliłam czosnek i cebulkę dymkę . Zgodnie z planem oczyściłam środkową rabatę , nową rabatę , z trawami rabatę i żółtą rabatę , posadziłam 12 cebul lilii , niebieskiego żeleźniaka , gaurę różową , ostróżkę , pierwiosnki ,przycięłam ostatnie róże i podsypałam nawóz na rabaty kwiatowe . Na koniec przekopałam ostatni kawałek zeszłorocznego trawnika pod ponowny zasiew bo zupełnie mi się nie podobał , za tydzień go zwałuję i ponownie posieję trawę . Dzisiaj zakończyłam pikowanie ostatnich pomidorków koktajlowych bo i tak nie mam już na parapecie miejsca .Myślę , że najgorszą robotę mam już zrobioną , reszta rabatek musi poczekać aż pokażą się wszystkie rośliny bo inaczej połowę niechcący wypielę jak to już nie raz bywało , więc nauczyłam się cierpliwości .W domu w mieście mam też już umyte okna i wyczyszczone po kątach , więc nie muszę się martwić o święta bo ze wszystkim spokojnie zdążę .Przed samym wyjazdem udało mi się zrobić kilka fotek chociaż syn zaganiał mnie już do auta .
Podkiełkowany imbir
Aniu , pierwiosnki ząbkowane mam w tym roku wyjątkowo ładne i mam je w kilku miejscach , w różnych kolorach i szkoda , że nie miałam czasu zrobić więcej fotek , może za tydzień się uda .Na warzywniku mam posianą marchew , pietruszkę , botwinę i posadziłam trochę różnych rozsad .Zagonki mam spore , więc rozkładam sobie wszystko w czasie , żeby nie wszystko było na raz .
Iwonko ,wyjątkowo w ten weekend udało mi się wcisnąć wywóz taczek synowi bo normalnie robię to sama , ale nazbierała mi się spora górka bo jeszcze i z jesieni były resztki zielska i perzu .Zeszły tydzień i u mnie był bardzo wietrzny , więc jazda rowerem i dla mnie nie była łatwa , były momenty , że musiałam zejść z roweru .Iwonko , na razie o leżeniu na działeczce to ja mogę zapomnieć , a tym bardziej , że dołożyłam sobie jeszcze warzywnik , staram się więc ogród traktować jak darmową siłkę , nie ma wyjścia . Pozdrawiam
Zuziu , wszystko pomału się ułoży i znowu chętnie będziesz jechała na działeczkę żeby popatrzeć na zielone i odpocząć od zgiełku miejskiego .Jak na razie , to wszystkie zakupy , no może prawie wszystkie są pod konkretne miejsce w ogrodzie , ale i na mnie z pewnością przyjdzie czas , że będę upychać Pogoda sprzyja pracom na powietrzu a i po zimie człowiek spragniony Jedź na działeczkę koniecznie
Bożenko , mam nadzieję , że już się lepiej czujesz bo nie ma nic gorszego jak przechodzona choroba , zresztą kto będzie chodził koło Ciebie jak zwali Cię z nóg ?Musisz bardziej dbać o siebie .Za dużo zakupów to w zasadzie nie robię , ale azali to jeszcze kilka na pewno kupię bo nie są wymagające a wiosną dają czadu .Zdrowiej
Mariuszu , powiększyłam sobie i to z wielką przyjemnością a i na pewno nie są to ostatnie egzemplarze w moim ogrodzie , myśle , że kilka jeszcze dosadzę . Szkoda Twoich pierwiosnków , ja swoje na zimę obsypałam korą , może dlatego przetrwały .Pozdrawiam
Krysiu , jestem fanką wszelkich krzaczorów , bo kwitną o różnej porze , są mało wymagające , nie przemarzają , cieszą oczy przez wiele lat , więc warto mieć ich w ogrodzie jak najwięcej .Kupuj więc krzaczory koniecznie .Miłej pracy i
Martuniu , bardzo lubię w ogrodzie wszelkie krzaczory i mam wrażenie , że już sporo ich mam u siebie , ale rodki i azalie lubię wyjątkowo , szczególnie te zimozielone bo dzięki nim ogród nawet zimą nie jest smutny i pusty .Dobrego tygodnia w domu i w ogrodzie
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pod puszczą cz.2
To sporo już Elu wysiałaś warzywek.
Piękne hiacynt.
Rosady rosną.Fajnie.
A co z tm podkiełkowanym imbirem będziesz robić ? Do ziemi pójdzie
Piękne hiacynt.
Rosady rosną.Fajnie.
A co z tm podkiełkowanym imbirem będziesz robić ? Do ziemi pójdzie
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Pod puszczą cz.2
Elu idziesz jak burza praca wre, działka pięknie kwitnie, choć jak mówisz części zdjęć nie zrobiłaś czekamy na Twoje piękne pierwiosnki i całą resztę
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elu..mimo bolącej nogi tyle prac wykonać to tylko podziwiać . Za te zastawione parapety także . Widać zaczyna się ładnie zielenić , kolorków przybywa i pracy także . U mnie dalej zimno i sucho, nic nie da się zrobić, czekam aż troszkę popada albo puszczą wodę
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1026
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pod puszczą cz.2
Na Twoich zdjęciach jest wszystko co lubię w wiośnie. Kwiaty, grządki warzywne i pomidorki na parapetach. Chyba wszyscy oszaleliśmy na tym punkcie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pod puszczą cz.2
Elu, Ty mnie wykończysz... Ja się męczę samym czytaniem tego co zrobiłaś Przecież Twoja doba ma tyle samo godzin, co moja, a ja taki zakres prac rozłożyłabym sobie na dwa tygodnie.
Kiedys imbir sadziłam, ale szczerze mówiac nie bardzo już pamietam z jakim efektem. Ale to było na pewno ponad dwadzieścia lat temu, to i mogę nie pamiętać
Dziaj rano, mimo 0* na termometrez wsiadłam na rower i pojechałam do pracy. I nawet nie było tak źle, nie zmarzłam, ale ubrałam sie stosownie Nawet opaskę na uszy naciągnęłam, czego normalnie nigdy nie robię.
Pięknie masz zastawione parapety, takie widoki o tej porze roku, to ja lubię.
Spokojnej niedzieli
Kiedys imbir sadziłam, ale szczerze mówiac nie bardzo już pamietam z jakim efektem. Ale to było na pewno ponad dwadzieścia lat temu, to i mogę nie pamiętać
Dziaj rano, mimo 0* na termometrez wsiadłam na rower i pojechałam do pracy. I nawet nie było tak źle, nie zmarzłam, ale ubrałam sie stosownie Nawet opaskę na uszy naciągnęłam, czego normalnie nigdy nie robię.
Pięknie masz zastawione parapety, takie widoki o tej porze roku, to ja lubię.
Spokojnej niedzieli
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Witaj Elżuniu,pięknie w ogrodzie i na parapetach zielono ,aż się serducho raduje jak sie patrzy na te pragnące życia roślinki,wiosna to nowe życie dla nas wszystkich,żeby jeszcze się ociepliło to będziemy bardzo zadowoleni ,pozdrawiam i buziaczki