Koleus Blumego cz.2
Re: Koleus Blumego cz.2
Ja też potwierdzam, że ślimaki chyba nie przepadają za koleusami (przynajmniej te ślimaki w skorupkach, bo takie u mnie buszują po ogródku) - koleusy miałam wsadzone w gruncie dwa lata temu, w roku ubiegłym przysnęłam z wysiewem, w tym roku znów posiałam, ponieważ wzeszły mi chyba wszystkie posiane nasionka to prócz tego, że wsadzę do gruntu to też planuję resztę w doniczki/skrzynki.
W tej chwili tak wyglądają:
W niektóre oczka wielodoniczki są wsadzone 2 szt, bo gdy je pikowałam to niektóre były bardzo malutkie i te były wsadzone podwójnie i chyba muszę je rozsadzić pojedynczo.
W tej chwili tak wyglądają:
W niektóre oczka wielodoniczki są wsadzone 2 szt, bo gdy je pikowałam to niektóre były bardzo malutkie i te były wsadzone podwójnie i chyba muszę je rozsadzić pojedynczo.
Re: Koleus Blumego cz.2
Cudne koleuski Moje jeszcze maleńkie, Myślę, że za tydzień , dwa będą się nadawały do pikowania Nie wiem tylko czym zasilać koleusy i od kiedy? Podpowiedzcie proszę A, i czy uszczykujecie? Tego nigdy nie wiem. Co uszczykiwać, a czego nie....
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
U mnie na działce ślimaki potrafiły obeżreć koleusy do gołębi patyka. Może zależy od stanowiska.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
Re: Koleus Blumego cz.2
Piękne przedszkolaki. Też się zachwycam. U mnie podobne i bardzo mnie cieszą. A powiedz, uszczykujesz, bo nie wiem co mam zrobić?
Nie ogarniam uszczykiwania. Co uszczykiwać, czego nie? Zróbcie mi proszę łopatologię.
Nie ogarniam uszczykiwania. Co uszczykiwać, czego nie? Zróbcie mi proszę łopatologię.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
A co tu uszczykiwać jak dopiero mi 2 listki wyrosły?;)
Nie mam w temacie jakiegoś szalonego doświadczenia, ale idąc na czuja pewnie pozwolę im podrosnąć i dopiero je przytnę jak będzie się czubek nadawał do samodzielnego sadzenia.
A potem się będę zastanawiać znowu co z taką ilością straszliwą zrobić.
No...
Nie mam w temacie jakiegoś szalonego doświadczenia, ale idąc na czuja pewnie pozwolę im podrosnąć i dopiero je przytnę jak będzie się czubek nadawał do samodzielnego sadzenia.
A potem się będę zastanawiać znowu co z taką ilością straszliwą zrobić.
No...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6971
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Koleus Blumego cz.2
Maluchy rosną pod przykryciem, część sadzonek ukorzenia się w wodzie a dorosłe rośliny korzystają ze światła lamp dla pomidorów.
majka111 Co chcesz osiągnąć poprzez uszczykiwanie? (a) regulacja pokroju (niskie, silnie rozkrzewione rośliny), b) duża ilość sadzonek, c) brak kwitnienia, d) wyprowadzenie w formie drzewka, e) bo inni uszczykują ) W momencie uszkodzenia stożka wzrostu (ucięcia czubka pędu) poniżej w węźle gdzie wyrastają 2 liście zaczną w szybkim tempie tworzyć się 2 nowe pędy. Gdy po pewnym czasie skrócisz i te nowe pędy to one też wybiją kolejne.
Re: Koleus Blumego cz.2
No to ja się pochwalę swoimi koleusami rokoko, których zdjęcia już zamieszczałam w tym wątku. Teraz trochę podrosły i wyglądają tak. Przypomnę tylko: siałam 1.01.2019, jedną torebkę koleusów rokoko z firmy Legutko. Wykiełkowało 57, teraz mam 43 sztuki (trochę padło). Siane w tym samym czasie z jednej torebki, stoją na tym samym południowym parapecie (kuchnia) i te przepikowane z foremki do doniczek są duże, a te które dłużej były w foremce są malutkie. Mam różne wielkości, ponieważ w różnym czasie były przesadzane do tymczasowych plastikowych doniczek. Jednak wielkość doniczki ma decydujące znaczenie dla ich wielkości. Podlewam wodą przefiltrowaną lub zimną przegotowaną. Jeszcze ich nie zasilałam żadnym nawozem. Nawet się zastanawiam, czy ich nie przesadzić już do skrzynek balkonowych (niektóre są na tyle duże), a w razie przymrozków zabierać na noc do mieszkania. I wygląda na to, że będę miała kilka kolorów, ale jeszcze nie wiem dokładnie jakie. Te które wyglądały na fioletowe, teraz mają różowe przebarwienia.
Ten chyba będzie inny?
I jeszcze zielone, dwa się różnią są takie bardzo "skręcone", tyle że jeden jest ciemno zielony, a drugi jasno zielony z fioletowymi akcentami.
I jeszcze mam takie zielone
Ten chyba będzie inny?
I jeszcze zielone, dwa się różnią są takie bardzo "skręcone", tyle że jeden jest ciemno zielony, a drugi jasno zielony z fioletowymi akcentami.
I jeszcze mam takie zielone
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
Bardzo ładne masz sadzonki.Dużo bordowego chyba wyszło, ale zapowiada się różnorodnie. Dobrze widzę, że jednen bordowy jest żółty od spodu?
Chwal się co dalej,bo to ciekawe. One się zmieniają z dnia na dzień.
Chwal się co dalej,bo to ciekawe. One się zmieniają z dnia na dzień.
- Ganesh
- 200p
- Posty: 217
- Od: 25 kwie 2012, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Koleus Blumego cz.2
Moje koleusy zeszły nawet ładnie a teraz stoją ....stoją ....stoją inie rosną. Czy one lubią bardzo ciepło? stoją na południowym parapecie ,ale w pomieszczeniu gdzie jest ok 18stopni. Może i za zimno? Pierwszy raz wysiałam.
Pozdrawiam serdecznie:)
Sylwia
Sylwia
Re: Koleus Blumego cz.2
Koleusy lubią słońce. Na południowym parapecie jest im dobrze.
Żeby rosły to przesadź je do czegoś większego, np. do pojemników po śmietanie czy serkach lub małych plastikowych doniczek. I podlewaj przegotowaną zimną wodą lub przefiltrowaną.
Żeby rosły to przesadź je do czegoś większego, np. do pojemników po śmietanie czy serkach lub małych plastikowych doniczek. I podlewaj przegotowaną zimną wodą lub przefiltrowaną.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Koleus Blumego cz.2
Moje koleusy zaliczyły jakieś 2-3 tyg. temu wywrotkę i dopiero teraz zaczęły rosnąć ponownie. Grzeję je na słońcu prawie codziennie. Mam nadzieję że nie pozostaną dłużej maciupcie...