Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 22 cze 2017, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Od dawien dawna moja babcia uprawiała mieczyki tak dla siebie, w ogrodzie. Około 6 lat temu, będąc w gimnazjum spostrzegłem, że skoro ma ich około 200-300szt. to dlaczego nie można część sprzedać na lokalnym targu?:) (szczególnie jak miała dorodne starodawne Polskie odmiany m.in ciemnoczerwone Oscary). I tak co roku powiększałem kolekcje, rozmnażając obecne i dokupując odmiany holenderskie. Teraz od 2-3 lat zaopatruje 1/3 Tarnowa w mieczyki, mam około 10 odmian i około 30 tyś cebul. Na codzień studiuję dziennie w Krakowie, w weekendy przyjeżdżam to razem z mamą się tym zajmujemy
W swojej kolekcji mam wiele mieczyków, jednak dominujące kolory, to kolory brane przez kwiaciarki i osoby ubierające Kościoły tj. biały, czerwony, różowy, zielony.
Zaczynałem jako amator, bardzo wiele nauczyłem się z tego forum, jak i od Pana Stanisława Smolenia, jednak cały czas się uczę doświadczalnie
I powiem Wam, że jeszcze większą radość sprawia sprzedawanie ich, niż patrzenie jak przekwitają w ogródku
W swojej kolekcji mam wiele mieczyków, jednak dominujące kolory, to kolory brane przez kwiaciarki i osoby ubierające Kościoły tj. biały, czerwony, różowy, zielony.
Zaczynałem jako amator, bardzo wiele nauczyłem się z tego forum, jak i od Pana Stanisława Smolenia, jednak cały czas się uczę doświadczalnie
I powiem Wam, że jeszcze większą radość sprawia sprzedawanie ich, niż patrzenie jak przekwitają w ogródku
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Świetnie! . Podziwiam każdego, kto z pasją oddaje się uprawie roślin, poznając ich morfologię, zasady ochrony i odpowiedniej uprawy. Pan Stanisław jest tu niezastąpionym żródłem wiedzy.
Piszesz, że radość sprawia Ci ich sprzedaż. Sądzę, że masz tu na myśli radość z dzielenia się z mieszkańcami Tarnowa pięknem, dostojnością tych kwiatów. To rzeczywiście musi dawać wiele satysfakcji .
Stare, "babcine" odmiany na pewno warto mieć, chociażby po to, aby nie zginęły. Holendrzy co roku wypuszczają nowe, coraz ładniejsze odmiany, ale większość z nich nie jest odporna na nasze warunki klimatyczne, tak jak "stare", sprawdzone odmiany. Wynika to z faktu, że ich produkcja ma miejsce na ogromnych polach północnej Afryki. Dlatego w większości europejskich krajów są traktowane jako rośliny jednoroczne, wyrzucane jesienią, bo na wiosnę "za grosze" można zakupić nowe, "holenderskie" bulwy.
My z Elą (tak jak pan Stanisław) nastawiliśmy się na uprawę nowych odmian otrzymanych poprzez krzyżówki przez sporą grupę pasjonatów np z Czech, Rosji, Słowacji Białorusi i krajów bałtyckich. Ostatnio równiez pan Stanisław rejestruje nowe, ładne odmiany swojego autorstwa.
Myślę, że z czasem zainteresujesz się również tymi odmianami
Pozdrawiam
Adam
Piszesz, że radość sprawia Ci ich sprzedaż. Sądzę, że masz tu na myśli radość z dzielenia się z mieszkańcami Tarnowa pięknem, dostojnością tych kwiatów. To rzeczywiście musi dawać wiele satysfakcji .
Stare, "babcine" odmiany na pewno warto mieć, chociażby po to, aby nie zginęły. Holendrzy co roku wypuszczają nowe, coraz ładniejsze odmiany, ale większość z nich nie jest odporna na nasze warunki klimatyczne, tak jak "stare", sprawdzone odmiany. Wynika to z faktu, że ich produkcja ma miejsce na ogromnych polach północnej Afryki. Dlatego w większości europejskich krajów są traktowane jako rośliny jednoroczne, wyrzucane jesienią, bo na wiosnę "za grosze" można zakupić nowe, "holenderskie" bulwy.
My z Elą (tak jak pan Stanisław) nastawiliśmy się na uprawę nowych odmian otrzymanych poprzez krzyżówki przez sporą grupę pasjonatów np z Czech, Rosji, Słowacji Białorusi i krajów bałtyckich. Ostatnio równiez pan Stanisław rejestruje nowe, ładne odmiany swojego autorstwa.
Myślę, że z czasem zainteresujesz się również tymi odmianami
Pozdrawiam
Adam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Hej, czy ktoś z "mieczykowców" uprawiał Gladiolus italicus? Bizantyjskie trudno dostać, wstyd że wciskają co innego. Zadoniczkowane italicusy stojące w chłodzie zaczynają już rosnąć, a co dopiero byłoby w gruncie...
- Aga2
- 200p
- Posty: 448
- Od: 31 mar 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Rozumiem że mieczyk będzie kwitł na 3 sierpień bo taka konkretnie data mnie interesuje -potwierdźcie ?
Jaka odmiana biała czysto - co polecicie
drugi kolor odcień żółtego - co polecicie
Gdzie kopić cebule ?
Jakie jeszcze kwiaty kwitną na początku sierpniu?
Jaka odmiana biała czysto - co polecicie
drugi kolor odcień żółtego - co polecicie
Gdzie kopić cebule ?
Jakie jeszcze kwiaty kwitną na początku sierpniu?
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Mój ogród
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Ja rok temu sadziłem mieczyki partiami - od początku maja do lipca. Miałem mieczyki przez ponad 4 miesiące aż do przymrozków - po ścięciu liści przez mróz wykopcie cebulki. Co do kwitnienia "na zamówienie" na konkretny termin to trzeba by się wyspecjalizować w czymś takim poza tym rośliny to nie kubki, butelki z wtryskarki - potrzeba by warunków specjalistycznych, w szklarni by modyfikować tempo wzrostu roślin tak jak np to robią producenci z tym biednym czerwonym hipeastrum.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Aga2 Ty posadź mieczyki w terminie i ciesz się kwiatami a na 3 sierpnia kup sobie w kwiaciarni
Pozdrawiam Ela
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 22 cze 2017, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Proponowałbym posadzić mieczyki końcem kwietnia, ale nie gwarantuję. Aby konkretnie wstrzelić się w ten dzień, potrzeba by było posadzić ich dużo więcej.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 22 cze 2017, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Witam serdecznie, posiada ktoś liste graniczną dla mieczyków, lub ewentualnie poleci źródło, gdzie mogę znaleźć informacje jakie makro składniki powinna zawierać ziemia pod mieczyki.
Szukałem w książce Pani B. Grabowskiej ale nic takiego nie znalazłem
Pozdrawiam
Szukałem w książce Pani B. Grabowskiej ale nic takiego nie znalazłem
Pozdrawiam
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 22 cze 2017, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
I jak tam u Was, mieczyki już posadzone?
U mnie pod folią już ładnie wyszły,
łącznie 1200 białych mieczyków, powinny zakwitnąć w pierwszej połowie czerwca.
https://i.ibb.co/wS9W365/20190407-145614.jpg
Za duże zdjęcie(regulamin), zamieniłam na link. Iwona
U mnie pod folią już ładnie wyszły,
łącznie 1200 białych mieczyków, powinny zakwitnąć w pierwszej połowie czerwca.
https://i.ibb.co/wS9W365/20190407-145614.jpg
Za duże zdjęcie(regulamin), zamieniłam na link. Iwona
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Witam jeśli chodzi o zaprawianie mieczyków to na grzyba mam topsin a co polecacie na owada i moczenie dwa razy po pół godziny wystarczy.
Ewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Mieczyki sadziłem wczoraj wprost do gruntu... ziemia zwykła, dodałem trochę kompostu i tyle. Mam w tym roku tylko 4 odmiany, a w sumie 13 cebulek. Co roku rosną bardzo ładne tylko trzeba pamiętać, by nie sadzić co roku w tym samym miejscu. Tę radę stosuję i cebulki nie łapią żadnych chorób.
Pozdrawiam
Dawid
https://www.instagram.com/eko.gardener/" onclick="window.open(this.href);return false;
Dawid
https://www.instagram.com/eko.gardener/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 22 cze 2017, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
I dobrze mieć swoje cebulki. Dopóki nie zakupiłem hurtem cebul, nie miałem problemów z chorobami
-
- 200p
- Posty: 390
- Od: 25 mar 2016, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Czy lepiej przed posadzeniem zaprawić cebule?
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Mieczyki są baaaaaardzo podatne na wiele chorób grzybowych.Przyczyną są patogeny chorobotwórcze z gleby, które przy sprzyjajacych warunkach (szczególnie gdy gleba jest zimna i mokra) atakuja cebulobulwy. Dlatego dobrze jest próbować temu zapobiegać poprzez moczenie mieczyków przed sadzeniem w środku grzybobójczym o działaniu systemicznym, wgłębnym. Powodzenia
Pozdrawiam
Adam
Pozdrawiam
Adam