Grusza i owocowanie

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
cx

Post »

Witam.
Niby mróz niewielki,czapka na głowie....a jednak mózg trochę przymarzł skoro tego od razu nie napisałem...Zdecydowana większość odmian moreli jest samopłodna=nie wymaga żadnych innych zapylaczy do zawiązywania owoców.
I to by było na tyle,hej.
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Witam !
Pomysł z hormonami jest fajny. Pomysł z gałązką w reklamówce z wodą jest genialny.
W starych notatkach znalazłem coś o klapsie i konferencji, więc podejrzewam , że to jedno z nich.
Ponieważ tak naprawdę nie wiem co mam za gatunek gruszki na działce, co proponujecie zastosować jako zapylacz ?
Mam taki pomysł. W okolicy działki zdobędę kilka gałązek z różnych drzew i może się uda.
Czy też mam szukać gruszki - ulęgałki. Ponoć jest ona doskonałym zapylaczem ?
Jaka odmiana gruszy ma najszersze spektrum działania jako zapylacz.
Wszyscy moi sąsiedzi, tak jak i ja są amatorami. Czyli nagminnie występuje problem z nazwaniem posadzonej odmiany drzewek.
Wybaczcie indolencje, ale czy wszystkie odmiany gruszek/ te popularne, sadzone na działkach / kwitną w podobnym terminie ?
Wiosną na działce jestem w soboty, niedziele / pracuje/ i nigdy dokładnie nie obserwowałem fazy kwitnienia grusz.

Pozdrawiam.

KHN.
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Szanowna Kozulo !

Konsylium powołane w trybie doraźnym w Łodzi orzekło :

Jeśli Twoja morela nie ma więcej niż 5 lat, to na 99,999999999999 % , nie potrzebujesz zapylacza. Praktycznie cały oferowany obecnie w sprzedaży materiał jest samopylny.
Morela lubi rosnąć w sąsiedztwie brzoskwiń. Łatwiej prowadzić zabiegi pielęgnacyjne etc.

Serdecznie pozdrawiam.

KHN.
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3565
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

krzysztofkhn pisze: W starych notatkach znalazłem coś o klapsie i konferencji, więc podejrzewam , że to jedno z nich.
To to samo :D
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2171
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

O jejku , dzięki za zainteresowanie moją morelą , ale mówiliśmy o gruszach i temat wymknął się niespodziewanie spod kontroli . Przypominam że ona rośnie w tunelu foliowym i z cudzych kwiatów nie skorzysta , bo kwitnie dużo wcześniej niż drzewa w ogrodach . Odmiana Early Orange (do końca nie wiadomo czy na pewno). Kwitła jak szalona , pyłku wiadrami , zapylana (pędzelkiem) była . Druga odmiana już rośnie obok niej , ale nie będzie jeszcze kwitła .
Jeśli chodzi o grusze , ścięłabym z kilku drzew gałązki tak dla pewności . Hormony najwyżej jako eksperyment .

Pozdrowienia , kozula
cx

Post »

Witam.
Klapsa to synonim nazwy Faworytka.Grusze kwitną w różnych terminach ,stosuje się podział na trzy grupy z tego względu:wcześnie,średnio i późno kwitnące.Najszersze spektrum zapylanych odmian ma Konferencja ,na drugim miejscu jest Faworytka(Klapsa).Zatem jeśli skombinujesz gałązki obydwu odmian będziesz miał pewne zapylenie.Gdy dochowasz się owoców i rozszyfrujesz co posiadasz,wtedy wiosną przyszłego roku albo dosadź jej towarzyszkę(towarzysza?)albo zaszczep jedną gałązkę zapylacza na istniejącym drzewku.
Hej.
PS.Uwaga estetyczna:obserwacje gruszy podczas kwitnienia są konieczne....jest to jeden z piękniej kwitnących gatunków sadowniczych.
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3565
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

No i powyżej w pośpiechu głupotę napisałem :oops:
Oczywiście- Klapsa-Faworytka. A przyszło mi coś do głowy poczytując ten wątek. Pszczółki. Sam pyłek to trochę mało, coś go musi zanieść. Nie wiem, jak u was, ale w centralnej Polsce ciężko ul zobaczyć. Gdzieniegdzie starsi ludzie, kilka pni. Pamiętam lata, kiedy kwitnące lipy aż grały... a w ub. roku obserwowałem, bo mnie zaniepokoiło. Trochę trzmieli, jakiś tam muchówek- i zero pszczół. Nawet wiosną na mniszku nie było. Ilość hodowców coraz mniejsza, a gdzieś wyczytałem o tajemniczym zjawisku powodującym rozpad rodzin pszczelich- pszczoły z pożytku nie wracają do ula- po prostu nie trafiają. W Chinach mają olbrzymie problemy z uprawami sadowniczymi i zwyczajnie zapylają pędzelkiem. No ale ich tam więcej, jak u nas pszczół. Może w tym tkwi problem braku zapylenia?
Tu coś piszą:
http://wiadomosci.onet.pl/1779212,16,1,1,,item.html
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2171
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Z pszczołami to prawda , na Podkarpaciu coś jeszcze lata , ale coraz mniej . U mnie trzmieli jest dużo , do czego sama się przyczyniłam kupując ule do pomidorów ( sporo matek wyfrunęło na wolność) .
Jeśli chodzi o grusze , jak coś lata to zostawi inne kwiaty i będzie zapylać grusze bo są atrakcyjne .
Uwaga estetyczna jak najbardziej słuszna , jednak nie do końca . A zapach to pies ? Jak ktoś by zrobił perfumy z kwiatów , wyszedłby na tym na pewno lepiej niż na sprzedaży gruszek .

Pozdrowienia , kozula
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Witajcie !
Dzięki za podpowiedz w kwestii zapylaczy.
Z pszczołami macie 100 % racji. Działka 20 km na wschód od Łodzi. W okolicy małe laski. W 2008 roku pszczół nie widziałem. Fakt.
Byłem tam w czasie kwitnienia wiśni, śliwek i coś tam latało, ale nie pszczoły. Były za to owady zwane bąkami, przypominające duże trzmiele. / Nie mam na myśli bąków - muchówek/.
Poszukałem w sieci temat- " trzmiele , hodowla, zastosowanie " - rewelacja.
Człowiek myśli, że już zjadł wszystkie rozumy, a okazuje się że wiem o sadownictwie bardzo mało.
Przypomniało mi się że jakiś czas temu oglądałem w telewizorni program gdzie pokazywano możliwość zbudowania gniazda dla trzmieli.
Na wysokości 1,5 metra, na platformie 20 x 20 cm, ułożono rurki trzciny, lub bambusa i przywiązano do podłoża - platformy. Zachwalano, że to skuteczny sposób na sprowadzenie trzmieli, w efekcie zapylanie drzew owocowych.
Oczywiście to wszystko w kontekście mojej gruszy.
Serdecznie pozdrawiam.
KHN.
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3565
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Coś ta działka bliziutko :D mnie
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Mirku !

Już wcześniej zauważyłem. że My z jednego regionu . A tak w ogóle to się walnąłem ze stronami świata. Działkę mam na obrzeżach Aleksandrowa Łódzkiego.
Pozdrawiam.
cx

Post »

Witam.
Z tymi trzmielami to chyba nie dokońca tak.Zakładając ,że nawet zasiedlą to zbudowane gniazdo,złożą jaja,ze których będzie następne pokolenie to i tak może to być już po kwitnieniu...A na przyszły sezon...niestety, zimują w glebie tylko nieliczne silne matki i te które przeżyją dają początek nowej kolonii.Czy takie gniazdo pomoże w jakiś sposób w zapylaniu naszych drzew -nie wiem,spróbować można.Na pewno skuteczna jest Murarka Ogrodowa(pewnie jest w necie)jest to jakby mini pszczoła.Lata przy niższych temperaturach i przy większym wietrze jak pszczoła domowa.Budowa dla niej gniazda jest efektywna i warta zachodu.
Trzmiele można oczywiście kupić ,ale to dość droga inwestycja(najtańszy zewnętrzny ul~150 zł) iiii po sezonie nie ma żadnych z nich korzyści....zimą wszystkie giną.Dlaczego?bo do ich hodowli-Holendrzy i Żydzi używają gatunków z innych cieplejszych regionów,gdzie nie występują takie zimy jak u nas.Przynajmniej do tego roku nie były powszechnie dostępne ule z polskimi trzmielami.
I na koniec,jeżeli w okresie kwitnienia widziałeś kilka latających wokół Twych drzew trzmieli tooo w zupełności wystarczy do prawidłowego zapylenia kilku drzew.
Hej,Krzyś.
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Krzysztofie !

Już w momencie pisania tego listu miałem podobne wątpliwości. Teraz mnie utwierdziłeś i uświadomiłeś nie opłacalność tego typu " inwestycji", w zabawie w sadownika .
Znalazłem stronę Katedry Pszczelnictwa, o murarce i innych pszczołach. Polecam.

Pozdrawiam.

KHN.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”