Siew, rozsada,pikowanie cz.2

[PATRYK]

Tak myślałem ale niestety trochę czasu minie zanim dorobię się własnego.

[vivien333]

Worek perlitu agro kosztuje 24 zł za 125L.
Tak tylko napisałem, to jako ciekawostkę i nikogo nie namawiam i nie handluje perlitem.

Ja też cenię sobie perlit- rozmnażam tak wszystkie rośliny robiąc sadzonki. Paprykowe i pomidorowe wilki też tak ukorzeniam, ale od nasion nigdy nie próbowałam. Z pewnością skorzystam z tego pomysłu przy najbliższej okazji- tym bardziej, że ziemie do wysiewu raz po raz sprawiają mi przykre niespodzianki.
Tylko... z perlitem jest ten problem, że kupując duże worki trudno trafić taki o dobrej jakości. W zeszłym roku kupiłam taki, że wszystko musiałam pracowicie przesiewać, bo połowa była nie do użycia do celów ogrodniczych (sam pył). Już wolę kupować mniejsze worki w ogrodniczym. Przynajmniej całość jest widoczna i zwykle dobrej jakości (choć cena mało zachęcająca).

Fajny ten pomysł z motylkowymi lepami. Też wypróbuję, bo choć na żółte zawsze sporo ziemiórek się łapało, to są zwyczajnie paskudne, a ja rozsady trzymam w pokoju.

[Jonzak]

Po raz drugi siałem swoje pomidory w ziemi "Aura " z Pasłęku. Niestety, nigdy więcej.
Siewki stojące na parapecie /strona południowa/ za szybko "się wyciągały", jakby miały nadmiar azotu.
Były zbyt cienkie. Przedtem zawsze siałem w swojej przygotowanej ziemi z kompostem. Rosły w tych samych warunkach, ale były krępe, mocniejsze.
W przyszłym roku powracam do zarzuconej praktyki z moją ziemią, a firmie z Pasłęku dziękuję.

Niepocieszony jej efektem, niezwłocznie rozpocząłem produkcję wspomnianej ziemi do siania ,pikowania.
Z pomocą przyszły mi kury, które chętnie podjęły trud zatroskanego gospodarza.
To była owocna i satysfakcjonująca obie strony praca.
A ja, korzystając z tego miejsca składam im, w dniu Święta Pracy , wielkie dzięki za ich trud.
I dodaję : NIECH NAM ŻYJĄ KURY DOMOWE I CAŁY KURZY STAN ! Kurzystan.

P.S. Wiadomo, że kury są jajcarskie i mają różne pomysły. Ten akurat polecam.
Pozdrowienia majowe dla wszystkich .

[Mirek19]

Jestem odmiennego zdania - zdecydowanie polecam "Aurę"
Świetne podłoże - siewki rosną rewelacyjnie

[anulab]

Wyciąganie się roślin na południowym oknie to zasługa wysokiej temperatury .
Od południa stawiam papryki , im nadmierne ciepło służy , pomidory tam zbyt szybko
idą w górę .
Na tym parapecie stawiam rośliny do kiełkowania , potrafi przygrzać .

[kaLo]

Każdy ma prawo do wygłoszenia swojego zdania nawet wtedy, kiedy zamiast "spieprzyłem" napisze "inni spieprzyli"
Aura z Pasłęka to jak dotąd chyba najbardziej stabilny wyrób spośród innych podłoży.

[BobejGS]

Ja również nie narzekam na Aure. Dla mnie podłoże, które używam od kilku lat niezmiennie dla rozsad.

Każdy oczywiście ma prawo do swojej opinii i wolny wybór co do podłoża używanego do roślin.

No i ,,spieprzyć" też na każdym podłożu można.

[gienia1230]

Ciekawi mnie skąd firmy , które produkują te podłoża biorą surowiec. Jak to się odbywa? Przecież to idzie w dziesiątki ton! Kompostują odpady? Trzeba ich mieć sporą ilość i to nie byle czego, same trociny z tartaków nie wystarczą, + słoma czyli sieczka + co jeszcze? Forf z torfowisk? No i potrzebny czas by to przekompostować, jakieś przyśpieszacze ? Taki proces produkcyjny trwa chyba parę miesięcy?

[anulab]

Też jestem ciekawa , chętnie bym się od nich czegoś nauczyła . Na ten rok kupiłam
preparat ponoć mocno przyspieszający rozkład resztek pożniwnych .
Miałam już różne , ale nic ekspresowo nie działało .

[Mirek19]

Ale co z tego miałoby wynikać, że jedne firmy podają datę produkcji, a inne nie?...
Mam mały ogródek, kupiłabym sobie na zapas parę worków Belli albo Biovity (pierwsza chyba minimalnie lepsza, bardziej "ziemista" niż torfowa), żeby mieć już spokój w przyszłym sezonie i nie martwić się, czy ta nowa będzie równie dobra, jak tegoroczna. A tu czytam, że nie. Że musi być świeża. Ale konkretów brak...

Powrócę jeszcze na moment do tematu -
Podłoże powinno mieć swój termin przydatności do użycia. Jest to materiał, w którym zachodzą cały czas przemiany chemiczne powodowane przez mikroorganizmy.
Zmiany te zachodzą tym szybciej, im wyższa jest temperatura i wilgotność podczas jego przechowywania. Dlatego też na opakowaniach substratów powinny znajdować się: data produkcji, a także numer partii celem identyfikacji w przypadku reklamacji.
Renomowani producenci substratów do produkcji rozsady zalecają, aby nie przetrzymywać ich dłużej niż 3 miesiące, zabezpieczać składowane podłoże przed słońcem i deszczem, nie używać substratów porośniętych grzybami i glonami.

[kaLo]

Mirku, pamiętam ze szczenięcych lat- początek '60 , że babcia ziemię do rozsady i kwiatów brała z pobocza drogi lub pobliskiego rowu. Fakt, że wtedy to jeździły głównie furmanki i "Stary 25" a prywatną "taksówkę" to miał może co tysięczny obywatel, najczęściej jakiś sekretarz, dyrektor lub naczelnik. Taka ziemia bez wypiekania w piekarniku miała przydatniość bezterminową i wszystko rosło na niej jak szalone. Jako ciekawostkę mogę dodać jeszcze to, że wtedy datę przydatności do spożycia miała wódka. Był to datownik odbity na "lewej " stronie naklejki widoczny przez butelkę. .

[radog]

Haha tego z tą wódką to nie wiedziałem

Ja w tym roku siałem do ziemi Kronena i jeszcze mi tak roślinki nie rosły Na jalapeno mam już papryczki wielkości kciuka... szok.

[BobejGS]

Zależy kiedy siałeś. Nie o to chodzi, by męczyć rośliny z owocami w kubkach, a wysiać tak, by sadzonki były na czas. Z tego też powodu, za rok opóźnie wysiew ostrych papryk, bo już powinny być wysadzone dobry tydzień temu. Nie wliczajac różnych perypeti z nimi związanymi.

anulab Nie znam wogle procesu przygotowywania podłoży ale są też takie kompostownie, które przerabiają zielone odpady i można u nich kupić kompost z nich przerobiony. Co prawda nie użyłbym go do np warzyw czy owoców ale powiem, że rośiny rosną na nich świetnie, bo znajomy bierze taki kompost. Powiem szczerze, że żałuje że nie ma takiej kompostowni w okolicy. Cały ogródek kwiatowy bym nią zasypał, bo ziemia tam strasznie cieńka.