Zaduma po upalnym lecie! cz.39
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, tak to już jest, że gdy jedno robi dobrze, drugie psuje krew. Masz wodę z nieba i to jest to , ale jednocześnie wyłażą ślimory i to jest to, co psuje nam krew.
Tylko niebieskie granulki są w stanie je zlikwidować. Wielu sposobów próbowałam, łącznie ze zbieraniem ich i wynoszeniem hen daleko, ale tylko granulki zadziałały.
Dużo życzę, zdrówka i ciepłych nocy.
Tylko niebieskie granulki są w stanie je zlikwidować. Wielu sposobów próbowałam, łącznie ze zbieraniem ich i wynoszeniem hen daleko, ale tylko granulki zadziałały.
Dużo życzę, zdrówka i ciepłych nocy.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu,ten pierwiosnek co pokazałaś to u mnie wyginął ,pewnie myszy go zjadły,a iryski widzę coraz więcej zakwitają u Ciebie ,piękne są ,i tak właśnie cały ogródek nadrabia i będzie pełen kwiecia ,u mnie też co nieco zakwita coraz więcej ,na ślimaki jeszcze nic nie sypałam i może być za późno,pozdrawiam i buziaczki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42277
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam z zimową majówkę!
Do mnie zima nie dotarła, ale nigdy nie wiadomo co będzie jutro? Na termometrze +2 , ponuro i rano siąpiło
Wczoraj udało się staranować glebogryzarką wał gliniasty, wymieszałam go z popiołem z ogniska, ścieżkę niestety znowu musiałam obsiać trawą, bo się zapadła po ostatnich deszczach. Użyźniłam trochę dobrą ziemią i zobaczymy co będzie tym razem. Wilgoć powinna pomóc nasionom trawy.
Poza tym wzbogaciłam się o skrzynię na podręczne zioła vis a vis okna kuchennego. Już rośnie tam rozmaryn i mam nadzieję, że nie zmarznie Posieję niski koper i dosadzę pietruszkę ...a może coś jeszcze dokupię
Podzieliłam się chęcią zmajstrowania czegoś takiego z M, a on tak się zapalił że w mig powstała skrzynia. Jak domaluję niektóre miejsca, bo jest z zielonych desek to zrobię fotkę
Poza tym udało się wyplewić...to za dużo powiedziane, ale wyrwać zielska spośród piwonii. Plewienie wiązałoby się z wykopaniem karp
Dalej nie posiałam jednorocznych, ale posiałam dyniowate i od dwóch dni stoją w salonie nakryte folią. Zawsze kiełkowałam je na mokrym ręczniku papierowym, ale tym razem postanowiłam kiełkować w ziemi
Tereniu niskie iryski już wszystkie zaczęły kwitnąć, ale widzę brak jaśniutkiego niebieskiego... a był taki śliczny i najwcześniejszy Piwonie drzewiaste dwie najnowsze też maja pąki ale pełna zakwita najpóźniej. Zimno zrobiło się dopiero dzisiaj, bo wczoraj jeszcze rozbierałam się do pracy w ogrodzie. Pomidory mam w tunelu, a Ty zasadziłaś w gruncie? Trzymam kciuki żeby nic im nie zagroziło! Pozdrawiam
Agnieszko w nadmiernej wilgoci znajduję na szabelkach po kilka obślizłych maluchów zdzieram je dosłownie. Może za późno sypałam tym amerykanckim środkiem i zdążyły jaja złożyć Teraz sypię wszędzie, on inaczej się zachowuje niż kryształki. Agnieszko z wielką chęcią posadzę fioletową kalarepkę, a niedługo chyba będzie okazja
Mogę podzielić się jeszcze tymi żółtymi, bo widzę że jest ich sporo!
Trzymajcie się cieplutko
Joasiu Używałam niebieskich granulek, ale z tymi kiedyś miałam rewelacyjne skutki. W Polsce ich nie ma w sprzedaży, niestety tym razem coś poszło nie tak! Na szczęście sklep jest w przeciwnym kierunku niż jeździmy do K. Ale jak nie sklep to jest internet...FO i okazji nie brakuje.
Iwonko 0042 tan irysek jak rósł w cieniu to był bardzo ciemny, ale słabo kwitł. Granulki mam takie z USA i kiedyś pomogły na parę lat, ale nie wiem co teraz czy ślimaki nie jedzą czy się uodporniły Na razie nie przymraża i niech tak zostanie, bo czekam na kwitnienie wisterii Spotkanie dopiero za tydzień
Beatko wszelkie mikrusy i m mniejsze tym bardziej cieszą. Ślimaki doprowadzają mnie do szału Te maluśkie strasznie trudno unicestwić. Za oknem niemiło i z pewnością dzień spędzę pod dachem, bo nawet autko u lakiernika i ruszyć się nie chce. Tobie życzę miłego dnia z bliźniakami i też pewnie w mieszkaniu bo na działce za zimno, a spotkanie za tydzień to może pogoda się zmieni Pozdrawiam cieplutko i posyłam buziaki
Basiu dziękuję za dokładne wytłumaczenie i na pewno jeszcze raz spróbuję, bo nie pamiętam dlaczego zrezygnowaliśmy kiedyś z targu może przez brak miejsca do parkowania, bo na pewno byliśmy później. Trzymaj się cieplutko bo zima wróciła
Dorotko przygotuj M na parę godzin bez Ciebie, bo to dla Ciebie będzie relaks i złapanie oddechu. Ja stosuje różne sposoby na ślimaki, bo mam je od zawsze odkąd się na naszym terenie pokazały. Piasków może nie lubią, chociaż pierwszy raz widziałam je nad morzem dawno temu jak Maciek był niewielkim chłopcem i wylazły po deszczu na promenadę
Dorotko nowa grządka odpowiada iryskom
Lucynko no tak! Akurat stosowany rok temu środek kiedyś bardzo pomógł i wierzyłam że i tym razem, a w Polsce nie jest dostępny. Kiedyś nawet dziewczyny z FO szukały u zachodnich sąsiadów i też nie było. On chyba działam na system rozrodczy, bo nie ma po ni rozlasowanych ślimaków tak jak po kryształkach
Pamiętam jak wynosiłaś te paskudy Trzymajcie się cieplutko bo zima wraca
Martusiu za oknem +2 st i paskudnie, a jeszcze wczoraj było całkiem ładnie i w porównaniu z dzisiejszym dniem to upał Pierwiosnki z ostatniego zdjęcia tak mają, bo jeden przesadziłam i jest w stanie szczątkowym a kwitnie na inny kolor. Ten przesadzony jesienią wręcz się rozrósł...nie wiadomo o co im chodzi? Ślimaki na razie są maluśkie, nowe pokolenie i żrą wszystko równo byle utrzymać się przy życiu Koszmar! Mam nadzieję, że za tydzień ciepło i piękna wiosna wrócą...ściskam mocno
jagodowcowi wyraźnie zimno!
karczochy, które przezimowały bez okrycia! obsypane granulkami bo wszystko co żywe je lubi!
Kłokoczka kwitnie
cieszynianka o pięknych liściach i żadnych kwiatkach i tajemnicy niekwitnienie nie mogę odkryć.
Ciepłej i miłej niedzieli!
Do mnie zima nie dotarła, ale nigdy nie wiadomo co będzie jutro? Na termometrze +2 , ponuro i rano siąpiło
Wczoraj udało się staranować glebogryzarką wał gliniasty, wymieszałam go z popiołem z ogniska, ścieżkę niestety znowu musiałam obsiać trawą, bo się zapadła po ostatnich deszczach. Użyźniłam trochę dobrą ziemią i zobaczymy co będzie tym razem. Wilgoć powinna pomóc nasionom trawy.
Poza tym wzbogaciłam się o skrzynię na podręczne zioła vis a vis okna kuchennego. Już rośnie tam rozmaryn i mam nadzieję, że nie zmarznie Posieję niski koper i dosadzę pietruszkę ...a może coś jeszcze dokupię
Podzieliłam się chęcią zmajstrowania czegoś takiego z M, a on tak się zapalił że w mig powstała skrzynia. Jak domaluję niektóre miejsca, bo jest z zielonych desek to zrobię fotkę
Poza tym udało się wyplewić...to za dużo powiedziane, ale wyrwać zielska spośród piwonii. Plewienie wiązałoby się z wykopaniem karp
Dalej nie posiałam jednorocznych, ale posiałam dyniowate i od dwóch dni stoją w salonie nakryte folią. Zawsze kiełkowałam je na mokrym ręczniku papierowym, ale tym razem postanowiłam kiełkować w ziemi
Tereniu niskie iryski już wszystkie zaczęły kwitnąć, ale widzę brak jaśniutkiego niebieskiego... a był taki śliczny i najwcześniejszy Piwonie drzewiaste dwie najnowsze też maja pąki ale pełna zakwita najpóźniej. Zimno zrobiło się dopiero dzisiaj, bo wczoraj jeszcze rozbierałam się do pracy w ogrodzie. Pomidory mam w tunelu, a Ty zasadziłaś w gruncie? Trzymam kciuki żeby nic im nie zagroziło! Pozdrawiam
Agnieszko w nadmiernej wilgoci znajduję na szabelkach po kilka obślizłych maluchów zdzieram je dosłownie. Może za późno sypałam tym amerykanckim środkiem i zdążyły jaja złożyć Teraz sypię wszędzie, on inaczej się zachowuje niż kryształki. Agnieszko z wielką chęcią posadzę fioletową kalarepkę, a niedługo chyba będzie okazja
Mogę podzielić się jeszcze tymi żółtymi, bo widzę że jest ich sporo!
Trzymajcie się cieplutko
Joasiu Używałam niebieskich granulek, ale z tymi kiedyś miałam rewelacyjne skutki. W Polsce ich nie ma w sprzedaży, niestety tym razem coś poszło nie tak! Na szczęście sklep jest w przeciwnym kierunku niż jeździmy do K. Ale jak nie sklep to jest internet...FO i okazji nie brakuje.
Iwonko 0042 tan irysek jak rósł w cieniu to był bardzo ciemny, ale słabo kwitł. Granulki mam takie z USA i kiedyś pomogły na parę lat, ale nie wiem co teraz czy ślimaki nie jedzą czy się uodporniły Na razie nie przymraża i niech tak zostanie, bo czekam na kwitnienie wisterii Spotkanie dopiero za tydzień
Beatko wszelkie mikrusy i m mniejsze tym bardziej cieszą. Ślimaki doprowadzają mnie do szału Te maluśkie strasznie trudno unicestwić. Za oknem niemiło i z pewnością dzień spędzę pod dachem, bo nawet autko u lakiernika i ruszyć się nie chce. Tobie życzę miłego dnia z bliźniakami i też pewnie w mieszkaniu bo na działce za zimno, a spotkanie za tydzień to może pogoda się zmieni Pozdrawiam cieplutko i posyłam buziaki
Basiu dziękuję za dokładne wytłumaczenie i na pewno jeszcze raz spróbuję, bo nie pamiętam dlaczego zrezygnowaliśmy kiedyś z targu może przez brak miejsca do parkowania, bo na pewno byliśmy później. Trzymaj się cieplutko bo zima wróciła
Dorotko przygotuj M na parę godzin bez Ciebie, bo to dla Ciebie będzie relaks i złapanie oddechu. Ja stosuje różne sposoby na ślimaki, bo mam je od zawsze odkąd się na naszym terenie pokazały. Piasków może nie lubią, chociaż pierwszy raz widziałam je nad morzem dawno temu jak Maciek był niewielkim chłopcem i wylazły po deszczu na promenadę
Dorotko nowa grządka odpowiada iryskom
Lucynko no tak! Akurat stosowany rok temu środek kiedyś bardzo pomógł i wierzyłam że i tym razem, a w Polsce nie jest dostępny. Kiedyś nawet dziewczyny z FO szukały u zachodnich sąsiadów i też nie było. On chyba działam na system rozrodczy, bo nie ma po ni rozlasowanych ślimaków tak jak po kryształkach
Pamiętam jak wynosiłaś te paskudy Trzymajcie się cieplutko bo zima wraca
Martusiu za oknem +2 st i paskudnie, a jeszcze wczoraj było całkiem ładnie i w porównaniu z dzisiejszym dniem to upał Pierwiosnki z ostatniego zdjęcia tak mają, bo jeden przesadziłam i jest w stanie szczątkowym a kwitnie na inny kolor. Ten przesadzony jesienią wręcz się rozrósł...nie wiadomo o co im chodzi? Ślimaki na razie są maluśkie, nowe pokolenie i żrą wszystko równo byle utrzymać się przy życiu Koszmar! Mam nadzieję, że za tydzień ciepło i piękna wiosna wrócą...ściskam mocno
jagodowcowi wyraźnie zimno!
karczochy, które przezimowały bez okrycia! obsypane granulkami bo wszystko co żywe je lubi!
Kłokoczka kwitnie
cieszynianka o pięknych liściach i żadnych kwiatkach i tajemnicy niekwitnienie nie mogę odkryć.
Ciepłej i miłej niedzieli!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8669
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu
Cudne serduszki
Uśmiechnęłam się na widok żywokostu
Wszystkie Twoje mimo sadzenia w suszę przyjęły się
Bardzo się cieszę
Myślę ,że ślimaki w postaci jaj zimują ,ale mogę się mylić.
Tak mi się wydaje ,że te olbrzymy tak robią. Na wiosnę się wylęgają i wyłażą młode a my ich nie dostrzegamy.
Jak na razie potworów nie spotkałam, kilka małych w warzywniku pod włókniną.
Też wysypię trutkę ,ale czekam na ocieplenie bo gady nie wyłażą w takie zimne noce.
Najlepiej zbierać potworki w nocy z latarką
Cudne serduszki
Uśmiechnęłam się na widok żywokostu
Wszystkie Twoje mimo sadzenia w suszę przyjęły się
Bardzo się cieszę
Myślę ,że ślimaki w postaci jaj zimują ,ale mogę się mylić.
Tak mi się wydaje ,że te olbrzymy tak robią. Na wiosnę się wylęgają i wyłażą młode a my ich nie dostrzegamy.
Jak na razie potworów nie spotkałam, kilka małych w warzywniku pod włókniną.
Też wysypię trutkę ,ale czekam na ocieplenie bo gady nie wyłażą w takie zimne noce.
Najlepiej zbierać potworki w nocy z latarką
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6396
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Jeszcze wracam do cieszynianki wiosennej, a może Marysiu za bardzo dogadzałaś jej z nawożeniem i wszystko poszło w liście?
Muszę pochwalić Twoje pierwiosnki, bo rosną i kwitną wspaniale. Nasze gleby jednak muszą się czymś różnić, bo np. pierwiosnek łyszczak u Ciebie szaleje, a u mnie rosnąć nie chce. Natomiast p.wyniosłe, które dostałam w pierwszej paczce od Ciebie, ile to już lat, rosną, kwitną, rozsiewają się i krzyżują między sobą.
Urocze niskie irysy już też pokazują swoje piękno.
Miałaś szczęście, że trafiłaś na taką śliczną dąbrówkę rozłogową variegata, bo trudno ją spotkać w sprzedaży.
U mnie dzisiaj znów króluje zima. Nad ranem na termometrze -3, potem deszcz ze śniegiem i przenikliwy wiatr, a teraz aż +1, wiatr i rzęsisty deszcz. U córki, na drugim końcu Cieszyna, rano sypnął śnieg, aż pokrył trawę cienką warstewką. Mam nadzieję, że to już zimni ogrodnicy dali znać o sobie i więcej takich niespodzianek pogodowych tej wiosny nie będzie.
Muszę pochwalić Twoje pierwiosnki, bo rosną i kwitną wspaniale. Nasze gleby jednak muszą się czymś różnić, bo np. pierwiosnek łyszczak u Ciebie szaleje, a u mnie rosnąć nie chce. Natomiast p.wyniosłe, które dostałam w pierwszej paczce od Ciebie, ile to już lat, rosną, kwitną, rozsiewają się i krzyżują między sobą.
Urocze niskie irysy już też pokazują swoje piękno.
Miałaś szczęście, że trafiłaś na taką śliczną dąbrówkę rozłogową variegata, bo trudno ją spotkać w sprzedaży.
U mnie dzisiaj znów króluje zima. Nad ranem na termometrze -3, potem deszcz ze śniegiem i przenikliwy wiatr, a teraz aż +1, wiatr i rzęsisty deszcz. U córki, na drugim końcu Cieszyna, rano sypnął śnieg, aż pokrył trawę cienką warstewką. Mam nadzieję, że to już zimni ogrodnicy dali znać o sobie i więcej takich niespodzianek pogodowych tej wiosny nie będzie.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu przed sobotą przypomnij mi o niskich niebieskich irysach to Ci przywiozę sadzonkę ( oczywiście jak się wyrwę z chałupy).
Jak zawsze zapomniałam co to https://www.fotosik.pl/zdjecie/9a9942e817bcddd1 , jest przecudne mam od Ciebie dwie odmiany ta z zielonymi liśćmi się rozsiała, uważałam aby małych siewek podczas plewienia nie wyrwać.
Skrzynia z różnymi ziołami przy oknie kuchennym to super pomysł, nie dziwię się, że M tak szybko wykonał, toż dzięki zielonym przyprawom będzie miał smaczniejsze jedzonko.
Mój dzielny M wczoraj mi podorabiał nowe uszy do starych wiader, musiałam jedynie wszystkie narzędzia przynieść na taras. Pokaż nam to dzieło
Boję się dzisiejszej nocy, u nas teraz +6st, deszczyk mży, co noc przyniesie nie wiadomo. Za bardzo na taką pogodę nie chce mi się wychodzić i okrywać roślin.
Jak zawsze zapomniałam co to https://www.fotosik.pl/zdjecie/9a9942e817bcddd1 , jest przecudne mam od Ciebie dwie odmiany ta z zielonymi liśćmi się rozsiała, uważałam aby małych siewek podczas plewienia nie wyrwać.
Skrzynia z różnymi ziołami przy oknie kuchennym to super pomysł, nie dziwię się, że M tak szybko wykonał, toż dzięki zielonym przyprawom będzie miał smaczniejsze jedzonko.
Mój dzielny M wczoraj mi podorabiał nowe uszy do starych wiader, musiałam jedynie wszystkie narzędzia przynieść na taras. Pokaż nam to dzieło
Boję się dzisiejszej nocy, u nas teraz +6st, deszczyk mży, co noc przyniesie nie wiadomo. Za bardzo na taką pogodę nie chce mi się wychodzić i okrywać roślin.
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3379
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Noc była bardzo zimna a kilka dni wcześniej posadziłam Hortensje., co prawda przykryłam wiadrami i mam nadzieję że, nie odchorują Skrzynia z ziołami przydatna i praktyczna każdej gospodyni. Zawsze można zabrać na zimę do domu. Śliczna serduszka moja jeszcze mała ale w następnym sezonie będzie już tylko lepiej.
- juni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2079
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu.Pięknie było popadało,więc teraz trzeba zmarznąć żeby nie było za dobrze.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, kwitnąca kłokoczka symbolizuje pełnię wiosny, więc teraz musi być już tylko cieplej, coraz cieplej. Ponoć od środy.
Bożykwiat już kwitnący Mój jeszcze śpi.
I tulipany - najładniejsze, bo najpewniejsze. Te stare odmiany zawsze kwitną i jeszcze się rozmnażają, a i gryzoniom jakoś mniej smakują....
Maki bylinowe i u mnie całe w pąkach, tylko więcej ciepełka im trzeba.
A ta ślicznotka to? https://www.fotosik.pl/zdjecie/00c7e02e181226ec
Ciepełka pod słonecznym niebem i zdrówka na cały tydzień życzę.
Bożykwiat już kwitnący Mój jeszcze śpi.
I tulipany - najładniejsze, bo najpewniejsze. Te stare odmiany zawsze kwitną i jeszcze się rozmnażają, a i gryzoniom jakoś mniej smakują....
Maki bylinowe i u mnie całe w pąkach, tylko więcej ciepełka im trzeba.
A ta ślicznotka to? https://www.fotosik.pl/zdjecie/00c7e02e181226ec
Ciepełka pod słonecznym niebem i zdrówka na cały tydzień życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Maryś hippeastrum tworzy liście ..to cudownie.
Teraz umiarkowanie podlewaj z nawozem (np do pomidorów albo pelargonii) i zobaczysz jak cebulka będzie przybierać na objętości.
Zrobi się jędrna i twarda a potem ogranicz nawożenie i tylko samą wodą podlewaj. Między podlewaniami przesusz żeby nie zagniwała.
Lubi jasne stanowisko.
Sama Ci powie kiedy chce odpocząć bo zaczną liście żółknąć....a może być tak, że stale będą nowe wyrastać.
Jak minie czas sadzenia pomidorów, papryk i innego zielska to zajmę się wysyłką. Mam zarezerwowane dla Ciebie dwie różne cebulki.
Cudownie u Ciebie.
Teraz umiarkowanie podlewaj z nawozem (np do pomidorów albo pelargonii) i zobaczysz jak cebulka będzie przybierać na objętości.
Zrobi się jędrna i twarda a potem ogranicz nawożenie i tylko samą wodą podlewaj. Między podlewaniami przesusz żeby nie zagniwała.
Lubi jasne stanowisko.
Sama Ci powie kiedy chce odpocząć bo zaczną liście żółknąć....a może być tak, że stale będą nowe wyrastać.
Jak minie czas sadzenia pomidorów, papryk i innego zielska to zajmę się wysyłką. Mam zarezerwowane dla Ciebie dwie różne cebulki.
Cudownie u Ciebie.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, żywokost nie naruszony, więc nie jest jeszcze aż tak źle u Ciebie z tymi ślimakami.
Pierwszy raz mam samosiejki w tym roku innych maków niż miałam, ciekawa jestem które to takie odważne.
Cieplejszej aury życzę i słoneczka.
Pierwszy raz mam samosiejki w tym roku innych maków niż miałam, ciekawa jestem które to takie odważne.
Cieplejszej aury życzę i słoneczka.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42277
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Zimno i mokro, kaloryfery hulają
Agnieszko absolutnie się nie mylisz! ślimaki zimują w postaci jajeczek i na wiosnę mamy to co zjada moje rozsady. Często podnosząc jakąś deskę znajduję pod spodem masę jajeczek i niosę kureczkom A ostatnio wyczytałam, że takie jajeczka ślimaków (tylko chyba nie pomrowów) są najdroższym kawiorem...chyba by mi nie przeszedł przez gardło Ja je niestety widzę, bo oblepiają doniczkę w rozsadą i liście irysów
Cieszę się, że roślinki nie przyniosły wstydu
Lidziu nie dokarmiam cieszynianki pierwotnie rosła w innym miejscu, a potem przesadziłam to na pewno ziemia tutaj żyźniejsza, ale kwitła mi raz jak przystało na Cieszyniankę i raz jednym kwiatuszkiem. Lidziu w tym samym ogrodzie łyszczaki rosną mi różnie, w jednym miejscu marnieje a tu kwitnie i rozrasta się ładnie. Tak jak my albo czujemy się gdzie od razu dobrze albo ...coś nam nie pasuje
Dąbrówki to ja bardzo lubię i mam ich kilka ...ale teraz sobie przypomniałam, że jednej nie widzę ...przesadzanej No trudno jak nie wyjdzie trzeba będzie poszukać gdzieś. Dąbrówka od Ciebie 'Chocolate Chip' rośnie ładnie w kilku miejscach
Lidziu przy okazji o coś zapytam, dostałam od Ciebie pierwiosnek Kluczyk w kolorze żółtym, na drugi rok miał kilka malutkich siewek, które zakwitły tak
Czy to też kluczyki?
U mnie też się ochłodziło, ale deszcz chyba uchronił nas przed przymrozkiem. Z przerażeniem oglądałam dzisiaj śnieg choćby w śladowych ilościach u innych W dzień zrobiło się +7, ale deszcz siąpił cały czas.
Ja też mam nadzieję, że zimni ogrodnicy zmienili termin, bo już tak kiedyś było.
Dorotko postaram się przypomnieć może u mnie są tylko nie zakwitły
Na zdjęciu jest żywokost "Axmister Gold" ozdobny głównie z liści i nie rozrasta się tak jak ten na niebiesko kwitnący.
Skrzynia nie jest może dziełem sztuki, ale będzie bardzo przydatna. Nie wiem dlaczego rozmaryn u mnie w domu pokrywa się białym nalotem, wiele już ich straciłam przez to! Dlatego staram się na wiosnę hodować w gruncie, a uwielbiam ziemniaki pieczone z rozmarynem czy foccacię
Dzielny Twój M jeszcze będzie dużo Ci pomagał tylko nauczy się sobie radzić...jestem pewna
Ja okryłam pomidory, bokiem folią bąbelkową, a od góry włókniną zimową, bo w tunelu nie jest szczelnie
Joasiu hortensje to pewnie ogrodowe i nie powinny ucierpieć. Skrzyni nie dam rady wziąć do domu, bo ma długości ponad metr i jest bardzo ciężka z ziemią. Serduszka chyba mi się wysiała, bo widzę w innym miejscu z jednym wiszącym serduszkiem Jak Twoja się zadomowi na pewno pokaże co potrafi
Beatko witaj! tylko u mnie dalej pada i jest zimno, ale wolę to niż przymrozek
Lucynko liczę na to że w końcu wyłączę ogrzewanie na dobre, bo czas zbierać na wakacje a nie płacić rachunki za gaz Bożykwiat mam młodziutki...ale dzielny Tak tulipany to stare odmiany...dumnie górują i pachną. Maki widziałam u Ciebie dlatego zrobiłam zdjęcie i moim z pąkiem.
Ta ślicznotka to wielosił i chyba jezoński Heaven Scent, ale nie jestem pewna.
I Tobie Kochana ciepełka i zdrówka na cały tydzień
Elżbietko dziękuję za instrukcję, jak mi się uda to będziesz miała u mnie duże piwo Chciałabym kiedyś doczekać takiego spektakularnego kwitnienia jak u Ciebie
Bea na razie te małe chrupią takie gładkie roślinki ...moje rozsady i namiętnie żrą liście irysów. U mnie też są siewki jakichś maków...jakich sprawdzę niedługo, bo nasion jeszcze nie posiałam...tyle mam zaległego siania Trzymaj się cieplutko i dobrego tygodnia
Dobrej nocy i dziękuję za odwiedziny
Agnieszko absolutnie się nie mylisz! ślimaki zimują w postaci jajeczek i na wiosnę mamy to co zjada moje rozsady. Często podnosząc jakąś deskę znajduję pod spodem masę jajeczek i niosę kureczkom A ostatnio wyczytałam, że takie jajeczka ślimaków (tylko chyba nie pomrowów) są najdroższym kawiorem...chyba by mi nie przeszedł przez gardło Ja je niestety widzę, bo oblepiają doniczkę w rozsadą i liście irysów
Cieszę się, że roślinki nie przyniosły wstydu
Lidziu nie dokarmiam cieszynianki pierwotnie rosła w innym miejscu, a potem przesadziłam to na pewno ziemia tutaj żyźniejsza, ale kwitła mi raz jak przystało na Cieszyniankę i raz jednym kwiatuszkiem. Lidziu w tym samym ogrodzie łyszczaki rosną mi różnie, w jednym miejscu marnieje a tu kwitnie i rozrasta się ładnie. Tak jak my albo czujemy się gdzie od razu dobrze albo ...coś nam nie pasuje
Dąbrówki to ja bardzo lubię i mam ich kilka ...ale teraz sobie przypomniałam, że jednej nie widzę ...przesadzanej No trudno jak nie wyjdzie trzeba będzie poszukać gdzieś. Dąbrówka od Ciebie 'Chocolate Chip' rośnie ładnie w kilku miejscach
Lidziu przy okazji o coś zapytam, dostałam od Ciebie pierwiosnek Kluczyk w kolorze żółtym, na drugi rok miał kilka malutkich siewek, które zakwitły tak
Czy to też kluczyki?
U mnie też się ochłodziło, ale deszcz chyba uchronił nas przed przymrozkiem. Z przerażeniem oglądałam dzisiaj śnieg choćby w śladowych ilościach u innych W dzień zrobiło się +7, ale deszcz siąpił cały czas.
Ja też mam nadzieję, że zimni ogrodnicy zmienili termin, bo już tak kiedyś było.
Dorotko postaram się przypomnieć może u mnie są tylko nie zakwitły
Na zdjęciu jest żywokost "Axmister Gold" ozdobny głównie z liści i nie rozrasta się tak jak ten na niebiesko kwitnący.
Skrzynia nie jest może dziełem sztuki, ale będzie bardzo przydatna. Nie wiem dlaczego rozmaryn u mnie w domu pokrywa się białym nalotem, wiele już ich straciłam przez to! Dlatego staram się na wiosnę hodować w gruncie, a uwielbiam ziemniaki pieczone z rozmarynem czy foccacię
Dzielny Twój M jeszcze będzie dużo Ci pomagał tylko nauczy się sobie radzić...jestem pewna
Ja okryłam pomidory, bokiem folią bąbelkową, a od góry włókniną zimową, bo w tunelu nie jest szczelnie
Joasiu hortensje to pewnie ogrodowe i nie powinny ucierpieć. Skrzyni nie dam rady wziąć do domu, bo ma długości ponad metr i jest bardzo ciężka z ziemią. Serduszka chyba mi się wysiała, bo widzę w innym miejscu z jednym wiszącym serduszkiem Jak Twoja się zadomowi na pewno pokaże co potrafi
Beatko witaj! tylko u mnie dalej pada i jest zimno, ale wolę to niż przymrozek
Lucynko liczę na to że w końcu wyłączę ogrzewanie na dobre, bo czas zbierać na wakacje a nie płacić rachunki za gaz Bożykwiat mam młodziutki...ale dzielny Tak tulipany to stare odmiany...dumnie górują i pachną. Maki widziałam u Ciebie dlatego zrobiłam zdjęcie i moim z pąkiem.
Ta ślicznotka to wielosił i chyba jezoński Heaven Scent, ale nie jestem pewna.
I Tobie Kochana ciepełka i zdrówka na cały tydzień
Elżbietko dziękuję za instrukcję, jak mi się uda to będziesz miała u mnie duże piwo Chciałabym kiedyś doczekać takiego spektakularnego kwitnienia jak u Ciebie
Bea na razie te małe chrupią takie gładkie roślinki ...moje rozsady i namiętnie żrą liście irysów. U mnie też są siewki jakichś maków...jakich sprawdzę niedługo, bo nasion jeszcze nie posiałam...tyle mam zaległego siania Trzymaj się cieplutko i dobrego tygodnia
Dobrej nocy i dziękuję za odwiedziny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu dobrze ,ze pada szkoda tylko ,ze tak zimno ,u mnie przyrozki narobiły szkód w owocach i kwiatach,zmarzły mi wszystkie funkie ,serduszka ,jedna borówka ,truskawki ,winogron i pewnie wiśnie W majówkę miałam podgonić prace ogrodowe ale nici z tego wyszły ,Mikołaj się rozchorował i córk aadostała skierowanie do ,ja zostałam szpitala a ja zostałam z Hanią.Zrobili wszystkie badania,przepisali leki i puścili do domu ale był taki marudny ,że we dwie miałyśmy co robić,ale i tak było tak zimno ,że pewnie tylko bym się przeziębiła no i uratowałam pomidory bo miałam sadzić w majówkę
Pozdrawiam serdecznie i słoneczka życzę
Pozdrawiam serdecznie i słoneczka życzę