Bylinowo-różany ogród u Minnie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Irysy cudne jak jeden szkoda ,ze nie mogą u mnie gościć .Ślimaki uskuteczniają swoje obżarstwo na nich .Dzisiaj wysypałam skorupki jajek i mączki bazaltowej ,jednak cóż jak znów pada .Jednak po wczorajszym wysypaniu skorupek zauważyłam dzisiaj ,że skutecznie odgradzają rośliny od nich, bo doszły tylko do skorupek i nic dalej, a przyklejone skorupki do ciała chyba nie pozwalają im na jakieś ruchy.Zobaczymy jak po deszczu będzie pójdę sprawdzić .Ładne odmiany Rh a rabatki super skomponowane
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu, pięknie. Wspaniałe kępy irysów. Długo się im opierałam a teraz chciała bym mieć takie jak twoje Najbardziej podoba mi się Fabulous Frills i Wintry Sky. Czekam na ciąg dalszy przedstawienia, bo po tych pączkach widać, że to dopiero początek
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3963
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
No, co Ty. Piękności pokazujesz, możesz zanudzać. Jak już rozgościłam się w fotelu, to tak szybko stąd nie pójdę
Pozdrawiam - Justyna
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
jestem w irysowym niebie, a właściwie w przedogródku, bo spektakl dopiero się zaczyna. Tonacja kolorystyczna jak najbardziej w moim guście - czy możliwe jest zarażenie się irysodozą na odległość, bo mam chyba jakieś pierwsze objawy
A te World Premier i Dramatic Style - no napatrzeć się nie mogę. Podobnie z resztą jak na pozostałe i na śliczne widoczki Twoich rabatek.
Moje liscie tulipanó niestety zamiast spokojnie zasychać, to widać, że na tych mokrych obumierających częściach rozwijają się grzyby. No mokro jak diabli, dzień w dzień pada. A do tego zrobiło się cieplej, to i więcej szkodników i grzybów szaleje.
Bardzo mi odpowiada takie zanudzanie, więc czekam i proszę o jeszcze
Dobrej pogody
A te World Premier i Dramatic Style - no napatrzeć się nie mogę. Podobnie z resztą jak na pozostałe i na śliczne widoczki Twoich rabatek.
Moje liscie tulipanó niestety zamiast spokojnie zasychać, to widać, że na tych mokrych obumierających częściach rozwijają się grzyby. No mokro jak diabli, dzień w dzień pada. A do tego zrobiło się cieplej, to i więcej szkodników i grzybów szaleje.
Bardzo mi odpowiada takie zanudzanie, więc czekam i proszę o jeszcze
Dobrej pogody
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu pięknie u Ciebie, co prawda pogoda nas nie rozpieszcza, ale ogród widzę nie narzeka. Iryski cudowne, co jeden to ładniejszy, ja ostatnio też do nich wzdycham haha, rodki widzę ładnie kwitną, burz kwiatów na nich. Orlik przepiękny!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu czas pomyka a pogoda się nie zmienia.
Ja to aż boję się jechać do domu...co tam zostanę ale to najmniejszy problem w stosunku do tego co się dzieje na południu kraju.
Patrzę na Twoje irysy i nie potrafię określić które masz kopać, same piękności u Ciebie i jeszcze piszesz że pachną...po raz pierwszy słyszę że irysy pachną.
Piękny ten Twój bylinowy.
Aniu zajrzyj na pw.
Ja to aż boję się jechać do domu...co tam zostanę ale to najmniejszy problem w stosunku do tego co się dzieje na południu kraju.
Patrzę na Twoje irysy i nie potrafię określić które masz kopać, same piękności u Ciebie i jeszcze piszesz że pachną...po raz pierwszy słyszę że irysy pachną.
Piękny ten Twój bylinowy.
Aniu zajrzyj na pw.
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Śliczne iryski i azalie.Gratulacje.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42229
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Chociaż jedna osoba zadowolona z deszczu! Aniu mnie deszcz wychodzi bokiem, bo wcale nie ma słońca, a deszcz leje non stop jedynie raz ściana deszczu a innym razem jak z deszczownicy Widać, że kochasz irysy bo masz ich mnóstwo i zgadzam się, że są odmiany co pachną pięknie
Wracając do upraw to każdy ma swoje doświadczenia, bo to co na jednym podłożu działa dobrze na innych całkiem się nie sprawdza Pozdrawiam
Wracając do upraw to każdy ma swoje doświadczenia, bo to co na jednym podłożu działa dobrze na innych całkiem się nie sprawdza Pozdrawiam
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witaj Aniu skusiłam się na iryski,ale na razie parę sztuk. A coż to za odmiana bodziszka? ,taki śliczny niebieski.
Mam problem z róża savoy hotel na paru listkach pojawił sie mączniak ,może miałaś doświadczenie z tym i wiesz czym to skutecznie zwalczyć. Czy muszę poobrywać te zainfekowane listki?
Mam problem z róża savoy hotel na paru listkach pojawił sie mączniak ,może miałaś doświadczenie z tym i wiesz czym to skutecznie zwalczyć. Czy muszę poobrywać te zainfekowane listki?
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Witam bardzo serdecznie wszystkich gości. Ciągle jestem w niedoczasie, a dni lecą między palcami. Aż trudno uwierzyć, że maj już ma się ku końcowi. Przez tą paskudną pogodę nawet nie wiadomo, że był. Rośliny też jakby tej wiosny nie zauważyły, bo starają się nadrobić teraz stracony czas. Ten tydzień w prognozach ma być także deszczowy Przynajmniej ma być trochę cieplej.
Ewelinko - tuje szybko rosną, doczekasz się Wintry Sky to wciąż jeden z moich ulubionych, wygląda jak z wosku i całkiem dobrze znosi deszcz. Będziesz z niego zadowolona, to bardzo dobra odmiana.
Jadziu - oj współczuję Ci tych paskud, u mnie najbardziej grasują w tunelu, że sałatę obżerają to jeszcze pal sześć, ale zeżarły mi ledwo co wykiełkowane ogórki Teraz na noc nakrywam słoikami to, co zdążyło się uchować przed tymi żarłocznymi bestiami. Na razie chodzę i zbieram delikwentów, cóż poradzić?
Jeszcze nigdy ślimaki nie tknęły u mnie irysów, tylko gąsienice... To już jakieś mutanty chyba u Ciebie Patent ze skorupkami wart zapamiętania, fajny ekologiczny sposób, w szczególności, gdy pod warzywa nie chce się sypać chemii...
Wiolu - irysy jeszcze jakiś czas będą kwitły. Wiadomo, im większa kępa, tym nieco dłużej. Takie duże i rozrośnięte są oczywiście najpiękniejsze, na taki efekt trzeba poczekać ok. 3 lata, ale w zależności od odmiany i wielkości posadzonego kłącza powinny zakwitnąć pierwszymi kwiatami już na drugi rok po posadzeniu.
Justynko, staram się nadążyć ze wstawianiem zdjęć
Beatko - i u mnie liście tulipanów zamiast zasychać, to zgniły, spleśniały. Strach pomyśleć, co się tam dzieje pod ziemią z cebulkami Podobnie z liściami czosnków. Oj, grzyby będą miały w tym roku używanie...
Nie wiedziałam, że lubisz niebieskości, raczej celowałam w żółtcie, czerwienie, pomarańcze i brązy
Mariuszu - nie wszystkie rodki mi w tym roku ładnie zakwitły, ale zawaliłam sprawę, bo tym starszym nie dałam w zeszłym roku nawozu, zresztą oprócz róż i irysów niczego nie nawoziłam... zatem każdy kwiat na rh bardzo mnie cieszy
Krysiu - niedługo wrócisz na swoje włości, a zastaniesz z pewnością multum chwastów, bo te w tą pogodę nie próżnują! Ale dla Ciebie to dobrze, że nie ma suszy, ogród sobie na pewno poradził pod Waszą nieobecność.
Danusiu - dziękuję
Marysiu - oj zadowolona z deszczu to ja nie jestem, a raczej z deszczu w takich hurtowych ilościach Ja tylko staram się dostrzegać pozytywy, a że za suszą i upałami szczególnie nie tęsknię, to cieszę się z tego, co jest. Trzeba jednak przyznać, że pogoda płata nam figle i nie wiem, ile rośliny tego deszczu jeszcze zniosą. Nie wygląda to dobrze. To jest właśnie wada ciężkiej ziemi, niestety.
Adko, czyżbym kolejną osobę zwiodła na pokuszenie? Fajnie, bo zawsze czytałam z wielką przykrością zarzuty pod ich adresem, a tu jednak ktoś potrafi ulec ich urokowi
Ten bodziszek to gatunek Magnificum, czyli wspaniały.
Na mączniaka (i inne choroby w przyszłości) polecam przestudiować poniższą wyszukiwarkę:
http://ochronaroslin.agro.pl/index.php? ... &keywords=
Jeżeli mączniak już jest, to nie wystarczy środek zapobiegawczy, musi mieć działanie interwencyjne.
Przejrzyj opisy środków, z zakupem w lokalnych sklepach może być gorzej. Możesz postawić na stary i sprawdzony Topsin, ale powinny być do rotacji dwa różne środki. Dobrze jest usunąć porażone części rośliny, ale zakładam, że zajęty jest też wierzchołek z pąkami. Zależy więc od Ciebie, czy zdecydujesz się je ściąć.
Można spróbować sposobami ekologicznymi, ale sama dopiero raczkuję w temacie, więc na dzień dzisiejszy nie chcę się wypowiadać.
W ogródku trwa w najlepsze irysowy festiwal
Brazilian Holiday
Poem Of Ecstasy
Champagne Waltz
Slovak Prince
Suspicion
Trilion
Wintry Sky
High Chapparal
Biały NN
Stairway To Heaven
Pośredni (IB) Inner Gleam
Val De Loire
Dobrej nocy
Ewelinko - tuje szybko rosną, doczekasz się Wintry Sky to wciąż jeden z moich ulubionych, wygląda jak z wosku i całkiem dobrze znosi deszcz. Będziesz z niego zadowolona, to bardzo dobra odmiana.
Jadziu - oj współczuję Ci tych paskud, u mnie najbardziej grasują w tunelu, że sałatę obżerają to jeszcze pal sześć, ale zeżarły mi ledwo co wykiełkowane ogórki Teraz na noc nakrywam słoikami to, co zdążyło się uchować przed tymi żarłocznymi bestiami. Na razie chodzę i zbieram delikwentów, cóż poradzić?
Jeszcze nigdy ślimaki nie tknęły u mnie irysów, tylko gąsienice... To już jakieś mutanty chyba u Ciebie Patent ze skorupkami wart zapamiętania, fajny ekologiczny sposób, w szczególności, gdy pod warzywa nie chce się sypać chemii...
Wiolu - irysy jeszcze jakiś czas będą kwitły. Wiadomo, im większa kępa, tym nieco dłużej. Takie duże i rozrośnięte są oczywiście najpiękniejsze, na taki efekt trzeba poczekać ok. 3 lata, ale w zależności od odmiany i wielkości posadzonego kłącza powinny zakwitnąć pierwszymi kwiatami już na drugi rok po posadzeniu.
Justynko, staram się nadążyć ze wstawianiem zdjęć
Beatko - i u mnie liście tulipanów zamiast zasychać, to zgniły, spleśniały. Strach pomyśleć, co się tam dzieje pod ziemią z cebulkami Podobnie z liściami czosnków. Oj, grzyby będą miały w tym roku używanie...
Nie wiedziałam, że lubisz niebieskości, raczej celowałam w żółtcie, czerwienie, pomarańcze i brązy
Mariuszu - nie wszystkie rodki mi w tym roku ładnie zakwitły, ale zawaliłam sprawę, bo tym starszym nie dałam w zeszłym roku nawozu, zresztą oprócz róż i irysów niczego nie nawoziłam... zatem każdy kwiat na rh bardzo mnie cieszy
Krysiu - niedługo wrócisz na swoje włości, a zastaniesz z pewnością multum chwastów, bo te w tą pogodę nie próżnują! Ale dla Ciebie to dobrze, że nie ma suszy, ogród sobie na pewno poradził pod Waszą nieobecność.
Danusiu - dziękuję
Marysiu - oj zadowolona z deszczu to ja nie jestem, a raczej z deszczu w takich hurtowych ilościach Ja tylko staram się dostrzegać pozytywy, a że za suszą i upałami szczególnie nie tęsknię, to cieszę się z tego, co jest. Trzeba jednak przyznać, że pogoda płata nam figle i nie wiem, ile rośliny tego deszczu jeszcze zniosą. Nie wygląda to dobrze. To jest właśnie wada ciężkiej ziemi, niestety.
Adko, czyżbym kolejną osobę zwiodła na pokuszenie? Fajnie, bo zawsze czytałam z wielką przykrością zarzuty pod ich adresem, a tu jednak ktoś potrafi ulec ich urokowi
Ten bodziszek to gatunek Magnificum, czyli wspaniały.
Na mączniaka (i inne choroby w przyszłości) polecam przestudiować poniższą wyszukiwarkę:
http://ochronaroslin.agro.pl/index.php? ... &keywords=
Jeżeli mączniak już jest, to nie wystarczy środek zapobiegawczy, musi mieć działanie interwencyjne.
Przejrzyj opisy środków, z zakupem w lokalnych sklepach może być gorzej. Możesz postawić na stary i sprawdzony Topsin, ale powinny być do rotacji dwa różne środki. Dobrze jest usunąć porażone części rośliny, ale zakładam, że zajęty jest też wierzchołek z pąkami. Zależy więc od Ciebie, czy zdecydujesz się je ściąć.
Można spróbować sposobami ekologicznymi, ale sama dopiero raczkuję w temacie, więc na dzień dzisiejszy nie chcę się wypowiadać.
W ogródku trwa w najlepsze irysowy festiwal
Brazilian Holiday
Poem Of Ecstasy
Champagne Waltz
Slovak Prince
Suspicion
Trilion
Wintry Sky
High Chapparal
Biały NN
Stairway To Heaven
Pośredni (IB) Inner Gleam
Val De Loire
Dobrej nocy
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu myślę że zaglądałaś na pv.
Ale jak zobaczyłam co rozkwitło dzisiaj to chyba dopiszemy żółci i jeszcze inności.
Do zobaczenia
Ale jak zobaczyłam co rozkwitło dzisiaj to chyba dopiszemy żółci i jeszcze inności.
Do zobaczenia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Ale sobie wybrałam niesamowity moment na odwiedziny Jak zwykle czarujesz cudownościami w falbankach. Są takie słodkie, co jeden, to ładniejszy A przecież na tym się nie kończy, nie tylko irysy masz w ogrodzie. Zaczynają bodziszki, czosnki bujają się nad rabatkami, i gdzieś nawet dojrzałam różowiejącą już naparstnicę. Moje mnie zawiodły w tym roku, nie mam żadnej, tylko jakieś maleńkie siewki znalazłam w znikomej ilości.
Deszczu chyba wszyscy mają już dość, a on pada i pada. dzieiaj też, a ja przyjechałam rowerem do pracy. Ale liczyłam się z tym, najwyżej trochę zmoknę. Cieakwe kiedy to się zmieni?
Pozdrawiam i słoneczka zyczę
Deszczu chyba wszyscy mają już dość, a on pada i pada. dzieiaj też, a ja przyjechałam rowerem do pracy. Ale liczyłam się z tym, najwyżej trochę zmoknę. Cieakwe kiedy to się zmieni?
Pozdrawiam i słoneczka zyczę
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie
Aniu ależ masz cudne te iryski szczególnie ten mnie zauroczył Brazilian Holiday achhh ,żeby u mnie chciały tak cudownie rosnąć, a raczej kwitnąć.Dzisiaj zakwitła stara odmiana NN ,ale jak sie nie ma co się lubi ,,,,,,.Pożarte irysy dostały nowy domek dzisiaj nawet musiałam wykopać cudna chryzantemę ,bo po mimo ,ze była okryta to i tak mi ją doszczętnie pożarły .Zostały gołe łodygi ,a w dwóch innych miejscach po tej chryzantemie nie mam nawet śladu One są nie do opanowania, o ogórkach nawet nie wspominam, bo teraz wysiałam w donicy, a donica stoi na stole w altance bo juz wykiełkowały to samo 3 inne donice z ogórkami okryte szybkami też stoją na stole .Myśle ,ze lada dzień już powinny sie pokazać siewki