Borówka amerykańska - 11 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3789
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Brak zwalczania pryszczarka borówkowca może powodować podobny efekt.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
tmf30
200p
200p
Posty: 436
Od: 17 cze 2013, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Thant you very much.
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3789
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Ten szkodnik uszkadza stożki wzrostu młodych pędów.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

A skąd zmiany na pędach?
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1482
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Nabyłem za 7,5 zł (już z wysyłką) paski lakmusowe, jak wyszły testy wody i zakwaszania?

Woda z sieci pH 8, konewka 10l, dodawałem kwas cytrynowy:
- 5g - pH 6
- 10g - pH 5,5
- 20g - pH 4,5
- 30g - pH 4

Wiadomo to pasek więc te zaokrąglenia są takie "mniej więcej".
Pozdrawiam,
Tomek
kanap
200p
200p
Posty: 351
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Przy deszczówce wyjściowe pH to pewnie 6.
No i ciekawe że aby obniżyć pH z 8 na 6 wystarczy 5g a potem ledwo co pół stopnia pH schodzi.
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1482
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

No nie jest to liniowe, jeśli zbijamy z wysokiego to na początku leci szybko, im niżej tym więcej trzeba sypać.
Ale dane pokazały, że podlewanie czystą wodą z sieci to pewne problemy z borówkami.

No i spadł deszcz, pH idealnie równo 7 - mam opcje zweryfikować to profesjonalnym urządzeniem ale dopiero w przyszłym tygodniu, więc jeszcze się upewnię.
Pozdrawiam,
Tomek
SzymonPT
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 2 maja 2019, o 07:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Co polecacie na mszyce z krótszym niż mospilan okresem karencji? Juz raz w tym sezonie pryskalem mospilanem i długo był spokój. Teraz znowu się mszyca pokazała, myślę że za tydzień lub dwa ruszą zbiory.
Awatar użytkownika
lorraine
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 7 cze 2019, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Witam wszystkich!
Co jest moim borówkom?
Przedwczoraj raczej tego nie było. Wczoraj do nich nie zaglądałam... A dzisiaj TO!

Mam nadzieję, że zdjęcia będą widoczne...
Obrazek

-- 7 cze 2019, o 20:26 --

Dodam, że na pewno niczym ich nie polewałam po liściach.
Siarczan amonu dostały ostatnio ze 2 tygodnie temu, poza tym nic z nimi nie kombinowałam.
Wczoraj mąż dosypał im kory z supermarketu. Czy coś mogło w niej być, jakiś wirus? :shock:
Pozdrawiam! Magda
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1482
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Są w sklepach takie niby ekologiczne środki gotowe z atomizerem, zależy od skali uprawy jak ktoś ma kilka czy kilkanaście krzaków to takie pół litry gotowca będzie OK, jak dużo to trzeba poszukać czegoś efektywniejszego.

Ja w tym roku postanowiłem też mieć borówki, 4 krzaki i jeden a dokładnie odmiana Duke jakby nie chciała wypuszczać liści, w zasadzie kupiłem ją i wtedy też tych liści miała jakoś tak mało, miała za to kwiatki, tak to wygląda:

Obrazek

Reszta identycznie posadzona obok wygląda dobrze, ma ktoś pomysł?
Pozdrawiam,
Tomek
kalina__
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 28 mar 2017, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

toldi dzięki za porady dt. fotografowania, faktycznie niewiele widać na tych zdjęciach. Powiększyłam te plamy i porównałam z tymi ze strony. No i nie wyglada to dobrze.....może to i rak?...normalnie się załamie. Człowiek chucha dmucha, traktuje rośliny niemal jak własne dzieci i taki efekt.

Na pierwszym zdjęciu pęd z rakiem, dwa kolejne to moje zdjęcia. Wyglada podobnie bordowo-brunatna plama, a w środku pęknięcie z szarą obwódką.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podobne?
I co teraz.....wyciąć chore pędy, przeczekać?

Krzak ma dwa lata i do tej pory nie był cięty. Rośnie w pobliżu innych, które na razie wyglądają dobrze. Może się zarażą a może nie.
No chyba ze to nie rak.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

kalina przede wszystkim gratulacje za piękne wyrażne fotografie, aż miło popatrzeć, chociaż Ci współczuję tej przypadłości na krzaczku. Mogę Cię jednak pocieszyć, że nie jest to coś tak agresywnego jak szara pleśń która w szybkim tempie może zniszczyć plony. Zapewne czytałaś w artykule, że chemia w tym przypadku jest nieskuteczna. Rośliny wydaja owoce jednak ich wzrost jest osłabiony, stare porażone pędy w zależności od odporności odmiany i kondycji krzaków wytrzymują jakiś czas zanim zasychają. Pokazałem ze swojej borówki pęd wpis z 2 maja. Ponieważ jak piszesz jest to na jednym krzaku proponowałbym jednak odżałować i wyciąć już teraz chore pędy lub usunąć cały krzak aby nie roznosić infekcji na sąsiadów. Do tego sprawdź pH pod krzakami dla potwierdzenia, unikaj przenawożenia azotem, jeżeli nie chcesz kupować grzybni mikoryzowej dla wzmocnienia krzaków to przynieś sobie z lasu trochę ściółki spod jagód. Profilaktyka polegająca na kontroli i usuwaniu chorych czy zmarzniętych pędów. Ja do odkażania przeciw grzybom stosuję na swoich borówkach prepart Huwa-San TR50 o którym już wspominałem. Z doświadczeń sadowników stosujących u siebie nim opryski wynika że bardzo dobrze działa na wszelkie zrakowacenia kory. I obejrzyj film o prowadzeniu borówki zamieszczony w moim wpisie 7czerwca.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
chris18404
200p
200p
Posty: 233
Od: 3 maja 2013, o 10:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 11 cz.

Post »

Pytanie z innej beczki, jeśli macie kilkanaście - kilkadziesiąt krzaków borówki to jak nawozicie siarczanem amonu. Ja mieszam jedna łyżkę siarczanu w słoiku do rozpuszczenia i dopiero to do konewki, ale strasznie dużo czasu to zajmuje.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”