Przesadzanie (dużych) drzew
Przesadzanie dęba kolumnowego
Witam,
zeszłej jesieni posadziliśmy dąb kolumnowy około 3 m. Teraz, kiedy ma liście, widać niesetny, ze jest posadzony za blisko świerków. Chciałabym go przesadzić jesienią. Czy są szanse, ze się przyjmie?
zeszłej jesieni posadziliśmy dąb kolumnowy około 3 m. Teraz, kiedy ma liście, widać niesetny, ze jest posadzony za blisko świerków. Chciałabym go przesadzić jesienią. Czy są szanse, ze się przyjmie?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Przesadzanie (dużych) drzew
Po zapewnieniu odpowiednich warunków po przesadzaniu ponownie się przyjmie. Nawet paradoksalnie lepiej, niż gdyby nie był wcale wcześniej przesadzany.
Sposób na przesadzenie dużego cisa / wycena
Witam serdecznie,
posiadam takiego oto przedstawionego na zdjęciu Cisa. Zdjęcie robione przed przycięciem drzewka.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/ea80c9ecd20a56de - link do zdjęcia
- czy istnieje jakiś pewny sposób przesadzenia tego bez użycia "ciężkiego sprzętu", który to oferują specjalizujące się w przesadzaniu firmy? oczywiście, sposób gwarantujący przyjęcie się rośliny w nowym miejscu
- jaką wartość posiada takie drzewko?
Cis wysoki naokoło 250cm - 280cm. Zdjęcie jeszcze przed przycięciem
Pozdrawiam
posiadam takiego oto przedstawionego na zdjęciu Cisa. Zdjęcie robione przed przycięciem drzewka.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/ea80c9ecd20a56de - link do zdjęcia
- czy istnieje jakiś pewny sposób przesadzenia tego bez użycia "ciężkiego sprzętu", który to oferują specjalizujące się w przesadzaniu firmy? oczywiście, sposób gwarantujący przyjęcie się rośliny w nowym miejscu
- jaką wartość posiada takie drzewko?
Cis wysoki naokoło 250cm - 280cm. Zdjęcie jeszcze przed przycięciem
Pozdrawiam
Przesadzanie 5m dębu
Szanowni Użytkownicy,
po wcześniejszych obserwacjach forum z zaplecza, postanowiłem dołączyć ze względu na dość poważny dla mnie problem... mianowicie, jak przesadzić skutecznie dębinę z załączonych zdjęć oczywiście w taki sposób, żeby się przyjęła?
Przeczytałem i przejrzałem sporo filmów i treści z tym tematem związanych, jednak nie dały one wystarczającej wiedzy.
Dąb ma około 5m wysokości, średnica przy gruncie to 19/20 cm. Dąb jest piękny, ze względu na to, że rośnie z daleka od innych drzew. Jeśli nie uratuję drzewa, zostanie na 99% wycięte z sąsiedniej działki. małe okazy przesadzę nawet za pomocą szpadla (już tak robiłem na dębinie prawie 3m i przyjęła się ładnie). Tym razem bez ciężkiego sprzętu się nie obejdzie.
I teraz pytanie - Czy zwykły catapiller wystarczy? Czy kombinować i szukać tych specjalnych przesadzarek w kształcie lejka? Mieszkam w okolicach Turku w WLKP i takich maszyn na miejscu brak. Orientuje się ktoś o koszty wynajęcia takiego sprzętu?
I najważniejsze? czy drzewo uda się przesadzić?
pozdrawiam,
Piotr
zdjęcia:
po wcześniejszych obserwacjach forum z zaplecza, postanowiłem dołączyć ze względu na dość poważny dla mnie problem... mianowicie, jak przesadzić skutecznie dębinę z załączonych zdjęć oczywiście w taki sposób, żeby się przyjęła?
Przeczytałem i przejrzałem sporo filmów i treści z tym tematem związanych, jednak nie dały one wystarczającej wiedzy.
Dąb ma około 5m wysokości, średnica przy gruncie to 19/20 cm. Dąb jest piękny, ze względu na to, że rośnie z daleka od innych drzew. Jeśli nie uratuję drzewa, zostanie na 99% wycięte z sąsiedniej działki. małe okazy przesadzę nawet za pomocą szpadla (już tak robiłem na dębinie prawie 3m i przyjęła się ładnie). Tym razem bez ciężkiego sprzętu się nie obejdzie.
I teraz pytanie - Czy zwykły catapiller wystarczy? Czy kombinować i szukać tych specjalnych przesadzarek w kształcie lejka? Mieszkam w okolicach Turku w WLKP i takich maszyn na miejscu brak. Orientuje się ktoś o koszty wynajęcia takiego sprzętu?
I najważniejsze? czy drzewo uda się przesadzić?
pozdrawiam,
Piotr
zdjęcia:
Re: Przesadzanie (dużych) drzew
Również mam podobnego dęba jak powyżej do przesadzania, z uwagi na fakt, że rośnie w pobliżu linii energetycznej.
Czy mimo wszystko jest cień szansy, że operacja z użyciem jedynie szpadla mogłaby się powieźć?
Zakładam, że samo przeniesienie, przewiezienie, mogłoby by być nie lada wyzwaniem, a w zasadzie mogłoby się sprowadzić do przetoczenia kilkadziesiąt metrów dalej.
Jak temat ugryźć, żeby dać sobie choć procent szansy na powodzenie operacji?
Przymierzam się do niej na wiosnę.
Czy będzie to dobry czas?
Czy mimo wszystko jest cień szansy, że operacja z użyciem jedynie szpadla mogłaby się powieźć?
Zakładam, że samo przeniesienie, przewiezienie, mogłoby by być nie lada wyzwaniem, a w zasadzie mogłoby się sprowadzić do przetoczenia kilkadziesiąt metrów dalej.
Jak temat ugryźć, żeby dać sobie choć procent szansy na powodzenie operacji?
Przymierzam się do niej na wiosnę.
Czy będzie to dobry czas?
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1819
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Przesadzanie (dużych) drzew
Jeśli już, to teraz na jesień. Trzeba mu też mocno przyciąć koronę. Podlewanie przez 2-3 lata będzie konieczne. Inaczej nie ma szans.
Wiosną, gdy przyjdą wyższe temperatury i wypuści liście, to nie da rady pompować wody skróconymi korzeniami i padnie.
Wiosną, gdy przyjdą wyższe temperatury i wypuści liście, to nie da rady pompować wody skróconymi korzeniami i padnie.
Re: Przesadzanie (dużych) drzew
Jeśli chodzi o ten rok to kiedy najpóźniej mogę próbować podjąć się tego wyzwania?
Ostatnimi czasy mieliśmy kilka mroźnych dni, czy to w jakiś sposób nie wpływa negatywnie?
Może poczekać na chwilowy powrót jesieni, który jest zapowiadany i zrobić to np w połowie grudnia?
Ponadto jeśli chodzi o przycięcie, to czy zrobić to przed wykopaniem czy po wkopaniu w nowe miejsce?
Tak samo jak z podlewaniem?
Podlać zarówno przed wykopaniem (jeżeli tak to w tym samym dniu co wykopywanie czy wczesniej?), jak i po wkopaniu w nowe miejsce?
Poza tym jak technicznie zabrać się za wykopywanie, żeby postarać się o tę jak największą bryłę korzeniową i co gdyby nie udało się wykopać bez ucinania na dnie korzenia palowego?
Czy bezwzględnie muszę dokopać się niżej?
Ewentualnie na jaką głębokość kopać?
Ostatnimi czasy mieliśmy kilka mroźnych dni, czy to w jakiś sposób nie wpływa negatywnie?
Może poczekać na chwilowy powrót jesieni, który jest zapowiadany i zrobić to np w połowie grudnia?
Ponadto jeśli chodzi o przycięcie, to czy zrobić to przed wykopaniem czy po wkopaniu w nowe miejsce?
Tak samo jak z podlewaniem?
Podlać zarówno przed wykopaniem (jeżeli tak to w tym samym dniu co wykopywanie czy wczesniej?), jak i po wkopaniu w nowe miejsce?
Poza tym jak technicznie zabrać się za wykopywanie, żeby postarać się o tę jak największą bryłę korzeniową i co gdyby nie udało się wykopać bez ucinania na dnie korzenia palowego?
Czy bezwzględnie muszę dokopać się niżej?
Ewentualnie na jaką głębokość kopać?
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1819
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Przesadzanie (dużych) drzew
Najważniejsza kwestia - ile on ma w obwodzie na wys. 5 cm nad ziemią?
Czy nie potrzebujesz zezwolenia na usunięcie (przesadzenie) takiego drzewa?
Odsyłam do przepisów prawnych.
Tak po namyśle, to nie wiem, czy jest sens ruszać takie drzewo. Urobisz się, jak osioł, a gwarancji i tak Ci nikt nie da.
Drzewa przesadza się, póki ziemia nie jest zamarznięta. Jak to będzie u Ciebie w połowie grudnia? A skąd mam wiedzieć?
Koronę musisz drastycznie obciąć, dla zachowania równowagi między ilością pozostałych korzeni a gałęziami. Niestety, dęby źle znoszą cięcie...
Jak myślisz, kiedy wygodniej będzie Ci się wykopywało to drzewo? Po przycięciu korony, czy przed? Po podlaniu, czy przed?
Wsadzając w nowe miejsce musisz podlać solidnie, żeby nie zostały pustki powietrze przy korzeniach. Potem będziesz musiał podlewać w okresach bezdeszczowych. Nie zapomnij o 3 solidnych słupkach, do których zamocujesz drzewo taśmami, bo się przewróci z obciętymi korzeniami przy byle wietrze.
Czy nie potrzebujesz zezwolenia na usunięcie (przesadzenie) takiego drzewa?
Odsyłam do przepisów prawnych.
Tak po namyśle, to nie wiem, czy jest sens ruszać takie drzewo. Urobisz się, jak osioł, a gwarancji i tak Ci nikt nie da.
Drzewa przesadza się, póki ziemia nie jest zamarznięta. Jak to będzie u Ciebie w połowie grudnia? A skąd mam wiedzieć?
Koronę musisz drastycznie obciąć, dla zachowania równowagi między ilością pozostałych korzeni a gałęziami. Niestety, dęby źle znoszą cięcie...
Jak myślisz, kiedy wygodniej będzie Ci się wykopywało to drzewo? Po przycięciu korony, czy przed? Po podlaniu, czy przed?
Wsadzając w nowe miejsce musisz podlać solidnie, żeby nie zostały pustki powietrze przy korzeniach. Potem będziesz musiał podlewać w okresach bezdeszczowych. Nie zapomnij o 3 solidnych słupkach, do których zamocujesz drzewo taśmami, bo się przewróci z obciętymi korzeniami przy byle wietrze.
Re: Przesadzanie (dużych) drzew
Obwód pnia to jakieś 25cm, więc tutaj wszystko zgodnie z przepisami.
Na jaką głębokość mniej więcej kopać i jak głęboko może sięgać korzeń palowy?
I jeśli chodzi o ten termin to jest tak, że dobrze by było, żeby ta ziemia nie zamarzła jeszcze przez jakiś czas od przesadzenia?
Bo zakladam, że jakieś okno pogodowe w grudniu może się pojawic, tylko pytanie jak długo musi trwać
Co najmniej próbę chcę podjąć, bo przez tę kolizję z linią niskiego napięcia i tak nie miałby możliwości wzrostu.
Na jaką głębokość mniej więcej kopać i jak głęboko może sięgać korzeń palowy?
I jeśli chodzi o ten termin to jest tak, że dobrze by było, żeby ta ziemia nie zamarzła jeszcze przez jakiś czas od przesadzenia?
Bo zakladam, że jakieś okno pogodowe w grudniu może się pojawic, tylko pytanie jak długo musi trwać
Co najmniej próbę chcę podjąć, bo przez tę kolizję z linią niskiego napięcia i tak nie miałby możliwości wzrostu.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2416
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Przesadzanie (dużych) drzew
Skoro i tak drzewo nie mogłoby rosnąć w obecnym miejscu, to co Masz do stracenia? Korzeń palowy raczej i tak przy operacji przesadzania ulegnie uszkodzeniu, więc nie ma większego znaczenia, na jakiej długości go Obetniesz. Najważniejsze, żeby cała bryła korzeniowa była jak największa. Drzewo po przesadzeniu przez przynajmniej rok odchoruje, ważne, żeby przez ten czas odpowiednio o nie dbać. Powodzenia
Pozdrawiam Lucyna