Ogród z angielską nutą cz.12
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
Witaj Alaniu piękny i bajkowy ogród u Ciebie,bardzo szkoda ze te żywoplociki poległy przez ćmę .Mozesz je ewentualnie zamienić na cisowe .AA już doczytałam ,ze pomału wymieniasz i to chyba najlepsza alternatywa .Czasami na all są fajne sadzonki w przystępnych cenach kopane z gruntu.Cudne iryski.Pozdrawiam serdecznie
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
Monika, bardzo współczuję straty bukszpanów - sama przechodziłam to samo w zeszłym roku. Też za późno zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak i wszystkie duże bukszpany trzeba było usunąć. O dziwo niewysokie jeszcze obwódki w większości przetrwały i o nie dalej walczymy. Widok krzewów oblepionych gąsienicami jak liśćmi - nie do zapomnienia. Wykopywanie resztek dużych krzewów, które zostały pożarte w kilka dni - ogromnie smutne. Też mnie to przybiło. Dobrze chociaż, że póki co szkodnik ogranicza się tylko do bukszpanów.Alania pisze: Pierwsze objawy to pajęczynki na gałązkach i zielone gąsienice, których jest po prostu miliony - ten etap przegapiliśmy, bo gąsienice mają identyczny kolor jak liście i sa mało widoczne. Jak opryskaliśmy, to bukszpany zaczęły zamierać mimo oprysku, bo były już całe wyssane z soków przez gąsienice. To jednak dzieje się bardzo szybko, bo to są naprawdę ogromne ilości gąsienic i działają w tempie szarańczy.
Ale żeby nie było tak smutno, to twoje irysy jak co roku zachwycające Przychodzę tu od czasu do czasu, żeby sobie na nie popatrzeć
Pozdrawiam Agnieszka
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
U mnie wciąż kwitna irysy, ale już tylko wysokie - są tak piękne, że nie mogę się napatrzeć na nie Każdego poranka biegnę do ogrodu zobaczyć co nowego rozkwitłomaniolek pisze:Moniko u Ciebie to dopiero kolekcja irysków co jeden to ładniejszy! Nie ma co potrafią cieszyć oko, a na dodatek tyle odmian i barw. Czekam na kolejne kwitnienia i u Ciebie i u siebie
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
Ostatnio bukszpany zaczęły odbijać ku mojej uciesze i mam nadzieję, że jak teraz zadbamy o profilaktyczne opryski, to uratujemy to, co zostało. Trzeba jednak stale pilnować jak w przypadku mszyc, ale działać trzeba znacznie szybciej.nena08 pisze:
Bardzo mi smutno, gdy czytam o Twoich bukszpanach
Czytałam ostatnio artykuł o ćmie bukszpanowej i moją uwagę zwróciły pułapki feromonowe. Podobno dają zadowalające efekty. tutaj
Irysy cudowne.
Żywopłot z Wojtków odgapiony u Ciebie powoli pnie się do góry.
Dziękuję za link - jeśli będzie nadal problem, to skorzystam
Moje Wojtki już takie ogromne, więc Twoje tez zapewne z każdym rokiem będą ładniejsze
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
Dziękuję Żywopłociki powoli odbijają, więc może cos z nich jeszcze będzie. Póki co część trzeba było ściąć niemal do zera, a część niestety poszła pod łopatę. Najbardziej szkoda tych starych okazów Te młodsze lepiej odbiły młodymi listkami. W jednej części ogrodu wymieniliśmy bukszpany na cisy Hilli i będą cięte na niższy żywopłocik.adka321 pisze:Witaj Alaniu piękny i bajkowy ogród u Ciebie,bardzo szkoda ze te żywoplociki poległy przez ćmę .Mozesz je ewentualnie zamienić na cisowe .AA już doczytałam ,ze pomału wymieniasz i to chyba najlepsza alternatywa .Czasami na all są fajne sadzonki w przystępnych cenach kopane z gruntu.Cudne iryski.Pozdrawiam serdecznie
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
U mnie właśnie identycznie- najbardziej ucierpiały stare bukszpany i strasznie mi żal, bo były już takie piękne i wysokie na 1,5m. Miały blisko 20 lat Dwa takie okazy już nie dało się uratować, a kilka jest w stanie agonii. Walczymy, ale nie wiem na ile to będzie skuteczne. Małe fajnie daja radę. Nawet te, które wydawały się zupełnie martwe, odbijają od gruntu.Akhia pisze:Monika, bardzo współczuję straty bukszpanów - sama przechodziłam to samo w zeszłym roku. Też za późno zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak i wszystkie duże bukszpany trzeba było usunąć. O dziwo niewysokie jeszcze obwódki w większości przetrwały i o nie dalej walczymy. Widok krzewów oblepionych gąsienicami jak liśćmi - nie do zapomnienia. Wykopywanie resztek dużych krzewów, które zostały pożarte w kilka dni - ogromnie smutne. Też mnie to przybiło. Dobrze chociaż, że póki co szkodnik ogranicza się tylko do bukszpanów.Alania pisze: Pierwsze objawy to pajęczynki na gałązkach i zielone gąsienice, których jest po prostu miliony - ten etap przegapiliśmy, bo gąsienice mają identyczny kolor jak liście i sa mało widoczne. Jak opryskaliśmy, to bukszpany zaczęły zamierać mimo oprysku, bo były już całe wyssane z soków przez gąsienice. To jednak dzieje się bardzo szybko, bo to są naprawdę ogromne ilości gąsienic i działają w tempie szarańczy.
Ale żeby nie było tak smutno, to twoje irysy jak co roku zachwycające Przychodzę tu od czasu do czasu, żeby sobie na nie popatrzeć
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
Dzisiaj uzupełnię troszkę zaległych fotek z ogrodu. Miałam teraz bardzo dużo pracy , bo po ulewach trwających kilka tygodni chwasty tak narosły, że miałam wrażenie, że jestem na dzikiej łące, a nie w ogrodzie. Masakra jakaś, spójrzcie
Trochę powyrywaliśmy tych wielkich chwastów i już zrobiło się lepiej, ale i tak pielenia tych mniejszych jest strasznie dużo.
Sarenki od początku sezonu buszują w ogrodzie i muszę się Wam pochwalić, że przyprowadziły ostatnio potomstwo - cóż za przepiękny widok w ogrodzie Niestety nie zdążyłam uchwycić maleństwa, a zdjęcie, które zrobiłam jest niewyraźne.
Poniżej zdjęcia z wiosny - tutaj chyba cieżarna sarenka. Mam oczywiście mnóstwo strat w postaci zjedzonych bylin i pąków róż (na bieżąco dają radę podjadać co tylko podrośnie), ale widok tych pięknych zwierząt rekompensuje jakoś straty
Aktualne foto z wizyty z maleństwem:
Tutaj, pod białą figurką widać małe sarniątko, ale zdjęcie mało wyraźne. Widać za to jaka maleńka:
Kaliny w tym roku narosły tak pięknie, że gałęzie aż uginały się od ciężaru kul
Czosnki przetrwały tylko w jednym miejscu w ogrodzie - tutaj nie dotarły jeszcze gryzonie
Trochę powyrywaliśmy tych wielkich chwastów i już zrobiło się lepiej, ale i tak pielenia tych mniejszych jest strasznie dużo.
Sarenki od początku sezonu buszują w ogrodzie i muszę się Wam pochwalić, że przyprowadziły ostatnio potomstwo - cóż za przepiękny widok w ogrodzie Niestety nie zdążyłam uchwycić maleństwa, a zdjęcie, które zrobiłam jest niewyraźne.
Poniżej zdjęcia z wiosny - tutaj chyba cieżarna sarenka. Mam oczywiście mnóstwo strat w postaci zjedzonych bylin i pąków róż (na bieżąco dają radę podjadać co tylko podrośnie), ale widok tych pięknych zwierząt rekompensuje jakoś straty
Aktualne foto z wizyty z maleństwem:
Tutaj, pod białą figurką widać małe sarniątko, ale zdjęcie mało wyraźne. Widać za to jaka maleńka:
Kaliny w tym roku narosły tak pięknie, że gałęzie aż uginały się od ciężaru kul
Czosnki przetrwały tylko w jednym miejscu w ogrodzie - tutaj nie dotarły jeszcze gryzonie
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
Zachwyciły mnie w tym roku orliki Pięknie wyrosły z powodu dobrego podlewania w czasie deszczu:
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
Niższe i średnie irysy zakończyły kwitnienie przepięknym, bujnym kwieciem Donegal
Teraz nadszedł czas na wysokie irysy
Teraz nadszedł czas na wysokie irysy
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
Dance Recital
Elizabeth Poldark
La Scala
Acoma
You're Silence My Secret
Daring Deception
Venetian Glass
Florentine Silk
Fred & Ginger
Re la Blanche
Hollywood Night's
Royal Sterling
Nie pamiętam nazwy
Spring Shower
Allys
Suspicion
nn
Princess in Dance
Larimar
Sea Power
Elizabeth Poldark
La Scala
Acoma
You're Silence My Secret
Daring Deception
Venetian Glass
Florentine Silk
Fred & Ginger
Re la Blanche
Hollywood Night's
Royal Sterling
Nie pamiętam nazwy
Spring Shower
Allys
Suspicion
nn
Princess in Dance
Larimar
Sea Power
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
Moniko pięknie wszystko kwitnie. Widzę nawet, że gości masz stałych do podjadania szkoda, że nie jedzą samych chwastów hihi. Irysy śliczne, piękne ujęcia, tak samo orliki Oby tak dalej, a chwastami się nie przejmuj, u mnie to samo hehe.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
Otóż to... Szkoda, że nie jedzą chwastów - byłoby idealniemaniolek pisze:Moniko pięknie wszystko kwitnie. Widzę nawet, że gości masz stałych do podjadania szkoda, że nie jedzą samych chwastów hihi. Irysy śliczne, piękne ujęcia, tak samo orliki Oby tak dalej, a chwastami się nie przejmuj, u mnie to samo hehe.
Aniu, a jak się maja Twoje irysy?AnaAn pisze:Przepiękne Pozdrawiam serdecznie
Re: Ogród z angielską nutą cz.12
Monia, całkiem dobrze Jestem szczęśliwa, że te nowe odmiany trafiły do mojego ogrodu, dzięki Tobie zresztą. Znowu zamówiłam kilka sztuk
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV