Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu...masz bardzo ładne odmiany RH, u mnie także już po kwitnieniu poobrywałam już przekwitłe kwiaty i jak piszesz czekać do następnego roku . Co do liliowców następne nabytki , u mnie już nic nie zmieści a chciało by się bo co rusz pojawiają się coraz ładniejsze. U ciebie CHICAGO KNOBBY to jakiś rekordzista i niech tak zostanie bo piękny.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16184
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Zuziu, rododendronom i azaliom też już oberwałam kwiaty, a teraz zamierzam dać im nawóz dolistny, żeby zawiązały pąki na przyszły rok. Ale ociągam się z tym, bo straszne u nas upały. Chyba będę musiała to zrobić wieczorem, jak słońce już zajdzie. Mówisz Zuziu, że nie zmieścisz już liliowców? Oj, chyba by się dało jeszcze wcisnąć ze dwa lub trzy. Czasem wydaje się, że nie ma miejsca, a potem cudem się jakieś znajduje. Ja na razie trzymam nowe sadzonki w doniczkach, bo do jesieni na pewno znajdę kawałek ziemi, żeby je przesadzić.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wanda, sporo dało mi do myślenia to co piszesz o tych rzekach liliowców. Byłam pewna, że będzie to wyglądało super. Zatem mocno się zastanowię czy aby na pewno warto tam jechać podczas ich kwitnienia (też mam kawałeczek, ale do przeskoczenia).
A przymierzałam się do tego tak całkiem na poważnie.
Trawy tamtejsze na pewno będą rewelacyjne.
Czytałam o lnie, może jest szansa, że się jeszcze za jakiś czas ponownie pokaże u Ciebie. U mnie początkowo słabo się wysiewał, teraz mam sporo siewek i każdą zostawiam, bo wszędzie u mnie pasuje. A też myślałam, że go straciłam.
Brawa dla Twojego pierwszego liliowca, ma śliczny kolor.
A przymierzałam się do tego tak całkiem na poważnie.
Trawy tamtejsze na pewno będą rewelacyjne.
Czytałam o lnie, może jest szansa, że się jeszcze za jakiś czas ponownie pokaże u Ciebie. U mnie początkowo słabo się wysiewał, teraz mam sporo siewek i każdą zostawiam, bo wszędzie u mnie pasuje. A też myślałam, że go straciłam.
Brawa dla Twojego pierwszego liliowca, ma śliczny kolor.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3202
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wando, duże wrażenie robi Twoja kolekcja różaneczników. Ja nie mam ani jednego więc podziwiam w innych ogrodach. Masz też tak wielką ilość liliowców i hosty, róże. Zastanawiam się jaką powierzchnię zajmuje Twój ogród.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16184
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Beaby, ja Beatko nie chcę Cię absolutnie zniechęcać do tej wycieczki, bo przecież tam liliowce są posadzone nie tylko w tych długich szpelerach, ale także w wielu miejscach i zakątkach, wraz z innymi roślinami, albo też w wielkich donicach. A to naprawdę warto zobaczyć, nie mówiąc o pozostaej gamie rozmaitych krzewów i bylin. Ja za każdym razem czuję się tam jak w raju.
kania, mój ogród jest malutki, nazywałam go kiedyś po prostu ogrodzinką, bo w sumie ma niecałe 700m2, a na tym stoi dom, są ścieżki i podjazdy oraz kompostownik, nie mówiąc o czterech dużych dębach. Tak więc do uprawy pozostaje około 400m2. Chciałoby się więcej, ale czy ja wiem, chyba bym już tego nie ogarnęła.
Ogród dzisiaj:
Kilka ulubionych host Stained Glass
On Stage
Spring Fling
Enterprise
No i są już wyczekiwane róże
Stainwell Perpetual
Mary Rose
kania, mój ogród jest malutki, nazywałam go kiedyś po prostu ogrodzinką, bo w sumie ma niecałe 700m2, a na tym stoi dom, są ścieżki i podjazdy oraz kompostownik, nie mówiąc o czterech dużych dębach. Tak więc do uprawy pozostaje około 400m2. Chciałoby się więcej, ale czy ja wiem, chyba bym już tego nie ogarnęła.
Ogród dzisiaj:
Kilka ulubionych host Stained Glass
On Stage
Spring Fling
Enterprise
No i są już wyczekiwane róże
Stainwell Perpetual
Mary Rose
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandeczko, może i Twój ogród metrażem nie taki okazały, ale za to przebogaty i przeogromny roślinami, które z takim powodzeniem sadzisz i pięknie, ze smakiem, dobierasz
Róże u Ciebie zaczęły już swój pokaz, ale i tych towarzyszących im roślin, masz masę ! Dzwonki, naparstnice, bodziszki. Nie zapominając o ślicznych hostach i żurawkach. Dostrzegłam też okazałą ostróżkę - jak Ty to robisz, że tak ładnie rośnie ? U mnie jakoś nie bardzo jej się podoba. Podobno lubi zasadową glebę, tak jak jeżówki, może ma u mnie zbyt kwaśno ?
Zwróciłam uwagę na armerię /zawciąg/ - jestem nią zainteresowana, bo muszę czymś obsadzić kamienne schodki na górkę, które są przez większość dnia w upalnym słońcu. W dodatku ziemia tam niezbyt urodzajna. Waham się jeszcze między armerią a goździkami, jednak zieleń tej pierwszej bardziej mi chyba odpowiada niż szary kolor goździków. A może Ty mi coś podpowiesz w tej sprawie ? Posadziłam tam masę dzwonków poszarskiego, jednak męczą się w zbyt dużym słońcu.
Przesadzę je do półcienia, tylko co posadzić zamiast nich ?
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3202
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wando, ogród który masz nie jest wcale taki mały ale ilością gatunków i odmian mógłby śmiało konkurować z dużo większymi. Rozumiem, że nie potrzebujesz trawnikowego pola i obsadzasz działkę pozostawiając jedynie niezbędne ścieżki, czy tak? Jak to robisz, że wymagające rośliny jak róże czy hosty, które przecież tak lubią wilgoć, wspaniale rosną w sąsiedztwie drzew? Musisz mieć tam u siebie rewelacyjną glebę.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Witaj Wandziu , widzę u Ciebie piękne pnące róże chodzi mi o tą różową , pomimo cienia tak pięknie Ci kwitnie , host to Ty masz dużo i to pięknych pozdrawiam
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Dzisiaj opowiadałam nie-mężowi o Twoim ogrodzie składającym się z buszu roślin i kamiennych ścieżek. Próbowałam opisać, ale to się nie da. Pokażę mu zdjęcia. Ech, bezobsługowość to też i moje marzenie: podlać, nawieźć i niech rośnie. Jak na tę chwilę jednak nadal królują u mnie róże, bo zimy łagodne i praktycznie wszystkie przeżyły, więc... sama wiesz.
Bardzo fajne podejście, żeby nie upierać się na rośliny, którym nasz ogród nie sprosta. U mnie nie wiem jaka jest ziemia, ale na pewno mam coraz więcej cienia, bo drzewa się rozrastają. Dlatego i ja kupuję coraz więcej funkii i paproci. Powiedz mi, czy funkie rosną u Ciebie wyłącznie w cieniu i półcieniu czy masz też takie, które znoszą więcej słońca? I mam pytanie o żurawkę, którą masz i nie wiem czy to nie taka, którą ostatnio się zachwycam: wyższa, z błyszczącymi, jakby perłowymi liśćmi, mieniącymi się brązem, zielenią i złotem, kwitnie chyba na kremowo. U Ciebie rośnie (chyba) jedna z nich posadzona z drobną funkią w donicy. Wiesz może jak nazywa się ta odmiana?
Bardzo fajne podejście, żeby nie upierać się na rośliny, którym nasz ogród nie sprosta. U mnie nie wiem jaka jest ziemia, ale na pewno mam coraz więcej cienia, bo drzewa się rozrastają. Dlatego i ja kupuję coraz więcej funkii i paproci. Powiedz mi, czy funkie rosną u Ciebie wyłącznie w cieniu i półcieniu czy masz też takie, które znoszą więcej słońca? I mam pytanie o żurawkę, którą masz i nie wiem czy to nie taka, którą ostatnio się zachwycam: wyższa, z błyszczącymi, jakby perłowymi liśćmi, mieniącymi się brązem, zielenią i złotem, kwitnie chyba na kremowo. U Ciebie rośnie (chyba) jedna z nich posadzona z drobną funkią w donicy. Wiesz może jak nazywa się ta odmiana?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16184
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Mufka, najpierw kilka słów o ostróżkach. One rzeczywiscie lubię ziemię zasadową. Ja próbowałam utrzymać przy życiu kilka odmianowych ostróżek, ale kwitły tylko w rok po zakupie, a potem się uwsteczniały. Ale miałam kiedyś zwyczajną niebieską, taką typu basic i ona właśnie mi się jakoś rozsiała i mam w ogrodzie trzy solidne sztuki, które co roku wyrastają wysoko do nieba i kwitną. I to jest właśnie ów wyjątek od reguły. A może po prostu jeśli coś się samo wysieje, to już rośnie bez problemów?
Tak sobie myślałam, co by Ci tu doradzić, jaką bylinkę zarekomendować do posadzenia przy schodkach. Zawciąg to na pewno jest dobry wybór. Wytrzymały, kwitnie dość długo, nie wymaga pielęgnacji. A może byś tak wzięła też pod uwagę przywrotnik? Kiedyś widziałam na zdjęciu u kogoś, jak ładnie on się układa na schodkach.
A tutaj mój PRZYWROTNIK. Taka fajna żółta mgiełka.
kania, oj Kasiu, glebę to ja mam najgorszą, jaka może być, piach, sucho, cień no i właśnie drzewa, które wyżerają roślinom pokarm. Ale najlepszym nawozem, najskuteczniejszym jest woda, woda i jeszcze raz woda... No więc podlewam, podlewam i podlewam. A że jest to ogródek przydomowy i wodę mam za darmo ze studni głębinowej, to da się to wszystko ogarnąć. Zresztą hosty bardzo dobrze rosną pod drzewami i w cieniu. A róże mają swoją rabatę na kawałku, gdzie dochodzi słońce, bo jeszcze się takowy zachował.
A trawnika to ja mam zaledwie namiastkę.
inka52, ta różowa róża to stara odmiana Fritz Nobis. Miałam dwie sztuki. Nie kwitła przez 8 lat! Była już przeznaczona do wywalenia... no ale pewnego roku zakwitła i tak już kwitnie co roku, zagarniając coraz więcej miejsca na podporach i siatce.
Jajagna, oho, Ciebie to już całe wieki nie było Fanie, że wróciłaś. Dzięki za komplementa pod adresem mojego ogródka, kocham go miłością szczerą. Jaguś, ja hosty mam w wielu miejscach. Przeważnie w pólcieniu, bo taki u mnie panuje, ale mam też niektóre na słońcu. Stanowisko słoneczne znoszą głównie odmiany o niebieskich liściach, a więc te co w nazwie mają Blue.. A z tych innych bardzo Ci polecam June. Ja mam ją i na słońcu, i w cieniu. Doskonała odmiana, naprawdę niezawodna i piękna.
No a żurawka, o którą pytasz, to chyba najstarsza z najstarszych odmian Palace Purple. Nie do zdarcia jest bestyjka.
Tak sobie myślałam, co by Ci tu doradzić, jaką bylinkę zarekomendować do posadzenia przy schodkach. Zawciąg to na pewno jest dobry wybór. Wytrzymały, kwitnie dość długo, nie wymaga pielęgnacji. A może byś tak wzięła też pod uwagę przywrotnik? Kiedyś widziałam na zdjęciu u kogoś, jak ładnie on się układa na schodkach.
A tutaj mój PRZYWROTNIK. Taka fajna żółta mgiełka.
kania, oj Kasiu, glebę to ja mam najgorszą, jaka może być, piach, sucho, cień no i właśnie drzewa, które wyżerają roślinom pokarm. Ale najlepszym nawozem, najskuteczniejszym jest woda, woda i jeszcze raz woda... No więc podlewam, podlewam i podlewam. A że jest to ogródek przydomowy i wodę mam za darmo ze studni głębinowej, to da się to wszystko ogarnąć. Zresztą hosty bardzo dobrze rosną pod drzewami i w cieniu. A róże mają swoją rabatę na kawałku, gdzie dochodzi słońce, bo jeszcze się takowy zachował.
A trawnika to ja mam zaledwie namiastkę.
inka52, ta różowa róża to stara odmiana Fritz Nobis. Miałam dwie sztuki. Nie kwitła przez 8 lat! Była już przeznaczona do wywalenia... no ale pewnego roku zakwitła i tak już kwitnie co roku, zagarniając coraz więcej miejsca na podporach i siatce.
Jajagna, oho, Ciebie to już całe wieki nie było Fanie, że wróciłaś. Dzięki za komplementa pod adresem mojego ogródka, kocham go miłością szczerą. Jaguś, ja hosty mam w wielu miejscach. Przeważnie w pólcieniu, bo taki u mnie panuje, ale mam też niektóre na słońcu. Stanowisko słoneczne znoszą głównie odmiany o niebieskich liściach, a więc te co w nazwie mają Blue.. A z tych innych bardzo Ci polecam June. Ja mam ją i na słońcu, i w cieniu. Doskonała odmiana, naprawdę niezawodna i piękna.
No a żurawka, o którą pytasz, to chyba najstarsza z najstarszych odmian Palace Purple. Nie do zdarcia jest bestyjka.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu nie ważne ile masz tego ogrodu , ale masz namiastkę swojskiej zieleni i kwitnących róż, a ta mgiełka to przywrotnik , nadaje się na obwódki pozdrawiam
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16184
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
No wlaśnie radziłam Mufce, żeby sobie posadziła przy schodkach. On się bardzo rozsiewa, można sobie łatwo namnożyć cały szpalerek.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
U mnie przewrotnik się nie rozsiewa , ale ładnie się rozrasta , więc łatwo daje się dzielić .Bardzo podobają mi się Twoje funkie , mam kilka w ogrodzie , ale u mnie mało cienia , więc sadzę te odporne na słońce i dają sobie radę .Róże już ładnie Ci kwitną , u mnie większość jeszcze w pączkach .Przydałoby się trochę wody z nieba bo przez te nasze piachy wszystko przelatuje jak przez sito .Pozdrawiam