Nasze 1500m2 - cz. 3
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Fajna ta nowa rabata.Ale z czasem będziesz miała tam za ciasno.
cudy ten twój ogród, kolorowy, bogaty w kolory i rośliny.
piwonie, krzewuszki, złotokap , goździki.. śliczności.
I jaki ciekawy ten Przelot pospolity Coccinea.
nie znam tej ros linki.
cudy ten twój ogród, kolorowy, bogaty w kolory i rośliny.
piwonie, krzewuszki, złotokap , goździki.. śliczności.
I jaki ciekawy ten Przelot pospolity Coccinea.
nie znam tej ros linki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Adrianno cudne te zwierzaczki U mnie też kot z psami się lubią (no może poza jedną suczką, która lubi kota lekko poczochrać ).
Paulinko staram się przycinać irysy, bo zwykle mnie denerwują te uschnięte badylki, a i czytałam, że nieptrzebnie się wysilają na wydanie nasion.
Lidziu iryski lubię bardzo, więc co roku staram się, żeby przybyło choć kilka Gdy robiłam rabatkę pod brzozami i nie mogłam się doczekać, kiedy wszystko się rozrośnie, teraz z lekką nostalgią wspominam czas, gdy mogłam tam wchodzić, bo teraz trudno znaleźć miejsce na stopę Przelot rośnie u mnie w zwykłej ziemi ogrodowej wymieszanej z próchnicą. Mam tam mini skalniak, więc mnóstwo słońca i średnio podlewane. U mnie pierwszy też był tylko "przelotem" Drugi szybko się zadomowił i zagarnął dla siebie sporą część rabatki. Pelargonie trzymam zimą normalnie na parapetach.
Anida przelot zauroczył mnie na zdjęciu, więc go nabyłam nie namyślając się długo Złotokap u mnie ma swoją historię, rósł już w ogrodzie, gdy kupiliśmy dom. Na początku był "żółtą akacją" takie miałam pojęcie o ogrodnictwie
Iwonko 1 ja bardzo lubię przelot, gdy przekwitają floksy szydlaste to on stanowi główną ozdobę tej rabatki. Bertram mam chyba trzeci rok, ale ostatnie zimy nie były jakieś mroźne, więc nie mogę cię zapewnić o jego pełnej mrozoodporności... Orliki ładnie się sieją, więc wkrótce też pewnie będziesz ich miała zdecydowanie więcej
Olu a w czym ci podpadły irysy? Ja je wciąż skupuję, nawet gdy niewiele różnią się jedne od drugich Kotki już widzą i w ogóle robią się coraz bardziej słodziaśne Wcale nie dziwię się twojej siostrze, takie brzdące są do zacałowania Postaram się zebrać nasionka orlików, choć one nie zawsze powtarzają cechy matek.
sauromatum przelot okazał się mało wymagający, zadowolił go zwykły skalniak Choć próbowałam z nim dwa razy, pierwszy raz dostał miejscówkę przed wyższymi roślinami, może tam miał za ciasno?... Teraz tak mu się podoba, że zagarnął dla siebie sporą część rabatki.
Stasiu przelot rośnie u mnie na przysłowiowej patelni, ale ten rok obfitował przecież w deszcze, a on coraz ładniejszy. Powojniki lubię w każdej fazie, nawet wtedy, gdy po kwiatach zostają już tylko te urocze pióropuszki, ale oczywiście masz rację - nic nie dorówna otwierającym się pąkom
Za chwilkę ciąg dalszy, bo jak zwykle brakło uśmieszków
Paulinko staram się przycinać irysy, bo zwykle mnie denerwują te uschnięte badylki, a i czytałam, że nieptrzebnie się wysilają na wydanie nasion.
Lidziu iryski lubię bardzo, więc co roku staram się, żeby przybyło choć kilka Gdy robiłam rabatkę pod brzozami i nie mogłam się doczekać, kiedy wszystko się rozrośnie, teraz z lekką nostalgią wspominam czas, gdy mogłam tam wchodzić, bo teraz trudno znaleźć miejsce na stopę Przelot rośnie u mnie w zwykłej ziemi ogrodowej wymieszanej z próchnicą. Mam tam mini skalniak, więc mnóstwo słońca i średnio podlewane. U mnie pierwszy też był tylko "przelotem" Drugi szybko się zadomowił i zagarnął dla siebie sporą część rabatki. Pelargonie trzymam zimą normalnie na parapetach.
Anida przelot zauroczył mnie na zdjęciu, więc go nabyłam nie namyślając się długo Złotokap u mnie ma swoją historię, rósł już w ogrodzie, gdy kupiliśmy dom. Na początku był "żółtą akacją" takie miałam pojęcie o ogrodnictwie
Iwonko 1 ja bardzo lubię przelot, gdy przekwitają floksy szydlaste to on stanowi główną ozdobę tej rabatki. Bertram mam chyba trzeci rok, ale ostatnie zimy nie były jakieś mroźne, więc nie mogę cię zapewnić o jego pełnej mrozoodporności... Orliki ładnie się sieją, więc wkrótce też pewnie będziesz ich miała zdecydowanie więcej
Olu a w czym ci podpadły irysy? Ja je wciąż skupuję, nawet gdy niewiele różnią się jedne od drugich Kotki już widzą i w ogóle robią się coraz bardziej słodziaśne Wcale nie dziwię się twojej siostrze, takie brzdące są do zacałowania Postaram się zebrać nasionka orlików, choć one nie zawsze powtarzają cechy matek.
sauromatum przelot okazał się mało wymagający, zadowolił go zwykły skalniak Choć próbowałam z nim dwa razy, pierwszy raz dostał miejscówkę przed wyższymi roślinami, może tam miał za ciasno?... Teraz tak mu się podoba, że zagarnął dla siebie sporą część rabatki.
Stasiu przelot rośnie u mnie na przysłowiowej patelni, ale ten rok obfitował przecież w deszcze, a on coraz ładniejszy. Powojniki lubię w każdej fazie, nawet wtedy, gdy po kwiatach zostają już tylko te urocze pióropuszki, ale oczywiście masz rację - nic nie dorówna otwierającym się pąkom
Za chwilkę ciąg dalszy, bo jak zwykle brakło uśmieszków
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Kasiu 74 bardzo mi miło cię gościć Dziękuję za pochwały, chociaż wierz mi, że przy obecnej pogodzie "zadbany" to ostatnie słowo, które przyszłoby mi do głowy przy określaniu mojego ogrodu
Karolinko zgadzam sie z tobą w zupełności, kocie bąble mogłabym zagłaskac na śmierć
Aniu Troja niepodpisane iryski są niestety nn, część kupiona w czasach, gdy nazwy nie były mi do niczego potrzebne, a znaczniki nieraz znajduję w różnych dziwnych miejscach... niektóre okazały się pomyłkami, więc jeśli znasz ich nazwy to będę bardzo wdzięczna za ich podanie U mnie to już nawet nie są chciejstwa, ja już bym kupowała na zasadzie "takiego jeszcze nie mam" Wstrzymuję się jak tylko mogę z nowymi zakupami do czasu, aż będę mogła wprowadzić się z ogrodem na dokupioną jesienią działkę, ale ile jeszcze wytrzymam to nie wiem
Martuś no niestety rośliny to nałóg jeden z tych, który im więcej się ma tym chce się jeszcze więcej
Aniu anabuko na nowej rabacie rośliny rosną tak, że już teraz mogłyby mieć luźniej Najwyżej potem część przeprowadzę na nową działkę Przelot zwrócił uwagę niemal wszystkich odwiedzających mój ogród, dobrze że z natury jest czerwony, bo pewnie by się zarumienił od tylu pochwał
Karolinko zgadzam sie z tobą w zupełności, kocie bąble mogłabym zagłaskac na śmierć
Aniu Troja niepodpisane iryski są niestety nn, część kupiona w czasach, gdy nazwy nie były mi do niczego potrzebne, a znaczniki nieraz znajduję w różnych dziwnych miejscach... niektóre okazały się pomyłkami, więc jeśli znasz ich nazwy to będę bardzo wdzięczna za ich podanie U mnie to już nawet nie są chciejstwa, ja już bym kupowała na zasadzie "takiego jeszcze nie mam" Wstrzymuję się jak tylko mogę z nowymi zakupami do czasu, aż będę mogła wprowadzić się z ogrodem na dokupioną jesienią działkę, ale ile jeszcze wytrzymam to nie wiem
Martuś no niestety rośliny to nałóg jeden z tych, który im więcej się ma tym chce się jeszcze więcej
Aniu anabuko na nowej rabacie rośliny rosną tak, że już teraz mogłyby mieć luźniej Najwyżej potem część przeprowadzę na nową działkę Przelot zwrócił uwagę niemal wszystkich odwiedzających mój ogród, dobrze że z natury jest czerwony, bo pewnie by się zarumienił od tylu pochwał
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Skoro trochę odpoczęliście od irysów to dzisiaj znowu wam je zaserwuję Pewnie już ostatnie w tym sezonie.
Annabelle Rose
Wench
The Best Bet
Poster Girl
nn
A dla urozmaicenia moja kolejna wielka miłość - goździki
Kropkowane Brillant i Arctic fire
Annabelle Rose
Wench
The Best Bet
Poster Girl
nn
A dla urozmaicenia moja kolejna wielka miłość - goździki
Kropkowane Brillant i Arctic fire
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu ten blado żółty to Flavescens, no i sprawdź sobie w internecie Wrangler IB
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Gosiu,
śliczne iryski, a i teraz zachwycają goździki. Też chętnie powiększyłabym niewielką na razie kolekcję irysków. Brak miejsca stopuje jednak wszelkie zachcianki. Choć kupiłam ostatnio na targu goździka w ciekawym kolorku (coś jak jasny pomarańcz), tylko ciekawe, czy będzie wieloletni, jak podawał sprzedawca. Na szczęście, wiedząc o konieczności wyrzucenia kostrzewy sinej, miejsce się znalazło
Ale za może jakieś 2-3 lata będę mogła szukać nowych roślinek.
śliczne iryski, a i teraz zachwycają goździki. Też chętnie powiększyłabym niewielką na razie kolekcję irysków. Brak miejsca stopuje jednak wszelkie zachcianki. Choć kupiłam ostatnio na targu goździka w ciekawym kolorku (coś jak jasny pomarańcz), tylko ciekawe, czy będzie wieloletni, jak podawał sprzedawca. Na szczęście, wiedząc o konieczności wyrzucenia kostrzewy sinej, miejsce się znalazło
Ale za może jakieś 2-3 lata będę mogła szukać nowych roślinek.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Gosiu piękne te iryski szkoda ,ze nie widziałam ich wcześniej , ale mam nadzieję ,ze mi nie uciekną pozdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Ja mam tendencje ,ze za ciasno sadze.
U ciebie to irysków na bogato.
Wszystkie piękne.
No i gozdzikowo tez duzo, różnie i pięknie
U ciebie to irysków na bogato.
Wszystkie piękne.
No i gozdzikowo tez duzo, różnie i pięknie
-
- 500p
- Posty: 568
- Od: 19 lut 2011, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SK-Čadca
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
clem --krásne ti to kvitne
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Śliczne i jak dużo irysów Wszystko pięknie kwitnie w ogrodach. Tylko róże w tym upale szybko opadają .
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu cudowności u Ciebie, goździki super, u mnie jakoś powoli się rozrastają ale to i tak sukces, że są hihi. Irysy to się nie mówi ja też jestem w nich zakochany są śliczne
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu podglądam, szczególnie iryski urocze wczesną wiosną. Dostałam jednego maluszka od Gosi Margo2 i lepiej kwitł niż moje bródkowe.
M się warzywnikiem zajmuje, a pomidorami w szczególności. Szczególne wyrazy uznania, mój najwyżej skrzynię może zrobić na nowalijki.
Zakątek hostowi piękny, ale już wiesz, że będziesz wszystko rozgęszczać.
Pozdrawiam ciepło.
M się warzywnikiem zajmuje, a pomidorami w szczególności. Szczególne wyrazy uznania, mój najwyżej skrzynię może zrobić na nowalijki.
Zakątek hostowi piękny, ale już wiesz, że będziesz wszystko rozgęszczać.
Pozdrawiam ciepło.
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu, widzę, ze Ciebie też wzięło na iryski Masz ich całkiem sporo