Kocham czerwiec
Patrzę na te ferię barw i kształtów i trochę nadziwić się się nie mogę, że to takie moje (?)
Bo ja zawsze byłam na <NIE> nie pasowałam do siania, plewienia, kopania itp.
A działka moich rodziców zawsze kojarzyła mi się z nudą, ktorą trzeba mijać szerokim łukiem.
Kiedyś przeczytałam, że Pan Bog kiedy zamyka drzwi to otwiera okno- święte słowa
Chyba sukcesem dla człowieka jest własnie nie przegapić tego momentu i być otwartym ...po prostu na życie(?)
A reszta już sie sama potoczy
U mnie własnie sie toczy - zacznijmy zatem od róż:
Roztargniona Morgengruss
i jej pierwsze kwiaty w moim ogrodku
Pilgrimm
Róża Chippendale:
[/quote]
Róża Violette Perfume:
Uwielbiam ją za zapach i ogromne kwiaty, które długo się rozwijają.
zaczyna od ciemnego różu:
a później stopniowo jaśnieje:
Róża Eye of the Tiger
I jej kuzynka róża Eyes for you
Róża Compassion młodziutka ale bardzo wirgona
Kolejne maleństwo : róża Alchymist
róża Apple blossom
róża Augusta Luise
róża Raubritter
O idealnie skrojonych płatkach róża Geoff Hamilton
U ciebie przeuroczo i bajkowo pięknie, i tylko wypatrywać takiego sympatycznego kudłatego kwiatuszka
Róże kwitną ci cudnie; wyobrazam sobie tą woń w twoim ogrodzie A jak róża Parole? U mnie była zaatakowana przez mszyce jak mnie nie było i straciłam kilka kwiatów. No i ciągle czekam na kwiaty
Czy Eye of the Tiger to jest pojemnikowa? A Eden jak zwykle mnie zachwyca, Violette Perfume: bardzo interesują i ciekawa A wszystkie przepiękne i chyba miałabym trudności wyjść z takiego ogrodu
Mam nadzieję że masz czas na zasłużony relaks w tak cudnym ogrodzie jaki sobie stworzyłaś?
Dziękuję Iguś za ciepłe słowa
Tigerka jak najbardziej nadaje się do pojemników- kwitnie prawie nieustannie i każdy kwiatek ma inny -bardzo fajna różyczka. Violeta trochę niedoceniona przez ogrodników,trochę szkoda, bo niewymagająca, a kwitnie stale i pięknie pachnie )
Parole moje w pąkach jeszcze, choc u sąsiadki już ładnie kwitnie. z tych czterech ktore wiosną kupiłam jedna wypadła, reszta się zbiera, choć szału nie ma :-/ Moje wszystkie róże są w mszycach skoczkach i innych paskudztwach, te ktore kwitną nie mogę chemą pryskać ze wzgledu na zaprzyjaźnione owady,wiec stosuje topienie, wytrzepywanie i opryski z octu i mydła- na krótką chwilę pomaga ale ja cierpliwa jestem
Moja Pipi to takie moj cień na działce i małe dziecko, chodzi za mną krok w krok i domaga sie uwagi
Tak Iguś, w koncu doczekałam się, relaksu i wiesz co?... coś bym zmieniła, przestawiła, bo powoli zaczyna mi sie nudzić
Tak to juz jest z człowiekiem , ze może dorasta do ogrodu, roślin, kwiatów i pracy w nim
ale masz dużo pięknych odmian różanych.
Wszystkie piekniee ukwiecone.Co jedna to ładniejsza.
Róża Eye of the Tiger i róża Veilchenblau.przepieknej urody.
a moze bardziej zwracam uwagę na te , których nie mam.
Piesio śliczny.
Małgosiu no to chyba miałaś zbyt długą przerwę w pracy ,że już tęsknisz za przesadzaniem Biedna Pipi w takie upały musi jej nie być lekko, widzę to po mojej kotce która nawet nie ma apetytu do jedzenia .Róże kwitną ślicznie w tym sezonie, bo przecież każdy sezon jest inny, hortensje tez chyba w przyspieszonym tempie się ukwiecają
Zwróciłam uwagę na Violette Parfumee , jaka wysokość osiąga? Zazdroszczę hortensji ogrodowych, ale chyba nie mam do nich ręki. jeszcze chcę spróbować z Otaksą , Bouqet Rose i Masja. Bardzo podoba mi się Coco Everbloom i kwitnie podobno na tegorocznych pędach.
Jeszcze przed chwilą róże a już takie ładne, rozwinięte hortensje! Nie wiem co bardziej podziwiać, bo i kolekcja różana spora i hortensji też masz dużo. Róża rozpięta na drewnianym płocie wygląda pięknie. Jestem ciekawa jak zachowuje się u Ciebie róża Compassion. Ja nie jestem zadowolona z jej pokroju. Powinna być pnąca ale u mnie dorasta do ok. 1,5 m, ma kilka pędów i kwiaty tylko na ich szczytach.
Witaj . Fajnego masz tego kudłatego kwiatuszka . Widzę wysyp kwitnących hortensji no ale jakby miałoby być inaczej w ogrodzie hortensjomanki ?? Piękne masz odmiany . Pozdrawiam .
Witaj Małgosiu Pozwoliłam sobie zajrzeć do Ciebie, ponieważ już jako emerytka zaczęłam tworzyć swój ogródek właśnie od hortensji i róż.Piękne są Twoje, ja z różami nie daję rady i z nich zrezygnowałam,ale coś tam jeszcze zostało.Teraz wiem gdzie będę mogła je oglądać i już z niecierpliwością czekam na nowy sezon.Kocham takie zakupy jak Twoje i dodam, że też korzystałam z tych sklepów internetowych co Ty, byłam zawsze zadowolona.