Posadziłam na początku maja truskawki frigo w sumie 4 odmiany na 2 grządkach. Prawie wszystkie przyjęły się i dobrze rosły do czasu. Kilka dni temu zaczęły więdnąć. Najpierw 1, teraz to już 10 krzaczków i następne widać, że też zaczynają. Wydaje mi się, że dotyczy to 1 odmiany.
Wczoraj gdy oglądałam te krzaczki to 1 wyciągnęłam - praktycznie nie ma korzeni.
Może ktoś pomoże zdiagnozować co to jest, czy zgnilizna spowodowana temperaturą i agrowłókniną, czy choroba.







Dodam, że truskawki posadzone w miejscu, na którym nigdy dotąd truskawek nie było. Podlewane nie po liściach. Miały mszyce i były opryskane wyciągiem z pokrzywy A potem z czosnku. W zeszłym tygodniu opryskane EMami (efektywnymi mikroorganizmami) - może EMy nie są dobre dla truskawek?