Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Czy to aby nie kiła na tej rzodkiewce strączkowej?
U mnie też jakoś słabszy koperek w tym roku, a zawsze mam mnóstwo samosiejek. Cukinie masz już niczego sobie.
U mnie też jakoś słabszy koperek w tym roku, a zawsze mam mnóstwo samosiejek. Cukinie masz już niczego sobie.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Nie mam pojęcia.
Skąd wziąłby się patogen? Rzodkiewki miałam raz w życiu, a wcześniej działka kilka lat leżała odłogiem.
Skąd wziąłby się patogen? Rzodkiewki miałam raz w życiu, a wcześniej działka kilka lat leżała odłogiem.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
.
Czosnek główkowaty:

Firletka kwiecista:


Cynie - kilka odmian:



Zapomniałam co to, takie fajne miziate:



Goździki brodate:



Chyba dzwonek ogrodowy:

Naparstnice:

Ta zmutowana zawiązała nasiona:

Cienista rabata:

Zaczynają kwitnąć funkie:






Niedaleko - posadzone naprędce w nieładnym miejscu - kanny z moich nasion. Takie małe, a już wypuszczają odrosty:

naprzeciwko nich - cukinie:



Były też żółte poziomki, ale eM z nadgorliwości - wykarczował.

Na szczęście zostało nieco czerwonych i jeden krzaczek żółtych wśród nich. Może tym razem, jak je porozsadzam, to ocaleją...
Pierwszy zbiór z kilku krzaczków (bo tylko tyle zostało):



Winogrono ładnie wiąże:

Borówki amerykańskie też się postarały:

Zaskoczyła mnie jedna z najmniejszych kann. Zmierzyłam ją - ma ok. 16 cm i już zabrała się za kwitnienie


Kanna Wyoming nareszcie poczuła się lepiej po przeprowadzce:


Podobnie - datury. Te, których nie zjadły ślimaki - ładnie rosną:



Mam nadzieję, że tej mi nie zjedzą, bo mam tylko 1 sztukę:

Cztery razy siałam nagietki, na 4 wysiane opakowania nasion - mam zaledwie 3 rośliny:

Daliowa rabata coraz bardziej się zieleni. Pilnuję i sypię granulki, bo ślimaków mam mnóstwo.

Sadzonki dalii, które hodowałam od maleństw - nabierają masy:

A wśród nich niedawno pojawiły się takie niespodzianki - petunie samosiejki:

Bardzo się cieszę, że sadzona rok temu hortensja Limelight tak ładnie się rozrasta:

Jeżówki także się przyjęły i już chcą zakwitnąć:

A to chyba jakiś chwast, ale ponieważ taki ładny - to ocalał:

Czosnek główkowaty:

Firletka kwiecista:


Cynie - kilka odmian:



Zapomniałam co to, takie fajne miziate:



Goździki brodate:



Chyba dzwonek ogrodowy:

Naparstnice:

Ta zmutowana zawiązała nasiona:

Cienista rabata:

Zaczynają kwitnąć funkie:






Niedaleko - posadzone naprędce w nieładnym miejscu - kanny z moich nasion. Takie małe, a już wypuszczają odrosty:

naprzeciwko nich - cukinie:



Były też żółte poziomki, ale eM z nadgorliwości - wykarczował.

Na szczęście zostało nieco czerwonych i jeden krzaczek żółtych wśród nich. Może tym razem, jak je porozsadzam, to ocaleją...
Pierwszy zbiór z kilku krzaczków (bo tylko tyle zostało):



Winogrono ładnie wiąże:

Borówki amerykańskie też się postarały:

Zaskoczyła mnie jedna z najmniejszych kann. Zmierzyłam ją - ma ok. 16 cm i już zabrała się za kwitnienie



Kanna Wyoming nareszcie poczuła się lepiej po przeprowadzce:


Podobnie - datury. Te, których nie zjadły ślimaki - ładnie rosną:



Mam nadzieję, że tej mi nie zjedzą, bo mam tylko 1 sztukę:

Cztery razy siałam nagietki, na 4 wysiane opakowania nasion - mam zaledwie 3 rośliny:

Daliowa rabata coraz bardziej się zieleni. Pilnuję i sypię granulki, bo ślimaków mam mnóstwo.

Sadzonki dalii, które hodowałam od maleństw - nabierają masy:

A wśród nich niedawno pojawiły się takie niespodzianki - petunie samosiejki:

Bardzo się cieszę, że sadzona rok temu hortensja Limelight tak ładnie się rozrasta:

Jeżówki także się przyjęły i już chcą zakwitnąć:

A to chyba jakiś chwast, ale ponieważ taki ładny - to ocalał:

Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
.
A tymczasem na balkonie czekają na wyjazd na działkę już ostatnie rośliny.
Kanny, szt.5, chociaż za moment będzie więcej, bo każdego dnia pojawiają się odrosty:

Jedna z datur "Ballerina", bo jakaś smutna się wydaje pomimo towarzystwa pobratymców:

Ze mną zostaną poniższe 2 sztuki:
Nr 1:



Nr 2:

Wyjedzie pod chmurkę też jedna z aksamitek. Może na wolności namyśli się na kwitnienie takie, jak na opakowaniu nasion, a nie takie byle jakie:

Papryki rosną tak sobie, mogłyby lepiej, ale nie wymagam cudów, bo rosną w ciasnej doniczce i w starej ziemi, więc i tak nie jest najgorzej.

A na koniec domowa zielona radość. Od pewnego czasu, powolutku, odnawiam kolekcję fiołków, i oto jeden z nich - Sunkissed Rose - postanowił uszczęśliwić mnie pączkami kwiatowymi:




Ach!
A tymczasem na balkonie czekają na wyjazd na działkę już ostatnie rośliny.
Kanny, szt.5, chociaż za moment będzie więcej, bo każdego dnia pojawiają się odrosty:

Jedna z datur "Ballerina", bo jakaś smutna się wydaje pomimo towarzystwa pobratymców:

Ze mną zostaną poniższe 2 sztuki:
Nr 1:



Nr 2:

Wyjedzie pod chmurkę też jedna z aksamitek. Może na wolności namyśli się na kwitnienie takie, jak na opakowaniu nasion, a nie takie byle jakie:

Papryki rosną tak sobie, mogłyby lepiej, ale nie wymagam cudów, bo rosną w ciasnej doniczce i w starej ziemi, więc i tak nie jest najgorzej.

A na koniec domowa zielona radość. Od pewnego czasu, powolutku, odnawiam kolekcję fiołków, i oto jeden z nich - Sunkissed Rose - postanowił uszczęśliwić mnie pączkami kwiatowymi:




Ach!

Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- ewaidc1198
- 200p
- Posty: 487
- Od: 21 cze 2006, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Co do ukorzenianych hortensji Ulu to jak już miałam patyczki nabyłam w O....I drogą zakupu gotową małą sadzonkę ,,Polar Bear" Mieli wiele odmian w niedużych doniczkach po dychu za sztukę, ale już ładnie rosnące , rozkrzewione i najważniejsze z silnym korzeniem. Gdybym wiedziała, że będą mieć taki wybór też nie bawiła bym się w sadzonki , bo nie za bardzo mam doświadczenie. Wysadzona do gruntu pięknie sie rozrasta i może nawet jeszcze zakwitnie, a w przyszłym roku to już na bank 

- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
No właśnie, ja już po zakupie patyków, przy okazji wizyty w pobliskim sklepie ogrodniczym, widziałam u nich na placu za dwadzieścia parę złotych hortensje bukietowe Limelight - ogromne rozrośnięte krzewy, sięgające mi powyżej pasa. I jeszcze kilka innych, ale tę zapamiętałam szczególnie, bo miałam akurat małą na działce.
Tak sobie myślę, że jak się ma ograniczone środki finansowe, to szkoda ich na ryzyko zakupu patyków bez gwarancji, że w ogóle coś z nich będzie.
W ukorzenianie patyków to się można bawić przy okazji przycinania swoich własnych krzewów, wtedy się niczego nie ryzykuje, a można tylko mieć miłą niespodziankę, gdy coś się jednak uda ukorzenić.
Oczywiście to wyłącznie moje spostrzeżenia, ktoś inny może uważać odmiennie.
Na pewno patyki różnych odmian to szansa na ciekawe odmiany za grosze, ale to wyłącznie pod warunkiem, że którykolwiek puści korzenie.
Tak sobie myślę, że jak się ma ograniczone środki finansowe, to szkoda ich na ryzyko zakupu patyków bez gwarancji, że w ogóle coś z nich będzie.
W ukorzenianie patyków to się można bawić przy okazji przycinania swoich własnych krzewów, wtedy się niczego nie ryzykuje, a można tylko mieć miłą niespodziankę, gdy coś się jednak uda ukorzenić.
Oczywiście to wyłącznie moje spostrzeżenia, ktoś inny może uważać odmiennie.
Na pewno patyki różnych odmian to szansa na ciekawe odmiany za grosze, ale to wyłącznie pod warunkiem, że którykolwiek puści korzenie.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Ula, pieknie wszystko, roboty od cholery
ale te paprocie będziesz przeklinała.
Najlepiej je przesadź w mało reprezentacyjne miejsce osobno. Zarosną Ci całą dziełkę, będą wyłaziły dosłownie wszędzie, nawet w samym środku innej rośliny.
Przeżyłam to, potem wszystko wykopywałam i wyciągałam najmniejsze kawałeczki kłącza paproci.
Ziemię przesiewałam widłami kilka razy.
Tak tylko uprzedzam, żebyś wiedziała czym to grozi.

Najlepiej je przesadź w mało reprezentacyjne miejsce osobno. Zarosną Ci całą dziełkę, będą wyłaziły dosłownie wszędzie, nawet w samym środku innej rośliny.


Ziemię przesiewałam widłami kilka razy.

Tak tylko uprzedzam, żebyś wiedziała czym to grozi.

- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Mam paprocie w innym miejscu i rzeczywiście - rozłażą się jak wściekłe.
Postaram się przesadzić, jeśli nie zapomnę.
Postaram się przesadzić, jeśli nie zapomnę.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- ewaidc1198
- 200p
- Posty: 487
- Od: 21 cze 2006, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
to prawda ja też miałam te paprocie posadzone przy stawku w pobliżu skalniaka. No i efekt był taki , że jak im sie choć trochę zluzuje to potem cały skalniak był do rozbiórki jak przy perzu. Wszystko wygrzebaliśmy tak nam sie zdawało a i tak to tu to tam gdzieś wyłażą maluchy między kamieniami . Nie pozwalam im już teraz puścić trzeciego listka. Jak tylko można toto chwycić -za łeb i do śmietnika, nawet nie ryzykuję kompostowania.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2815
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Super że kanny tak fajnie odbiły
A ten chwast z tym ślicznym kwiatkiem to nie jest jakiś powojnik albo inna niespodzianka, zbyt ładny na chwasta? Ilu litrowe masz donice na datury?

Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Byłam przed chwilą sprawdzić i nie mam takiej informacji na doniczce. Tylko wymiar w cm - średnica: 20 cm.
Nie są głębokie, więc nie wiem, ile mogą pomieścić ziemi - może 3-4 litry?
Nie są głębokie, więc nie wiem, ile mogą pomieścić ziemi - może 3-4 litry?
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2815
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Ja te moje "pomidory" zaczęłam traktować jako datury
i musze je przesadzic do donic i dlatego pytam. Troche obawiam sie wysadzac je na patelni w takich upałach bo chyba by nie przetrwały. Wiem że lubią sloneczne miejsca ale z tak wysoką temperaturą to musze je cieniować i jak będą w doniczkach to łatwiej.

Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Najlepiej je postaw/posadź w jakimś półcieniu, albo w miejscu, gdzie słońce operuje tylko rano.
Lepiej im będzie w większych donicach.
Ja swoje za jakiś czas przesadzę do większych (o ile nie wysadzę do gruntu), bo na balkonie mam istny piekarnik, mimo osłonięcia i częściowego cienia drzew. Teraz jest +36 stopni, a nie jest to przecież najgorętszy dzień.
.
Każdego dnia widać różnicę we wzroście/rozwoju roślin.


Jeden z buraków liściowych schował się wśród chwastów i tym sposobem przechytrzył ślimaki

Cebula zaczyna kwitnienie. Śliczny widok

Pomidory również zaczęły kwitnąć.


Niektóre nawet z takim skutkiem:

Mają nawet strażnika:


Ocalałe słoneczniki rosną coraz szybciej. Muszę wreszcie je zasilić.

Młodziutkie kanny z nasion też nabierają rozpędu.

Ciszę się, że przetrwała mi trójsklepka owłosiona. Słabiutka była w ubiegłym sezonie.

Dalie coraz większe. Niektóre sadzonki już prawie doganiają rodziców.

Większość datur też radzi sobie całkiem nieźle.
Niestety już widzę, że kilka nie przetrwa ataku ślimaków i to pomimo stałego dosypywania trutki.

Firletka i starzec:


Trytomy błyskawicznie przekwitają. Szkoda. Spodziewałam się dłuższego niż zaledwie kilka dni kwitnienia.


Maleńka, 15 cm kanna zaskoczyła mnie kwiatostanem. Ciekawe, jakiej wielkości będzie miała kwiaty.

Doczekałam się liliowca w przepięknym kolorze


Prawda, że niesamowity?

Lepiej im będzie w większych donicach.
Ja swoje za jakiś czas przesadzę do większych (o ile nie wysadzę do gruntu), bo na balkonie mam istny piekarnik, mimo osłonięcia i częściowego cienia drzew. Teraz jest +36 stopni, a nie jest to przecież najgorętszy dzień.
.
Każdego dnia widać różnicę we wzroście/rozwoju roślin.


Jeden z buraków liściowych schował się wśród chwastów i tym sposobem przechytrzył ślimaki


Cebula zaczyna kwitnienie. Śliczny widok


Pomidory również zaczęły kwitnąć.


Niektóre nawet z takim skutkiem:

Mają nawet strażnika:


Ocalałe słoneczniki rosną coraz szybciej. Muszę wreszcie je zasilić.

Młodziutkie kanny z nasion też nabierają rozpędu.

Ciszę się, że przetrwała mi trójsklepka owłosiona. Słabiutka była w ubiegłym sezonie.

Dalie coraz większe. Niektóre sadzonki już prawie doganiają rodziców.

Większość datur też radzi sobie całkiem nieźle.
Niestety już widzę, że kilka nie przetrwa ataku ślimaków i to pomimo stałego dosypywania trutki.

Firletka i starzec:


Trytomy błyskawicznie przekwitają. Szkoda. Spodziewałam się dłuższego niż zaledwie kilka dni kwitnienia.


Maleńka, 15 cm kanna zaskoczyła mnie kwiatostanem. Ciekawe, jakiej wielkości będzie miała kwiaty.

Doczekałam się liliowca w przepięknym kolorze



Prawda, że niesamowity?

Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Ula, ta roślinka z ostatniego zdjęcia (post z godziny.9.37) to pewnie ślaz, ale nie wiem jaki.
Zaglądam do Twojego ogródka regularnie i widzę, że dużo się u Ciebie dzieje. Wszystko rośnie i kwitnie jak należy
, a liliowiec - śliczny... . A tak w ogóle to chciałam po cichutku Ci się pochwalić (obym nie przechwaliła), że na dwóch fiołkach od Ciebie widzę pączki
.
Zaglądam do Twojego ogródka regularnie i widzę, że dużo się u Ciebie dzieje. Wszystko rośnie i kwitnie jak należy


- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.
Cudownie!
Na których?
Na których?
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.