Ja tym razem bez zdjęć. Dzisiaj podczas podlewania zauważyłam "ciekawego" robala

Coś mi mignęło w głowie, że to może być stonka i niestety - sprawdziłam w necie i to ona. Nie dziwcie się - nie widziałam jej już ponad 40 lat, miałam prawo zapomnieć jak wygląda

Wokół mnie są działki gdzie jest tylko trawa i czasami trafi się jakiś krzew, więc raczej nie przyszła w odwiedziny. Ciekawe zatem skąd - czy możliwe że z ziemią

Przy aktualnych upałach i ciągłym słońcu nie ma mowy na oprysk jakikolwiek - nawet na mszyce nie pryskałam bo nie było jak /dziwne, ale jakoś samoistnie zniknęły. chyba susza i upał je załatwiły/.
Doradźcie proszę na co zwrócić uwagę żeby mi nie zjadła pomidorów !!!!