BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Ależ gąszcz u Ciebie w pomidorach!
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
U Błażeja tak zawsze
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13819
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Tak to jest jak się wciśnie 36szt w miejsce na 30szt krzaków.
Przedostatni zbiór bobu. Muszę na dniach wyrwać reszte i spokój.
Zerwałem cukinie, będzie leczo.
Są też pierwsze ogórasy.
Przedostatni zbiór bobu. Muszę na dniach wyrwać reszte i spokój.
Zerwałem cukinie, będzie leczo.
Są też pierwsze ogórasy.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2883
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Super zbiory, zazdroszczę zwłaszcza bobu i cukinii.
Ja dziś jedno i drugie kupowałam.
Ja dziś jedno i drugie kupowałam.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13819
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Niestety okupuje to sporą inwestycją czasową i utratą energi, bo przez te suszę trzeba wode lać i lać. Bardzo cieszę się z ogórków, bo to jedno z moich ulubionych warzyw. Mam nadzieję, że teraz systematycznie podlewane, nawet kosztem dyń, zaczną stopniowo zwiększać plon.
Jeszcze czeka mnie podlewanie dziś.
Jeszcze czeka mnie podlewanie dziś.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 17 cze 2019, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Pani w "moim" warzywniaku zauważyła, że ogórki są ulubionym warzywem głównie mężczyznBobejGS pisze:Niestety okupuje to sporą inwestycją czasową i utratą energi, bo przez te suszę trzeba wode lać i lać. Bardzo cieszę się z ogórków, bo to jedno z moich ulubionych warzyw. Mam nadzieję, że teraz systematycznie podlewane, nawet kosztem dyń, zaczną stopniowo zwiększać plon.
Jeszcze czeka mnie podlewanie dziś.
Mój ogródek jest poza miejscowością, w której mieszkam, podlewam 2, czasem 3 razy w tygodniu, i to tylko tym, co przywiozę w baniakach 5l (uzbiera się 30-40litrów)... Masz dostęp do wody czy również wozisz?
Ja również zazdroszczę Błażejowi i również kupuję. Moje ogórki mają dopiero zawiązki kwiatów, ale u cukinii jest już pierwszy kwiatBlack Rose pisze:Super zbiory, zazdroszczę zwłaszcza bobu i cukinii.
Ja dziś jedno i drugie kupowałam.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13819
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Do czerwca również woziłem w baniakach 6l po wodzie. Obecnie mam pompke na pród i wożę agregat. Nepełniam zbuornik 1000l i dwie beczki 200l.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13819
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Dziś wkońcu lekkie ochłodzenie ale nadal nie pada.
Wczoraj zebrałem drugi zbiór ogórków. Z pierwszego wyszły dwa słoiki litrowe, a z wczorajszego trzy. Czyli tendencja wzrostowa. na razie zbieram jak najmniejsze okazy, by w te upały nie przeciążać roślin. Zasiliłem je też wczoraj nawozem fosforowo potasowym bio. Nie mogę ich okiełznać, bo chyba jednak za gęsto wysadziłem, choć robiłem to wg wskazówek innych forumowiczów. No cóż, jutro się im przyjrze dokładniej. Widzę, że niektóre czubki są troszkę przypalone przez słońce. Zresztą wiele warzyw, nie wytrzymuje tych upałów i suchoty.
Wczoraj wysiałem wkońcu fasole szparagową karłową ale wprost do gruntu, bez żadnego namaczania itd.
Nadal zastanawiam się co mieć na jednym poletku po bobie. Chyba fasolka nie będzie dobrym rozwiązaniem??
Zastanawiam się też nad wysiewem fasolnika ale nie wiem czy jest jeszcze sens, bo troszkę późno ale przy plocie obok kukurydzy bym rządek wcisnął.
Ogólnie wczoraj doszedłem do wniosku, że mam o 1/3 warzyw za dużo i sporo jest na ścisku, co niekorzystnie na nie wpłynęło. Wczesna marchew koło domu, jest tak gęsto, że prawie nie rośnie, a zarosła nacią buraki giganty i orzeszki ziemne. Z tego powodu orzeszki też są bardzo kiepskie. Karczochy mi zjadły jakieś robale. Cyklantera złapała jakąś chorobę na liściach, a pomidory giganty przeżywają u mnie katorge, bo ani podlewanie nie są, ani podwiązane, przez co wyglądają jak siedem nieszczęść. A takie miałem plany z pomidorami gigantami.
Za rok zdecydowanie zmniejszam ilość uprawianych warzyw, bo teraz praktycznie codziennie zaraz po pracy lecę w warzywniak i do ciemka odchwaszczam i podlewam. Wykańcza to mnie strasznie.
Wczoraj zebrałem drugi zbiór ogórków. Z pierwszego wyszły dwa słoiki litrowe, a z wczorajszego trzy. Czyli tendencja wzrostowa. na razie zbieram jak najmniejsze okazy, by w te upały nie przeciążać roślin. Zasiliłem je też wczoraj nawozem fosforowo potasowym bio. Nie mogę ich okiełznać, bo chyba jednak za gęsto wysadziłem, choć robiłem to wg wskazówek innych forumowiczów. No cóż, jutro się im przyjrze dokładniej. Widzę, że niektóre czubki są troszkę przypalone przez słońce. Zresztą wiele warzyw, nie wytrzymuje tych upałów i suchoty.
Wczoraj wysiałem wkońcu fasole szparagową karłową ale wprost do gruntu, bez żadnego namaczania itd.
Nadal zastanawiam się co mieć na jednym poletku po bobie. Chyba fasolka nie będzie dobrym rozwiązaniem??
Zastanawiam się też nad wysiewem fasolnika ale nie wiem czy jest jeszcze sens, bo troszkę późno ale przy plocie obok kukurydzy bym rządek wcisnął.
Ogólnie wczoraj doszedłem do wniosku, że mam o 1/3 warzyw za dużo i sporo jest na ścisku, co niekorzystnie na nie wpłynęło. Wczesna marchew koło domu, jest tak gęsto, że prawie nie rośnie, a zarosła nacią buraki giganty i orzeszki ziemne. Z tego powodu orzeszki też są bardzo kiepskie. Karczochy mi zjadły jakieś robale. Cyklantera złapała jakąś chorobę na liściach, a pomidory giganty przeżywają u mnie katorge, bo ani podlewanie nie są, ani podwiązane, przez co wyglądają jak siedem nieszczęść. A takie miałem plany z pomidorami gigantami.
Za rok zdecydowanie zmniejszam ilość uprawianych warzyw, bo teraz praktycznie codziennie zaraz po pracy lecę w warzywniak i do ciemka odchwaszczam i podlewam. Wykańcza to mnie strasznie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Oj coś o tym lataniu wiem, pół biedy jak jest się prawie co dzień i podziubiesz po trochu, co innego jak masz 2 dni weekendu i odechciewa się od samego patrzenia. Na poplon jeszcze się wyrobią ogórki, wczesne odmiany marchwi (co będę testował pierwszy raz po moim bobie), buraczki, jarmuż, kapusta pekińska i pewnie jeszcze wiele innych. Powiedz no czego Ci brakuje, może jeszcze zdążyszv wysiać i zebrać?
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
też miałem podobny problem, odchwaszczanie mimo niewielkiej działki zajmowało mi sporo czasu. Świetnym rozwiązaniem okazało się ściółkowanie skoszoną trawą. Brak chwastów, gleba lepiej trzyma wilgoć. Wszyscy ściółkują tylko ogórki i maliny (osoby z którymi o tym rozmawiałem). Ja wysciółkowałem miesiąc temu pomidory, ogórki posadzone w gruncie, kalarepy, 30% marchwi, cukinie, maliny. W przyszłym roku będę ściółkował chyba wszystkie warzywa i to już na wiosnę.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13819
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Niestety w tym roku ostro przegiąłem. Może bym tego nie odczuł, gdyby spadły trzy obfite deszcze rozdzielone w sezonie. Póki co mam ostrą walke z wszystkim: suszą, szkodnikami i najbardziej z nadmiarem roślin.
Dziś zebrałem kolejną cukinie.
Dynia Hokkaido blue ma zawiązane 7dyń. Ósma już zżółkła przed zakwitnięciem, więc czas dokarmić krzak.
To największa z nich.
Wybrałem kilka marchewek na jutrzejszy obiad.
Dziś zebrałem kolejną cukinie.
Dynia Hokkaido blue ma zawiązane 7dyń. Ósma już zżółkła przed zakwitnięciem, więc czas dokarmić krzak.
To największa z nich.
Wybrałem kilka marchewek na jutrzejszy obiad.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2883
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Piękne zbiory, zwłaszcza cukinia.
Co to za odmiana?
Ja zaczęłam już w ubiegłym sezonie siać fasolkę bez namaczania i miałam dużo lepsze wschody niż z namaczanej.
Od tamtej pory sieję wyłącznie na sucho
Co to za odmiana?
Ja zaczęłam już w ubiegłym sezonie siać fasolkę bez namaczania i miałam dużo lepsze wschody niż z namaczanej.
Od tamtej pory sieję wyłącznie na sucho
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13819
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Fasolkę siałem na sucho ale obficie podlałem. Będę w najbliższych kilku dniach utrzymywać ziemię wilgotną. Gorszex że w świeżo urządzonej grządce zauważyłem ślady sarny. Czyli ona krąży po działce, choć jakichś widocznych szkód nie czyni. Coś tam jeszcze odgrodzę dzisiaj.
Cukinia to odmiana Ardendo. Nasiona sprowadziłem od takiego plantatora z Rosji. Wraz z tym jakąś odmianę pomidora, papryki, arbuzów itd ale te przetestuje w kolejnym roku.
Dzisiaj planuje wysiać ogórki wprost do gruntu. Została mi cała paczka nasion Juliana, to akurat go wysieje. Mam madzieję, że choć trochę z nich zbiorę.
Cukinia to odmiana Ardendo. Nasiona sprowadziłem od takiego plantatora z Rosji. Wraz z tym jakąś odmianę pomidora, papryki, arbuzów itd ale te przetestuje w kolejnym roku.
Dzisiaj planuje wysiać ogórki wprost do gruntu. Została mi cała paczka nasion Juliana, to akurat go wysieje. Mam madzieję, że choć trochę z nich zbiorę.