Nie musisz brać więcej, możesz te i inne 34zł wziąć z pieniędzy które już gminy ściągają. Można zmniejszyć ilość etatów, dopłaty do dożynek czy zlikwidować inne wydatki. Ja bym chętnie płacił 50zł rocznie tylko za to żebym mógł wycinać co tylko mi się podoba na swojej nieruchomości i żeby płacić ludziom na ochronę dużych/pomnikowych drzew na ich posesjach.Hosta pisze: Naprawdę, nie ma to dla Ciebie znaczenia, że kolejne 34 zł dorzucę do wartości podatków? To ja wezmę jedne 34 zł na pomniki przyrody, 34 na OCK, 34 na walkę z obcymi inwazyjnymi gatunkami..... to tylko 34zł........ prawda?
OCK to co to za zwierze jest? Ubezpieczenie komunikacyjne, Oświęcimskie Centrum Kultury czy młodzieżowe O Co Kaman?
Znaczy górale ponoszą koszty związane z tym że od nich widać góry, a Kaszubi że szumi morze ?
żartujesz prawda? W żaden sposób nie rekompensuje to kosztów. A płaca tylko Ci którzy meldują pobyt, a nie faktycznie korzystający
Ile procent dostaje gmina z podatku od kwater, bud z hotdogami, kebabami, pizzami, wietnamskimi pangami czy co tam akurat jest lokalnym przysmakiem ? Po kiego czorta gminy turystyczne się reklamują i ściągają stonkę jeśli to dla nich same koszty!?
BTW w Zakopanem to turyści powinni dostawać kasę za filtrowanie powietrza, bo wydychane jest lepszej jakości niż wdychane ;)
Hosta, na litość buska. Jak zabraniałeś wycinać np 100letnie drzewo, nie będące pomnikiem bo wg Ciebie nie było to uzasadnione to kto ponosił koszty utrzymania tego drzewa ?Kolejny dowód na nieznajomość rzeczy o której się wypowiadasz. W przypadku pomników przyrody, a o których tutaj dyskutujemy koszty ponosi GMINA a nie właściciel.
Wielokrotnie twierdziłeś że w gminie pracują ludzie znający się na rzeczy, przewidujący i generalnie tacy że chyba przemyślą czy dane drzewo należy chronić przed wycinką tym bardziej że jak sam zauważyłeś doskonale znają konsekwencje.Wyciąc też nie można, gdy budujesz drogę pożarową, kanalizację, gazociąg, obwodnicę, próbujesz uratować osiedle przed zalaniem, ani nie zrobisz oczekiwanej nowej szerszej drogi...... - to druga strona medalu. Ba w promieniu co najmniej równym rozmiarom korony nie masz prawa przeciągnąć nawet kabla telefonicznego.....
Bo jest to zbyt kosztowne dla gminy, gdyby kosztami obarczano pojedynczych obywateli to byle sosenka byłaby pomnikiem :PA dlaczego nie?
[/quote]
A no takiego, że gdy w wyniku wichury pojawi się złamana gałąź i wisi komuś nad drogą, dachem, to jeśli nic nie zrobisz masz odpowiedzialność prawną za stworzenie zagrożenia.
Zrobię wszystko co mogę, oznaczę teren pod drzewem, złożę pisemny wniosek o wycięcie gałęzi i będę czekać. Nie sądzę by jakiś sąd mnie skazał jeśli urzędnicy nie są w stanie szybko zareagować i zlikwidować zagrożenia o którym wiedzą co mam podstemplowane na kopii zgłoszenia.
Co więcej, gdyby się okazało że gałąź realnie zagraża (powiedzmy że jest wielka, chwieje się, powoli odłamuje itp) to bym ją wyciął. W sądzie podniósłbym art 26 KK, czyli stan wyższej konieczności. I nie sądzę by znalazł się sędzia który by mnie ukarał za obcięcia gałęzi i uratowanie w ten sposób życia i zdrowia ludzi.