Chaber (Centaurea)
Chaber (Centaurea)
Witam. To mój pierwszy post na forum. Mam nadzieję, że coś mi poradzicie.
Od ubiegłego sezonu jestem posiadaczką małej działki-jak się okazało niemal całkowicie zarośniętej przez kwiat o nazwie chaber górski (jestem jeszcze zupełnym laikiem, jeśli chodzi o rośliny, ale oglądając zdjęcia w internecie jestem pewna, że to chaber).
Problem w tym, że ta roślina jest niesamowicie ekspansywna, wyrasta wszędzie, przytłacza inne kwiaty. Nie pomogło przekopanie ziemi, wyrywanie jej, a nie bardzo wiem, co jeszcze mogę zrobić.
Wyczytałam, że można stosować RANDUP (?), ale co z innymi pożądanymi roślinami obok? Nic im się nie stanie?
Proszę o jakieś porady
Pozdrawiam.
Od ubiegłego sezonu jestem posiadaczką małej działki-jak się okazało niemal całkowicie zarośniętej przez kwiat o nazwie chaber górski (jestem jeszcze zupełnym laikiem, jeśli chodzi o rośliny, ale oglądając zdjęcia w internecie jestem pewna, że to chaber).
Problem w tym, że ta roślina jest niesamowicie ekspansywna, wyrasta wszędzie, przytłacza inne kwiaty. Nie pomogło przekopanie ziemi, wyrywanie jej, a nie bardzo wiem, co jeszcze mogę zrobić.
Wyczytałam, że można stosować RANDUP (?), ale co z innymi pożądanymi roślinami obok? Nic im się nie stanie?
Proszę o jakieś porady
Pozdrawiam.
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4274
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Roundapem to spalisz wszystko,ale czy to ten chaber?Ja go mam i trochę się rozsiewa ale nie jest taki ekspansywny ,rośnie sobie w jednym miejscu.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witaj Aina
Jeśli chcesz uchronić przed zniszczeniem rosliny sąsiadujące z tym chabrem, to musisz liscie chabrów malować pędzelkiem maczanym w roundapie. Ja tak pozbywałam się powoju.
Nie sądzę jednak, zeby chaber zapuszczał kłącza tek głęboko w ziemię jak powój. Może wystarczy wykopać i usunąć wszystkie kłącza, tak jak w przypadku perzu.
Jeśli chcesz uchronić przed zniszczeniem rosliny sąsiadujące z tym chabrem, to musisz liscie chabrów malować pędzelkiem maczanym w roundapie. Ja tak pozbywałam się powoju.
Nie sądzę jednak, zeby chaber zapuszczał kłącza tek głęboko w ziemię jak powój. Może wystarczy wykopać i usunąć wszystkie kłącza, tak jak w przypadku perzu.
Dzięki za odzew
To będzie dopiero mój drugi sezon działkowania i o roślinach wiem niewiele jeszcze, ale jak pisałam - według fotek w internecie to jest chaber (górski chyba).
Nie wiem, czy mogę dać linka do strony z fotką.
Te miejsca, które mogłam, przekopałam w ubiegłym sezonie na jakieś 40 cm. Jeszcze jesienią to zielsko wyrastało wszędzie, na całej działce. I teraz to samo.
Może poprzedni właściciel posadził to w każdym miejscu działki?
Ale po przekopaniu i niemal przesianiu tej ziemi - wyrasta więcej.
W jaki sposób można się pozbyć tej rośliny?
Bo wynika z tego, że randup odpada-nie jestem w stanie pomalować każdego chabra!
To będzie dopiero mój drugi sezon działkowania i o roślinach wiem niewiele jeszcze, ale jak pisałam - według fotek w internecie to jest chaber (górski chyba).
Nie wiem, czy mogę dać linka do strony z fotką.
Te miejsca, które mogłam, przekopałam w ubiegłym sezonie na jakieś 40 cm. Jeszcze jesienią to zielsko wyrastało wszędzie, na całej działce. I teraz to samo.
Może poprzedni właściciel posadził to w każdym miejscu działki?
Ale po przekopaniu i niemal przesianiu tej ziemi - wyrasta więcej.
W jaki sposób można się pozbyć tej rośliny?
Bo wynika z tego, że randup odpada-nie jestem w stanie pomalować każdego chabra!
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Nie masz wyjścia: albo pryskanie (i musisz się liczyć, ze wszystko w pobliżu zginie),
albo musisz wybierać ręcznie kłącza z ziemi, jak najdokładniej. Jeżeli stale wyłazi mnóstwo nowych, to znaczy że z każdego pozostawionego w ziemi kawałka kłącza wyrasta nowa roslina, albo chabry zdążyły wydać nasiona i się wysiać.
Ja usuwałam ręcznie perz i też jeszcze długo wyłaziły nowe rosliny, ale systematycznie usuwane w końcu zniknęły z mojego ogródka.
albo musisz wybierać ręcznie kłącza z ziemi, jak najdokładniej. Jeżeli stale wyłazi mnóstwo nowych, to znaczy że z każdego pozostawionego w ziemi kawałka kłącza wyrasta nowa roslina, albo chabry zdążyły wydać nasiona i się wysiać.
Ja usuwałam ręcznie perz i też jeszcze długo wyłaziły nowe rosliny, ale systematycznie usuwane w końcu zniknęły z mojego ogródka.
Dziękuję za porady.
Właśnie wyczytałam, że nie mogę dać linka do innej strony (z fotką chabra), muszę mieć 25 postów.
Ale może uda mi się wrzucić zdjęcie i bardziej doświadczeni forumowicze ocenią, czy to na 100% chaber
Na to wychodzi że będę musiała likwidować go ,,ręcznie"....
Chociaż jeżeli z każdego kawałka kłącza wyrasta nowa roślina, to czarno to widzę....
Pozdrawiam.
Właśnie wyczytałam, że nie mogę dać linka do innej strony (z fotką chabra), muszę mieć 25 postów.
Ale może uda mi się wrzucić zdjęcie i bardziej doświadczeni forumowicze ocenią, czy to na 100% chaber
Na to wychodzi że będę musiała likwidować go ,,ręcznie"....
Chociaż jeżeli z każdego kawałka kłącza wyrasta nowa roślina, to czarno to widzę....
Pozdrawiam.
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Aina chaber górski na szczęście nie dopadł mojej działki, ale mam skrzyp.
Perz jest bardzo przyjemną rośliną w stosunku do skrzypu.
Próbowałam różne metody: chemia, dokładne wybieranie korzeni, wapnowanie i co tylko usłyszałam, że radzi sobie ze skrzypem. Niestety efekty mizerne.
Przeczytałam gdzieś, że skrzyp jak każda roślina zielona, musi mieć zielone nad ziemią, i jeżeli będzie się likwidować systematycznie nadziemną część rośliny, to ona w końcu obumrze.
Zaczęłam stosować tą metodę. W miarę czasu i możliwości staram się wyrywać nadziemną część skrzypu. Podziemna urywa się bardzo szybko, reszta pozostaje i się dalej rozrasta, ale zauważyłam, że dużo słabiej.
Coraz mniej mam tego utrapieńca na działce. Staram się w miarę często wzruszać ziemię, a przy okazji likwidować nadziemne pędy skrzypu.
Myślę, że tą metodą też można poradzić sobie z Twoim utrapieńcem. Wymaga to cierpliwości i trochę pracy, ale jeżeli nie chcesz zniszczyć chemią całego ogrodu, to chyba jedyna metoda.
Pozdrawiam.Lila.
Perz jest bardzo przyjemną rośliną w stosunku do skrzypu.
Próbowałam różne metody: chemia, dokładne wybieranie korzeni, wapnowanie i co tylko usłyszałam, że radzi sobie ze skrzypem. Niestety efekty mizerne.
Przeczytałam gdzieś, że skrzyp jak każda roślina zielona, musi mieć zielone nad ziemią, i jeżeli będzie się likwidować systematycznie nadziemną część rośliny, to ona w końcu obumrze.
Zaczęłam stosować tą metodę. W miarę czasu i możliwości staram się wyrywać nadziemną część skrzypu. Podziemna urywa się bardzo szybko, reszta pozostaje i się dalej rozrasta, ale zauważyłam, że dużo słabiej.
Coraz mniej mam tego utrapieńca na działce. Staram się w miarę często wzruszać ziemię, a przy okazji likwidować nadziemne pędy skrzypu.
Myślę, że tą metodą też można poradzić sobie z Twoim utrapieńcem. Wymaga to cierpliwości i trochę pracy, ale jeżeli nie chcesz zniszczyć chemią całego ogrodu, to chyba jedyna metoda.
Pozdrawiam.Lila.
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4274
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Lilu a jaki oprysk stosowałaś na skrzyp?
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
-
- 1000p
- Posty: 1336
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Piszecie o chabrze górskim (Centaurea montana) jak o chwaście, a jest to bardzo ładna bylina. Jeszcze w książce "Jaki to kwiat?" autorstwa Dietmar Aichele i Marianne Golte-Bechtle, wydanej przez Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne w 1984 roku można przeczytać, że roślina ta w Polsce nie rośnie. Mam tą roślinę w ogrodzie już trzy lata i nie stwarza żadnych problemów w uprawie. Raz w roku likwiduję kłącza wychodzące za przeznaczony obszar. Nie stwierdziłem żadnego przypadku samosiewu, mimo że nie likwiduję skrzętnie przekwitniętych kwiatów.
Kłącza chabrów górskich rosną płytko pod powierzchnią i łatwo dają się usuwać. Trzeba to wykonać ręcznie.
Sposób na likwidację kęp przy użyciu Randapu: wziąć torbę foliową, większą od kępy usuwanej rośliny. Przeciąć dno. Otrzymany rękaw założyć na roślinę i zawiązać na dole. Posmarować roślinę wewnątrz torby Randapem. Górę zawiązać nad rośliną. Po 2 tygodniach nie będzie po niej śladu, a rośliny rosnące obok nie ucierpią. Stosuję taką metodę z powodzeniem nawet do usuwania odrostów korzeniowych akacji.
Kłącza chabrów górskich rosną płytko pod powierzchnią i łatwo dają się usuwać. Trzeba to wykonać ręcznie.
Sposób na likwidację kęp przy użyciu Randapu: wziąć torbę foliową, większą od kępy usuwanej rośliny. Przeciąć dno. Otrzymany rękaw założyć na roślinę i zawiązać na dole. Posmarować roślinę wewnątrz torby Randapem. Górę zawiązać nad rośliną. Po 2 tygodniach nie będzie po niej śladu, a rośliny rosnące obok nie ucierpią. Stosuję taką metodę z powodzeniem nawet do usuwania odrostów korzeniowych akacji.
Mietek.
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4274
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Re: Chaber-jak wytępić?
No to mnie pocieszyłas w ubiegłym roku nabyłam sadzonkę właśnie tego Chabra , nie wiedziałam że jest ekspansywny właśnie o nim poczytałam i wszystko pasuję daje obfity samosiew i bardzo rozrasta się podziemnymi kłączami ,Aina pisze:Witam. To mój pierwszy post na forum. Mam nadzieję, że coś mi poradzicie.
Od ubiegłego sezonu jestem posiadaczką małej działki-jak się okazało niemal całkowicie zarośniętej przez kwiat o nazwie chaber górski (jestem jeszcze zupełnym laikiem, jeśli chodzi o rośliny, ale oglądając zdjęcia w internecie jestem pewna, że to chaber).
Problem w tym, że ta roślina jest niesamowicie ekspansywna, wyrasta wszędzie, przytłacza inne kwiaty. Nie pomogło przekopanie ziemi, wyrywanie jej, a nie bardzo wiem, co jeszcze mogę zrobić.
Wyczytałam, że można stosować RANDUP (?), ale co z innymi pożądanymi roślinami obok? Nic im się nie stanie?
Proszę o jakieś porady
Pozdrawiam.
Tego roku czeka go eksmisja póki jeszcze się nierozpanoszył.