Pomidory-choroby i szkodniki cz.18

[kaLo]

Dlatego napisałem, że to "idealne rozwiązanie".

Są badania dotyczące zawartości składników mineralnych w pokrzywie w zależności od azotowego nawożenia plantacji. Wyniki są ciekawe:

Zawartość azotanów w suchej masie roślin pokrzywy była dość silnie zróżnicowana
(od 0,018 do 0,342% N-NO3) i zależała przede wszystkim od dawki wnoszonych nawozów azotowych
Zawartość fosforu oscylowała od 0,243 do 0,566% i zależała głównie od faz rozwojowych roślin; najmniejszą stwierdzono w roślinach zebranych w fazie kwitnienia (tab.
Bardziej uzależniona od rozpatrywanych czynników była zawartość potasu. Przeciętnie wraz z opóźnianiem zbiorów notowano istotny spadek jego zawartości ? od 3,49% przy zbiorze roślin w fazie wegetatywnej do 3,13% K w fazie kwitnienia.

https://www.google.com/search?q=sklad+c ... e&ie=UTF-8
Opracowanie pierwsze p. Szewczuk.
Jeżeli nie ma azotu w zielu to skąd u licha taka azotowa bomba w zgniłej, śmierdzącej wodzie pokrzywowej?

[marta1044]

W tym roku postanowiłam sprawdzić jak na moim balkonie wyjdzie hodowla pomidorów
Każdy ma swoją 11l donicę oraz tyczkę. Ktoś podpowiedział mi aby tyczkę owinąć drucikiem miedzianym gdyż wydziela on jony miedzi i będą one chroniły rośliny. Krzaki mają teraz około 140 cm. Niestety są dość ciasno ustawione. Balkon zachodni więc od jakiejś 12 mają słońce. Podlewane codziennie po trochu. Jak podlałam więcej to czubki opadły więc się powstrzymuję. Za dużo nie nawoziłam jak na razie.

Wracając do problemu. Na niektórych owocach pojawiły się niepokojące brązowe plamki. Wyglądają trochę jakby się o coś poobijały, ale wydaje mi się to niemożliwe gdyż jednak pomidory to rość sztywne rośliny (akurat koło tych gron nie ma gałęzi ani liści, które mogłyby uszkodzić owoce). Na liściach żadnych zmian nie ma, zabarwienie jak najbardziej ok. Jedyne do czego można by się przyczepić, to to, że niektóre rośliny mają brzegi liści powywijane do góry, a inne krzaczki wręcz powywijane i poskręcane liście wokół własnej osi. Poza tym wyglądają zdrowo.Żadnych plam, robaków, to samo z łodygami - są ok. Martwię się, czy to jakiś niedobór substancji odżywczych spowodował te przebarwienia, czy jednak jakaś zaraza się przyplątała. Proszę o małe sugestie co z nimi począć by inne owoce tego nie podłapały. Czy jest się czym martwić?

[toldi]

Te skręcone liście jeżeli są to dolne to jest obrona pomidorów przed utratą wody zazwyczaj w upalne pogody powodem może być niewydolny system korzeniowy lub niedostatek w podłożu. Na owocach to jedynie na środkowym zdjęciu plamka modła by być próbą infekcji szarej pleśni.

[marta1044]

Tak, głównie w dolnej części krzaków liście są powywijane i poskręcane.
Pierwsze i drugie zdjęcie przedstawia tego samego pomidora. Najpierw ta plamka brązowa była bardziej miękka niż otaczająca ją skórka, a teraz jakby trochę zaschła. Drugie zdjęcie wstawiłam gdyż takie plamki znalazłam przypadkiem podczas szukania tego pierwszego pomidora ze zdjęcia. Wyglądają jak jakaś skaza na skórce.

[Mirek19]

marta1044,

Wiele jest przyczyn zwijania się liści.
Poza tym, co napisał toldi, to zwijanie liści może być też wywołane m.in. nadmiarem azotu.

[whitedame]

A w sklepie zielarskim Sól Epson, nawet taniej Ci wyjdzie.
Najekonomiczniejszy jest jednak siarczan magnezu - nawóz, bo nie musi mieć czystości farmaceutycznej.

[marta1044]

Dziękuję za wasze odpowiedzi. Nie za bardzo wiem skąd miałby się wziąć nadmiar azotu skoro podlałam krzaczki może z 5 razy nawozem do codziennego podlewania (I nie było to codziennie!). Używałam go w zeszłym roku cały sezon do papryk i rosły pięknie. Swoją drogą większość krzaczków ma dwa razy węższe łodygi przy ziemi niż na górze. Nie mam zielonego pojęcia czemu tak się stało.

Przyjrzałam się pomidorkom raz jeszcze. Otóż plamki z trzeciego zdjęcia wydają się być początkami wybarwienia pomidora. Jest to Indigo Rose lub Black Cherry więc ciemna odmiana.
Za to wracając do pierwszych dwóch zdjęć, to na łodydze również zaobserwowałam takie brązowe plamy.



Na innym krzaczku jest jakby pęknięta łodyga.



Gdzieniegdzie liście wyglądają tak (różne krzaczki)







To by mogło wskazywać na jakiś problem z azotem.
To moje pierwsze pomidory hołubione od nasionka więc nie chciałabym czegokolwiek przeoczyć.

[Mirek19]

Na dolnych zdjęciach to niedobór magnezu

[kaLo]

Duże ilości azotu mogą pochodzić z ziemi. W czym posadziłas pomidorki? Te plamy na łodydze to nie są otarcia od miedzianego drutu?

Swoją drogą większość krzaczków ma dwa razy węższe łodygi przy ziemi niż na górze.

Posadzilaś wymęczoną rozsadę ze zdrewniałymi już łodygami. Jak dostały dużo dobrego jedzenia to zaczęły się rozrastać na grubość i w górę.

[kubryn84]

Dziękuje wszystkim za szybkie i konkretne odpowiedzi oraz wyrozumiałość Pozdrawiam

[Kamien5991]

Znowu cos nie dobrego się dzieje z pomidorkami... na jednym krzaku zauważyłem czarne plamy na owocach jakby przypalone od słońca a na kilku innych dziury jakby robak wszedł.

[skrzynia55]

Witam również jestem zielony na forum i w uprawie pomidorów a oto mój problem jest mi w stanie ktoś pomóc , czy to brak magnezu



Podlewałem siarczanem magnezu już dwa razy w odstępach 5 dniowych i nic nie pomaga. Może oprysk dolistny?

[Mirek19]

W czym jest problem ?, bo zdjęcie niewiele mówi ...