Domowy chleb
Domowy chleb
W zimie ma się więcej nieco czasu.
Ja właśnie upiekłam chleb
pszenno-żytni
jak na razie tylko dwa małe bochenki, ale zakwas już się robi
pozdrawiam
Ewa
Ja właśnie upiekłam chleb
pszenno-żytni
jak na razie tylko dwa małe bochenki, ale zakwas już się robi
pozdrawiam
Ewa
- miluck
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2491
- Od: 22 lut 2008, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Police
Witaj Ewo!
Jak się cieszę,że założyłaś ten wątek
Mi także zamarzył się prawdziwy chleb, taki na zakwasie,właśnie żytnio-pszenny.
Od poniedziałku próbuję wyhodować zaczątek zakwasu,ale tak sobie mi wychodzi.
W pierwszą dobę pięknie wyrósł,ale po dodaniu mąki i wody opadł i już nie chce urosnąć.
Dzisiaj nastawiłam następny.Zaczątek zakwasu robię z mąki żytniej.
Może mogłabyś podać swój sposób na zakwas i przepis na chleb.
Pozdrawiam
Jak się cieszę,że założyłaś ten wątek
Mi także zamarzył się prawdziwy chleb, taki na zakwasie,właśnie żytnio-pszenny.
Od poniedziałku próbuję wyhodować zaczątek zakwasu,ale tak sobie mi wychodzi.
W pierwszą dobę pięknie wyrósł,ale po dodaniu mąki i wody opadł i już nie chce urosnąć.
Dzisiaj nastawiłam następny.Zaczątek zakwasu robię z mąki żytniej.
Może mogłabyś podać swój sposób na zakwas i przepis na chleb.
Pozdrawiam
Jagoda, witaj,
Podaję przepis na zakwas:
Weź szklanke mąki żytniej i wsyp do słoika litrowego, lub innego naczynia co najmniej litrowego.Weź 3/4 szklanki wody i lekko podgrzej, ma być ciepła ale nie za bardzo i nie gorąca.
Wlej tę wodę do mąki, wymieszaj najlepiej drewnianą łyżką /może być byle jak, grudki i tak rozejdą się same/. Konsystencja powinna być jak na gęste ciasto naleśnikowe. Naczynie nakryj kilka razy złożoną gazą, kawałkiem ściereczki, ostatecznie kawałkiem ręcznika papierowego, owiń gumką żeby się wszystko trzymało.
Teraz musisz słoik postawić w najcieplejszym miejscu w domu.. Niech sobie stoi w spokoju.
Następnego dnia rano dodaj ze dwie łyżki mąki/tej samej/ i trochę podgrzanej wody. Znowu wymieszaj, nakryj i odstaw w to samo miejsce. Wieczorem wymieszaj i już nic nie dodawaj.
Robisz tak z tym dodawaniem mąki przez 3 do 5 dni - to się nazywa dokarmianie zakwasu.
On po prostu potrzebuje codziennie nowej pożywki, tak mnożą się dzikie drożdże zawarte w mące. Mieszanie wieczorne powtarzasz codziennie.
Zakwas jest gotowy kiedy wyraźnie zaczyna bąbelkować, rosnąć i kwaśno ale przyjemnie pachnieć. Nie może pachnieć octowo, ma być to zapach od chlebowego do kwaśnego jabłka.
Bąbelkowanie oznacza to, że dzikie drożdże zaczęły pracować, wtedy zawartość słoika może unosić się i opadać w ciągu dnia. Czasem zakwas ucieka z naczynia, tak gwałtowna jest reakcja.
I to wszystko
Podaję przepis na zakwas:
Weź szklanke mąki żytniej i wsyp do słoika litrowego, lub innego naczynia co najmniej litrowego.Weź 3/4 szklanki wody i lekko podgrzej, ma być ciepła ale nie za bardzo i nie gorąca.
Wlej tę wodę do mąki, wymieszaj najlepiej drewnianą łyżką /może być byle jak, grudki i tak rozejdą się same/. Konsystencja powinna być jak na gęste ciasto naleśnikowe. Naczynie nakryj kilka razy złożoną gazą, kawałkiem ściereczki, ostatecznie kawałkiem ręcznika papierowego, owiń gumką żeby się wszystko trzymało.
Teraz musisz słoik postawić w najcieplejszym miejscu w domu.. Niech sobie stoi w spokoju.
Następnego dnia rano dodaj ze dwie łyżki mąki/tej samej/ i trochę podgrzanej wody. Znowu wymieszaj, nakryj i odstaw w to samo miejsce. Wieczorem wymieszaj i już nic nie dodawaj.
Robisz tak z tym dodawaniem mąki przez 3 do 5 dni - to się nazywa dokarmianie zakwasu.
On po prostu potrzebuje codziennie nowej pożywki, tak mnożą się dzikie drożdże zawarte w mące. Mieszanie wieczorne powtarzasz codziennie.
Zakwas jest gotowy kiedy wyraźnie zaczyna bąbelkować, rosnąć i kwaśno ale przyjemnie pachnieć. Nie może pachnieć octowo, ma być to zapach od chlebowego do kwaśnego jabłka.
Bąbelkowanie oznacza to, że dzikie drożdże zaczęły pracować, wtedy zawartość słoika może unosić się i opadać w ciągu dnia. Czasem zakwas ucieka z naczynia, tak gwałtowna jest reakcja.
I to wszystko
- miluck
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2491
- Od: 22 lut 2008, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Police
Ewuniu
Dziękuję za przepis na zakwas.
Nastawiłam zakwas według podobnej receptury jak Twoja.Po pierwszych 12 godzinach
urósł dwukrotnie, ale potem mimo podkarmiania już nie bardzo.Dzisiaj mija 5 doba od nastawienia.Pachnie przyjemnie lekko drożdżowo.
Jakieś malutkie bąbelki są i teraz nie wiem czy to już się nadaje do upieczenia chleba
czy nie?
Dziękuję za przepis na zakwas.
Nastawiłam zakwas według podobnej receptury jak Twoja.Po pierwszych 12 godzinach
urósł dwukrotnie, ale potem mimo podkarmiania już nie bardzo.Dzisiaj mija 5 doba od nastawienia.Pachnie przyjemnie lekko drożdżowo.
Jakieś malutkie bąbelki są i teraz nie wiem czy to już się nadaje do upieczenia chleba
czy nie?
Przepis na chleb mieszany pszenno-żytni na zakwasie
składniki:
400 g ciasta zakwaszonego żytniego
100g mąki żytniej
300g mąki pszennej
150 ml mleka ciepłego
2 płaskie łyżeczki soli
1 płaska łyżeczka cukru
1 łyżka oleju
Przygotowanie:
składniki wymieszać w misce, wyrabiać ok. 5 minut, aby otrzymać gładkie i elastyczne ciasto : w razie potrzeby dodać mąki lub wody. Odstawić na 20 minut i jeszcze raz wyrabiać.
Uformować podłużny bochenek. Przełożyć na blachę wyłożoną papierem i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Bochenek powinien podwoić swoją objętość / czas wyrastania to około 1,5 do 2 godzin
Gdy już urośnie, wsunąć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Na dno piekarnika wstawić pojemnik z wodą lub spryskać wodą piekarnik.
Po ok. 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec jeszcze ok. 40 minut.
Prosty do wyrabiania, łatwy do wykonania
Chleb ten nie klei się w przeciwieństwie do chleba żytniego
życzę powodzenia
pozdrawiam
Ewa
składniki:
400 g ciasta zakwaszonego żytniego
100g mąki żytniej
300g mąki pszennej
150 ml mleka ciepłego
2 płaskie łyżeczki soli
1 płaska łyżeczka cukru
1 łyżka oleju
Przygotowanie:
składniki wymieszać w misce, wyrabiać ok. 5 minut, aby otrzymać gładkie i elastyczne ciasto : w razie potrzeby dodać mąki lub wody. Odstawić na 20 minut i jeszcze raz wyrabiać.
Uformować podłużny bochenek. Przełożyć na blachę wyłożoną papierem i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Bochenek powinien podwoić swoją objętość / czas wyrastania to około 1,5 do 2 godzin
Gdy już urośnie, wsunąć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Na dno piekarnika wstawić pojemnik z wodą lub spryskać wodą piekarnik.
Po ok. 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec jeszcze ok. 40 minut.
Prosty do wyrabiania, łatwy do wykonania
Chleb ten nie klei się w przeciwieństwie do chleba żytniego
życzę powodzenia
pozdrawiam
Ewa
Ja zrezygnowałam z pieczenia chleba na zakwasie, bo było to bardzo czasochłonne zajęcie.
Obecnie wypiekam chlebek wg przepisu Effy, który nieco zmodyfikowałam:
2 dkg drożdży (świeżych) zasypuję płaską lyżeczką cukru,
dodaję nieco ciepłej wody i zostawiam do wyrośnięcia.
Gdy drożdże wyrosną dodaję:
35 dkg mąki chlebowej,
35 dkg mąki pszennej pełnoziarnistej,
2 łyżeczki soli,
6- 8 łyżek ziaren słonecznika,
600 ml ciepłej wody.
Wyrabiam ciasto robotem ponad 5 minut.
Wyrobione ciasto wykładam do blaszki wysmarowanej masmixem, zwilżoną wodą dłonią formuję i zostawiam do wyrośnięcia (ok. 50 min.).
Wstawiam do piekarnika (205-210 stopni) na ok 60 minut .
Skórkę chleba po wyjęciu można posmarować słoninką. Chlebek jest wyśmienity, a wyrabianie ciasta robotem znacznie ułatwia życie. :P
Obecnie wypiekam chlebek wg przepisu Effy, który nieco zmodyfikowałam:
2 dkg drożdży (świeżych) zasypuję płaską lyżeczką cukru,
dodaję nieco ciepłej wody i zostawiam do wyrośnięcia.
Gdy drożdże wyrosną dodaję:
35 dkg mąki chlebowej,
35 dkg mąki pszennej pełnoziarnistej,
2 łyżeczki soli,
6- 8 łyżek ziaren słonecznika,
600 ml ciepłej wody.
Wyrabiam ciasto robotem ponad 5 minut.
Wyrobione ciasto wykładam do blaszki wysmarowanej masmixem, zwilżoną wodą dłonią formuję i zostawiam do wyrośnięcia (ok. 50 min.).
Wstawiam do piekarnika (205-210 stopni) na ok 60 minut .
Skórkę chleba po wyjęciu można posmarować słoninką. Chlebek jest wyśmienity, a wyrabianie ciasta robotem znacznie ułatwia życie. :P
Dorcia
Witaj.
wiem, że jest czasochłonne pieczenie tego chleba ale przyznam szczerze, że nie szukałam innych przepisów. Upiekłam raz i się udało. I wczoraj /sobota upiekłam żytnie- ale tak na posmakowanie.
Ale czy to takie czasochłonne ?? Tyle tylko, że zakwas długo się robi/dojrzewa/, a po za tym no to nie ma za dużo pracy z wyrabianiem.
Ale Twój przepis jest o wiele mniej czasochłonny i chyba skuszę się. Jak dużą blachę muszę mieć i jakiej wielkości chlebki wyrobić albo inaczej, ile chlebków z tej porcji ciasta wychodzi?
Napisz jak długo musi wyrastać, czy w ogóle musi?
A czy możesz wkleić zdjęcie Twojego chlebka?
Jeszcze jedno pytanie, jaką trwałość ma ten chlebek?
Dzięki za przepis
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam
Ewa
Witaj.
wiem, że jest czasochłonne pieczenie tego chleba ale przyznam szczerze, że nie szukałam innych przepisów. Upiekłam raz i się udało. I wczoraj /sobota upiekłam żytnie- ale tak na posmakowanie.
Ale czy to takie czasochłonne ?? Tyle tylko, że zakwas długo się robi/dojrzewa/, a po za tym no to nie ma za dużo pracy z wyrabianiem.
Ale Twój przepis jest o wiele mniej czasochłonny i chyba skuszę się. Jak dużą blachę muszę mieć i jakiej wielkości chlebki wyrobić albo inaczej, ile chlebków z tej porcji ciasta wychodzi?
Napisz jak długo musi wyrastać, czy w ogóle musi?
A czy możesz wkleić zdjęcie Twojego chlebka?
Jeszcze jedno pytanie, jaką trwałość ma ten chlebek?
Dzięki za przepis
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam
Ewa