Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Witam,
W tym roku pierwszy raz posadziliśmy ogórki na działce. Rosną pięknie, mają pączki i nawet zebraliśmy kilka dorodnych sztuk, jednak z dnia na dzień na grządce pojawiła się pleśń (?), jest sucho, nie pada od tygodni, podlewamy wodą z kranu, a tu takie coś
Proszę o jakieś wskazówki co to może być i czy może bardzo zaszkodzić ogórkom?
Będę wdzięczna za każdą pomoc
W tym roku pierwszy raz posadziliśmy ogórki na działce. Rosną pięknie, mają pączki i nawet zebraliśmy kilka dorodnych sztuk, jednak z dnia na dzień na grządce pojawiła się pleśń (?), jest sucho, nie pada od tygodni, podlewamy wodą z kranu, a tu takie coś
Proszę o jakieś wskazówki co to może być i czy może bardzo zaszkodzić ogórkom?
Będę wdzięczna za każdą pomoc
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Tobie też czasem wyskoczy pryszcz na nosie i chyba nie kładziesz się z tego powodu do szpitala? . Oprócz jednej miniarki nie widać nic niepokoącego.
corova jak przygotowaliście ziemię przed sadzeniem ogórków ? Jakieś skórki z bananów, martwe ryby, resztki z niedzielnego obiadu? .
Wygląda na zgniliznę twardzikową.
corova jak przygotowaliście ziemię przed sadzeniem ogórków ? Jakieś skórki z bananów, martwe ryby, resztki z niedzielnego obiadu? .
Wygląda na zgniliznę twardzikową.
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Ziemia była wymieszana z kompostem z trawy i jabłek bo mamy kilka jabłoni. Czytam właśnie że zgnilizna twardzikowa atakuje bardzo szybko i powoduje zamieranie roślin. Czy jedynym wyjściem jest oprysk chemią?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
A jednak jakaś padlina była zakopana. Możesz jeszcze zlikwidować rośliny zanim zgnilizna to zrobi ale takie wyjście chyba nie jest najlepsze .
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
No cóż trudno, zobaczymy ile jeszcze przeżyją. Mieliśmy w planie sadzić ogórki co roku ale to chyba ciężko wyplenić z gleby.
- mamiroma4
- 500p
- Posty: 545
- Od: 24 sie 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie K-Koźle
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 5 maja 2019, o 17:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
A ja z innej beczki. Na kolejny rok planuje oprócz wielu innych warzyw uprawiać ogórki. Planuje na nie około 8-10 arów. Myślicie, że można na tym zarobić? Ile z takiej powierzchni można uzyskać ogórów? Wode mam w nieograniczonej ilości z racji rzeki przy samym ogródku.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
mamiroma4 Luki432
To już ten okres,szczególnie jeśli ogórki nie były wcześniej profilaktycznie chronione gdy pojawia się kanciasta plamistość ogórka.U mnie w roku ubiegłym początkiem lipca się pojawiła i też wcześniej nie wykonywałem zapobiegawczych oprysków.Charakterystyczną cechą są jakby nasiąknięte wodą plamy na spodniej stronie liści zarówno w centrum jak i po brzegach.
Darek26
Z praktyki wiem że raz na dobrych kilka lat trafia się rok kiedy ceny są godziwe.Ogrodnicy ilością nadrabiają kiepskie ceny. Z reguły na takiej powierzchni jak przekalkulujesz koszty włożone i ceny w sezonie sam ocenisz czy Ci się to opłaci.I oczywiście jeśli będzie to detal a nie sprzedaż hurtowa.
Sprawa druga,taką plantację musisz chronić środkami na dwie najgroźniejsze choroby,czyli kanciastą plamistość i mączniaka rzekomego.W przeciwnym razie choroby szybko zlikwidują Ci ogórki.
To już ten okres,szczególnie jeśli ogórki nie były wcześniej profilaktycznie chronione gdy pojawia się kanciasta plamistość ogórka.U mnie w roku ubiegłym początkiem lipca się pojawiła i też wcześniej nie wykonywałem zapobiegawczych oprysków.Charakterystyczną cechą są jakby nasiąknięte wodą plamy na spodniej stronie liści zarówno w centrum jak i po brzegach.
Darek26
Z praktyki wiem że raz na dobrych kilka lat trafia się rok kiedy ceny są godziwe.Ogrodnicy ilością nadrabiają kiepskie ceny. Z reguły na takiej powierzchni jak przekalkulujesz koszty włożone i ceny w sezonie sam ocenisz czy Ci się to opłaci.I oczywiście jeśli będzie to detal a nie sprzedaż hurtowa.
Sprawa druga,taką plantację musisz chronić środkami na dwie najgroźniejsze choroby,czyli kanciastą plamistość i mączniaka rzekomego.W przeciwnym razie choroby szybko zlikwidują Ci ogórki.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 24 kwie 2019, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Faworyt no tak wszystko jasne, rozmawiałem z dziadkiem po którym mam działkę i mówił, ze to już 3 rok jak ogórki są uprawiane w tym samym miejscu, gdy mu powiedziałem o konieczności płodozmianu to nie chciał wierzyć. Zaproponuj jakiś środek zwalczający ten problem, wybrałem odmianę ogórka, która może plonować nawet do września a tu po tygodniu plonowania zapowiada się klęska.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
To że odmiany mają długą zdolność plonowania nie znaczy że jak im w tym nie pomożemy to możemy liczyć tylko na sukces.Jeżeli te dwie choroby się już pojawią i są we wczesnym okresie a także pogoda nam sprzyja to proces możemy wyhamować a nawet zatrzymać,chociaż to trudna sprawa,dlatego tak ważna jest profilaktyka o zmianowaniu nie wspomnę.Gdy sporo roślin jest już zainfekowanych sprawa jest z reguły przegrana.
Poczytaj poniższy artykuł.
http://doradztwowarzywnicze.pl/bakteryj ... sc-ogorka/
Poczytaj poniższy artykuł.
http://doradztwowarzywnicze.pl/bakteryj ... sc-ogorka/
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 24 kwie 2019, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Dzięki Faworyt, opracowałem już plan działania a mianowicie wygląda to tak, że usunę wszystkie chore liście i będę czekać na poprawę pogody, od czwartku ma się wypogodzić a jak podaje http://www.doradztwowarzywnicze.pl "czynnikiem hamującym rozwój choroby na plantacji jest okres 10-14 dni słonecznej pogody"