Witam
Wróciła ładna, słoneczna pogoda ale bez upału.
To i ja wróciłam do ogrodu.
Nareszcie mogłam przyciąć żywopłot z irgi błyszczącej. Od razu ogród z tej strony wygląda bardziej przyczesany.
Fajnie wyglądają takie róże wysoko kwitnące, gorzej teraz, kiedy przekwitają i po deszczach nędznie wyglądają ich kwiaty.
Systematycznie je czyszczę ale trochę czasu to wymaga.
Kania Kasiu
Oczywiście , że cieszy mnie każdy deszcz.
W tym sezonie, jak na razie, mamy to szczęście, że zaczyna padać akurat wtedy, kiedy już naprawdę jest potrzebny.
A napadało go akurat tyle, ile było potrzeba.
Współczuję tym roślinom tam na południu, że nie mają już tak długo tej życiodajnej wody.
A może już nasze chmurki tam zawitały ?
Isia60 Izo
Całkiem rozumiem, że mogłaś się wkurzyć. To takie kupowanie kota w worku.
Niestety, nawet kupując licencjonowaną różę też zdarzają się pomyłki. Jakoś ostatnio miałam takiego pecha , nawet kilka razy. To mnie skutecznie zniechęciło do kolejnych zakupów. Wolę pojechać do sklepu ogrodniczego i widzieć na żywo, co kupuję.
Oczywiście, o ile to możliwe. Niestety, kupowanie cebul , to w dalszym ciągu nieustająca loteria.
Akinkowo Bogusiu
Serdecznie witam w moim wątku.
Dziękuję za miłe słowa i uznanie dla róż.
Rzeczywiście , kiedy nadchodzi ten czas i rozkwitają kolejne róże, zwłaszcza te historyczne, zapach jest oszałamiający.
Dodatkowo, na zewnątrz działki, wzdłuż żywopłotu z tui, kwitnie cały żywopłot z róży rugosy.
A wiesz, jak ona pachnie.
Soniu
Te róże mają już kilka lat i coraz większą moc , by lepiej rozkwitać z roku na rok.
O ile inne , krzaczaste czy wielkokwiatowe, z czasem słabną, te historyczne mają coraz więcej wigoru.
Patrzę na nie i trochę już się obawiam , czy dam im jeszcze radę za rok czy dwa.
Dzięcioły u mnie przy karmniku to ostatnio już codzienność. Akurat wtedy zleciały się aż trzy naraz.
Mam nadzieję, że te deszczowe chmury, które dawały opady u nas doszły już do Twojego ogrodu.
Miłego weekendu 