Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3751
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Nawet w tym czasie do czwartku gdyby było okienko kilku godzin bez deszczu wykonaj oprysk.A sprawą oczywistą jest że słoneczna pogoda i szczególnie niska wilgotność powietrza sprzyjać tylko będzie hamująco na chorobę.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 24 kwie 2019, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Jako laik nie do końca jestem przekonany do tych oprysków, okres karencji wynosi 7 dni przy opryskach miedzianem to znaczy, że po 7 dniach dana roślina jest wolna od tego oprysku i nadaje się do spożycia? No a w poniedziałek 01.07 był oprysk bulldock'iem na zmiennika i teraz znowu, jak to się ma w rzeczywistości ta trucizna odkładana jest w owocach a ja później to zjadam?
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3751
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Nie sugeruj się głównie tam podanymi środkami a całą profilaktyką i agrotechniką.A środki to sobie wpisz w necie na tą chorobę wyskoczą Ci różne.Wybierzesz te o krótkim okresie karencji co jest oczywistą sprawą jeśli rośliny są w okresie owocowania.Jeśli nie chcesz stosować żadnych środków obrywaj liście i licz na to że pogoda Ci pomoże.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Z tą wodą to nie tak do końca prawda. Na potrzeby gospodarstwa możesz wykorzystać do 5m3 na dobę i to nie w każdym przypadku. Nie możesz też w rzece instalować żadnych "urządzeń". Niedawno się dowiadywałem jak to jest i babka dała mi taki przykład: jeśli wrzucisz pompę do wody, to jest ok, ale pompa będzie zaciągać muł i piasek z dna. Jeśli wbijesz kołek i zawiesisz na nim dziurawe wiadro, a do niego wsadzisz pompę, to już jest urządzenie i tak nie można bez pozwoleniaDarek26 pisze:A ja z innej beczki. Na kolejny rok planuje oprócz wielu innych warzyw uprawiać ogórki. Planuje na nie około 8-10 arów. Myślicie, że można na tym zarobić? Ile z takiej powierzchni można uzyskać ogórów? Wode mam w nieograniczonej ilości z racji rzeki przy samym ogródku.
Krzysiek
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 22 maja 2018, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Pozdrawiam.
Agnieszka.
Agnieszka.
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Jak posieje 2 odmiany różne ogórków w jednym rządku to będzie lepsze zapylanie ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7870
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Ogórki są owadopylne, ( są tez partenokarpiczne, które nie wymagają owadów do zapylania), zaproś trzmiele, pszczoły, motyle do zapylania.
Pozdrawiam! Gienia.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
A ja wrócę do pytania, które już tu bezskutecznie zadawałam: czy odmiany ogórków krzyżują się między sobą? Ptytam, bo mam biały White Wonder, żólty i okrągły Lemon, mini-ogórki sałatkowe Salamanda, wielkości kciuka i parę innych nietypowych. Warto zbierać z nich nasiona? Z trzech krzaczków White Wonder z moich ubieglorocznych nasion jeden ma owoce zupełnie zielone, a dwa - takie jak trzeba To jest stara odmiana, nie F1, więc nie wiem, skąd ta różnica. Czy ktoś ma doświadczenie z takimi nietypowymi odmianami?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Oczywiście że się krzyżują. Chyba, by musiała być jakaś inna pod rodzina.
Ja miałem już kilka zbiorów, które zawsze staram się robić co drugi dzień, z racji na to, że rodzinka chce małe ogórki w ocet. A Ja z kolei lubię kiszone. Także pierwsze pięć zbiorów(2po 2słoiki litrowe oraz 3po 3słoiki litrowe, były właśnie z przeznaczeniem na ocet(u nas mówi się Warszawskie). Natomiast jako, że w weekend byłem na wyjezdzie, to po piątkowym zbiorze, ostatni robiłem dopiero w poniedziałek i już zebrałem dzięki temu fajną ilość, bo wiaderko 10l(na zdjęciu jest przed zbiorem z najmłodszego płotka, bo o nim zapomniałem)
Ja miałem już kilka zbiorów, które zawsze staram się robić co drugi dzień, z racji na to, że rodzinka chce małe ogórki w ocet. A Ja z kolei lubię kiszone. Także pierwsze pięć zbiorów(2po 2słoiki litrowe oraz 3po 3słoiki litrowe, były właśnie z przeznaczeniem na ocet(u nas mówi się Warszawskie). Natomiast jako, że w weekend byłem na wyjezdzie, to po piątkowym zbiorze, ostatni robiłem dopiero w poniedziałek i już zebrałem dzięki temu fajną ilość, bo wiaderko 10l(na zdjęciu jest przed zbiorem z najmłodszego płotka, bo o nim zapomniałem)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 8 lip 2019, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Podstawowa dolegliwość to nieostra fotka.Następna być może przędziorek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7870
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Na II rzut wysialam Atlas, może będzie lepiej planował od Alhambry:
Alhambra mnie zawiodła, niby partenokarpiczna i nie wymaga zapylania a mnóstwo obumarłych ogóreczków, nie wiem co się dzieje, nawiezione obornikiem , podlewane prawie codziennie deszczem, liście się robią marmurkowe ;
Alhambra mnie zawiodła, niby partenokarpiczna i nie wymaga zapylania a mnóstwo obumarłych ogóreczków, nie wiem co się dzieje, nawiezione obornikiem , podlewane prawie codziennie deszczem, liście się robią marmurkowe ;
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 24 kwie 2019, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
To i ja się "pochwale"
Uprawiam dwie odmiany korniszonów, Altaj i Anulka po 5 szt i jeden Altaj rośnie sobie w tunelu, szału ze zbiorami nie ma z wielu powodów ale w następnym sezonie będę miał następna szanse. Kiszone smakują przepysznie, palce lizać
Uprawiam dwie odmiany korniszonów, Altaj i Anulka po 5 szt i jeden Altaj rośnie sobie w tunelu, szału ze zbiorami nie ma z wielu powodów ale w następnym sezonie będę miał następna szanse. Kiszone smakują przepysznie, palce lizać